Inwestowanie a granie.docx

(56 KB) Pobierz

Inwestowanie a granie

Dwie podstawowe strategie to inwestowanie długoterminowe (kupuję zestaw dobrych spółek po korzystnych cenach i trzymam choćby do końca świata, a w praktyce aż się coś pozmienia i wtedy przebuduję portfel) oraz granie krótkoterminowe (wszystko jedno co robi spółka którą kupuję: wybieram z wykresu to co moim zdaniem zaraz wzrośnie i jeśli wzrośnie to sprzedaję z zyskiem, a jeśli choć trochę spadnie to od razu sprzedaję z niewielką stratą).
W inwestowaniu zasadniczym narzędziem jest analiza fundamentalna zajmująca się spółką (jej wynikami, planami, zarządem, perspektywami branży – mówiącymi o możliwościach osiągania zysków w dalszej przyszłości), zaś w graniu stosuje się analizę techniczną zajmującą się kursem akcji spółki (jej formacjami, trendami, poziomami oporu i wsparcia – mówiącymi o możliwościach ruchów kursu w bliskiej przyszłości). Tych dwóch strategii nie da się połączyć, a skutki mogą być opłakane, gdyż decyzje podjęte na podstawie jednej zweryfikowane przez drugą mogą się diametralnie różnić, a przepuszczone przez warstwę własnych emocji mogą skutkować nierozważnymi ruchami: kupowaniem na górce i sprzedawaniem na dołku.

Rozdzielenie spółki od akcji spółki
To dwie różne rzeczy. Można sobie wyobrazić zarabianie na akcjach upadającej spółki, wykorzystujące znaczne zmiany kursu wywołane silnymi emocjami (Elektrim, Toora). Równie dobrze można zaobserwować przypadki spółek stabilnych i wypracowujących zysk, których akcje dają straty (Agora, Prokom). Kupując akcje stajemy się współwłaścicielem spółki, ale naszym celem jest zysk – chcemy więc patrzeć w przyszłość, podczas gdy jedyne co mamy to dane z przeszłości. Innymi słowy: interesuje nas nie to, kto stoi dzisiaj na podium, ale kto wygra następny wyścig.

Zysk lub stratę dają dopiero nieoczekiwane zdarzenia
Podobno wszystko, co wie rynek jest już zawarte w cenie akcji, a jej kurs zmienia się dopiero pod wpływem nowych informacji i wydarzeń. W istocie, jeśli w danej spółce spodziewane są zyski z działalności, i te zyski się pojawią, to kurs nie drgnie znacząco. Zmiana nastąpi dopiero wtedy, gdy zyski przekroczą zakładane, bądź też okażą się poniżej oczekiwań. Rynek oczekuje wzrostów i jest gotów płacić za ich obietnicę (oczywiście wiarygodną), ale nie nagradza za ich dotrzymanie, tylko karze za nie dotrzymanie.

Trendy rynku i branży są silniejsze niż trendy spółek
http://www.stockwatch.pl/edukacja/image.axd?picture=djia1938-2008.jpgRynki falują, a raczej kotłują się w różnych nakładających się cyklach: kilkudniowych, miesięcznych, kwartalnych, rocznych i kilkuletnich. Nie da się tego opisać ani przewidzieć, ale gołym okiem widać na przemian rosnący i opadający sentyment do akcji, zmieniający się z różną szybkością. Na przykład C/Z dla nowojorskiej giełdy przez ostatnie 70 lat poruszał się między 7 a 17, wyskakując do 30 w szczycie bańki internetowej w 2000 roku. Teraz jest znów nieco poniżej 20 (źródło: many eyes @ ibm.com). Czy to głowa i ramiona, po której polecimy dalej w dół, czy też będzie powrót do trendu i za jakiś czas ruch w górę?
Może być tak, może być inaczej. Na sentyment do rynków akcji wpływa wiele czynników zewnętrznych, na które nie poradzą spółki. Mogą być super zyski, rozwój, świetne perspektywy, a trend główny ciągnie w dół kursy i nic się na to nie poradzi. Dlatego oprócz wyboru dobrej, przyszłościowej spółki, drugim równie ważnym wyborem jest moment kupna akcji. Bo jeśli kupimy drogo na trendzie spadkowym, to najczęściej tempo wzrostu wartości wewnętrznej spółki nie skompensuje siły ciążenia na rynku. I w najlepszym wypadku wyjdziemy za parę lat na zero. A nie o to przecież chodzi.

Analiza fundamentalna
Składa się z dwóch części: twardej oceny sytuacji finansowej firmy, oraz miękkiej oceny jej planów, kadry zarządzającej i perspektyw branży. Można tu stosować rozmaite techniki i korzystać z najróżniejszych źródeł, lecz należy zacząć od dwóch podstawowych zadań: na wszystkie strony przeanalizować sprawozdania finansowe wraz ze wskaźnikami, oraz znając branżę ocenić na jej tle spółkę w perspektywie przynoszenia stabilnych zysków, gdyż są one podstawą dla budowania wartości przedsiębiorstwa. Porównanie wskaźników pozwala porównywać spółki i jeśli te wskaźniki są przepuszczone przez odpowiednią weryfikację, a nie przepisywane na surowo z raportów, to potrafią wiele powiedzieć o tym, czego się spodziewa rynek po przyszłych zyskach danej spółki. Jeśli za 2 czy 3 lata ma ona być znacznie bardziej zyskowna, to najczęściej już teraz będzie to widać w kursie akcji, co pokaże wskaźnik C/Z.
Analiza fundamentalna nie nadaje się do grania, gdyż w krótkim terminie – jak to wynika z mechanizmu trendów rynku – nawet najsilniejsza spółka może być wdeptana w ziemię przez globalne spadki. Zyski da dopiero wtedy, gdy została kupiona tanio oraz we wznoszącym trendzie, a to często wymaga czasu.

Analiza techniczna
Jest to metoda wyboru spółek wyłącznie na podstawie wykresu. Abstrahując od ich wyników, planów i zarządów, na podstawie samego tylko wykresu kursów (zawierającego jednak dla każdej spółki 4 notowania dnia: otwarcie, zamknięcie, najwyżsi i najniższy poziom, oraz wolumen obrotu). Te same zasady stosuje się do spółek, walut, surowców, niezależnie co stoi za danym walorem i czy w ogóle coś za nim stoi. Warunkiem koniecznym jest dostateczna płynność, aby w każdej chwili dało się otworzyć i zamknąć pozycję bez wpływania na kurs. Jest to strategia krótkoterminowa, na kilka do najwyżej kilkunastu dni, wykorzystująca powtarzające się (podobno) formacje oraz wskazania rozlicznych wskaźników opartych oczywiście na tym samym wykresie, którego dotyczą. Strategia oparta na analizie technicznej i wykorzystywana w trakcie sesji, z zamknięciem wszystkich pozycji przed jej końcem, nazywana jest day tradingiem.

A więc jak zarabiać na giełdzie
Kupić tanio, sprzedać drogo i powtarzać to w nieskończoność. Co ciekawe, większość najczęściej robi na odwrót. A więc nieważne jak i dlaczego kupujemy i sprzedajemy, jeśli mamy na tym zysk. Więcej w kolejnych materiałach, które będą rozwałkowywać temat od każdej strony.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin