Wizyta księdza KMN.docx

(17 KB) Pobierz

·         Sławek pranie robię, masz coś brudnego?

·         Do prania? Wiesz co, mam 8 brudnych rzeczy i 7 brudnych, ale jeszcze można chodzić

·         Pffff…. Oho

·         Ty słyszałaś?

·         Oho

·         Ktoś puka. No kogo to znowu diabli niosą….

·         Słaaawek….

·         Pewnie znowu idą telewizje kablową zakładać, albo telefony. Teraz mają te atrakcyjne pakiety. Non stop z tymi pakietami zawracają fujarę…

·         WITAJCIE DRODZY PARAFIANIE

·         Matko jedyna

·         Ja pierdzielę ksiądz. Pierwszy raz widzę, żeby ksiądz zakładał telewizję kablową.

·         PRZYCHODZĘ DO WAS Z KOLĘDĄ

·         Z kim? Aaaa…. Z Kolędą… no dobrze… myślałem, że z tą z tvnu taką… Dobrze, dobrze chciało się Panu?

·         Matko księdzu

·         Co?

·         Księdzu

·         Chciało się Panu księdzu? Tarabanić na 6 piętro.  Można było zadzwonić. Są teraz takie atrakcyjne pakiety.

·         PRZYJĘŁO SIĘ RACZEJ, ABY OSOBIŚCIE.  A WŁAŚNIE, DOMOFON MACIE POPSUTY.

·         A taaak…. To już dawno temu się spier…..

·         Sławek!? Ty weź coś….

·         Z pierwszym lutego odmówił posługi

·         Jak zawsze, jak zawsze….

·         Także, także…. A teraz głos zabierze małżonka. Prosimy bardzo

·         Ale… co ja mam niby powiedzieć, powiedz

·         Tak to ci się japa nie zamyka. Kombinuj….

·         Na ten czas, onegdaj. Jesteśmy tudzież z małżonkiem mym Sławomirem, aj owszem. Ogromnież radzi z wizyty drogi ksiądzu.… drogi Książu…… Jak to się mówi!

·         Księciu!

·         MOŻE PROŚCIEJ BĘDZIE OJCZE

·         Ooo… fajnie, że tata wpadł.

·         A WŁASNIE, A PROPO DROGIE DZIECI. JAK SIĘ WAM ŻYJE… KOCHACIE SIĘ?

·         Ha ha ha ha ha. Jak tam nas czasem najdzie o-cho-ta

·         Jak nic nie ma w telewizji to i z nudów się tak człowiek podsunie troche . żone to mam przy wypłacie, resztę żyję w celibacie.

·         NO PANIĄ TO JESZCZE WIDUJĘ W KOŚCIELE, ALE PANA TO JUŻ W OGÓLE…

·         Nie ja chooodze… ja cho-dzeecho-dzeee ….

·         Ty?

·         Tyyy- lko wolno. Znaczy, nie zawsze mnie widać bo przeważnie stoję za filarem.

·         Sławek!

·         NO TO BARDZO CIEKAWE, BO U NAS W KOŚCIELE NIE MA FILARÓW

·         Mhmmm… No to mamy kłopot…. Ani jednego?!

·         JAK NA ZŁOŚĆ

·         I to się wszystko nie zawali? Znaczy ja stoje za filarem… ymmmm…. To jest panieńskie nazwisko mojej żony. Ona jest z domu filar. Się ożeniłem z filarem

·         Co?

·         Jajco!

·         Ty Sławomir przecież ja z domu koł- kowska jestem

·         Zamilcz kołku bo nie wiesz co czynisz. Chodzeee, chodzeee. Chodzeee, chodzeee, nawet w dzieciństwie byłem ministrem.

·         Ho, ho, ho, ho…. No ale teraz to  już cie chyba powaliło baranie jeden, noo…  No jaki minister Sławek co ty opowiadasz….

·         Wiceministrem?

·         Że wice?

·         MOŻE MINISTRANTEM

·         Oooo tak…. O to to to… to to właśnie…  to to to to to !

·         To tak….

·         A KIEDY OSTATNI RAZ BYŁEŚ SYNU U SPOWIEDZI?

·         Wczoraj…

·         NO TO BARDZO DZIWNE BO JAKOŚ CIE NIE ZANOTOWAŁEM…

·         Byłem, byłem…

·         Był, był…  tylko on się spowiadał u dzielnicowego…

·         To jest bliżej, co będę księcia fatygował…

·         NO DOBRZE DROGIE DZIECI A MACIE TU MOŻE ŚWIĘCONĄ WODĘ?

·         Yyyyy… tak…. Yyyy

·         Owszem…..

·         Przynieś

·         Przynieś

·         Pierwszy! Pierwszy!

·         Ale skąd ja to przyniosę?

·         Nie wiem nie znam się zarobiony jestem.

·         Ysz

·         Raz, raz… tak jest przyniesie. Baby trzeba trzymać krótko nie? To znaczy… zakonnice trzeba trzymać krótko… także tego … tak - że – te- go… ymmm…. Ale że Dudka nie wzięli na mundial… A jak się tak ksiądz przeleci z tacą, to ile ksiądz zbierze?

·         NO TO ZALEŻY OD CHOJNOŚCI PARAFIAN…

·         No tak pi razy drzwi… stówka dwie stówki…

·         NIECH PAN POMNOŻY TO CO PAN DAJE SAM RAZY TYSIĄC WIERNYCH

·         Irena chodź jest zagadka…

·         To się rozgazuje i będzie dobrze

·         Ile to jest tysiąc razy zero?

·         Dziesieć tysięcy… tyle chce?!

·         Przestań… Daj mu lepiej tego…

·         Otóż i woda święcona…

·         Do dna…

·         Uuuuh….

·         WIDZĘ, ŻE GAZOWANA

·         A to nie?

·         Może soku?

·         A to ja….

·         ALE JAK TAK SIĘ ROZGLĄDAM U WAS PO MIESZKANIU TO ANI JEDNEGO SWIĘTEGO OBRAZKA NIE WIDZĘ

·         Tak, bo nie ma…

·         Ale był…

·         Tak, tak… ale był, ale był…

·         Ho, ho, ho… ileż na ten czas obrazów było tutaj ich…

·         U nas? Człowieku ile tu było obrazów! Tylko żeś za późno przyszedł… tu był obraz na obrazie…  no przejść nie można było… gorzej niż w muzeum…

·         Ale zdjęłam…

·         Tak… ale zdjęła…

·         DLACZEGÓŻ?

·         Dlaczegóż??

·         Poniewóż… przeszkadzały mi… w akustyce oczywiście , kiedy my wykonywała religijne pieśni…

·         TO PANI ŚPIEWA? NO TO SIĘ ŚWIETNIE SKŁADA… JA W TAKIM RAZIE ZAPRASZAM PANIĄ DO NASZEGO PARAFIALNEGO CHÓRU …

·         Oj…

·         PRÓBY CODZIENNIE O 6 RANO

·         Raczej nie, nie będzie mnie… ty Sławek ty weź coś wymyśl…

·         Idź, idź słowiku masz dar, wykorzystaj go… a nie da się tego przesunąć na 5?

·         ALE WIDZE MOI DRODZY ŻE ŁĄCZY WAS PRAWDZIWE I SZCZERE UCZUCIE JA WOBEC TEGO NIE MAM SERCA WAS ROZDZIELAĆ , SKORO WIEC TY CÓRKO BĘDZIESZ ŚPIEWAŁA U NAS W CHÓRZE , TO MOŻE TY SYNU BYŚ NAM POMÓGŁ W PROCESJI…

·         Ha ha ha

·         Nie wiem czy jestem godzień

·         Za prawdę mówię ci Sławomirze jesteś godzień

·         Za prawdę cie pieprzne zaraz……

·         Sławek ludzie siedzą…

·         BĘDZIESZ NOSIŁ FIGURĘ ŚWIĘTEGO RYDYGIELA

·         Nie znam człowieka…… a ile waży ten cały Granadiel?

·         A JAKIEŚ 60 KILO

·         Jezuuu…..

·         HA-ha-ha-ha 60 kilo… aleś umoczył…

·         Masz za dużo zębów niewiasto? Niestety nie mogę dźwigać, gdyż posiadam chory kręgosłup…

·         ALE TO SIĘ CUDOWNIE SKŁADA, GDYŻ ŚWIĘTY RYDYGIEL JEST PATRONEM OSÓB CIERPIĄCYCH NA KRĘGOSŁUP…

·         No *** go mać… ale mój doktor pan Bałubicki……

·         WIERZY PAN BAŁUBICKIEMU? CZŁOWIEKOWI, KTÓRY MA 16STO LETNIĄ KOCHANKĘ NA ŻURAWIEJ……

·         Gdzie? …  szesnastkę wyrwał? Taki stary dziad?

·         CHOLERA JASNA, TAJEMNICA SPOWIEDZI……

·         Nie to raz na rok się można wysypać……

·         TO JA W TAKIM RAZIE SIĘ Z WAMI ŻEGNAM DROGIE DZIECI. POKÓJ Z WAMI…

·         A przedpokój z tobą…

·         Przecież ja muszę, Sławek, ja muszę…. Ja pobiegnę…

·         Gdzie… gdz...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin