Wykład_pow_hist_.doc

(276 KB) Pobierz
Wykład XIV

Wykład XIV

Powieść historyczna.

Historia w powieści okresu postyczniowego na przykładzie Sienkiewicza i Kraszewskiego

              Pozytywiści raczej niechętnie odnosili się do tematyki historycznej. Przyjęta koncepcja sztuki realistycznej (początkowo tendencyjnej), jak i naturalistycznej implikowała przewagę tematyki współczesnej nad historyczną. Ta niechęć „młodych” do tematyki historycznej, którzy uważali, iż sięgnięcie po wątki z przeszłości grozi apologią wad społecznych i fałszem, wspierała się na autorytecie deklarującego się jako wróg historyzmu Hipolita Taine`a – apostoła nowego pojmowania historii, będącego twórcą wzoru literatury swoich czasów oraz na zdaniu Jerzego Brandesa (krytyka duńskiego), iż powieść historyczna to prawdziwa kawa figowa, czyli nieuprawnione połączenie „prawdy” historycznej z literackim „zmyśleniem”.

Młoda prasa” wypowiadała się krytycznie o powieściach historycznych, traktując je jako anachroniczne gawędy związane z umarłymi formami życia społecznego i widząc w nich gatunek literacki wyczerpujący się, umierający naturalną śmiercią. Akceptowano tylko powieściopisarstwo Józefa Ignacego Kraszewskiego, osiągające apogeum – w 1876 r. rozpoczął on znany cykl „kronik”, a  nieco wcześniej powstały pierwsze ogniwa cyklu „saskiego” (Hrabina Cosel, 1873; Brühl, 1875), uchodzące  za najwybitniejsze z osiągnięć pisarza. Ukazały się też jego inne znaczące powieści historyczne, obejmujące całe niemal dzieje  Polski.

              Równocześnie jednak cechą dystynktywną prozy pozytywistycznej było dość duże rozpowszechnienie i doniosłość tematyki historycznej, bo polscy pisarze zdawali sobie sprawę, że u nas powieść historyczna (tak jak i dramat oraz malarstwo) jest potrzebna - w naszych specyficznych warunkach niewoli narodowej. Zastępuje ona podręczniki i wykłady szkolne. Jej zadaniem stało się wyrównywanie zaniedbań i braków szkoły zaborczej. Miała podtrzymywać przywiązanie do tradycji narodowej, poprzez przykłady historyczne być źródłem dumy i nadziei oraz pouczającym ostrzeżeniem przed powtórzeniem błędów. Paralela i aluzja historyczna pozwalały obejść cenzuralne ograniczenia i wypowiadać się jaśniej, czytelniej niż w materiale współczesnym. Krytycy pozytywistyczni, niechętni prostej beletryzacji źródeł, uważali, iż zadaniem powieściopisarza historycznego jest tworzenie syntez dziejowych, wartościująca ocena i poznawcze ujęcie przeszłości.

Oto, jak pisze o tym Janusz Tazbir:

              W początkach rozwoju tej powieści widziano w niej niezbędne uzupełnienie wiedzy historycznej sensu stricto. Literatura piękna miała się zajmować obyczajami dawnych epok i życiem codziennym ludzi, historia – mówić o wielkich wydarzeniach, które ważyły na losach kraju i narodu. Od obu dziedzin pisarstwa historycznego wymagano daleko posuniętej wierności wobec źródeł; >>granice między historią a romansem historycznym są tak bliskie, iż się prawie łączą<< - pisał w 1828 anonimowo prawdopodobnie Mochnacki. Stąd autorzy zarysów dziejów obyczajów dopuszczali wykorzystywanie powieści w charakterze źródeł historycznych. Historycy próbowali sił na polu fikcji literackiej: noweli historycznej czy dramatu (Józef Szujski, Karol Szajnocha); a literaci wydawali materiały źródłowe i ogłaszali prace monograficzne. Kraszewski był autorem wydawnictw dotyczących dziejów Polski w okresie trzech rozbiorów i prac o dziejach Litwy i Rusi.

W powieści historycznej postawa poznawcza wobec różnych sfer i objawów przeszłości narodowej zabarwia się apologią i gloryfikacją albo też akcentami oskarżycielskimi i satyrycznymi. To powieściopisarstwo stawiało sobie wobec nauki nie tylko zadania popularyzatorskie, ale i uzupełniające. Ponieważ historia stawała się coraz ostrożniejsza w konstruowaniu hipotez, powieść historyczna miała ukazywać w konkretyzującym zbliżeniu wielkie postacie i wydarzenia dziejowe, odtwarzać życie i obyczajowość potoczną, sytuacje indywidualne rozgrywające się poniżej poziomu ważności historycznej, oraz wypełniać prawdopodobnym domysłem luki w wiedzy źródłowo poświadczonej dokumentem. Zainteresowania pisarzy zwracały się głównie w stronę późnego średniowiecza i wieku XVII (omijano konflikty polsko-rosyjskie z uwagi na cenzurę).

              Sam Piotr Chmielowski głosił zatem, iż trzeba wskrzesić w powyżej przedstawionym celu powieść historyczną. Dlatego po powstaniu styczniowym, mimo pozornie niesprzyjających warunków będzie się rozwijał nurt powieści historycznej równolegle czy obok powieści współczesnej - społeczno-obyczajowej. Ta powieść historyczna lat 80-tych rozwijała się w kierunku wyznaczonym już przed powstaniem styczniowym (np. Henryk Rzewuski[1], Ignacy Chodźko[2], Zygmunt Kaczkowski[3]- antagonista Kraszewskiego, Michał Grabowski[4], Michał Czajkowski[5]); kontynuowała tradycje międzypowstaniowe mające wiernych odbiorców, przyzwyczajonych do pewnej tematyki historycznej, a reprezentowane przez Józefa I. Kraszewskiego i Teodora T. Jeża. Należeli oni jednak do przeszłości literatury polskiej niż do jej przyszłości. Pozycją „przyszłościową”, rozpoczęciem gorącej dyskusji o powieści historycznej i zainicjowaniem szkoły polskiego powieściopisarstwa historycznego stała się dopiero powieść Sienkiewicza Ogniem i mieczem, o której szerzej za chwilę.

Proza historyczna występuje w 2 zasadniczych odmianach (typach) gatunkowych (Markiewicz):

n    walterskotowska (od angielskiego  pisarza Waltera Scotta, który ogłaszając w 1814 r. Wawerleya stał się twórcą oryginalnego sposobu połączenia „prawdy” i fikcji) - w trzonie fabularnym oparta na historii losów bohaterów fikcyjnych, albo zawdzięczających postaciom autentycznym (historycznym) tylko nazwisko lub też jakieś drobne wydarzenia swego życia. Losy te splątane są często w niezwykłą intrygę romansowo-przygodową w stylu Dumasa-ojca, ale nie wykraczają poza prawdopodobieństwo psychologiczno-kulturowe. Autor te postaci beletryzował. Typ ten odznaczał się silnie zaznaczoną intrygą, zwł. romansową, także czasem elementami awanturniczymi. Przestrzegano, by powieść zachowywała koloryt epoki - realia obyczajowej i typowej codzienności w tle. Na dalszym dopiero planie, mniej lub bardziej rozbudowanym, ukazywano postaci i wydarzenia historyczne; na pierwszym - fikcyjne i półfikcyjne. Zdarzenia fikcyjne uzależniano wszakże na ogół od biegu historii (np. od „Bar wzięty” - historia losu Heleny), zaś sama zdarzeniowość fikcjonalna nie wpływa na historię w sposób decydujący;

n    dokumentalna - oparta na dokumentach historycznych i ustaleniach nauki, traktuje przeważnie o postaciach i wydarzeniach historycznych i to w sposób zgodny z ustaleniami nauki. Pisarz fabularyzował tylko materiał historyczny, uszczegóławiał materiał autentyczny, uobecniał czytelnikowi w narracyjnym beletrystycznym zbliżeniu, ewentualnie uzupełniał fantazją i fikcją (domysłem prawdopodobnym i logicznym - co w praktyce było naruszane świadomie i nieświadomie) luki w materiale czy przekazie historycznym. Dla uatrakcyjnienia wprowadzał postaci fikcyjne, ale na role najczęściej drugoplanowe - pomocników i powierników czy obserwatorów. Powieść tego typu często niewiele się różniła w partiach uogólniających od szkiców historycznych, pretendowała do prawdziwości poznawczej, zacierała granicę między prozą powieściową a popularnonaukową.

Dość często uprawiano też powieści na pograniczu tych dwu odmian (tzw. formy pośrednie), w których oba układy - historyczny i fikcjonalny - występują w stanie względnej równowagi; narrator jest w obu tych układach najczęściej wszechwiedzący - stara się odtworzyć przeszłość w jej swoistej niepowtarzalności, a równocześnie spełnia rolę przewodnika udostępniającego i objaśniającego odległe pojęcia, a wydarzenia interpretuje i wartościuje z perspektywy XIX wieku. Chwilami narrator ogranicza swą wiedzę i zajmuje perspektywę naocznego obserwatora rozgrywających się wypadków; w powieściach osnutych na tle XVII i XVIII wieku narrator jest najczęściej pierwszoosobowy, wzorowany na autentycznych pamiętnikach, diariuszach, gawędach szlacheckich[6] lub na naśladujących je późnoromantycznych stylizacjach gawędowych - Rzewuski, Pamiątki Soplicy, 1831, Chodźko, Pamiętniki kwestarza, 1843, Kaczkowski, Powieści ostatniego z Nieczujów, 1855 i in. ).

              Pisarzem, który stosował wszystkie te trzy gatunki (odmiany) i stworzy ponad 100 powieści w wielu tomach był Józef Ignacy Kraszewski (1812-1887). Zaczął od typu pierwszego - walterskotowskiego. Te pierwsze powieści powstały na emigracji (okres drezdeński od 1863 r.), miały wymowę aktualną, były związane z atmosferą polityczną po upadku powstania, np.

Rzym za Nerona 1866 to analogia, paralela narodu polskiego po powstaniu z martyrologią chrześcijan.

Tułacze 1868-70 to powieść o 3 pokoleniach bohaterskich, gloryfikująca czynną i wielkoduszną miłość ojczyzny - kronika kolejnych zrywów niepodległościowych, od konfederacji barskiej po powstanie listopadowe.

Inne przykłady powieści walterskotowskiej: Macocha 1873, Sto diabłów - 1869, Pamiętnik Mroczka - 1878, Przygody pana Marka Hińczy - 70, Papiery po Glince -70, Historia o Januszu Korczaku i o pięknej miecznikównie - 74 Ostatnie chwile księcia wojewody - 75.

n    na pierwszym planie występują postaci fikcyjne; na dalszym, - historyczne,

n    wypadki i postaci historyczne stanowią tu przeważnie tło, czasem zredukowane do ogólnego usytuowania w „czasie kontuszowym” bez dokładnej chronologii,

n    zasada konstrukcyjna to zwykle życiorys głównej postaci, czasem ujęty w relację pierwszoosobową, ale czasem w luźniejszą wielowątkową „mozaikę”,

n    w rozwoju fabuły dużą rolę odgrywają motywy awanturniczo-fikcyjno-sensacyjne (ucieczki, porwania, pojedynki, ukryte skarby, tajemne więzienia),

n    koloryt epoki jest zachowany,

n    niezmienny rozkład sympatii autorskich: w ciemnych barwach odmalowuje samowolę i warcholstwo magnaterii sarmackiej, jeszcze mocniej potępia rozwiązłość i cynizm stanisławowskiej Warszawy, zaś wady zbiorowości szlacheckiej traktuje raczej z większą pobłażliwością.

              Choć do końca działalności twórczej Kraszewski nie zrezygnował z powieści walterskotowskiej, to od 1873 roku zaczyna uprawiać powieść dokumentalną, osnutą wokół działalności politycznej i życia prywatnego postaci historycznych. Sfera bohaterów fikcyjnych odgrywała tu w stosunku do bohaterów historycznych zadanie podrzędne i służebne, a sama powieść komponowana była przy odrzuceniu zasady fikcyjności wątku fabularnego. Chciał ująć w cykl powieści historię (całość dziejów) Polski i rozpoczął od Starej baśni w 1876. Cykl kończy powieść Saskie ostatki z 1889 roku. Składa się nań 29 powieści w 78 czy 79 tomach. Do najlepszych powieści cyklu należą Hrabina Cosel 74, Brühl 75, Z siedmioletniej wojny 76 (tzw. „trylogia saska”), 3-tomowy Starosta warszawski 75. Spojrzenie Kraszewskiego na historię było krytyczne. Ukazywał słabości wielkich władców i bohaterów narodowych. Eksponował raczej ciemne strony przeszłości (takie jak np. prywata, sprzedajność magnaterii). Pierwsze powieści cyklu z braku źródeł uzupełniał fantazją, ale już dalsze tomy odznaczały się dokumentacyjną zgodnością. Wierne relacjonowanie przebiegu zdarzeń historycznych osłabiało dramatyczność utworów. Zwłaszcza w końcu cyklu poddawał się naporowi wykładu historycznego.

              Prócz Kraszewskiego powieść historyczną w pierwszym 20-leciu postyczniowym reprezentował i był również ceniony przez „młodych” pozytywistów Teodor Tomasz Jeż, czyli Zygmunt Miłkowski – autor kilkudziesięciu powieści historycznych z dziejów Polski i Słowiańszczyzny.

Stosował on odmianę walterskotowską. Główną linię fabularną jego utworów stanowią konwencjonalne intrygi fabularne, bohaterowie fikcyjni, króluje tradycyjny schemat przygodowo-sensacyjny, np. tajemnica pochodzenia, romans potomków zwaśnionych rodów. Natomiast partie historyczne są wprowadzane w formie narracji odautorskiej, rozbudowanego komentarza autorskiego, nie beletryzowanego wykładu. Szkodzi to konstrukcji fabularnej, degradującej się do roli zbeletryzowanego przykładu. Te niedociągnięcia widoczne są w powieściach z epoki Jagiellonów: Dersław z Rytwian, 1872, Za króla Olbrachta, 1876 i o wieku XVII: Z burzliwej chwili; Z ciężkich dni, 1881. Pośpiech tworzenia wpływał też na niedostatki kompozycyjne i usterki stylistyczne. Jeż konstruował swoistą „tendencyjną powieść historyczną” z nieustannymi ingerencjami narratora w świat przedstawiony.

Jego powieści próbują wydobyć z dziejów ich sens współczesny. Jeż aktualizował przeszłość, dążąc do zaakcentowania tych składników historii, które ukazują demokratyczne tendencje w przeszłości, krytycznie przedstawiają samowolę szlachecką i niebezpieczeństwa prywaty. Interesowały go kresy i lud ukraiński. Tematykę swoich powieści czerpał też z przeszłości słowiańszczyzny południowej - to głównie epizody walk wolnościowych Bułgarów i Serbów z najeźdźcą tureckim, np. Narzeczona Harambury. Głoszone w nich wartości to: nakaz wytrwania, nadzieje na niepodległość. Jego patriotyczne i demokratyczne poglądy cieszyły się uznaniem „postępowców” warszawskich; entuzjastyczne omówienie jego powieściopisarstwa opublikowała Orzeszkowa w studium pt. O powieściach T.T. Jeża z rzutem oka na powieść w ogóle w 1879 r.

              Inni pomniejsi pisarze historyczni:

Deotyma (Jadwiga Łuszczewska) – np. powieść Branki w jasyrze 1889 r.

Jan Zachariasiewicz - w części swojej twórczości polemizował z tezami historycznej krakowskiej szkoły historii

Władysław Łoziński - był najbliżej powieści Sienkiewicza, a swoją twórczością objął zagadnienia walki o niepodległość. Gloryfikował patriotyczną walkę zbrojną, animusz i fantazję szlachty, np. w powieści Skarb watażki, 1875 r.,  oko proroka, 1899

Walery Przyborowski, znany jako autor powieści dla młodzieży: Oblężenie Warszawy, Bitwa pod Raszynem, Arianie, który był też wybitnym historykiem obyczajów, autorem Życia polskiego w dawnych wiekach

Wincenty Rapacki: Grzechy królewskie

Piotr Jaksa Bykowski

Kajetan Kraszewski.

Oto reprezentanci tzw. okresu „przedsienkiewiczowskiego”w dziejach polskiej powieści historycznej, gdyż pojawienie się w latach 1883-1888 Trylogii zmienia zasadniczo sytuację gatunku.

 

***********************************************************************************

 

Wykład XV

Trylogia” Sienkiewicza.

 

1. Tytuł i geneza.

2. Podstawy historyczne

3. Gatunek, kompozycja, bohaterowie, język

4. Związki fabularne pomiędzy częściami „Trylogii”

5. Pomiędzy historią i baśnią.

Głównym i najwybitniejszym twórcą powieści historycznej okresu pozytywizmu jest Henryk Sienkiewicz. Twórczość historyczną rozpoczyna od opowiadania Niewola tatarska 1880, ale rozgłos przyniosła mu Trylogia.

Tytuł ten został nadany ex post przez krytyków i czytelników. Trylogia obejmuje lata 1647-1673, czyli z grubsza biorąc okres wojen kozackich, najazdu Szwedów na Polskę i wojny z Turcją. Są to czasy Wazów i Michała Korybuta Wiśniowieckiego.

Poszczególne części Trylogii ukazywały się we wszystkich zaborach w następujących czasopismach i w latach: Ogniem i mieczem prwd. „Słowo” 1883-84 i krakowski „Czas” 1883-84, wyd. os. Warszawa 1884;  Potop prwd. „Słowo” i „Czas” 1885-86, wyd. os. Warszawa 1886, Pan Wołodyjowski prwd. „Słowo” i „Czas” 1887-88, wyd. os. Warszawa 1888. Czyli drukowano w różnych czasopismach, nawet trzech, bo i w „Kurierze Poznańskim”.

              Z listu Sienkiewicza do Stanisława Smolki wnioskować można jednak, że przygotowania do „Ogniem i mieczem” rozpoczął Sienkiewicz już w 1880 roku, jako że adresatowi swemu wyznaje, iż na potrzeby swego dzieła przestudiował wiele historycznych źródeł, dokumentów, aby jak najwierniej oddać koloryt historyczny i obyczajowy XVII-wiecznej Polski. Początkowo miał to być niewielki rozmiarami utwór pt. „Wilcze gniazdo” idący śladem scottowskich tradycji. „Wczytanie” się jednak w historię przyniosło wynik przekraczający pierwotne założenia.

Sumując doświadczenia poprzedników Sienkiewicz stworzył niezwykle sugestywną wizję przeszłości. Autor przyjął walterskotowski schemat konstrukcyjny - na pierwszym planie zdarzenia i postaci fikcyjne, bądź historyczne, ale słabo w historii odnotowane, silnie zaznaczona intryga romansowa, rozbudowane elementy sensacyjne i awanturnicze. Sienkiewicz wprowadził do walterskotowskiego typu pewne innowacje:

n    starał się zachować równowagę strukturalną rzeczywistości historycznej, źródłowej oraz fikcyjnej, tzn. historię i fikcję zespolił w ten sposób, że bohaterowie wątków fikcyjnych mają autentyczne rodowody (Bohun, Skrzetuski, Kmicic), a większość wydarzeń dziejowych wpływa na ich biografię osobistą.

              „Trylogia” jest zwieńczeniem długiej ewolucji ideowo-artystycznej Sienkiewicza, która jasna się staje dopiero w perspektywie tego fundamentalnego dzieła.

Proza Sienkiewicza kształtowała się pod wpływem prozy realistycznej Kaczkowskiego, Rzewuskiego, Kraszewskiego, Korzeniowskiego, Lama i Jeża. Sienkiewicz zgodnie ze swoim temperamentem pisarskim wyłączył ze swego pisarstwa pierwiastki natrętnego moralizatorstwa i dydaktyzmu. Jego intencją było przede wszystkim zabawić czytelnika, zaskoczyć go, zaintrygować. Intencje te sprawiają, że proza Sienkiewicza bywa traktowana jako wyraz demokratyzmu. I demokratyzm Sienkiewicza jest niewątpliwy, jednak wyłącznie w odniesieniu do jego metody twórczej. Adresatem Trylogii jest bowiem nie zamknięty krąg intelektualnej elity, lecz jak pisze Tadeusz Bujnicki „naród rozumiany jako zbiorowość umiejąca czytać”. Pojęcie demokratyzmu nie jest natomiast trafne, jeśli spróbujemy sprecyzować założenie ideowe Sienkiewicza. Sienkiewicz przyswoił sobie niemal wszystkie prądy ideowe lat siedemdziesiątych: postromantyzm, pozytywistyczny demokratyzm, neokonserwatyzm i arystokratyzm, doktryny zatem sprzeczne, pozostające ze sobą w oczywistej kolizji. I twórczość Sienkiewicza jest odzwierciedleniem tej ideowej ewolucji. Od tendencyjnych, z pozytywistycznego ducha wyrastających Humoresek z teki Worszyłły, demokratyzujących Szkiców węglem po „Trylogię”, która jest wyrazem konserwatywnej wizji historii, choć wizji, dodajmy, tworzonej na użytek mas plebejskich.

              Zainteresowanie Sienkiewicza staropolską przeszłością wywodzi się z czasów jego dzieciństwa, kiedy to, jak wspomina, najlepszymi jego lekturami były utwory Reja, Kochanowskiego, Górnickiego, Skargi, Orzechowskiego. Już we wczesnych wystąpieniach publicystycznych dał wyraz swych fascynacji literaturą staropolską, publikując dwie rozprawki: O Mikołaju Sępie Szarzyńskim i Kasprze Miaskowkim. Jednocześnie przyswaja Sienkiewicz prozę historyczną swych poprzedników: Kraszewskiego, Jeża, Kubali, historyczne prace Szujskiego, Bobrzyńskiego.

Dla Sienkiewicza przeszłość miała 2 walory: walor ideowy, bo stanowiła wspomnienie niezależnego bytu państwowego, ale też walor estetyczny. W recenzji „Szkiców historycznych” Kubali pisał, że wypadki siedemnastowieczne to „powieść, która się sama pisze”. Sienkiewicz dostrzegał więc w dramatycznej i powikłanej historii siedemnastego wieku spiętrzenie niezwykle atrakcyjnych wątków i całych fabuł literackich, niewyczerpalne źródło inspiracji, szansę stworzenia dzieła pomnikowego, interesującego, a poprzez nośność tematów i łatwość ich aktualizacji możność zajęcia stanowiska wobec czasów autorowi współczesnych.

Z dzisiejszego punktu widzenia należałoby uczciwie powiedzieć, że również dziś niektóre wątki czy pierwiastki ideowe Trylogii nabierają aktualnego znaczenia: konflikt pomiędzy demokratyzmem i konserwatyzmem, polocentryzmem i okcydentalizmem, pomiędzy romantycznym i pragmatycznym stosunkiem do rzeczywistości. Jest to wreszcie doskonały pretekst do dyskusji nad wadami i zaletami szlacheckiej mentalności, kultury, wad i zalet szlachetczyzny, na temat narodowych kompleksów, fobii, uprzedzeń, resentymentów, nad rolą katolicyzmu w polskich dziejach. Wszystkie te problemy wpisane w powieściową tkankę ujawniają swój ponadczasowy charakter.

              Utworem poprzedzającym Trylogię, a jednocześnie dziełem umożliwiającym Sienkiewiczowi rozpoznanie i literacką interpretację czasów staropolskich jest opowiadanie pt. Niewola tatarska. Urywki z kroniki szlacheckiej. To imitacja staropolskiego pamiętnika, której narrator i bohater zarazem – Aleksy Zdanoborski – jest szlacheckim wcieleniem Calderonowskiego Księcia niezłomnego. Wersja historii, którą tu Sienkiewicz proponuje jest bliska koncepcji konserwatywnej, według której więzi narodowe tworzy „mistyczny związek pokoleń”. Historia wprawdzie ujawnia zmienność form społecznych, jednak uzasadnia trwałość najważniejszych idei, obyczajów i instytucji. Pogląd taki mieści w sobie również kult silnego państwa, wzory obywatelskiej tradycji, kult patriotyzmu i przeszłości. Główny bohater opowiadania a jednocześnie narrator Aleksy Zdanoborski jest uosobieniem szlachectwa rozumianego jako wartość krwi szlachetnej dziedziczonej po przodkach; jest jednocześnie wzorem żołnierza i obrońcą wiary chrześcijańskiej. Aleksy Zdanoborski, zakochany w pannie z możnego rodu, aby zrealizować swe małżeńskie plany musiał zdobyć fortunę. Wyjeżdża więc na wojenną wyprawę w poszukiwaniu sławy i majątku; tam pojmany przez Tatarów, więziony, upokarzany, nie traci szlacheckiej dumy, godności, nie sprzeniewierza się wielowiekowej szlacheckiej tradycji i tym mocniej upewnia się o wartości szlacheckiego honoru, patriotyzmu, swego wyznania i ofiarności. Wyidealizowany Zdanoborski odzwierciedla zatem podobny zespół cech, postaw, tę samą mentalność, którą będą reprezentowali pozytywni  bohaterowie Trylogii, a która była konsekwencją ideowych przeświadczeń Sienkiewicza.

Sienkiewicz przygotowywał się sumiennie do podjęcia tematu historycznego: zdobywał rzeczową wiedzę o przeszłości, badał staroszlachecką mentalność i język.

              Stosunek Sienkiewicza do XVII-wiecznej Rzeczypospolitej nie był jednostronny ani bezkrytyczny. Widział w niej wiele zła: anarchię, niesprawiedliwość, słabość władzy królewskiej; dostrzegał wady ustrojowe, jednak zdecydowanie akcentował zalety stanu szlacheckiego, podkreślał obecność ducha wojennego, poczucie obywatelskiego i patriotycznego obowiązku, dzięki którym Polska przetrwała wiek XVII – wiek wojen. Sienkiewicz dostrzegał obecność cnót szlacheckich zwłaszcza na kresach, które pod względem rycerskiej etyki zdecydowanie górowały nad postawami dominującymi w środowiskach stolicy. Ta właśnie historyczna perspektywa pozwoliła Sienkiewiczowi zająć określoną, krytyczną postawę wobec współczesności. Charakteryzują ją następujące składniki:

-          krytyka ideologii pozytywistycznej, pozytywistycznej koncepcji cywilizacji, postaw legalistycznych,

-          pochwała romantycznego, maksymalistycznego nastawienia wobec rzeczywistości i pełen aprobaty stosunek do przeszłości:

              „Przeszłość nasza – pisał Sienkiewicz – ma jeden ogromny urok, którego nie ma teraźniejszość – i gwoli temu najpotężniejszemu urokowi świecić będzie po wsze czasy”.

              Sienkiewicz kontrastuje zatem w Trylogii epokę wielkich, wzniosłych czynów, epokę herosów, epokę patriotycznego ofiarnictwa ze współczesną sobie epoką przyziemnych, karłowatych zadań, pragmatycznych postaw i ideowego minimalizmu.

Ale ów konserw...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin