Gastronomia na szynach.pdf

(53 KB) Pobierz
10846175 UNPDF
Gastronomia na szynach
S erwowanie posiłków i napojów w środkach transportu jest tak stare jak sam transport.
Oczywiście, bogactwo dziejów usług gastronomicznych określonej gałęzi transportu nie
przesądza o ich poziomie i sprawności organizacyjnej. Obecnie w tej dziedzinie króluje -
najmłodszy przewoźnik - lotnictwo. Inni przewoźnicy starają się jednak dotrzymać
kroku. Dotyczy to także kolei.
Europejskimi liderami gastronomii w transporcie szynowym są dwa lotnicze towarzystwa
kateringowe francuskie - obsługujące 80 przewoźników powietrznych korzystających z paryskich
lotnisk Roissy i Orly oraz szwajcarskie - zaopatrujące w posiłki samoloty 35 kompanii lądujących na
pasach portów lotniczych Zurychu i Genewy. Do wagonów restauracyjnych poruszających się po
terytorium Niemiec i Szwajcarii trafił wszędobylski McDonalds. W Stanach Zjednoczonych w relacji
Waszyngton - Nowy Jork, obsługiwanej przez Amtrak, dużym powodzeniem cieszą się mini bary. W
japońskich pociągach dużych prędkości Shinkansen - choć coraz częściej i innych - bary serwują
posiłki na miejscu lub w przedziałach. Podróżnych obsługują nierzadko hostessy w kimonach.
Również w Chinach , Tajlandii czy Indiach trudno sobie wyobrazić podróże na dłuższych dystansach
bez obsługi gastronomicznej. Na trasach w Rosji, czy transkontynentalnej w USA obsługa wagonów
restauracyjnych dwa lub trzy razy dziennie zaprasza pasażerów do korzystania z ich bogatej oferty
kulinarnej. W pociągach Wenecja-Simplon-Orient-Express i Eastern Oriental-Express (kursujących
na trasie Bangkok - Singapur) posiłki i napoje są serwowane nie tylko w wagonie restauracyjnym,
lecz także w w eleganckich wagonach-salonkach. W ekspresach "TranzAlpine" w Nowej Zelandii -
dla przypodobania się turystom amerykańskim, licznie odwiedzającym tamten kraj - wagony
restauracyjne są urządzone na wzór "American saloon". Koleje wszystkich państw od początku
swojego istnienia podejmowały działalność gastronomiczną. Najpierw były to restauracje
dworcowe. Z filmów i powieści pamiętamy przerwy w podróży po to, aby pasażerowie, na ogół
bogaci, mogli spożyć posiłek zakrapiany trunkiem. Urzędnik kolejowy dzwonkiem wyznaczał rytm
biesiady: pierwszy sygnał oznaczał potrzebę kończenia posiłku, drugi - konieczność regulowania
rachunku i trzeci - czas zajmowania miejsc w pociągu.
Francja: restauratorzy na szynach
Restauracje przemieszczające się po torach we Francji pojawiły się po raz pierwszy w 1882 r.
Pionierską w tej dziedzinie organizacją okazało się Towarzystwo Międzynarodowe Wagonów
Sypialnych, CIWLT (Compagnie Internationale des Wagons - Lits). Na początku były to przybytki
gastronomiczne wysokiej kategorii. Demokracja restauracyjna przyszła znacznie później. W 1950 r.
pojawiły się nowe rodzaje usług w pociągach: sprzedaż z wózków, kafeterie, czy snackbary. Od 197
r. można przy rezerwowaniu miejsca w wagonie zamówić jednocześnie posiłek podawany w
przedziale na wzór towarzystw lotniczych. Podstawowo, dwie organizacje zajmują się obsługą
gastronomiczną pasażerów SNCF. Są to:
-- Servair, filia grupy Air France, która opanowała 60,5% rynku. Obsługuje ona TGV Atlantyk i TGV
Południowy Wschód oraz pociągi klasyczne odjeżdżające z paryskich dworców Austerlitz i Saint-
Lazare;
-- grupa CIWLT, filia konsorcjum Accor, która obejmuje 35% obrotów gastronomii kolejowej. Jej
działalność koncentruje się na TGV Północ, pociągach tradycyjnych wyprawianych w Północnej,
Wschodniej i Południowo-Wschodniej dyrekcjach okręgowych.
Pozostałą, niewielką część usług świadczą:
-- towarzystwo Auver`rail obsługujące praktycznie jedną relację (Paryż - Clermout - Ferrand -
Marsylia) pociągów klasycznych (2 proc. obrotów).
-- wiele osobnych towarzystw prowadzących usługi uzupełniające (2,5 proc. obrotów). W wyniku
międzynarodowego przetargu obsługę gastronomiczną Eurostara powierzono konsorcjum Cross
Channel Catering Company, którego akcjonariuszami są: Wagons-List Francja, Sabena i COBS (filia
przedsiębiorstwa wagonów restauracyjnych kolei brytyjskich). Chociaż działalność restauracyjną
prowadzą różne firmy, to główne jej kierunki określają SNCF. Chodzi tu o generalną formę oferty,
rodzaje posiłków serwowanych w przedziałach poszczególnych typów pociągów, ceny maksymalne i
dopuszczalne nowe oferty. Kolej zakupuje i utrzymuje wagony restauracyjne i barowe
eksploatowane przez firmy świadczące usługi. Mając na względzie kształtowanie wizerunku kolei, w
czym niepoślednią rolę odgrywa serwis kulinarny, SNCF doprowadziły do utworzenia federacji
grupującej wszystkich usługodawców gastronomicznych, Federacja przyjęła zresztą
symptomatyczną nazwę: "Le Bon Moment" (właściwy moment). Powstała ona w 1987 r. i
symbolizuje zaangażowanie kolei w omawianej dziedzinie. "Le Bon Moment" jest powiązana z SNCF
na mocy kontraktu. Obecnie w pociągach dominują trzy rodzaje usług: posiłki i napoje w barach,
posiłki podawane do przedziałów 1 klasy oraz artykuły spożywcze sprzedawane z wózków
przemieszczanych korytarzami wszystkich wagonów. Sprzedaż barowa stanowi 65% wartości
obrotów. Jest ona możliwa podczas całej jazdy całego zestawu TGV, natomiast w innych pociągach
jest programowana w zależności od frekwencji oraz czasu trwania podróży. Udział sprzedaży
posiłków serwowanych w przedziałach 1 klasy w łącznych obrotach stanowi 18%. Jest to oferta
adresowana przede wszystkim do ludzi interesu, notabene stanowią oni 83 proc. klienteli w tych
przedziałach. Obiad kosztuje do 230 FF (około 155 PLN) , a śniadanie 70 franków (ok. 47 PLN).
Często dziwimy się, że posiłki w pociągach są stosunkowo drogie. Jak wykazały badania
przeprowadzone we Francji, koszty tych samych usług gastronomicznych w pociągu są wyższe o
70% od analogicznych, lecz realizowanych w warunkach stacjonarnych.
Niemcy: Mitropa - gigant gastronomii kolejowej
Towarzystwo Mitropa zostało założone 24 listopada 1906 r. Działalność handlową podjęło od
początku następnego roku. W 1949 r., w wyniku podziału Niemiec, pierwotną nazwę zachowało
przedsiębiorstwo wagonów restauracyjnych w NRD, natomiast w RFN obsługę gastronomiczną kolei
przejęło utworzone towarzystwo DSG (Deutsche Schlafwagen und Spaisewagen-Gesllschaft). W
1990 r. po zjednoczeniu Niemiec, obie firmy połączyły się i powołały spółkę akcyjną Mitropa AG.
Jest to spółka ze 100 proc. kapitałem DB AG, a kapitał założycielski wynosi 20,1 mln DM. Mitropa
działa nie tylko w pociągach lecz także prowadzi część restauracji przy autostradach, na promach
oraz na dworcach kolejowych. Podobnie jak nasz Wars eksploatuje ona wagony sypialne i
kuszetkowe. Dysponuje ponad 750 wagonami sypialnymi, kuszetkowymi i restauracyjnymi,
kursującymi w całej Europie Środkowej. Obsługą tych wagonów zajmuje się ponad 2500
pracowników. Pion gastronomii kolejowej jest w gestii filii Mitropy - ICGG (InterCity Gastronomie
GmbH). Rozwijana jest także sprzedaż detaliczna w sklepach dworcowych. Dużym sukcesem
zakończyła się idea o kryptonimie MIB (Market im Bahnhof) - market na dworcu. W 1994 r. Mitropa
osiągnęła wpływy w wysokości 854 mln DM, w tym 343 mln z usług pociągowych, 268 mln ze
sprzedaży na dworcach, 129 mln z usług promowych, 76 mln z restauracji drogowych i 34 mln DM
z usług dworcowych (1 DM = 2,259 PLN). Zaopatrzenie punktów usługowych prowadzą oddziały
niemieckiego Warsu, znajdujące się w: Berlinie, Dortmundzie, Kolonii, Monachium, Dreźnie, Lipsku,
Bazylei i Kopenhadze. Działalność kolejowa stanowi ok.. 40 proc. wielkości obrotów. Warto
wiedzieć, że Mitropa, za pośrednictwem Steigenbergera (jej filia InterCity Hotel), prowadzi 10
hoteli: we Frankfurcie, w Stuttgarcie, Norymberdze, Augsburgu, Freiburgu, Ulm, Weimarze,
Erfurcie, Magdeburgu i Rostoku.
Szwajcaria: na dobrych torach
Posiłki oraz napoje gorące i zimne w pociągach kolei szwajcarskich (CFF) - i nie tylko - serwuje
SWISSAIR. Linie lotnicze Helwecji zyskały w ten sposób nowy rynek i nowe doświadczenia. W
listopadzie 1994 r. powołano firmę Rail Gourmet. Jest ona 100 proc. filią Swissair Associated
Compagnies. Usługi gastronomiczne w pociągach CFF cieszą się dużym uznaniem. Rail Gourmet po
prostu zmodyfikował jedynie formę usług świadczonych w samolotach wychodząc z założenia, że
podróż pociągiem trwa z grubsza tyle samo co lotnicza. Postawiono więc przede wszystkim na
komfort i profesjonalną obsługę, dyskretnie umilającą podróżowanie. W tym roku szwajcarski Wars
podpisał umowę na obsługę pociągów dużych prędkości w Hiszpanii AVE i Talgo 200 oraz w
Niemczech Thalys również na usługi logistyczne Eurostar w Londynie. Swój udział w tym ma dobra
gastronomia. Na trasie Madryt-Sewilla odbywa podróż trzy miliony pasażerów rocznie. Pociągi te
mają w swoim składzie wagony trzech klas: 1 klasa (Club al Andaluz), biznes klasa (Preferente) i
klasa turystyczna. W 1 klasie posiłki i napoje są podawane do przedziałów. Są one zresztą
specjalnie do takiego serwisu przystosowane. Podczas obiadu można wybrać drugie danie - mięsne
lub rybne. Na zakończenie podawana jest kawa i likier lub słodycze. W klasie biznesowej usługa
gastronomiczna jest prawie identyczna jak w bussines class w samolotach. Pasażerowie klasy
turystycznej mają do dyspozycji wagon barowy, oferujący bogaty wybór napojów oraz zimne
zakąski.
Japonia: działalność mało efektywna
Od 1987 r. koleje japońskie (JR) są prywatyzowane. Wcześniej Japan National Railways zostały
podzielone na siedem towarzystw kolejowych, z których sześć zajmuje się przewozami
pasażerskimi. Zmiany dotknęły również organizację serwisu kulinarnego. W czasach JNR
funkconowało zintegrowane przedsiębiorstwo Nippon Syokudo (w skrócie nazywane Nisyoku)
będące 100% własnością kolei. Obecnie każde z sześciu towarzystw przewozów pasażerskich
obsługuje od jednego do trzech gastronomików.
Trudno opisać wszystkie zakłady usług restauracyjnych. Nie ma zresztą takiej potrzeby, bowiem
wszystkie działają na podobnych zasadach, świadcząc podone usługi. Zatem scharakteryzujemy je
na przykładzie Nisyoku Kyusyu (NS), działającego na wyspie Kiusiu. Aktywa NS obejmują 12
restauracji, 8 kawiarni i 7 punktów sprzedaży suchego prowiantu, usytuowanych na głównych
dworcach regionu Kiusiu. Ponadto zakład zajmuje się serwisowaniem posiłków i napojów w
pociągach. Działalność ta pozwala osiągnąć obroty rzędu 2,5 mld jenów rocznie (ok. 96 mln PLN).
Cztery restauracje oferują kuchnię chińską (ok. 30 różnych dań), cztery podają prawie wyłącznie
dania rodzime (ponad 20 rodzajów) i wreszcie pozostałe cztery są urządzone w stylu zachodnim. W
punktach sprzedaży suchego prowiantu klienci maja do wyboru 30 gotowych tradycyjnych
produktów japońskich. W pociągach wagony restauracyjne dysponują pięcioma rodzajami suchego
prowiantu, napojami, w tym kawą i piwem.
Autor: NN
Zgłoś jeśli naruszono regulamin