Przybory_czlowieka_myslacego_-_Baranczak_-_z_przypisami.pdf

(355 KB) Pobierz
Przybory człowieka myślącego - Barańczak - z przypisami
„Przybory człowieka myślącego Stanisław Barańczak
www.maturazpolskiego.pl
1. Pewne tomiki poezji po prostu muszą co pewien czas być wznawiane w swoim pier-
wotnym kształcie. „Pan Cogito należy do tej rzadkiej kompanii.
2. Od czasu debiutu Herberta 1 większość krytyków obraz Herberta uniwersalisty 2 , neo-
klasycysty 3 , konesera 4 mitów i arcydzieł sztuki bierze za całość prawdy o nim. A tymcza-
sem nie jest to całość: jest to zaledwie jeden z dwóch biegunów. Nie sposób uchwycić
podstawowych zasad poezji Herberta – m.in. tego, jak obecna jest w niej ironia, a co na-
wet ważniejsze, kiedy i gdzie jest nieobecna – bez wzięcia pod uwagę jej zasadniczo dwu-
biegunowej, antytetycznej 5 natury.
3. W ciągu pierwszych dwudziestu lat swego pisarstwa Herbert dokonał dwóch wielkich
odkryć.
4. Bardzo wcześnie zrozumiał, że jego antynomiczna 6 wizja może rozwijać się tylko w wa-
runkach stałego utrzymywania równowagi pomiędzy sprzecznymi wartościami – wtedy,
gdy pozwoli im zderzać się i zwalczać wzajemnie. Rozumiał jednak i to, że rodzaj ironii,
wytworzony przez owo nierozwiązywalne starcie wartości, musiałby przybrać postać
konwencjonalnej 7 pozy znużonego życiem cynika 8 . Ironia 9 traci swą moc, gdy kwestionu-
je wszystko bez wyjątku. „Bądź sceptykiem 10 , ale słuchaj swego głosu wewnętrz nego;
bądź ironistą, ale swoją moralną busolę 11 zachowaj nietkniętą. Tak można by ująć
w słowa istotę pierwszego odkrycia Herberta.
1 Herbert Zbigniew – (1924–1998) poeta; w liryce filozoficznej i moralistycznej odwołania do tradycji kultu-
ry europejskiej, analiza kondycji człowieka XX w., świadectwo oporu przeciw totalitaryzmowi, wątki metafi-
zyczne („Studium przedmiotu, „Pan Cogito, „Raport z oblężonego miasta, „Epilog burzy); eseje („Barba-
rzyńca w ogrodzie), dramaty i słuchowiska; pośmiertnie 1998 odznaczony Orderem Orła Białego (nieprzy-
jęty przez rodzinę).
2 uniwersalista – człowiek o wszechstronnych zainteresowaniach; zwolennik uniwersalizmu; uniwersa-
lizm – (łac. universalis ‘powszechny’, filoz.) termin używany na oznaczenie wszelkich postaw i poglądów
uznających dominację całości nad częściami, ogółu nad jednostkami itp.; przeciwieństwo różnych odmian
indywidualizmu; uniwersalizm etyczny (eudajmonizm społeczny) – doktryna, wg której dobro ogólne sta-
nowi najwyższą normę moralności; eudajmonizm – (gr. eudaimōn ‘szczęśliwy’, filoz.) pogląd etyczny,
wg którego szczęście osobiste lub społeczne jest najwyższym dobrem i ostatecznym celem człowieka.
3 klasycyzm – kierunek w kulturze i sztuce europejskiej nawiązujący do wzorów kultury antycznej;
też: nurt w literaturze i sztuce różnych epok, nawiązujący do wzorców antycznych; neo- – pierwszy człon
wyrazów złożonych będących nazwami idei, stylów itp., które są kontynuacją lub późniejszą formą innych
tego rodzaju zjawisk; pierwszy człon wyrazów złożonych wskazujący na stosunkowo niedawne pochodzenie
kogoś lub czegoś.
4 koneser – wytrawny znawca i miłośnik rzeczy w dobrym gatunku.
5 antytetyczny – będący antytezą; układ antytetyczny – sposób zdobienia, w którym powtarzające się
elementy leżą naprzeciw siebie po obu stronach osi symetrii; antyteza – twierdzenie przeciwne w stosunku
do tezy; przeciwieństwo; u Kanta: sąd sprzeczny w stosunku do innego, dotyczącego tego samego metafi-
zycznego problemu, a jednakowo jak on uzasadniony; w dialektyce Hegla: drugie stadium trójstopniowego
dialektycznego rozwoju rzeczywistości; środek stylistyczny polegający na zestawieniu elementów znacze-
niowo przeciwstawnych w jedną całość treściową w celu uzyskania większej ekspresji; tu: złożona z ele-
mentów przeciwstawnych.
6 antynomia – sprzeczność między dwoma wykluczającymi się twierdzeniami, z których każde wydaje się
prawdziwe i uzasadnione; rozumowanie pozornie poprawne, lecz prowadzące do sprzeczności.
7 konwencjonalny – zgodny z konwenansem; postępujący zgodnie z konwenansem; oparty na konwencji –
przyjętym zwyczaju; niewykraczający poza schematy, nieoryginalny; znany od dawna, tradycyjny; konwe-
nans – obowiązująca w jakimś środowisku norma zachowania się w określonej sytuacji.
8 cynizm – lekceważące odnoszenie się do ogólnie uznawanych autorytetów i zasad etycznych; zespół po-
glądów greckiej szkoły filozoficznej Antystenesa.
9 ironia – drwina, złośliwość lub szyderstwo ukryte w wypowiedzi pozornie aprobującej.
10 sceptycyzm – powątpiewający stosunek do czegoś; stanowisko filozoficzne odrzucające możliwość uzy-
skania wiedzy wiarygodnej i ostatecznie uzasadnionej.
11 busola – przyrząd do wyznaczania kursu samolotu lub statku; (daw.) kompas; o czymś będącym
dla kogoś wskazówką.
1 z 5
418026767.003.png
„Przybory człowieka myślącego Stanisław Barańczak
www.maturazpolskiego.pl
5. Odkrycie drugie to wprowadzenie przez Herberta tak zwanej „persony poetyckiej,
swoistego pośrednika, dzięki któremu przesłanie ironicznego moralizmu 12 mogło docierać
do odbiorców w sposób bardziej zróżnicowany i skomplikowany, ale też bardziej suge-
stywny 13 . Pośrednik taki wkroczył do liryki Herberta pod nazwiskiem Pana Cogito.
Aby docenić wagę tego wydarzenia, trzeba dostrzec, jak bardzo, mimo pozorów podobień-
stwa, technika „persony różni się od techniki tzw. lirycznego monologu dramatycznego.
W monologu dramatycznym przynajmniej jedna rzecz musi być jednoznaczna. Autor
i monologujący bohater muszą być dwiema różnymi osobami, różnymi nie tylko w sensie
odrębnych tożsamości, ale również w sensie ostrego różnienia się poglądami czy ideała-
mi. Zupełnie inaczej ma się rzecz z monologiem lirycznej „persony. W wierszach opar-
tych na tym chwycie słyszymy głos, który podejrzewamy, choć nie możemy tego udowod-
nić, że jest głosem autora. Twarz mówiącego pozostaje ukryta za teatralną maską. Skalę
dystansu między nimi – czyli kwestię, do jakiego stopnia Pan Cogito jest reprezentantem
autora – musi ustalić sam czytelnik. W dodatku – musi to ustalać od nowa w każ-
dym kolejnym wierszu. Herbert jeszcze bardziej skomplikował odbiorcy zadanie przez to,
że w niektórych wierszach Pan Cogito występuje jako mówiący w pierwszej osobie pod-
miot, a w innych – jako opisywany z zewnątrz, w trzeciej osobie, bohater. Nie koniec
na tym komplikacji. Nawet w utworach wypowiadanych w pierwszej osobie nie znika dy-
stans pomiędzy Panem Cogito a tym, kogo on reprezentuje: skala możliwości rozciąga się
od prawie całkowitego utożsamienia (jak w wierszu „Pan Cogito obserwuje w lustrze swo-
ją twarz) do silnie autoironicznego dystansu (przykładem wiersz „Pan Cogito rozmyśla
o cierpieniu).
6. W pewnym sensie więc Pan Cogito bawi się z nami w chowanego, utrzymując nas
w stanie ciągłej niepewności: czy stwierdzenia, które słyszymy, są stwierdzeniami samego
poety, czy też wygłasza je – traktowany przez poetę ironicznie – bohater? Herbert nie-
zmordowanie kwestionuje nasze kolejne interpretacje, nigdy nie pozwalając nam znaleźć
zadowalającej odpowiedzi na pytanie podstawowe: kim, u licha, jest Pan Cogito?
7. Rzeczywiście, kim jest? Z łatwością rozpoznajemy kartezjański 14 rodowód jego nazwi-
ska, potrafimy też odtworzyć brakujące „…ergo sum 15 i wiemy, co oznacza całe sławne
zdanie. Lecz nawet jeśli protagonista 16 Herberta miałby reprezentować Jednostkę Myślą-
cą, w samym bohaterze nie znajdziemy nic szczególnie kartezjańskiego. Kartezjańską ja-
sność? Pan Cogito jest zbyt niepewny i niezdecydowany. Kartezjańską logikę? Ależ boha-
ter Herberta to chodząca sprzeczność wewnętrzna. Inaczej mówiąc: jeśli szukasz pewno-
ści lub niezawodnej interpretacji świata, lub recepty na szczęśliwe życie – nie stawiaj
12 moralizm – pogląd uznający wartości moralne za najważniejsze w życiu.
13 sugestywny – wywierający silny wpływ na czyjeś myśli i wyobraźnię.
14 kartezjanizm – doktryna filozoficzna; późniejsze poglądy i kierunki filozoficzne nawiązujące do tej dok-
tryny; Kartezjusz , Descartes René – (1596–1650) francuski filozof, fizyk i matematyk; jeden z najbardziej
rewolucyjnych umysłów XVII w., zwany ojcem filozofii nowożytnej. Wykład idei metodycznego postępowa-
nia badawczego (wątpienie metodyczne we wszelkie dotychczasowe źródła wiedzy, systematyka kolejnych
kroków dowodowych, analiza i dedukcja, ideał prostoty, jasności i wyraźności każdej treści myślowej), ma-
jącego umożliwić zbudowanie jednej uniwersalnej nauki. Wychodząc od wątpienia metodycznego, poszuki-
wał „archimedesowego punktu, niepodważalnego i pewnego fundamentu wiedzy. Odnalazł go w słynnej
formule „cogito, która utraciła tu jednak swój logiczny (analogiczny do figury sylogizmu) charakter, ja-
ki miała jeszcze w „Rozprawie o metodzie („cogito ergo sum ‘myślę więc jestem’) i brzmiała: „ja jestem, ja
istnieję – to pewne.
15 cogito – (łac., filoz.) skrót sformułowania Kartezjusza „cogito ergo sum (‘myślę, więc jestem’) z „Rozpra-
wy o metodzie; „cogito oznacza akt świadomości; z „cogito, czyli aktualnej myśli, Descartes wyprowadził
rzeczywistość duszy jako indywidualnej substancji.
16 protagonista – człowiek przodujący w czymś lub walczący o coś; odtwórca głównej roli w sztuce lub fil-
mie; też: główny bohater książki; w starożytnym teatrze greckim: pierwszy aktor prowadzący dialog
z chórem.
2 z 5
418026767.004.png
„Przybory człowieka myślącego Stanisław Barańczak
www.maturazpolskiego.pl
na Pana Cogito. Może właśnie o to chodzi jego twórcy: o pokazanie czytelnikowi, że każ-
da epoka otrzymuje takie „cogito ergo sum, na jakie zasługuje.
8. Czytanie tomiku Herberta nie jako przypadkowego zbioru utworów, lecz jako zaplano-
wanej i starannie wykonanej kompozycji, potwierdza taką właśnie hipotezę na temat
prawdziwej tożsamości Pana Cogito. Układ kolejnych wierszy odwzorowuje tu proces
przechodzenia umysłu od kwestii indywidualnej tożsamości do kwestii etyki ludzkiego
postępowania, a i samo pojęcie tożsamości przeistacza się w swój etyczny odpowiednik.
9. Mowa oczywiście o sumieniu, o owym „głosie wewnętrznym, który tak często odzywa
się w utworach Herberta. Z etycznego punktu widzenia nieodłączną cechą naszej egzy-
stencji jest kolejny paradoks 17 : aby żyć w zgodzie z sumieniem, musimy żyć wśród ludzi
i dla ludzi. Lecz życie wśród ludzi oznacza przymus wyboru między zaprzeczającymi so-
bie nawzajem systemami wartości – a w momencie dokonywania takiego wyboru, kie-
dy zawodzą ideologie lub tradycje, jedyną deską ratunku jest nasze własne sumienie.
10. Ta paradoksalna prawda wystarczyłaby nam za rozwiązanie, gdyby nie dwie rzeczy.
Po pierwsze – nasz „głos wewnętrzny bywa ledwo słyszalny. Nasze życie z reguły upływa
w szarej strefie 18 wartości relatywnych 19 oraz dalekich od wszelkiego ryzyka półśrodków.
Niezmiernie rzadko stajemy przed dramatycznym Albo – Albo; a jeszcze rzadziej dylema-
ty 20 tego rodzaju dotyczą spraw o wielkiej wadze. Drugą rzeczą, która uniemożliwia nam
życie w zgodzie z nakazami sumienia, jest to, że w zgodzie z jego nakazami po prostu
nie da się żyć. Kiedy wreszcie pojawia się przed nami jakiś wybór naprawdę ważny, wte-
dy trzymanie się tego, co nakazuje nam „głos wewnętrzny, może oznaczać utratę życia.
Takie jest przesłanie wiersza „Pan Cogito o postawie wyprostowanej, przedostatniego
w książce.
11. Jego echa ze szczególną siłą rozbrzmiewają w dwu innych wierszach Herberta. Jed-
nym z nich jest „Potęga smaku, opublikowana w 1981 r., drugim – następujące w tomie
„Pan Cogito, zaraz po „…Postawie wyprostowanej, „Przesłanie Pana Cogito, utwór, któ-
ry jest wielkim finałem książki.
12. „Przesłanie… przez dwa dziesięciolecia cieszyło się w polskiej poezji sławą nie-
mal legendarną i na pierwszy rzut oka nie bardzo wiadomo dlaczego. Sama obfitość cza-
sowników w trybie rozkazującym każe podejrzewać, że w całej twórczości Herberta trud-
no byłoby znaleźć inny utwór tak niebezpiecznie zbliżony do otwartego dydaktycznego
pouczania. A jednak wystarczy dokładniej przyjrzeć się wewnętrznej logice utworu,
by uświadomić sobie, że jest to wrażenie błędne. Tym, co przetwarza „Przesłanie… w ar-
cydzieło, jest obecna w wierszu wielopoziomowa ironia. Gdyby w pierwszych dwu wer-
sach Herbert powiedział na przykład: „Idź dokąd poszli tamci (…) po złote runo 21 (…) two-
ją ostatnią nagrodę – nic nie uchroniłoby utworu przed duszącym zapaszkiem dydakty-
ki. Ale to, co Herbert rzeczywiście mówi, jest dalekie od jednoznaczności:
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
17 paradoks – twierdzenie zaskakująco sprzeczne z przyjętym powszechnie mniemaniem, często ujęte
w formę aforyzmu; też: sytuacja pozornie niemożliwa, w której współistnieją dwa całkowicie różne lub wy-
kluczające się fakty; rozumowanie pozornie oczywiste, ale wskutek zawartego w nim błędu prowadzące
do wniosków jawnie sprzecznych ze sobą lub z uprzednio przyjętymi założeniami.
18 szara strefa , czarna gospodarka – (ekon.) „podziemna działalność gospodarcza, niedeklarowana
do opodatkowania, nieobjęta oficjalną statystyką i niemożliwa do dokładnego zmierzenia.
19 relatywny – uzależniony od czegoś, wynikający z porównania.
20 dylemat – problem, którego rozwiązanie polega na trudnym wyborze między dwiema tak samo ważnymi
racjami.
21 złote runo – (mit. gr.) runo z cudownego baranka, na którym Fryksos i Helle uciekli do Kolchidy; zdoby-
cie złotego runa było celem wyprawy Argonautów.
3 z 5
418026767.005.png
„Przybory człowieka myślącego Stanisław Barańczak
www.maturazpolskiego.pl
13. I tutaj, i w dalszej części wiersza „Pan Cogito – monologista 22 dokłada wszelkich sta-
rań, aby zniechęcić słuchaczy do tego, do czego rzekomo ich namawia. W bezpośrednio
poprzedzającym „Przesłanie… wierszu jego sympatie leżały przecież po stronie dyktowa-
nej przez sumienie „postawy wyprostowanej. Teraz – można by pomyśleć, że Pan Cogito
stara się od tej postawy odstręczyć 23 , wykazując jej ostateczną daremność:
ocalałeś nie po to aby żyć (…)
dla szpiclów 24 katów tchórzy – oni wygrają (…)
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
14. Innymi słowy, ten moralista nie oferuje żadnej nagrody ani nie obiecuje ostatecznego
zwycięstwa. Bez ogródek mówi nam tutaj, w czym rzecz: za chwilową radość podniesienia
się z kolan i przyjęcia „postawy wyprostowanej – najprawdopodobniej nic więcej
prócz kary; za krótki moment pewności, że uczyniliśmy rzecz właściwą – niemal pewna
klęska. Rozumiemy to wszystko, ponieważ Pan Cogito nam to mówi; lecz rozumiemy
coś jeszcze, czego nam nie zdradza – że on sam już dokonał wyboru. I ów ostateczny wy-
bór jest jedyną rzeczą jednoznaczną w Panu Cogito, w tej unikającej proroctw wyroczni
i nieheroicznym bohaterze naszych czasów.
Tekst opracowany na podstawie:
Stanisław Barańczak, „Przybory człowieka myślącego
Zadania do tekstu:
1. Wymień dwie cechy charakterystyczne, zdaniem Barańczaka, dla poezji Herberta.
(0–1 p.)
2. Czym różni się technika „persony poetyckiej od techniki lirycznego monologu drama-
tycznego?
technika lirycznego monologu drama-
tycznego
technika „persony poetyckiej
(0–1 p.)
3. Ustalenie przez czytelnika, do jakiego stopnia Pan Cogito reprezentuje autora, jest za-
daniem bardzo złożonym. Wyjaśnij, w jaki sposób Herbert komplikuje to rozpoznanie.
(0–1 p.)
4. W „Słowniku wyrazów obcych PWN (Warszawa 2000) znajduje się następujące hasło:
(0–1 p.)
protagonista – 1. człowiek przodujący, wyróżniający się w czymś, walczący o coś; przy-
wódca. 2. (teatr) a) najwybitniejszy aktor zespołu lub odtwórca głównej roli. b) w staro-
22 monologista – recytator lub autor monologów.
23 odstręczyć , odstręczać – podziałać odpychająco.
24 szpicel – (pogard.) osoba, która szpieguje kogoś i donosi na niego.
4 z 5
[w:] „Gazeta Wyborcza, 23–26.12.2000.
418026767.006.png 418026767.001.png
„Przybory człowieka myślącego Stanisław Barańczak
www.maturazpolskiego.pl
żytnym teatrze greckim: pierwszy aktor, prowadzący dialog najpierw z chórem, później
także z drugim i trzecim aktorem.
W jakim znaczeniu został użyty wyraz „protagonista w akapicie 7.?
5. Podaj dwa argumenty, którymi Barańczak uzasadnia swoje stwierdzenie, że w Panu
Cogito nie ma „nic szczególnie kartezjańskiego.
(0–1 p.)
6. Co Barańczak nazywa etycznym odpowiednikiem pojęcia tożsamości w poezji Herber-
ta?
(0–1 p.)
7. Na czym, zdaniem Barańczaka, polega ironia „Przesłania Pana Cogito?
(0–1 p.)
8. Jaką funkcję w akapicie 7. pełnią zdania pytające?
a. Podkreślają logikę wywodu.
b. Wyrażają emocje nadawcy.
c. Poruszają emocje odbiorcy.
(0–1 p.)
9. Czemu w akapicie 12. służy zdrobnienie?
(0–1 p.)
10. Jaką funkcję w kompozycji tekstu Barańczaka pełnią akapity 12.–13.?
(0–1 p.)
5 z 5
418026767.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin