Bezrobocie po wyższej uczelni.pdf

(48 KB) Pobierz
Bezrobocie po wyższej uczelni
Bezrobocie po wyższej uczelni
Fot. TVN24
"Po 20 latach edukacyjnego boomu nastał czas na rynkową weryfikację" - pisze "Dziennik
Gazeta Prawna". "Ubywa chętnych na studia, ale pracy dla absolwentów wciąż brakuje.
Rosną wymagania pracodawców, ale uczelnie wciąż nie potrafią przysposabiać młodych ludzi do
realiów rynku pracy. Blisko 400 tysięcy tegorocznych maturzystów czeka próba cięższa od egzaminu
dojrzałości. Wybór uczelni i kierunku, który daje nadzieję na pracę, a nie na miejsce w kolejce po
zasiłek". Gazeta podkreśla, że "dla pracodawców dyplom uczelni to już za mało. Jeszcze w 2000 roku
bezrobotnych z wyższym wykształceniem było 2,6 procent spośród ogólnej liczby osób bez pracy. Dziś -
10,6 procent".
Profesor Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych zwraca uwagę na niską efektywność
studiów - to pracodawcy muszą przysposabiać absolwentów do pracy. "Do tej pory wystarczyło ogłosić
nabór i już miało się studentów" - mówi rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w
Warszawie, profesor Krzystof Rybiński.
Jednak "w miarę, jak na studia wybierać się będą roczniki niżu demograficznego, uczelnie muszą
poprawiać swoją ofertę. Tegoroczni maturzyści mogą już zacząć grymasić. Po raz pierwszy liczba
abiturientów spadła poniżej 400 tysięcy, a miejsc na uczelniach nie ubywa. Przyszli maturzyści będą
żądać od uczelni gwarancji zatrudnienia. Sprawdzać, czy szkoła współpracuje z firmami, zapewnia
praktyki" - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
poniedziałek, 2 maj 2011
598307676.001.png 598307676.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin