Jest taka anegdotka, gdy gospodyni opowiada drugiej, jak się robi bigos na winie: co się nawinie, to do garnka. I rzeczywiście w tej anegdotce jest dużo prawdy, gdyż najpyszniejszy bigos jest wtedy, gdy ma mnóstwo składników. Tak więc dobrze jest gotować go z dwóch trzech rodzajów kapusty: kiszonej, włoskiej i bialej, z przewagą jednak kiszonej. Specjaliści od bigosu twierdzą, że wspaniały, wysublimowany smak bigosu otrzymamy, gdy będziemy wszystkie jego składniki gotować osobno. Zaczynamy od kapusty. W osobnym garnku kwaśna, w osobnym słodka – aż zmiękną. Dusimy podlewając wodą i tłuszczem. Następny temat dla bigosu to mięsa. Je też najlepiej dusić osobno,albo nawet piec (na przykład można upiec kawałek karkówki, boczku i część indyka czy schab).Upieczone, czy uduszone mięsa kroimy na mała kawałki i wrzucamy do podduszonej kapusty. Na pewno podniesie smak bigosu duszona wołowina, ale musi być naprawdę miękka. Powinna znaleźć się też kiełbasa – ją najlepiej przed wrzuceniem do wspólnego gara, podsmażyć na patelni, z cebulą. Bigos nie może się obejść bez suszonych grzybów – najpierw trzeba je wymoczyć, żeby zmiękły. Wreszcie śliwki – one naprawdę wspaniale wpływają na smak i kolorystykę tej potrawy – oczywiście wyjmujemy z nich pestki. I na koniec duszenie, a więc po wielu,wielu godzinach wspólnego duszenia wszystkich składnikówdolewamy czerwonego wina. Bigos ma niestety tendencje do przypalania się, więc trzeba go ciągle mieszać. Można – po wrzuceniu już wszystkich składników wstawić go do piecyka i niech tam na małym ogniu dochodzi. Wtedy unikamy tego uciążliwego mieszania.
acg1