Margolin Phillip - Amanda Jaffe - Dowody zbrodni.pdf

(1229 KB) Pobierz
DOWODY ZBRODNI
DOWODY
ZBRODNI
PHILLIP MARGOLIN
Z angielskiego przełożył
ARTUR LESZCZEWSKI
WARSZAWA 2008
222997974.002.png
Tytuł oryginału:
PROOF POSITIVE
Copyright © Phillip Margolin 2006 All rights reserved
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo Albatros A.
Kuryłowicz 2008
Copyright © for the Polish translation by Artur Leszczewski
2008
Redakcja: Józef Wieczffński
Ilustracja na okładce: Alamy/BE & W
Projekt graficzny okładki i serii: Andrzej Kuryłowicz
Skład: Laguna
ISBN 978-83-7359-725-9
Dystrybucja
Firma Księgarska Jacek Olesiejuk
Poznańska 91 , 05-850 Ożarów Maz.
t./f. 022-535-0557 , 022-721-3011/7007/7009
Sprzedaż wysyłkowa - księgarnie internetowe
WYDAWNICTWO ALBATROS
ANDRZEJ KURYŁOWICZ
Wiktorii Wiedeńskiej 7/24 , 02-954 Warszawa
Wydanie I Druk: OpolGraf S.A. , Opole
222997974.003.png
DLA AMI I ANDY'EGO
Z ŻYCZENIAMI WSPANIAŁEGO ŻYCIA
222997974.004.png
PROLOG
Prawnicza kariera nie oszczędziła Dougowi Weaverowi
upokorzeń, ale dzień, w którym stan Oregon wykonał karę
śmierci na Raymondzie Hayesie, należał do najgorszych w
jego życiu. Doug usiłował wmówić sobie, że przyglądanie się,
jak pozbawiają kogoś życia za pomocą zastrzyku, nie jest tym
samym co śmierć w czasie napadu czy katastrofy kolejowej.
To pomagało mu poradzić sobie z samym aktem uczestnicze-
nia w egzekucji, lecz w żaden sposób nie zmniejszało poczu-
cia winy. Na dnie serca Doug nosił przeświadczenie, że Ray-
mond Hayes musi umrzeć, bo on schrzanił sprawę.
Na dodatek wszystko komplikował fakt, że Doug zwyczaj-
nie lubił swojego klienta. Tworzenie się nici sympatii nie było
niczym dziwnym przy karze śmierci, kiedy adwokat spędzał
miesiące, a nawet lata ze swoim klientem. Niejednokrotnie,
gdy dyskutowali o wyścigach NASCAR czy rozgrywkach fut-
bolowych, Doug niemal zapominał, że jest obrońcą Raya. W
innych momentach przez głowę przebiegała mu myśl: „Dobry
Boże, zupełnie jakbym patrzył na siebie”. Rzeczywiście, otyły
adwokat, który zaczynał łysieć, trochę przypominał swojego
korpulentnego i również łysawego klienta. Obaj mężczyźni
skończyli także trzydzieści lat i pochodzili z małych miaste-
czek. Tu jednak podobieństwa się kończyły. Doug prze-
7
222997974.005.png
wyższał inteligencją większość szkolnych kolegów, podczas
gdy Ray ledwie zdał maturę. Po liceum Doug poszedł na stu-
dia, a Ray został na farmie, opiekując się chorą, owdowiałą
matką, zanim w końcu sprzedał ziemię i przeniósł się do dom-
ku w Portlandzie, gdzie matka została brutalnie zamordowana.
Ostatni raz, kiedy Doug pokonał siedemdziesiąt kilome-
trów dzielących Portland od więzienia stanowego w Oregonie,
wiózł ze sobą decyzję Sądu Najwyższego odrzucającą kasację.
—Czy to znaczy, że muszę umrzeć? — zapytał Ray, prze-
ciągając wyrazy w sposób, który sugerował inteligencję jesz-
cze niższą, niż wykazywał test IQ.
Pytanie zaskoczyło Douga. Potrzebował chwili, aby uświa-
domić sobie, że Sąd Najwyższy, podejmując taką decyzję,
faktycznie strzelił Rayowi między oczy, tyle że uczynił to
zgodnie z prawem.
—No wiesz — zająknął się Doug, szukając odpowiednich
słów.
Ray tylko się uśmiechnął. Ostatnio spędzał dużo czasu z
ojcem McCordem i Jezus wypełniał większość jego myśli.
—W porządku, Doug — uspokoił go. — Nie boję się sta-
nąć przed naszym Panem i Zbawicielem.
Doug miał poważne wątpliwości, czy w niebie jest miejsce
dla człowieka, który zatłukł młotkiem swoją siedemdziesię-
ciodwuletnią matkę, żeby ukraść diamentowy pierścionek za-
ręczynowy i czterdzieści trzy dolary, wolał jednak zatrzymać
tę uwagę dla siebie. Jeśli Ray wierzył, że wyrównał rachunki z
Panem, to Doug nie zamierzał grać roli adwokata diabła.
—Moje życie nie było usłane różami — stwierdził Ray. —
Mam nadzieję, że w niebie będę lepszym człowiekiem.
—Jestem pewien, że będziesz.
—Wciąż wierzysz, że to ja zabiłem mamę? — Ray przy-
glądał mu się ze współczuciem.
Doug nigdy nie przyznał się swojemu klientowi, że nie
wierzy w jego niewinność. Podejrzewał jednak, że nie zawsze
udało mu się ukryć swoje prawdziwe uczucia.
8
222997974.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin