Fargo (AC3-6ch) (1of2).txt

(20 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:18:Film ukazuje autentyczne|wydarzenia,
00:00:21:które miały miejsce w stanie|Minnesota w 1987 roku.
00:00:26:Na probę ocalałych|uczestników zdarzeń
00:00:29:zmieniono imiona i nazwiska.
00:00:31:Z szacunku dla zmarłych|przedstawiono całš resztę
00:00:36:bez żadnych zmian.
00:01:05:W rolach głównych
00:02:51:FARGO, PÓŁNOCNA DAKOTA
00:03:37:Jestem Jerry Lundegaard.
00:03:40:- Jerry Lundegaard?|- Tak.
00:03:43:- Shep Proufoot mówił...|- Że przyjdziesz o 19:30.
00:03:47:O 20:30.
00:03:49:Siedzimy tu od godziny.|On sikał już 3 razy.
00:03:53:Shep powiedział - 20:30.
00:03:55:Zaszła pomyłka.
00:03:58:- Masz wóz?|- Tak.
00:04:00:Stoi na parkingu.|Nowiutka ciera.
00:04:03:Usišdż.
00:04:06:Jestem Carl Showalter,|a to mój partner, Gaear Grimsrud.
00:04:10:Bardzo mi miło.|Czyli idziemy na całoć?
00:04:14:Jasne. Wštpisz w nas?
00:04:15:Ależ skšd. Shep ręczył za was.|Mam do was pełne zaufanie.
00:04:26:Czyli wszystko jasne.|Kluczyki...
00:04:29:Powoli.
00:04:32:Nowa bryka plus|40 tys. dolców.
00:04:34:Nie.
00:04:36:Nowy wóz teraz, a 40 tys.|potem, z okupu.
00:04:40:- Shep wam nie mówił?|- Powiedział niewiele.
00:04:44:Że będziesz o 19:30.
00:04:47:- Zaszła pomyłka.|- Już to mówiłe.
00:04:50:Nie umawiałem się|na płatnoć z góry.
00:04:55:- Teraz nowy wóz, a potem...|- Nie będę z tobš dyskutował.
00:05:01:Nie mam ochoty na dyskusje,
00:05:03:ale to, co mówił Shep,|nie miało wiele sensu.
00:05:06:Dokładnie obmyliłem|cały plan.
00:05:10:- Mamy porwać twojš żonę?|- Tak.
00:05:17:Tak sobie mylę...
00:05:19:Zapłacisz nam okup - 80 tys.
00:05:21:My dostaniemy połowę,|resztę zatrzymasz dla siebie.
00:05:25:To się nie trzyma kupy.
00:05:29:Nie ja zapłacę okup.
00:05:31:Moja żona jest bogata.|Jej tatko jest nadziany.
00:05:36:- A ja mam kłopoty.|- Jakie?
00:05:41:Nie chcę o tym mówić.
00:05:43:Potrzebuję forsy,|a jej tata to krezus.
00:05:47:Popro go o szmal.
00:05:48:- Albo swojš żonę.|- Albo żonę.
00:05:53:Sęk w tym, że...
00:05:57:Nie wiedzš, że potrzebuję forsy.|Zresztš i tak nic by mi nie dali.
00:06:02:Stšd ta górka.|Sprawy osobiste.
00:06:06:- Osobiste?|- Tak. Wolałbym...
00:06:11:Zlecasz nam tę robotę,|ale nie chcesz...
00:06:19:Dobra. Rzućmy okiem|na tę brykę.
00:06:26:MlNNEAPOLlS, STAN MlNNESOTA
00:06:30:Kotku!
00:06:31:Czeć! Witaj w domu!
00:06:34:- Jak było w Fargo?|- Bardzo dobrze.
00:06:38:Jest tata.
00:06:45:- Jak się masz, Wade?|- Dobrze.
00:06:47:- Co oglšdasz?|- Gophersów.
00:06:49:Z kim grajš?
00:06:58:- Zostanie na kolacji?|- Chyba tak.
00:07:03:Tato?
00:07:04:- Zostaniesz na kolacji?|- Tak.
00:07:13:- Mogę wstać od stołu?|- Skończyłe?
00:07:17:- Wychodzę.|- Dokšd?
00:07:19:- Do McDonalda.|- Wróć o 21 :30.
00:07:23:Wstał od stołu, nie dojadł|kolacji i jedzie do McDonalda?
00:07:28:Spotyka się z kolegami.
00:07:30:Czyżby? l co tam robiš?
00:07:32:Na pewno nie pijš|mlecznych koktajli.
00:07:35:Nie martw się tato.
00:07:43:Zastanawiałe się nad mojš|propozycjš zakupu
00:07:48:tych 40 akrów w Wayzeta?
00:07:50:- Wspominałe o tym.|- Wiem, że to dużo pieniędzy.
00:07:55:Bardzo dużo. Co chcesz|tam urzšdzić?
00:07:58:- Parking.|- Kupa forsy.
00:08:01:Dla samochodów.
00:08:03:750 tys. to majštek.
00:08:06:Tak, ale...
00:08:07:Miałem dawniej kilka parkingów.|Sporo na nich straciłem.
00:08:12:Zgło się do Stana Grossmana.|On bada takie oferty.
00:08:17:Spławi mnie. Za to mu płacisz.|Pytam ciebie, Wade.
00:08:22:To wietny interes dla mnie,|dla Jean i Scotty'ego.
00:08:26:Jean i Scotty|nie muszš się martwić.
00:08:43:Gdzie jest jaki bar?
00:08:46:Co?
00:08:47:Mam ochotę na naleniki.
00:08:51:Jedlimy je na niadanie.
00:08:53:Zatrzymamy się gdzie,|gdzie dajš piwo i steki,
00:08:57:a nie naleniki.
00:09:04:Daj spokój...
00:09:08:Mam pomysł.
00:09:10:Znam budę pod Brainerd,|gdzie można podupczyć. Gra?
00:09:14:Jestem głodny.
00:09:17:Zjemy naleniki i umoczymy|malucha. Pasuje?
00:09:35:Omówilimy już|wszystkie szczegóły.
00:09:38:Ta powłoka...
00:09:39:Mówiłem, że nie chcę|żadnej powłoki.
00:09:42:Brak powłoki przyspieszy|korozję.
00:09:46:A to oznacza wydatki.
00:09:48:Gada pan tak, jakbymy|o tym nie rozmawiali.
00:09:52:Ale ta powłoka...
00:09:54:Umówilimy się|na 19 500.
00:09:56:Obiecał mi pan wóz|z tym wyposażeniem
00:10:00:za 19 500!
00:10:01:Nie zaprzeczam.
00:10:03:Zadzwonił pan do mnie|20 minut temu, żebym przyjechał,
00:10:07:bo wóz jest gotowy!
00:10:09:A teraz kradnie pan nam|czas!
00:10:12:Zapłacę za ten wóz 19 500!
00:10:15:Dobra.
00:10:17:Pogadam z szefem.
00:10:23:Nakładajš tę powłokę|w fabryce, więc...
00:10:27:Pogadam z szefem.
00:10:30:Przeklęci dealerzy.
00:10:33:Wiecznie to samo.|Dopłaty...
00:10:40:- Wybierasz się na mecz Gophersów?|- Tak.
00:10:43:Nie masz zbędnego biletu?
00:10:47:Żartujesz?
00:10:54:Nigdy tego nie robił,|ale w drodze wyjštku,
00:10:58:opuci państwu 100 dolarów|z ceny powłoki.
00:11:03:100?
00:11:05:Pan mnie okłamał.
00:11:07:Jest pan podłym łgarzem.
00:11:13:Parszywym kłamcš!
00:11:16:Gdzie moja ksišżeczka|czekowa?
00:12:03:Stać cię na więcej.
00:12:08:Nie jeste przeciętniakiem,
00:12:11:ale masz przeciętne stopnie.
00:12:14:Martwi nas ten rozziew.
00:12:19:- Wiesz, co to jest ''rozziew''?|- Tak!
00:12:22:Dlatego nie zgadzamy się|na mecz hokeja.
00:12:27:O co ten szum?
00:12:29:- To tylko godzina!|- Zaczekaj.
00:12:32:O co ta afera?
00:12:34:- To ja.|- Czeć, tato!
00:12:36:- Jest Jerry?|- Tak.
00:12:39:Zaraz go poproszę.
00:12:42:To tata.
00:12:43:Czemu, kurde...
00:12:45:- Scottie!|- Jak ty się wyrażasz?!
00:12:49:- Czeć, Wade.|- Co tam się dzieje?
00:12:52:Nic. Jak się miewasz?
00:12:54:Stanowi Grossmanowi|podoba się twoja propozycja.
00:12:57:- Serio?|- Jest zainteresowany.
00:13:00:Serio?
00:13:02:Muszę szybko dostać forsę,|żeby ubić interes.
00:13:06:Wpadnij o 14:30. Pogadamy.|Stanowi podoba się ten pomysł.
00:13:11:- Znasz go?|- Tak.
00:13:12:- 14:30.|- Dobra.
00:13:29:Jak się masz, Shep?
00:13:31:Pamiętasz tych dwóch facetów|z Fargo?
00:13:35:- Umówiłem cię z Grimsrudem.|- Był z nim kumpel.
00:13:39:- Nie ręczę za niego.|- Nie szkodzi.
00:13:42:Kim był ten drugi?
00:13:44:- Carl.|- Nie znam go.
00:13:47:To kumpel faceta,|za którego ręczysz.
00:13:50:Możesz się z nimi|skontaktować?
00:13:53:Być może cała sprawa|jest już nieaktualna.
00:13:57:- Co się zmieniło.|- Zadzwoń do nich.
00:14:00:Dzwoniłem, ale nie mogę|ich złapać.
00:14:03:Może znasz jaki inny numer?
00:14:06:Nie.
00:14:10:Nie ma sprawy.
00:14:31:Możesz otworzyć okno?
00:14:35:Wdychanie cudzego dymu|też jest rako...
00:14:39:Powoduje raka.
00:14:43:Minneapolis!
00:14:45:Najwyższy wieżowiec|na rodkowym zachodzie
00:14:48:zaraz po Sears Tower
00:14:52:i John Hancock Centre|w Chicago.
00:14:55:Byłe już w Minneapolis?
00:14:58:Nie.
00:15:01:Nie możesz się odezwać?
00:15:04:Odezwałem się.
00:15:06:''Nie''. To twoje pierwsze słowo|od 4 godzin.
00:15:12:Jeste chodzšcš fontannš słów.|Żywym gejzerem!
00:15:16:Strasznym gadułš.
00:15:21:Cholera!
00:15:22:Siedzę za kółkiem i prowadzę|tę brykę od Brainerd.
00:15:27:Próbuję zagadać,
00:15:30:poprawić nam nastrój,|walczyć z nudš,
00:15:34:a ty nawet nie możesz|się odezwać?
00:15:41:Ja też nie muszę nic mówić.|Zobaczymy, co ty na to.
00:15:48:Kompletna cisza. Ja też|umiem milczeć.
00:15:53:Zobaczymy, czy będziesz|zachwycony.
00:15:57:Kompletna cisza.
00:16:01:Pan Lundegaard?
00:16:02:Reilly Diefenbach z GMAC.|Jak pan się miewa?
00:16:06:- Dobrze. A pan?|- Nieżle.
00:16:09:Trudno się do pana|dodzwonić.
00:16:11:Mamy dużo pracy,|ale nam to odpowiada.
00:16:13:Jasne.
00:16:15:Chodzi o dokumentację|finansowš.
00:16:18:Nie mogę odczytać|numerów samochodów.
00:16:21:Dostałem całš kwotę.|Mam już te...
00:16:26:Otrzymał pan 320 tys.|w zeszłym miesišcu.
00:16:29:Czyli sprawa załatwiona.
00:16:30:Nie mogę odczytać|z pańskiego podania
00:16:33:numerów samochodów,|które pan kredytuje.
00:16:37:Ubilimy interes.|Dostałem pienišdze.
00:16:39:Mamy kontrolę.|Muszę mieć pewnoć,
00:16:42:że te auta naprawdę|istniejš.
00:16:45:lstniejš.
00:16:47:W to nie wštpię,
00:16:49:ale nie mogę odczytać|ich numerów.
00:16:56:Nie mam ich przed sobš.|Przelę kopię faksem.
00:16:59:Nie. Mam już pana faks|i nie mogę go odczytać.
00:17:03:Poproszę, żeby przesłano|panu kopię.
00:17:06:Jeli nie otrzymam tych danych,|będę musiał anulować kredyt.
00:17:11:- lle tego było?|- 320 tys.
00:17:14:Muszę powišzać tę kwotę|z pojazdami.
00:17:17:Nie ma sprawy.|Przefaksuję panu dane.
00:17:20:To znaczy - przelę.
00:17:23:Dobra. W porzšdku.
00:17:31:Witam państwa|razem z Katie Carlson.
00:17:34:Nim zaczniemy, przypomnę państwu,|że organizujemy w marcu
00:17:39:wspaniałš 2-tygodniowš wycieczkę|statkiem po Nilu.
00:17:44:Czeka nas wiele wrażeń,
00:17:46:więc zapraszamy|was wszystkich.
00:17:49:Dosłownie.
00:17:53:Katie pokaże nam dzisiaj,|jak można przyrzšdzić
00:17:57:faszerowane jajka...
00:18:34:- Mać.|- Co?
00:18:36:Potrzebuję maci na rany.
00:20:20:Jak się masz, Stan?|Wade...
00:20:23:Miło mi cię widzieć.
00:20:25:Jeli te cyferki nie kłamiš,|sprawa wyglšda ciekawie.
00:20:28:One nie kłamiš.
00:20:30:- Zgadzamy się.|- Gratuluję.
00:20:33:Dziękuję, Stan.
00:20:35:Na jakš prowizję liczyłe?
00:20:40:Wyliczenia sš bardzo dokładne.|Nie znamy tylko twojej prowizji.
00:20:45:Mojej prowizji?
00:20:47:Wade? O czym ty mówisz?
00:20:49:Stan i ja zgadzamy się.
00:20:52:Wyłożymy forsę.
00:20:54:Ale nie mówilimy o twojej|prowizji za wskazanie tematu.
00:20:58:Zgłosiłem ci go,|bo liczyłem na pożyczkę.
00:21:02:To mój interes.
00:21:06:Sšdzilimy, że proponujesz nam|inwestycję.
00:21:10:A ty...
00:21:12:Co prop...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin