The.Kautokeino.Rebellion.2008.DVDRip.XviD.txt

(35 KB) Pobierz
{1100}{1200}T�umaczenie z napis�w angielskich| Kasia T. kate.7@gazeta.pl 
{1300}{1400}Przygotowanie techniczne: sabaidee@gazeta.pl
{1543}{1672}BUNT W KAUTOKEINO
{3031}{3152}Ma�y Aslak! Nie id� tam.
{3154}{3246}- Czy oni wioz� matk�?- Nie.
{3453}{3538}Czekaj tu a� wr�c�.
{3763}{3857}{y:i}Mog� sobie ciebie wyobrazi�, pomimo tego,|{y:i}�e mnie tam nie by�o.
{3860}{3945}{y:i}Dziecko t�skni�ce za matk�.
{3950}{4102}{y:i}Wyobra� sobie, �e minie 17 lat|{y:i}zanim ci� znowu zobacz�.
{4173}{4291}{y:i}My�la�e�, �e przywioz� mnie. Twoj� matk�.
{4305}{4367}{y:i}Ale mnie tam nie by�o.
{4457}{4612}{y:i}Zamiast tego zobaczy�e� co� co nie by�o|{y:i}przeznaczone dla twoich oczu.
{4699}{4851}{y:i}Trudno wyja�ni� dziecku co� tak okropnego.
{4853}{4948}{y:i}Ale teraz chc� ci opowiedzie� |{y:i}dlaczego tak si� sta�o.
{4950}{5054}{y:i}�eby� zrozumia� i pami�ta�.
{5069}{5212}{y:i}�eby� przekaza� t� histori�, |{y:i}gdy mnie ju� nie b�dzie...
{5269}{5356}{y:i}Dobrze pami�tam jak to si� zacz�o.
{5358}{5453}{y:i}Ci�gle czuj� ch��d w ko�ciach.
{5510}{5609}{y:i}Wtedy cz�sto by�am sama.
{5649}{5815}{y:i}Tw�j ojciec obieca�, �e przyjdzie ale gospoda|{y:i}"Dark House" by�a zbyt kusz�ca. 
{5966}{6035}- Czy Mathis przyszed�? - Nie.
{6194}{6250}Ile �b�w wezm� tym razem?
{6253}{6400}- Przesta� pi�. Przesta�? |- Nie wygl�da na to.
{6423}{6564}- To nie mo�e trwa� d�u�ej. |- Ja nie mog� zaprzesta� sprzedawa� alkoholu.
{6567}{6728}Ta melina to czyste z�o. |Nic z tego dobrego nie b�dzie.
{7797}{7871}- To tw�j brat. Aslak!
{7881}{8014}- Czy Mathis by� tu odk�d odesz�y�my?| - Praktycznie si� wprowadzi�.
{8016}{8063}Mons!
{8173}{8307}- By�e� ju� w Finlandii? |- Tak. I ci�gle pijesz?
{8310}{8381}U licha ale czas leci!
{8412}{8471}Czy Elen pilnuje stada?
{8473}{8613}Tw�j brat ma dobr� �on�. |Ty nie masz nawet dziewczyny, Aslak.
{8615}{8759}- Przynajmniej mam du�e stado. |- Elen jest dobrym pasterzem. Zdr�wko!
{9056}{9152}Mathis, czas do domu.
{9182}{9250}Nie teraz. Rozmawiam z Mons'em.
{9274}{9398}- Gdzie jest zaopatrzenie? - Tam. Za lad�.
{9550}{9706}- Przysz�am odebra� zaopatrzenie. |- Nie ma nic na li�cie.
{9732}{9839}- Czy mo�esz je doda�? |- Nie. Obawiam si�, �e nie.
{9864}{9962}Mathis, on nie da nam naszego zaopatrzenia.
{9971}{10021}Cholera!
{10031}{10126}- Co znowu? - Musisz zap�aci� sw�j d�ug.
{10129}{10241}- Jaki d�ug? - Ruth postawi�a spraw� jasno...
{10280}{10340}Nie mo�esz tu wchodzi�!
{10508}{10619}- Co oni tu robi�? - Zajm� si� tym.
{10622}{10769}- Potrzebujemy naszego zaopatrzenia. |- Mathis pozw�l, �e poka�� ci moj� ksi�g�.
{10830}{10923}Zobaczmy co ja tu mam Mathis...
{10943}{11099}10 bary�ek. To 12 dolar�w w got�wce. |Albo 4 doros�e renifery.
{11102}{11248}Nikt nie mo�e kupi� wi�cej ni� tyle| na kredyt. Znasz zasady.
{11301}{11440}Przywie� tusze jutro, a ja dopisz�| twoje zaopatrzenie.
{11444}{11500}Id� do domu!
{11529}{11614}Przywioz� zapasy sam.
{11653}{11716}Trzymaj si� ode mnie z daleka, ch�opcze!
{11819}{11876}Bucht!
{11897}{11970}On bierze zaopatrzenie.
{12439}{12546}Ty cholerny w��cz�go! |My�lisz, �e mo�esz mnie wykopa�!
{12627}{12664}Aslak!
{12946}{13002}Mathis!
{13128}{13190}Co tu si� dzieje?
{13246}{13297}Uh?
{13631}{13755}Oni potrzebuj� swojego zaopatrzenia. |Mog� za nich zap�aci�.
{13773}{13882}- Zabierz ich. |- Nie potrzebujemy jego towaru!
{13892}{14015}Nasza noga ju� tu nie postanie |i nie zap�acimy za jego w�dk�!
{14020}{14102}- Co? - Ona nie chce nas obs�u�y�.
{14104}{14168}- Kto jest przy stadzie? - Moja matka.
{14170}{14293}Pomog� ci, a� Mathis si� nie pozbiera.
{14368}{14481}- Ona nie chce zap�aci�? |- Nie, nie jego karczmianego d�ugu.
{15641}{15710}Matko, mamy odwiedziny.
{15723}{15809}Mathis, wstawaj. Mamy odwiedziny.
{16086}{16163}- Witaj. O co chodzi?
{16225}{16309}Musz� zabra� kilka renifer�w.
{16528}{16655}- Co to jest? Masz d�ugi u kupca.
{16680}{16729}czy to legalne?
{16731}{16866}Je�li nie p�acisz, ja jako szeryf, |musz� zaj�� tw�j maj�tek.
{16868}{17013}- Ten alkohol pomniejsza nasze stado. |- To przesta� pi�!
{17020}{17075}5 �b�w?
{17080}{17241}To dlatego, �e musz� odebra� je sam. |Ustal dok�adnie z Ruth nast�pnym razem.
{17244}{17376}Mathis, przyjd� pom� wybra� kt�re na ub�j.
{17719}{17768}ju� id�.
{18606}{18691}I ju�. Wszystko gotowe.
{18804}{18892}Bucht, musimy znale�� lepsze rozwi�zanie.
{18899}{18933}Jakie?
{18935}{19063}Pozw�l, �e dam tobie 10 bary�ek| i oszcz�dzisz renifery.
{19065}{19131}- Przepraszam. - To m�j brat.
{19133}{19261}On i tak musi sp�aca� swoje d�ugi jak ka�dy.
{19293}{19346}Zaczynajmy.
{19593}{19672}Wracaj do gospodarstwa.
{19858}{19933}Za ubicie interesu.
{20086}{20145}Nie, zatrzymaj.
{20483}{20612}Maj� tani towar w Karesuando. Tak, na targu.
{20614}{20737}Dlaczego nie robi� zaopatrzenia tam |i sprzedawa� bezpo�rednio do gospodarstw?
{20739}{20828}Mogliby�my zarobi� niez�e pieni�dze na tym.
{20830}{20915}Te� powiniene� jecha�. Tam odprawiaj� msz�.
{20917}{21025}- Chc� jecha�! - Ty zosta� tu z babci�.
{21065}{21153}{y:i}- Uparty dra�! - A teraz, co znowu?
{21239}{21302}Gzie jedziesz?
{21325}{21364}Cholera!
{22740}{22871}- Ju� zamykasz? |- Wszystko jest zamkni�te podczas mszy.
{22889}{23001}Chod� do ko�cio�a. Laestadius wyg�asza kazanie.
{23177}{23281}Jest pozamykane podczas odprawiania mszy.
{23348}{23456}Mathis, jeste�my w Karesuando.
{23489}{23610}Wszystko pozamykane. Idziemy do ko�cio�a. |Chod� ogrzejesz si�.
{23612}{23697}Ty id�. Ja tu poczekam.
{23853}{24013}{y:i}Wszyscy ujrzeli�my jak zdrowi ludzie |{y:i}zmienili si� w ohydne wraki ludzkie.
{24053}{24151}Taka jest moc diabelskich sik�w!
{24228}{24350}Pij� dop�ki nie padn�. Pe�zaj� woko�o na czterech, - 
{24352}{24479}- podczas gdy z ich ust jak w�e| wype�zaj� obrzydlistwa.
{24482}{24636}A ich �ony i dzieci wlok� ich do |domu jak padlin�.
{24648}{24774}I sprzedaj� swoje najlepsze zwierz�ta za w�dk�.
{24781}{24889}Nawet kradn� renifery, �eby mie� na w�dk�! 
{24894}{25029}Pod jej wp�ywem pope�niaj� najbardziej| odpychaj�ce czyny.
{25038}{25141}Ale jest nadzieja, dla nich tak�e.
{25244}{25335}Jest napisane w �wi�tych pismach.
{25337}{25455}"Twoje cia�o jest �wi�tyni� Ducha �wi�tego."
{25502}{25608}Wi�c zadbaj o swoje cia�o. Bosk� �wi�tyni�!
{26091}{26183}Jest napisane w �wi�tych pismach.
{26192}{26297}"Obcy w tobie
{26300}{26402}- podniesie ci� bardzo wysoko."
{26406}{26545}"A ty powiniene� zej�� bardzo wolno"
{26622}{26775}Twoje wo�y zostan� zar�ni�te na twoich oczach - 
{26779}{26883}- i dlatego ty nie b�dziesz mia� co je��"
{26901}{26967}To tego chcecie?
{27138}{27266}Chcecie gni� jak padlino�erne zwierz�ta?
{27271}{27342}- Chcecie zgni�? - Nie!
{27416}{27536}Zatem poprawcie swoje post�powanie,| gdy jest jeszcze czas.
{27539}{27600}Przesta�cie pi�!
{27619}{27740}Przesta�cie walczy�. Przesta�cie k�ama�.| Poprawcie si�.
{27743}{27869}Zaprzesta�cie swojego ohydnego zachowania. |Poprawcie si�.
{27872}{27959}Sami si� niszczycie.
{27973}{28108}Tych najbli�szych wam. I wasze potomstwo.
{28152}{28284}Wsta�cie. Podejd�cie do najbli�szych. |Popro�cie o przebaczenie.
{28294}{28354}Pro�cie o przebaczenie!
{28422}{28478}Mathis! Bracie!
{28488}{28540}Bracie...
{28838}{28973}Pnie, b�agam Ciebie, daj mu si��, |aby wyzna� swoje winy - 
{28975}{29059}jego najbli�szym i Tobie.
{29062}{29211}{y:i}Aby jego dusza zosta�a uwolniona od tego|{y:i}co p�onie w nim.
{29381}{29446}P�jd� z nim pom�wi�.
{29504}{29558}Przepraszam, pastorze.
{29585}{29773}Czy m�g�by pastor przyby� do nas do |Kautokeino? Musimy zaprzesta� sprzeda�y w�dki.
{29795}{29903}- Czy wasz pastor nie m�g�by pom�c? |- Jego nigdy nie ma.
{29906}{30045}A kiedy ju� jest, to mieszka u sprzedawcy w�dki.
{30049}{30189}Chcia�bym wam pom�c ale praca wzywa| mnie dalej na po�udnie.
{30225}{30385}Musicie wzi�� sprawy w swoje r�ce. |Przeczytaj te s�owa.
{30413}{30545}One obudz� u�piony ogie� w waszych sercach.
{30549}{30656}Niebo jest w nas wszystkich. Powodzenia.
{30700}{30805}Niech wszechmocny ma nad tob� piecz�.
{31803}{31853}Ma�y Aslak! 
{31962}{32101}Przy��cz si� do stada. |Mo�e nawet zobaczymy jakie� wilki.
{32253}{32305}Witaj, Inger.
{32557}{32662}- O co chodzi? - Potrzebuj� pomocy przy stadzie.
{32677}{32778}- Dlaczego? - Sama z tym zosta�am.
{32794}{32935}- Gdzie jest Rasmus? |- Pojechali�my do miasta i on nie wr�ci�.
{33008}{33112}- Chod� tu! - Dopisz j� do rachunku Rasmus'a!
{33293}{33395}- Chod� do domu, Rasmus. |- Pozw�l mu si� zabawi�.
{33397}{33519}- Trzymaj si� od tego z daleka! |- Spokojnie, Elen. Napij si�.
{33555}{33609}Co do cholery tu si� wyrabia?
{33611}{33775}Jeste� diablim pacho�kiem! |Niszczysz nasz� spo�eczno��!
{33866}{33981}Przypilnuj �eby zap�acili! |Ka�dy z nich! Co do jednego!
{34148}{34212}Tw�j d�ug ju� sp�acony.
{34228}{34326}Za interes z tob�.
{34355}{34421}Przesta� rozprzestrzenia� t� trucizn�!
{34467}{34592}"Ten kt�ry pije nie znajdzie spokoju duszy."
{34605}{34742}"Ci�gnie go do w�dki jak much� do trupa"
{34759}{34869}{y:i}S�owa Laestadius'a poruszy�y |{y:i}strun� w naszych sercach.
{34871}{35007}{y:i}I stopniowo ludzie zacz�li zwraca� si� |{y:i}ku lepszemu �yciu.
{35020}{35193}{y:i}Sklep genera�a podupada�, |{y:i}bo prawie ka�dy przesta� pi�.
{35295}{35391}{y:i}To by�y szcz�liwe czasy dla nas wszystkich.
{35393}{35495}{y:i}Ka�dy chcia� czyta� jego pisma.
{35497}{35614}{y:i}I coraz wi�cej ludzi przy��cza�o si�|{y:i}do naszej wiary.
{35743}{35832}- Nikogo nie by�o? Nie.
{35897}{36011}Mieli�my pe�na izb� o tej godzinie.
{36047}{36150}Czy Mathis by� odebra� swoje zapasy?
{36152}{36250}On by� w Karesuando i widzia� �wiat�o.
{36252}{36380}- Zosta� ocalony. |- To cholerny Pator Laestadius.
{36392}{36531}Za�o�� si�, �e ta suka, kt�ra pr�bowa�a spali�| gospod�, te� zosta�a uratowana.
{36533}{36622}- Ona g�osi S�owo Bo�e. - Co?
{36625}{36751}Elen szerzy S�owo Bo�e, |�eby ludzie tu nie przychodzili.
{37097}{37169}Mam pomys�, skarbie.
{37193}{37342}Dlaczego nie pojedziesz z poczt� do A...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin