00:03:44:Park przy ulicy.. 00:03:45:Tollygunge. 00:04:01:Pasażerowie powinni .. 00:04:04: Informować |policję o znalezieniu .. 00:04:08: niezidentyfikowanych|pudeł lub obcych przedmiotów. 00:04:28:Zamykamy drzwi. 00:04:36:Hallo. 00:04:37:Tak, jestem w pocišgu. 00:04:38:Jaka torba? 00:04:40:Mów głoniej. 00:04:42:Jaka torba? 00:04:43:Następna stacja |Dworzec Ravindra. 00:04:47:Peron po prawej stronie. 00:05:06:Dlaczego ona tak płacze? 00:05:07:Jest głodna. 00:05:09:Dlaczego jej nie nakarmisz? 00:05:10:Zostawiłam butelkę |z mlekiem w domu. 00:05:13:Wczoraj kupiłem nowš grę,|Call Of Duty: Black Ops. 00:05:16:Co zagra. Duża grafika. 00:05:18:Spójrz, tam Kushal. 00:05:25:Kushal, taki przerażony. 00:05:27:Daj to. Daj torbę.|Dlaczego się boisz? 00:05:30:Co ukrywasz w torbie?|Czy to co specjalnego? 00:05:35:Co ukrywasz w torbie? 00:05:37:Daj torbę. Daj torbę. 00:05:38:Nie rzucaj jej. 00:05:42:Daj, daj torbę. 00:05:44:Wracamy do domu. 00:05:47:Chod. Chod, idziemy. 00:05:50:Pokaż mi torbę. 00:05:56:Hej, zostawił torbę z tyłu. 00:05:59:To butelka mleka . 00:06:34:Ponad 100 osób zginęło .. 00:06:37: W metrze, w Kalkucie | z powodu rozpylenia miertelnego gazu. 00:06:39:Jestemy przekonani, że terrorystyczna|grupa stoi za tym atakiem. 00:06:48:Nawet co trzeci pasażerów |boi się podróżować metrem. 00:06:53:Rodziny osób .. 00:06:56:którzy zginęli w metrze|zorganizowali protest w Kalkucie . 00:06:58:I zwrócili się do rzšdu .. 00:06:59:aby dowiedzieć się, kto jest|odpowiedzialny za ten atak. 00:08:03:Pani. 00:08:17:Pani. 00:08:21:Pani. Pani. Proszę z nami. 00:08:22:Kim jestecie? 00:08:24:Czego chcecie? 00:08:26:Ruszaj się, ruszaj. 00:08:29:Nie można tak atakować| w takim stanie .. 00:08:31:Przejd. Odejd. 00:08:33:Nie można tak atakować| w takim stanie .. 00:08:36:Pozwól, pozwól. 00:08:37:Zostaw to. 00:08:38:Wiem, też mam dziecko. 00:08:42:Pozwól mi, pani. Proszę. 00:08:44:Odsuń się. Przejd. 00:08:46:Przejmuje mojego pasażera. 00:08:48:Proszę przejć. 00:09:14:Nie przejmuj się, droga pani. |Mogę cię o co zapytać? 00:09:17:Jeżdżę taksówkš |od 15 lat. 00:09:19:Każdy pasażer albo jedzie do domu|lub do hotelu z lotniska. 00:09:22:Jeste pierwszš pasażerkš, która|jedzie prosto na posterunek policji. 00:09:29:We herbatę. 00:09:32:Nacinij dowolny klawisz. 00:09:37:Idzie, idzie, idzie .. 00:09:39:Tutaj jest. 00:09:44:Jest tutaj. 00:09:46:To działa! 00:09:47:Uruchom ponownie. 00:09:48:Co się stało ? 00:09:50:To włanie jego żona|mówi co noc. 00:09:55:Wpisz tutaj. 00:10:33:Proszę pani, |posterunek policji. 00:10:38:Ile płacę? 00:10:48:Oto twoja torba. 00:10:53:Proszę pani, to jest mój numer. 00:10:57:Jeli będziesz potrzebowała taksówkę, |zadzwoń do mnie. 00:11:01:Dziękuję. 00:11:07:Gdzie mogę złożyć|raport o zaginięciu? 00:11:10:Tak, id tam. .. 00:11:13:Id prosto .. | prosto przed siebie. 00:11:16:Dziękuję. 00:11:18:Pomóc? 00:11:20:Dzięki. 00:11:21:W porzšdku. 00:11:24:Mój mšż zaginšł. 00:11:33:Jeste spoza miasta? 00:11:36:Z Londynu. 00:11:37:Przyjechała dopiero teraz? 00:11:38:Tak. 00:11:41:Pani. 00:11:43:Potrzebujemy kilka szczegółów. 00:11:47:Właciwie kilka|miesięcy temu .. 00:11:49:Herbata. 00:11:51:Chcesz herbaty? 00:11:52:Nie. 00:11:54:Tak, proszę bardzo. 00:11:55:Przyjechał do Kalkuty |kilka miesięcy temu. 00:11:58:Był dwa tygodnie|w Krajowym Centrum Danych. 00:12:00:Dobrze. 00:12:01:Pierwsze dwa tygodnie|dzwonił codziennie .. 00:12:03:Potem nagle przestał dzwonić. 00:12:04:Brak wiadomoci . 00:12:06:Nie wiem co robić. 00:12:08:Więc przyszłam |tu bezporednio. 00:12:10:Mów ciszej. 00:12:13:Mój czas ma|jakš wartoć? 00:12:14:Dlaczego krzyczysz? 00:12:15:Nie krzycz. On|słyszy wyranie. 00:12:19:Twoje imię. 00:12:20:Vidya Bagchi. 00:12:22:Bidya Bagchi. 00:12:24:Nie B, Vidya- V. 00:12:26:Proszę pani, w Kalkucie Vidya,|Bidya .. jak się czuje.. 00:12:31:Czy nie tak, Rana? 00:12:32:Co? 00:12:33:Vidya, Bidya to|to samo, prawda? 00:12:37:Jak mšż ma na imię? 00:12:39:Arnab. 00:12:40:Bagchi? 00:12:43:Arnab .. 00:12:45:Przestań się bawić Rana. 00:12:49:Przepraszam. 00:12:50:A wiek? 00:12:51:33. 00:12:53:Cera. 00:12:54:Niczym pszenica. 00:12:55:Wysokoć? 00:12:58:Nieco wyższy. 00:12:59:5,11? 00:13:03:Masz zdjęcie? 00:13:05:Tak. 00:13:06:Moja sprawa ma| jakškolwiek wartoć? 00:13:07:Moja sprawa ma| jakškolwiek wartoć? 00:13:08:Cicho. Cicho. 00:13:09:Co cicho? 00:13:10:Uciszysz się,|oberwuj. 00:13:11:On słucha|co mówisz. 00:13:20:Miłoć małżeńska. 00:13:23:Czy to stare zdjęcie? 00:13:25:Nie, ma dwa lata. 00:13:27:Nie masz nowszego? 00:13:30:Nie, Arnab nie lubi|robić zdjęć. 00:13:34:Nie wystarczy, że|uciekła i wyszła za mšż? 00:13:37:Teraz musimy robić|zdjęcie. 00:13:38:Chod tutaj. W przeciwnym razie |będzie dowód, że jeste żonaty? 00:13:41:To dzień lubu .. 00:13:43:Więc zmusiłam go |by zrobił zdjęcie. 00:13:45:Rozumiem. 00:13:46:Co robi twój mšż ? 00:13:48:Oboje jestemy inżynierami| oprogramowania. 00:13:50:Eksperci od zapory. 00:13:51:Zapory? 00:13:52:Tworzymy programy, aby uchronić|komputery przed atakami wirusów. 00:13:57:Tak jak, policja ..|chroni ludzi. Zgadza się? 00:14:02:Zrób to szybko. 00:14:03:Arnab miał przyjechać do Londynu|po zawarciu umowy, ale nie zrobił tego. 00:14:07:Nagle zniknšł. 00:14:09:Zniknšł? 00:14:10:Tak, żadnych|wiadomoci, żadnych połšczeń. 00:14:13:Arnab nie jest taki. 00:14:15:Gdzie tu mieszkał? 00:14:19:Mona Lisa, 172A|- Sarat Bose Road. 00:14:23:Miejsce pracy ? 00:14:24:Narodowe Centrum Danych. 00:14:25:Tak. 00:14:26:Ale oni powiedzieli, że Arnab |tu nie przyjechał . 00:14:29:Wiem, że tu był. 00:14:31:Rozmawialimy codziennie. 00:14:33:Dzwonił do mnie tysišc|razy w cišgu dnia i go ganiłam. 00:14:37:Mówiłam, że straci|wszystkie pienišdze na rachunki telefoniczne. 00:14:39:Ale nie wiem, dlaczego oni kłamiš. 00:14:44:Sprawa jest nieco skomplikowana. 00:14:46:Dam z siebie wszystko. |Zrobię to. 00:14:48:To zajmie trochę czasu.|Zrobię to. 00:14:53:Proszę pani,|musisz to podpisać. 00:14:56:Podpisz, podpisz. 00:14:57:Dlaczego to robisz? 00:14:59:Zostaw. 00:15:01:Mogę pomóc? 00:15:03:Ty? 00:15:04:O tak, jeste|od komputerów .. 00:15:07:Zobacz. 00:15:11:Co boli .. 00:15:18:Po prostu trzeba| usunšć trochę pamięci. 00:15:20:Nie będzie żadnych| problemów. 00:15:22:Jeste zadowolony ? 00:15:24:Teraz, proszę pani, |podpisz i jeste wolna. 00:15:29:Co się stało, pani? 00:15:30:Usišd, usišd. 00:15:34:Chcesz trochę wody? 00:15:36:Wezwiesz mi taksówkę, proszę? 00:15:38:Dlaczego taksówkę?| Rana cię odwiezie. 00:15:40:Rana, odwie jš. Id. 00:15:44:Id. 00:15:58:Daleko jeszcze? 00:16:00:Już blisko. 00:16:06:Lepiej się czujesz? 00:16:11:To Twoja pierwsza wizyta| w Kalkucie? 00:16:13:Tak. 00:16:19:Cała Kalkuta jest |gotowa na Puję, prawda. 00:16:22:Więc wiesz o 'Puji Durga'? 00:16:25:Mam męża bengalczyka,| pamiętasz .. 00:16:30:Twoje imię Vidya jest| bardzo pospolite u bengalczyków. 00:16:34:Vidya. 00:16:36:Wiem. 00:16:37:Dzięki za uprzejmoci |Chatterjee. 00:16:39:Przy okazji, dlaczego |nazywajš cię Rana? 00:16:42:Twoje imię .. |pisze tu Satyoki. 00:16:46:W Kalkucie każdy ma dwa imiona. 00:16:48:Jednym z nich jest "Dak",|pieszczotliwe jak moje Rana. 00:16:51:A drugie|"Bhalo"- oficjalne. 00:16:54:Satyoki. 00:16:55:Ale wszyscy|nazywajš mnie zdrobniale. 00:16:58:Ciekawe. Dwa imiona|dla tej samej osoby. 00:17:03:Dwie tożsamoci. 00:17:07:Satyoki. Arjun jest wonicš. 00:17:17:Pensjonat? 00:17:18:Dotarlimy do hotelu? 00:17:19:Pani Bagchi, to|nie wyglšda na hotel. 00:17:39:Czy na pewno to miejsce? 00:17:40:To ten adres. 00:17:43:Dlaczego twój mšż |się tu zatrzymał? 00:17:47:Nie wiem. 00:17:48:Chod. 00:18:13:Dobry wieczór. Czy|jeste tu zarzšdcš? 00:18:15:Tak. 00:18:17:Jestem Vidya Bagchi. |Dzwoniłam do ciebie z Londynu .. 00:18:20:z zapytaniem o męża Arnaba. 00:18:22:Tak, tak. Arnab Bagchi. 00:18:24:Wasza Królewska Moć, 00:18:25:Słuchaj, nie jestem królowš. 00:18:26:Możesz nazywać mnie Vidya. 00:18:28:Pani Bidya , kiedy|dzwoniła z Londynu .. 00:18:32: Powiedziałem ci, że twój|mšż nie mieszka tutaj. 00:18:35:Sytuacja jest|nadal taka sama. Arnab .. 00:18:37:mówił cały czas .. 00:18:39:I włanie dlatego tu| przyjechałam. 00:18:41:Wiem, że stšd dzwonił| do mnie codziennie. 00:18:44:Proszę pana, proszę |wyjanić jej .. 00:18:45:Czekaj, czekaj. 00:18:46:Pani Bagchi, może|to pomyłka. 00:18:48:Nie, absolutnie|nie mam żadnych wštpliwoci. 00:18:50:Arnab był tutaj. 00:18:51:Ten człowiek kłamie.|Pokaż mi swoje rejestry. 00:18:53:Rejestracja. Pokaż rejestr. 00:19:00:To. 00:19:02:Czy to rejestry? 00:19:03:Tak. 00:19:04:Nie masz komputera? 00:19:06:Komputer? 00:19:07:Proszę pani, tylko 5-gwiazdkowe|hotele majš komputery. 00:19:09:To pensjonat. 00:19:11:0-gwiazdek. 00:19:15:Arnab był tu|i mogę to udowodnić. 00:19:17:Jeli pójdziesz| w kierunku windy .. 00:19:19:jest posšg pawia. 00:19:20:Arnab zwykł mawiać, że .. 00:19:21:Paw Tamil Nadu|przeszedł . 00:19:24:Gdzie jest winda? 00:19:25:Tam. 00:19:27:Jest czy nie? 00:19:28:Jest. 00:19:29:Więc? 00:19:30:Jest paw. 00:19:31:Ale twojego męża nie ma. 00:19:32:To znaczy, nie było. 00:19:33:Mylisz, że to żart? 00:19:34:Paw naprawdę tam jest. 00:19:36:Ale skšd wiesz? 00:19:37:Dokładnie. 00:19:38:Jeli Arnab nie powiedziałby mi|o tym, to skšd bym wiedziała? 00:19:41:Nie wiem dlaczego |wszyscy kłamiš. 00:19:44:Co, za pan? Mów do mnie. 00:19:47:Arnab nie mieszka tutaj, prawda? 00:19:48:Ale ja to zrobię. 00:19:49:Zostanę w pokoju Numer 15. 00:19:51:Pani Bagchi, oby na pewno. 00:19:52:Jestem absolutnie pewna. 00:19:54:Dasz mi klucz? 00:19:59:Wpisz tutaj. 00:20:02:Tutaj? 00:22:03:Moja droga żono, dlaczego|stoisz w drzwiach? 00:22:05:Spóniłe się.. 00:22:07:Czeka...
claudio