00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:25:Alex: Latarnia morska. To wzruszenie|kiedy Niki do mnie dołšczyła 00:00:29:i powiedziała, że chce ze mnš być.|Chciałem, żebymy zostali tam na zawsze. 00:00:32:Niki: Alex, nie zostalimy tam wcale tak krótko:|osiem miesięcy! 00:00:36:Ale póniej, w pewnym momencie|wezwała nas rzeczywistoć. 00:00:39:Alex:|Wezwała nas, o tak! 00:00:40:Ale ja bezwzględnie chciałem,|aby upodobniła się do tej, którš oglšdalimy na wyspie. 00:00:44:Niki: Alex, ratunku, boję się!|Dokšd mnie prowadzisz? - Zaufaj mi! 00:00:47:- Dzień dobry, panie Belli!|- Psst! 00:00:49:- Kto to był?|- Nikt, nie przejmuj się. 00:00:52:Stopień, stopień, jeszcze jeden,|jeszcze jeden... 00:00:55:Jakie ciężkie! 00:00:57:Jestemy! 00:00:59:Chod,|chod, chod, chod... 00:01:01:Stój tutaj, nie ruszaj się.|Stój! 00:01:10:Ta-dam! 00:01:12:Nasz nowy dom! 00:01:14:I jest mnóstwo miejsca także dla ciebie,|żeby przychodziła kiedy i ile tylko zechcesz. 00:01:19:Ach, oczywicie|wystrój zostawiam w twoich rękach. 00:01:22:Ksišżki, materiały...|wszystko, czego potrzebujesz. 00:01:24:- Dziękuję, Alex! Ale super! 00:01:26:- Poczekaj, chcę wszystko obejrzeć!|- Id! 00:01:29:Niki: Jest tu pełno tarasów!|- Tak. 00:01:31:- Jest wspaniały, dziękuję! 00:01:48:Niki: Tak czy inaczej, poza domem Alexa,|wiele innych rzeczy się zmieniło. 00:01:53:Na przykład między jego najlepszym przyjacielem Pietro|i Susannš doszło do ostrego starcia. 00:01:57:- Co jest? 00:02:05:Niki:|Potem zastanawiałam się: 00:02:06:"Może czasem nie jest lepiej nie wiedzieć|co on robi, gdy cię nie ma?". 00:02:10:- Pietro! Pietro!|Co jest, doktor Falletti? 00:02:13:- O Boże!|- Ale, pani doktor Falletti, co pani tu robi? 00:02:16:Kochanie, to nie tak jak mylisz!|To wielkie nieporozumienie. 00:02:18:- To jego wina!|- Wyno się! 00:02:20:Pani doktor|była tu, żeby mnie zbadać, przysięgam! 00:02:22:- "Zbadać mi" fiuta, Pietro!|Powiedz, że to nieprawda! 00:02:26:Pietro: To nieprawda, nieprawda!|- W moim domu! W moim łóżku! 00:02:29:Co za łajdak!|Powiedz, że to nieprawda! 00:02:33:- Porozmawiajmy o tym chwilę.|To nie tak jak mylisz. 00:02:35:le się czuję.|To goršczka, to wina goršczki! 00:02:39:- Brzydzę się ciebie! Wyno się!|- Kochanie, uspokój się! - Wyno się! 00:02:43:- Kochanie!|- Wyno się! 00:02:46:- Zabiję go. - O Boże, trafiła mnie.|- Zabiję go. - Pani doktor... 00:02:50:Pietro:|Nie było dokładnie tak. 00:02:51:I nawet mimo, że jestemy w separacji,|nie powiedziała ostatniego słowa. 00:02:54:Kiedy tracisz swojš kobietę,|zaczynasz widzieć jak bardzo ci jej brakuje, 00:02:56:wówczas zaczynasz szukać jej na serio. 00:02:58:Nie jestem jedynym z naszych przyjaciół,|który wpadł w tarapaty! 00:03:02:Enrico: Odeszła z domu|z moim adwokatem. 00:03:04:A teraz powiedzcie mi,|że to wszystko były paranoje! 00:03:07:Opuciła mnie, zostawiła mnie samego 00:03:11:z jednoletniš córkš! 00:03:12:Nazwała jš Ingrid,|na czeć Bergman. 00:03:14:On jest maniakiem kinowym. 00:03:18:Mówi tylko takim głosikiem: 00:03:20:(falsetem) Pucci pucci pu! 00:03:22:Widziała ile kolorowych rzeczy kupilimy?|Brakuje nam wina. 00:03:25:Jakie wino kupimy dla wujka Alexa?|Popatrz tam! 00:03:30:Curtefranca rosso. 00:03:32:Co mówisz? 00:03:34:Doskonały wybór. Brawo. 00:03:35:Pietro: Nigdy nie znałem bardziej neurotycznego|rodzica niż on! 00:03:38:- No dobra, neurotyczny...|Odpowiedzialny. 00:03:40:Teraz jeli kto jest odpowiedzialny, jest neurotykiem?|Nerwica to co innego. 00:03:43:I dotyczy par, które upierajš się|przy byciu razem nawet jeli sš rozbici. 00:03:47:- Flavio, co powiesz,|za dużo szminki na dzisiejszy wieczór? 00:03:49:- Kochanie, dzwonili ci|od ekranu plazmowego. 00:03:51:- Nie, mówiłam o szmince, za dużo. - Przyjdš jutro w południe.|Będziesz tutaj, prawda? 00:03:54:Niki: W każdym razie,|moim przyjaciółkom też nie idzie tak gładko. 00:03:57:Olly, która o seksie|mylała dniami i nocami, 00:03:59:teraz nie ma już w ogóle czasu|patrzeć na facetów. 00:04:02:Olly: Tak, wszystko gotowe|na jutro rano na 10:00. 00:04:04:Niki: Odbywa wyczerpujšcy staż|w domu mody. 00:04:07:Nigdy nie odrywa się od swojej komórki.|A właciwie, od swoich komórek. 00:04:10:- Ok, doskonale.|Do jutra. Dziękuję. 00:04:12:Halo, Niki? Czeć.|Mam tysišc rzeczy do zrobienia. Oddzwonię póniej. 00:04:16:Niki: Erica natomiast, znalazła się w punkcie|bardzo zagmatwanym uczuciowo. 00:04:19:- Tak?|- Czeć Erica. To ja, Antonio. 00:04:21:- Ach! Czeć Anto. - Pójdziemy razem|do knajpki w Trastevere? 00:04:24:Gram też dzi wieczorem.|- Uczę się z mojš kuzynkš do póna. 00:04:27:Może uda nam się następnym razem.|- Ok, ale nie znikaj jak zwykle! 00:04:30:- Ok... Czeć, czeć. 00:04:32:Niki: I według niej|to jest sposób na klarowanie się pomysłów? 00:04:35:- Kto to był?|Niki: To! 00:04:38:- Moja kuzynka. Ale jeste zazdrosny? 00:04:41:- Nie! 00:04:44:- Czeć.|- Czeć! 00:04:45:- Czeć. Przyniosłem wino.|- Dzięki. Alex jest tam. - Dzięki. 00:04:50:- Czeć!|- Czeć! 00:04:53:Witamy! Niki jest w kuchni. 00:04:55:- To jest Giampi.|- Czeć. - Czeć, miło mi. - Alex. 00:04:58:- Czeć! 00:05:01:- Czeć!|- Czeć Alex! 00:05:03:- Czeć! 00:05:04:- Wybacz, nic ci nie przyniosłem,|jestem w depresji! - Jak zwykle. 00:05:08:- Gratulacje, Niki!|Ten dom jest naprawdę piękny! 00:05:10:- Jest tu mnóstwo tarasów!|- Dzięki. 00:05:13:- To spotkanie pokoleń|zawsze mnie podnieca. - Tak, tak. 00:05:15:- Widziałe jaka cudowna jest|ta kopuła? 00:05:17:- Tak. Widziałem też, że|obcięła włosy. 00:05:20:Wyglšdasz pięknie. - Jak miło, że|zawsze wszystko zauważasz! 00:05:24:Niki: I dzięki Bogu,|że przynajmniej sš Diletta i Filippo! 00:05:26:- Gołšbeczki, idziecie na kolację?|Filippo: Jestem głodny... 00:05:29:Alex: Sympatyczny ten Giovanni!|- Giampi! 00:05:31:- Wybacz, zmieniasz po jednym dziennie...|- A ty cišgle te same żarty! 00:05:35:Diletta: Alex, gratulacje,|dom jest obłędny! 00:05:37:- To zasługa Niki, ona go urzšdziła! 00:05:39:- Wolisz, żeby nie był?|Zajęło jej to 2 lata! 00:05:41:- Mało brakowało|a zrobiłaby Stadion Olimpijski z '90 - Ech! 00:05:44:Flavio: Toast|za krawat Pietro! 00:05:47:Pietro:|Mój zachwycajšcy krawat! 00:06:02:- No we, pójd na drugš godzinę...|- Ale z ciebie kretyn! 00:06:05:Muszę ić na lekcję,|jestem już spóniona. 00:06:07:Zauważ, że jeli się ubierzesz,|będziesz mieć podwójny problem. 00:06:17:- Dzień dobry!|- Dzień dobry! 00:06:29:- No dobrze, kochanie, ja uciekam.|- Dobrze. 00:06:32:Czekaj. Masz trochę pasty do zębów|na ustach. Jak zwykle! 00:06:40:Czeć! 00:06:59:Claudio: Niki, co robisz?|Przyjdziesz jutro na mój koncert 00:07:02:czy zostajesz w domu|jak zwykle? 00:07:03:No we, żartuję, daj mi znać.|Claudio. 00:07:06:Ricky: Czeć piękna!|Idziesz dzi wieczorem do New Club? 00:07:08:- Gdzie?|- Ricky. 00:07:09:Alberto:|Niki, o 22 jest moja impreza. Przyjdziesz? 00:07:11:Bo nie zrozumiałem,|jeste zajęta czy nie? 00:07:13:- Bardzo zajęta, powiedziałbym. - Najwyżej|przyprowad swojego faceta. - A ty kim jeste? 00:07:16:Alexa będzie bardzo zżerała zazdroć jeli w sobotę wieczorem|nie będziesz z nim? - Zżerała zazdroć? 00:07:20:Chcę ci przedstawić kogo nowego,|kto bardzo mi się podoba! Erica. 00:07:23:- Przecież ja nigdy nie byłem zazdrosny. 00:07:26:Dawałem jej zawsze dużo swobody! 00:07:29:No dobra, trochę zazdrosny! 00:07:31:Ale niedużo! 00:07:36:Niki: Giulia, co jest?|- Boję się... 00:07:38:Powiedzieli mi, że egzamin|z estetyki jest strasznie trudny. 00:07:41:Ricky: Pomyl co by było, gdyby to była|mechanika kwantowa! - No wiem. 00:07:43:Guido: Uwaga: surfowanie i poezja...|To przypadek? 00:07:49:Poezja mnie porusza, to do egzaminu|z literatury angielskiej. 00:07:52:I podoba mi się surfowanie.|To nie przypadek. 00:07:53:- Niki, to jest Guido. Kolejny desperat,|który chce się uratować 00:07:57:przyłšczajšc się do naszej grupy. 00:07:59:- Wyobra sobie, że to|pasje mojego życia. - Naprawdę? 00:08:02:Tak, nawet jeli tak różne pasje|mogš być bardzo niebezpieczne... 00:08:05:- A kto ci powiedział,|że nie lubię niebezpieczeństwa? 00:08:07:- Niki, spokojnie, nie udowodni tego!|On po prostu taki jest! 00:08:11:- Cla', nie rujnuj|mojej taktyki uwodzenia! 00:08:13:- I tak z tobš nie będzie. Prawda, Niki?|- Tak. 00:08:16:Ale z tobš też nie. 00:08:18:- Widzisz? 00:08:19:Andrea: Dzień dobry, Alex!|- Czeć. - Wielkie nowiny! 00:08:22:- Jestemy w finale nowej|kampanii Telecomu! - Ach, dobrze! 00:08:25:- Fajnie, nie? 00:08:26:I od razu dostaniemy też|Alice Messenger. 00:08:31:Nie jeste zadowolony? Zauważ, że teraz|50% zwišzków 00:08:35:zaczyna się w internecie!|- Ech! 00:08:37:- I zdrad też...|- Istotnie. 00:08:41:- Alex, przeczytałem to w XL!|- Ech! 00:08:45:- No dalej, chłopaki! Szybko, szybko!|Uderzenie, prosty, hak! 00:08:50:Dalej, chłopaki, dalej!|Brawo, Susanna, tak trzymaj. 00:08:54:I kopnięcie! 00:09:02:- Co ty tu robisz?|Trenuję kopnięcie "topór". 00:09:05:A co, nie mogę ćwiczyć|kopnięcia "topór"? 00:09:07:- Nie. Nie możesz! 00:09:08:- Przepraszam,|ale to kurs dla zaawansowanych. 00:09:10:Jeli pan chce, proszę wrócić jutro rano|i zapisać się na inny kurs. 00:09:14:- Dziękuję.|- Tak mówisz? 00:09:15:Mógłby tu zostać. Może być moim|sparring partnerem! 00:09:19:- Oczywicie, jestemy i zawsze będziemy|partnerami. - Słuchaj, 00:09:22:masz przestać mnie dręczyć,|zrozumiałe? 00:09:24:- Przyszedłem tutaj, żeby poćwiczyć|trochę kickboxing, rozgrzać się, 00:09:27:oddać dwa ciosy, low kick,|kick, ki-kick! - Uważaj, 00:09:30:bo ćwiczę mylšc o tobie! 00:09:34:- Posłuchaj, kochanie, popełniłem błšd.|Przyszedłem tu dla ciebie. 00:09:37:Brakuje mi ciebie, brakuje mi dzieci.|Ja cię kocham! Kocham cię, kocham cię, kocham cię! 00:09:41:- T...
letowska.malgorzata