Ucieczka z Alcatraz.txt

(30 KB) Pobierz
00:00:07:18 STYCZNIA 1960 R.|SAN FRANCISCO
00:02:41:OSTRZE�ENIE: ZA POMOC|W UCIECZCE WlʏNl�W...
00:05:11:- Musimy wraca�.|- Do zobaczenia, Matt.
00:05:20:T�dy.
00:05:22:|
00:05:31:Rozbierz si�.
00:05:33:|
00:05:50:Otw�rz usta.
00:05:52:|
00:07:42:Witamy w Alkatraz.
00:07:44:|
00:08:08:Bloki B i C! Sprawdzi� stan!
00:08:11:|
00:08:27:- 25 w C, pierwszy rz�d.|- 20 w B, pierwszy rz�d.
00:08:31:- 23 w C, drugi rz�d.|- 17 w B, drugi rz�d.
00:08:40:Rozdzieli� si�! Bloki B i C.
00:08:43:|
00:09:00:Rusza� si�!
00:09:02:|
00:09:03:Lepiej zapnij si� pod szyj�,|ch�opcze.
00:09:05:|
00:09:57:Hej, nie mamy widelc�w.
00:09:59:Widzisz, �eby ktokolwiek mia�?
00:10:01:|
00:10:48:Hej, nowy, jesz makaron?
00:10:51:Hej, b�dziesz jad� ten makaron?
00:10:54:A widzisz jaki�?
00:10:56:|
00:10:59:Ja �ni� o makaronie.
00:11:02:|
00:11:41:Jestem Lakmus.
00:11:43:|
00:11:46:Od papierka lakmusowego.
00:11:48:Kiedy jest zimno,|moja twarz robi si� niebieska.
00:11:51:A kiedy jest gor�co, czerwona.
00:11:54:|
00:12:14:Blok C, idziemy.
00:12:16:|
00:12:30:Naczelnik chce z tob� porozmawia�.
00:12:32:|
00:12:58:- Nazwisko?|- Morris.
00:13:02:To zabawne.
00:13:04:Z akt wynika, �e nazywasz si�|Frank Lee Morris.
00:13:14:Pogwa�cisz zasady spo�ecze�stwa,|idziesz do wi�zienia.
00:13:18:Pogwa�cisz zasady wi�zienne,|przychodzisz do nas.
00:13:26:Alkatraz jest jedynym tego rodzaju|wi�zieniem w Stanach Zjednoczonych.
00:13:32:Tutaj ka�dy wi�zie� zajmuje
00:13:36:osobn� cel�.
00:13:42:W przeciwie�stwie|do moich poprzednik�w,
00:13:44:naczelnika Johnsona i Blackwella,
00:13:46:nie prowadz� programu|dobrego zachowania.
00:13:49:Nie ma rad wi�ni�w.
00:13:52:Wi�niowie nie maj�|nic do powiedzenia.
00:13:55:Robi� to, co si� im karze.
00:13:57:Nie wolno ci czyta�
00:13:59:gazet ani magazyn�w|zawieraj�cych wiadomo�ci.
00:14:01:Wiesz o �wiecie tylko tyle,|ile us�yszysz od nas.
00:14:08:Od dzisiaj
00:14:10:tw�j �wiat to wszystko,|co dzieje si� w tym budynku.
00:14:12:tw�j �wiat to wszystko,|co dzieje si� w tym budynku.
00:14:16:Golenie - raz dziennie.
00:14:19:Prysznic - dwa razy w tygodniu.
00:14:22:Fryzjer - raz na miesi�c.
00:14:24:|
00:14:25:A teraz twoje przywileje.
00:14:28:Mo�esz rozmawia�. Mo�esz pracowa�.|Inne instytucje przydzielaj� prac�,
00:14:31:ale tutaj praca to przywilej,|na kt�ry trzeba sobie zas�u�y�.
00:14:35:Obiecuj� ci,|b�dziesz chcia� pracowa�.
00:14:38:Co do odwiedzaj�cych -|masz prawo do dw�ch miesi�cznie.
00:14:40:Nie mog� to by� byli wi�niowie|�adnego wi�zienia federalnego.
00:14:45:Nazwiska os�b, kt�re podasz,|zostan� sprawdzone przez FBl.
00:14:50:Jakie nazwiska chcesz poda�?
00:14:53:|
00:14:54:Nie przychodz� mi �adne do g�owy.
00:14:56:|
00:14:58:Cz�onkowie rodziny?
00:15:00:|
00:15:01:Nie. Nie mam rodziny.
00:15:04:|
00:15:05:Alkatraz to wi�zienie|maksymalnie strze�one
00:15:06:Alkatraz to wi�zienie|maksymalnie strze�one
00:15:10:z niewieloma przywilejami.
00:15:13:Nie kszta�tujemy dobrych obywateli,
00:15:15:ale kszta�tujemy dobrych wi�ni�w.
00:15:18:W�amanie, rabunek z broni� w r�ku,
00:15:21:kradzie� na du�� skal�...
00:15:25:Uciek�e�|z niejednego wi�zienia, co?
00:15:30:Dlatego w�a�nie tu jeste�.
00:15:32:W Alkatraz trzymamy wszystkie|zgni�e jajka w jednym koszu.
00:15:33:W Alkatraz trzymamy wszystkie|zgni�e jajka w jednym koszu.
00:15:37:Zosta�em specjalnie wybrany
00:15:39:do pilnowania, aby smr�d|z kosza nie zdo�a� uciec.
00:15:43:Odk�d zosta�em naczelnikiem,|by�o kilka pr�b ucieczki.
00:15:46:Wi�kszo�� uciekinier�w pojmano.|Reszta zosta�a albo zabita,
00:15:47:Wi�kszo�� uciekinier�w pojmano.|Reszta zosta�a albo zabita,
00:15:51:albo uton�a w zatoce.
00:15:53:Nikt jeszcze nie uciek� z Alkatraz.
00:15:55:|
00:16:00:I nikt nigdy nie ucieknie.
00:16:02:|
00:16:26:WYSOKI ILORAZ INTELIGENCJI
00:16:29:|
00:17:21:- Wsz�dzie chodzicie razem?|- Pewnie. Nawet do ��ka.
00:17:25:Kiedy ja si� myj�, on te�.
00:17:27:W ten spos�b dobrze si� nam|razem �pi. Kapujesz?
00:17:30:|
00:17:50:Jestem Wilk.
00:17:51:|
00:17:53:Sk�d ci� przenie�li?
00:17:55:|
00:17:56:Z Atlanty.
00:17:57:|
00:17:59:Atlanta to �adne miasto.
00:18:02:Nigdy go nie widzia�em.
00:18:04:|
00:18:09:Szukam nowej dupy.
00:18:17:Powodzenia.
00:18:19:|
00:18:20:Nie zrozumia�e�.|W�a�nie j� znalaz�em.
00:18:33:Mo�e jej poka�esz,|na co ci� sta�, co?
00:18:36:|
00:18:57:Morris, potrzebny mi kto�|w bibliotece.
00:19:00:- Zaprowad� go do biblioteki.|- Tak jest, kapitanie. Ruszaj.
00:19:03:|
00:19:21:Czego chcesz, ch�opcze?
00:19:23:|
00:19:24:Przys�ano mnie tu do pracy.
00:19:27:Umiesz czyta�, ch�opcze?
00:19:30:|
00:19:31:O ile ksi��ka|jest po angielsku, ch�opcze.
00:19:34:|
00:19:41:Wszystkich traktujesz tak jak Wilka?
00:19:43:Wilk chcia� si� zaprzyja�ni�.|Ja nie.
00:19:46:|
00:19:48:We�miesz ten w�zek do cel.
00:19:52:Wi�niowie tu nie przychodz�?
00:19:55:Widzisz jakie� krzes�a?
00:19:57:Dlaczego?
00:20:00:Bo to jest "Ska�a", stary.
00:20:02:Nie wolno ci tu robi� niczego,|poza odsiadywaniem kary...
00:20:05:Nie wolno ci tu robi� niczego,|poza odsiadywaniem kary...
00:20:08:Pieprzona odsiadka.
00:20:11:"Ska�a" ma na ludzi r�ny wp�yw.
00:20:15:W jednych wyzwala si��,
00:20:18:a innych �amie.
00:20:20:|
00:20:22:A jak wp�yn�a na ciebie?
00:20:24:|
00:20:26:Co si� stanie, kiedy wyjdziesz?
00:20:28:|
00:20:29:Nie wyjd�.
00:20:31:|
00:20:32:10 lat temu...
00:20:34:|
00:20:36:By�em w barze w Alabamie,
00:20:38:kiedy dw�ch frajer�w|zacz�o mnie zaczepia�.
00:20:41:To by� ich pierwszy b��d.
00:20:44:Wyci�gn�li no�e.|To by� ich drugi b��d.
00:20:48:Nie wiedzieli,|jak si� nimi pos�ugiwa�.
00:20:50:To by� ostatni b��d,|jaki kiedykolwiek pope�nili.
00:20:53:Dosta�em dwa wyroki 99 lat|w wi�zieniu, jeden po drugim.
00:20:54:Dosta�em dwa wyroki 99 lat|w wi�zieniu, jeden po drugim.
00:21:01:Mog�e� si� przecie� wykpi�|walk� w obronie w�asnej.
00:21:06:Ci faceci byli biali, stary,
00:21:09:tak jak ty.
00:21:12:|
00:21:16:Kiedy tu przyby�em, wsadzili mnie|do mrocznej celi w bloku D.
00:21:17:Kiedy tu przyby�em, wsadzili mnie|do mrocznej celi w bloku D.
00:21:20:Po kr�tkim czasie zacz��em wariowa�.
00:21:23:Przeci��em sobie �ci�gno Achillesa,|�eby si� stamt�d wydosta�.
00:21:26:|
00:21:27:Zrozumiesz, kiedy zobaczysz blok D.
00:21:31:Powiedz mi co�, sko�czy�e�|ju� z zabijaniem bia�ych?
00:21:34:- Dlaczego?|- No, nie wiem.
00:21:37:Mo�e lepiej nie b�d� si�|do ciebie odwraca� plecami.
00:21:47:Hej.
00:21:49:Jak masz na imi�, stary?
00:21:51:Frank. A ty?
00:21:54:|
00:21:55:Anglik.
00:21:57:Do zobaczenia.
00:21:59:|
00:22:07:- Nazwisko?|- Morris.
00:22:09:|
00:22:15:Dobra.
00:22:17:|
00:22:32:- Czasopismo, ksi��k�?|- Gdzie Anglik?
00:22:35:A co, dali czarnuchowi|w�asnego czarnucha?
00:22:36:A co, dali czarnuchowi|w�asnego czarnucha?
00:22:44:Czasopismo?
00:22:45:|
00:22:49:- Cze��! Jestem Bugsy.|- Czasopismo, ksi��k�?
00:22:52:Dzi�ki. Hej, jeste� nowy.
00:22:56:Tak.
00:22:57:Hej, zaczekaj chwil�.
00:22:59:Od sze�ciu miesi�cy|nie widzia�em nikogo nowego.
00:23:01:Mi�o sobie pogada�.|Jak sobie radz� Dodgersi z Brooklynu?
00:23:06:- Przenie�li si� dwa lata temu do LA.|- �artujesz sobie.
00:23:12:Naczelnik nie pozwala|na czytanie w tych celach.
00:23:15:Jak to?
00:23:16:Nie ma w nich �wiat�a.
00:23:18:|
00:23:20:Lepiej dostarcz te ksi��ki tam,
00:23:22:gdzie mog� by� czytane.
00:23:24:Tak.
00:23:26:|
00:23:46:Co oznacza ten kwiat?
00:23:48:To co� w �rodku mnie,
00:23:50:czego nie mog� zamkn��|za kratami i murami.
00:23:52:|
00:23:55:Jestem Doc.
00:23:57:|
00:24:01:Malujesz?
00:24:04:- Nie.|- Dlaczego nie?
00:24:06:|
00:24:10:Boisz si� �mierci?
00:24:12:|
00:24:14:- Chyba nie.|- Lepiej zacznij.
00:24:18:Zrani�e� Wilka.|Wilk zrani ciebie.
00:24:35:Dok�d to, frajerze?
00:24:37:Pete.
00:24:38:|
00:24:50:Czy w tych schodach|jest co� specjalnego?
00:24:52:|
00:24:54:Im wy�ej siedzisz,|tym wi�ksz� masz pozycj�.
00:24:57:To co� w stylu kr�la wzg�rza,
00:24:59:|
00:25:00:tyle �e tutaj nie robimy|tego dla zabawy, stary.
00:25:02:A ty jeste� kr�lem?
00:25:05:Tak.
00:25:07:|
00:25:12:Nie usiad�e� na moim stopniu
00:25:14:dla jednej z dw�ch przyczyn.
00:25:16:|
00:25:19:Albo zbytnio si� boisz,
00:25:21:albo po prostu nienawidzisz czarnych.
00:25:24:Kt�ra to z nich, ch�opcze?|Zbytnio si� boisz?
00:25:40:Nienawidz� po prostu czarnych.
00:25:42:|
00:25:53:Wi�c nikt st�d nigdy nie zwia�.
00:25:55:|
00:25:57:Nikomu si� nie uda�o.
00:25:59:Ka�dy szuka� drogi ucieczki,|ale takiej nie ma.
00:26:04:Widzisz tych stra�nik�w?
00:26:07:Wi�kszo�� ciup ma jednego|na siedmiu wi�ni�w.
00:26:11:Tutaj mamy jednego|na trzech wi�ni�w.
00:26:16:Zaczniesz sra� w nocy|zamiast rano,
00:26:18:a b�d� chcieli wiedzie� dlaczego.
00:26:20:|
00:26:22:Za��my, �e i tak spr�bujesz.
00:26:26:Najpierw musisz si�|wydosta� z celi.
00:26:29:Ka�dy pr�t kraty|ma sze�� mniejszych pr�t�w,
00:26:33:osadzonych w stalowej tubie|i zalanych stal�.
00:26:37:Nie ma te� mo�liwo�ci|wykopania tunelu.
00:26:40:|
00:26:42:Cholera.
00:26:43:|
00:26:45:Ta wyspa to lita ska�a.
00:26:47:|
00:26:49:Widzisz t� wod�?
00:26:51:|
00:26:54:Do l�du jest niemal dwa kilometry.
00:26:57:Silne pr�dy czyni� z nich 10 km.
00:27:00:A woda jest tak zimna,|�e ramiona dr�twiej� po minucie.
00:27:01:A woda jest tak zimna,|�e ramiona dr�twiej� po minucie.
00:27:06:Nawet je�eli dobrze p�ywasz,|nie masz czasu dop�yn�� do brzegu.
00:27:07:Nawet je�eli dobrze p�ywasz,|nie masz czasu dop�yn�� do brzegu.
00:27:11:Licz� nas codziennie 12 razy.
00:27:13:Licz� nas codziennie 12 razy.
00:27:17:Czasami my�l�,|�e ta dziura to tylko
00:27:21:jedno d�ugie liczenie.
00:27:24:My liczymy godziny,
00:27:26:klawisze licz� nas,
00:27:29:a nadzorcy licz� liczenia.
00:27:35:Wchodzimy! Wszyscy do blok�w!
00:27:37:|
00:27:47:Przydzielam ci sta�� prac�.
00:27:49:|
00:27:50:W stolarni.|Praca jest p�atna.
00:27:54:- Ile?|- 15 cent�w za g...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin