Kismet Love Paisa Dilli pl.txt

(76 KB) Pobierz
0:00:09: *Tłumaczenie Soneri*
0:00:29: Strona z najnowszymi napisami bollywood na chomiku Shabbo.
0:00:57: *PRZEZNACZENIE, MIŁOĆ, KASA, DELHI*
0:01:06: Mówi się, że w każdym życiu człowieka przychodzi taki dzień...
0:01:10: ...który zmienia życie na zawsze.
0:01:12: Inni mieli taki dzień, ja miałem takš noc.
0:01:16: Noc 2-ego padziernika.
0:01:19: Noc rocznicy urodzin Gandhiego.
0:01:20: Nie wiedziałem, że przeznaczenie, miłoć, kasa i Delhi...
0:01:25: ...zmieniš moje życie na zawsze.
0:01:32: Wcišż się zastanawiam co by się stało, gdybym nie pojechał tym ostatnim metrem.
0:01:39: Tak Situ, gdzie jeste?
0:01:44: Nie, stary! Nie znalazłem żadnej laski.
0:01:47: Tylko straciłem czas.
0:01:49: Co? Gwałciłem?
0:01:51: Straciłem, nie gwałciłem, palancie ty! Wyczyć se uczy, wstrętny baranie.
0:01:56: Hej, przyjed po mnie na metro.
0:02:01: Nie jeste moim bratem? Ty...
0:02:04: O kurka!
0:02:10: Dobra, słuchaj, zaszła zmiana w harmonogramie.
0:02:13: Przede mnš stoi piękna dziewczyna.
0:02:17: Teraz chcę jechać metrem. Czy dom Mohana jest pusty?
0:02:20: Na pewno? Dobra, dobra, pa.
0:02:32: Czeć.
0:02:35: Proszę o uwagę.
0:02:37: O 23:40 jest ostatnie metro z Kendriya Sachivalay do Badarpuru.
0:02:58: Jest prawie pusto.
0:03:00: Jest noc, to dlatego.
0:03:11: A id se jak chcesz.
0:03:23: Gdzie się patrzysz kochanie?
0:03:25: Nie patrz się tam, tu siedzi facet twoich marzeń.
0:03:28: Spójrz tutaj. O kurka!
0:03:43: Przepraszam, jedziesz do Mulchandu?
0:03:47: Nie, ale jeli chcesz, to tam pojadę.
0:03:51: Chcesz jechać do Mulchandu?
0:03:53: Dziękuję bardzo, ale nie. Mam małš probę.
0:03:56: Mów.
0:03:57: Jest tam stacja Rajiv Chowk. | - Tak.
0:04:00: Będzie tam czekał mój mšż.
0:04:04: Mšż? | - Tak.
0:04:05: Będzie miał na sobie czarne spodnie i białš koszulę. | - Ok.
0:04:08: Proszę daj mu ten list.
0:04:11: Sama bym mu go dała, ale mam co ważnego do zrobienia.
0:04:15: Nie szkodzi.
0:04:23: Nie szkodzi.
0:04:25: Zrobię to dla ciebie.
0:04:28: Przepraszam, powiesz mi jak się nazywasz? | - Anamika. | - Ok.
0:04:34: Jeszcze jedno, nie czytaj tego listu.
0:04:38: Jest otwarty. | - Nie martw się pani Anamiko.
0:04:48: Weszła ci w ręce, ale uciekła, Lucky.
0:05:02: Co jest w tym licie?
0:05:04: Jeli bym nie zajrzał, to nie byłbym sobš.
0:05:15: "Ten, kto przyniósł ten list jest odpowiedzialny za mojš mierć."
0:05:18: "Nigdy nie wybaczę mu mojej mierci."
0:05:22: "Anamika."
0:05:29: Co się stało? - | Co na pewno.
0:05:31: Chodmy, zobaczymy.
0:05:35: Chodmy.
0:05:36: Co się stało?
0:05:37: Co się stało?
0:05:41: Chcę zobaczyć.
0:05:45: To wyglšda na wypadek.
0:05:55: Biedna kobieta!
0:05:58: Przed chwilš była w metrze.
0:06:07: Odsunšć się, policja idzie.
0:06:10: "Ten, kto przyniósł ten list jest odpowiedzialny za mojš mierć."
0:06:14: "Ten, kto przyniósł ten list jest odpowiedzialny za mojš mierć."
0:06:23: Hej, wrogu Delhi.
0:06:25: Co to jest?
0:06:26: To jest stacja metra, a nie twój domowy mietnik.
0:06:30: Przepraszam, bracie. | -Co te twoje "przepraszam" pomoże?
0:06:33: Będziesz sikał i pluł gdziekolwiek zechcesz, co?
0:06:35: Będziesz brudził gdzie zechcesz?
0:06:37: Nie pozwolę, by stało się to temu krajowi.
0:06:39: To jest moja obietnica. | - Przepraszam, daj mi to.
0:06:43: Podnie to.
0:07:05: Jest takie powiedzenie, że gdy zabraknie ci szczęcia...
0:07:08: ...to nawet człowiek siedzšcy na wielbłšdzie zostanie pogryziony przez psa.
0:07:12: Ale nigdy nie wyobrażałem sobie, że pies przeznaczenia ugryzie mnie w ten sposób.
0:07:16: Dlaczego bawisz się tym kawałkiem papieru? | -Nie bawiłem się nim.
0:07:20: On leżał, więc...
0:07:22: Co jest w tym licie miłosnym?
0:07:24: To nie mój list, sir. Nie wiem.
0:07:27: Ludzie wszędzie miecš, daj mi to, a wyrzucę do mieci.
0:07:30: Hey, kłamco! Nie pan, tylko on! Sir, on kłamie.
0:07:34: To pewnie ten list, który dała mu ta kobieta.
0:07:36: Widziałam to, sir.
0:07:37: Dlaczego mnie oskarżasz? To kłamstwo.
0:07:41: Jaka kobieta? Ja nie znam żadnej kobiety, sir.
0:07:43: Jestem prawiczkiem, sir.
0:07:48: Jest prawiczkiem!
0:08:07: Nazywam się Bhusan Dhondiyal.
0:08:10: Mogę nawet znaleć roztapiajšcš się igłę w ogniu.
0:08:13: Wyjmij mu to z ust.
0:08:16: Dobrze, sir. Chwileczkę, sir.
0:08:24: Przeczytaj. | - Ok.
0:08:26: Czytaj!
0:08:32: Sir, on jest mordercš! | - Nie, sir.
0:08:34: Hej, chodta tu wszyscy!
0:08:36: Yadav, Kasana, chodzcie tu wszyscy!
0:08:38: Nic nie zrobiłem, a mam kłopoty.
0:08:41: Lucky, zrób co, no zrób co.
0:08:43: Biegnij, biegnij Lucky.
0:08:44: Tak, biegnij.
0:08:45: Tak, biegnij, biegnij Lucky.
0:08:48: Sir. Sir.
0:08:50: Sir, on ucieka!
0:08:52: Sir. | - Hej, stój! Łapać go!
0:08:58: Situ miał rację.
0:09:00: Każdy pies ma swój dzień i umiera psiš mierciš.
0:09:14: W pięć minut moje życie zostało całkowicie zmienione.
0:09:18: Wcišż mylę, że nie powinienem łapać tego ostatniego metra.
0:09:23: Jeszcze godzinę temu wszystko było w porzšdku.
0:09:42: Panie i panowie, ta noc jest wyjštkowa...
0:09:46: ...dla nas wszystkich, którzy wierzymy, że homoseksualici majš takie same prawa...
0:09:51: ...aby żyć w tym kraju jako proci ludzie.
0:09:54: Na poparcie tej szlachetnej sprawy Rohit Pichwadia wprowadził na rynek...
0:09:58: ...miałš i odważnš kolekcję Engaged 377.
0:10:05: To jest moja kolekcja z okazji artykułu 377 w indyjskim prawie...
0:10:10: ...która przyznała gejom ich prawa.
0:10:12: Zanim mnie o to zapytacie, to już wam powiem, że nie jestem gejem.
0:10:36: Przybliż trochę.
0:10:38: wietnie!
0:10:40: Wyglšda jak wielki tyłek. Przerobię to na mały rozmiar i wylę wszystkim MMSem.
0:10:43: Normalnym napiszemy, że to tyłek Rakhi, a gejom, że to dupa Imrana.
0:10:47: Stary, ty winio.
0:10:50: Wy idioci, tata Popli was woła. Chce z wami zrobić filmik XXX.
0:10:57: Wiecie, dlaczego ludzie nazywajš mnie Popli?
0:10:59: Ponieważ tak ma pan na nazwisko.
0:11:05: Ponieważ nasz brat może zniszczyć każdego.
0:11:14: Kim jest ten kole?
0:11:16: Sir, jestem Lokesh, Lokesh Duggal. | - Pytał cię kto?
0:11:20: Sir, powiedział mi pan bym przyprowadził kogo by mi pomógł, no i pomaga mi.
0:11:25: Dobra, to we tš swojš pomoc i przyniecie nam likier.
0:11:29: Ale sir, cały alkohol jest na pokazie mody.
0:11:32: Tak, sir. | -Zostały tylko jakie szampany.
0:11:34: Idioci, dałem 1 lakh łapówki by zawszeć tš umowę.
0:11:39: Jeli trzeba to dajcie im jakie siki.
0:11:42: Ale jeli nie przyniesiecie tu dobrego likieru, to rozpowiem, że zostalicie zgwałceni.
0:11:46: Bracie, niezły tekst.
0:11:48: Lećcie szybko, zorganizujcie co.
0:11:52: Panie i panowie, zapnijcie pasy bo nadszedł czas na występ wieczoru.
0:11:59: Na zdrowie!
0:12:02: DJ, który sprawia, że tysišce serc zaczyna tańczyć.
0:12:07: Jestecie gotowi by rozgrzać swoje nogi!? | - Tak!
0:12:10: Chod, mój przyjacielu.
0:12:13: Więc przygotujcie się na najbardziej odurzajšcy występ wieczoru DJa Dorriego.
0:12:18: To jest showtime!
0:12:24: I widzisz Popli? Pomagam ci.
0:12:27: Słuchaj, nie za dużo.
0:12:41: No i sš. Chodcie tu.
0:12:44: Postawcie.
0:12:48: Jest trochę mocny.
0:12:50: Zrobił go specjalnie dla pana.
0:13:02: wietne!
0:13:05: Bracie, to jest bardzo smaczne.
0:13:08: wietne!
0:13:10: Idcie po jeszcze. | - Ok. | - Jeszcze? | - Tak.
0:13:13: Postaram się, sir.
0:13:20: Hej, czekaj, daj go temu arabowi.
0:13:24: Kręć, kręć.
0:13:32: Dubaj, kocham go.
0:13:34: Pijcie moje siku!
0:13:37: Patrz!
0:13:38: Białas też wypił.
0:13:41: O kurka! Minister.
0:13:43: Czy on jest z tego działu butelkowego? | - Nie wiem.
0:13:46: Chyba mu nie smakuje. | - O nie!
0:13:51: Ten twój drink!
0:13:53: Spójrz na to mój przyjacielu.
0:13:55: Przybliż.
0:13:58: Ona jest modelkš z Kingfisheru.
0:14:01: Też pije twój drink.
0:14:06: Przepraszam. Przepraszam.
0:14:08: Nic się nie stało, proszę bardzo.
0:14:10: Ok.
0:14:14: Bracie, ona celowo na ciebie wpadła. Daje ci znaki.
0:14:18: Co ty gadasz? Naprawdę?
0:14:21: Jest wspaniała.
0:14:23: Pomyl. Dlaczego ona na ciebie wpadła?
0:14:25: Mogła wpać na mnie, na niego czy na tamtego. Ale wybrała ciebie.
0:14:31: A te, które się umiechajš dawajš buziaka.
0:14:38: We to.
0:14:39: Będziesz wyglšdał jak dżentelmen. No dawaj.
0:14:44: Proszę pani, drinka?
0:14:46: Pani, nie tego drinka, tylko tego.
0:14:50: Przykro mi, nie piję. | - Oh!
0:14:57: To moje, że tak stoisz?
0:14:59: Spadaj.
0:15:05: Dobrze, że tak robisz.
0:15:09: Przepraszam?
0:15:10: Nie pijesz.
0:15:13: To bardzo miłe.
0:15:17: O nie, umrę normalnie!
0:15:52: Wszystko w porzšdku, sir?
0:15:53: Dzięki.
0:15:56: Człowieku!
0:15:58: Chodzę na siłownię.
0:16:00: Dziękuję bardzo, sir. Dziękuję bardzo.
0:16:03: O mój Boże!
0:16:04: Sir, zaraz wrócę.
0:16:06: Wszystko w porzšdku Rohit? | - Tak.
0:16:11: Witam.
0:16:13: Jestem Lokesh, Lokesh Duggal.
0:16:17: Przyjaciele nazywajš mnie Lucky. | - Jego tyłek jest taki uroczy, nie?
0:16:20: Lepszy niż u modeli.
0:16:22: Zapamiętuję facetów z tyłków a nie z twarz.
0:16:26: Ty tyłkojadzie. Ty psie.
0:16:29: Jestem tu kierownikiem. | - Ok.
0:16:33: Chodmy. | - Chod.
0:16:34: Ok?
0:16:36: O kurka!
0:16:48: Nie martw się Guggu. Jestem przy tobie.
0:17:04: Tinku zamknij okno, włšczę klimatyzację.
0:17:07: Ja też to zrobię.
0:17:18: Witam panie.
0:17:19: Witam panie.
0:17:22: Sir, ile pańskich oszustw zostało ujawnionych?
0:17:24: Co ma pan do powiedzenia na ten temat? | - Z czasem wszystkiego się dowiecie.
0:17:27: Swamin Shivanand zaczšł post przeciwko tobie w zwišzku z korupcjš.
0:17:30: Co ma pan do powiedzenia na ten temat? | -Nic.
0:17:33: Sir. | -Proszę, pieszę się.
0:17:35: Proszę, proszę.
0:17:38: Hej Mandy, chod szybko.
0:17:41: Pan Pichwadia prosi ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin