Armored.2009.RETAiL.DVDRip.XviD-ARROW.txt

(26 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:06:Na mikrofonach:|Sabat1970 & fant0mas
00:00:11:Na adapterach:|sinu6
00:01:29:- Sp�nisz si� na autobus. Wstawaj.|- Nie graj mojego starego.
00:01:33:Nie mam na to czasu.|Wstawaj, bo si� sp�ni�.
00:01:36:Jedzenie masz w kuchni.
00:02:25:Daj spok�j, stary!
00:03:03:To jest w�a�nie to.
00:03:05:Strzelba Benelli M4.
00:03:08:Dzie�o sztuki!
00:03:12:Tak, ch�opaki, chcia�bym,|�eby kto� z nami zadar�...
00:03:19:Wygl�da na dzie�o diab�a.
00:03:22:Nie pieprz, Palmer.
00:03:24:Nie tak dawno temu,|by�e� z diab�em za pan brat.
00:03:28:B�g ocali� mi �ycie.
00:03:31:Mo�e ocali� te� twoje.
00:03:34:Co jest?
00:03:36:- Dzie� dobry.|- Dobry.
00:03:38:Cze��, Mike.
00:03:40:Popatrz na to cude�ko.
00:03:43:Co my�lisz?
00:03:45:Chyba co� sobie rekompensujesz.
00:03:48:Co ty pleciesz?
00:03:50:- Co ja plot�?|- Co pleciesz?
00:03:52:Wiesz, jak to m�wi�?|"Im wi�ksza spluwa, tym mniejszy pistolecik."
00:03:59:W porz�dku, to by�o dobre.
00:04:03:Zapami�tam ten tekst.|Spoko.
00:04:06:W nast�pny poniedzia�ek,|dru�yny 1, 3, 5 i 7
00:04:10:rozpoczn� trening|z nowymi Fordami 25 X7 ACT.
00:04:14:Panie i panowie,|wkraczamy w er� nowoczesno�ci.
00:04:18:Wszystkie nowe furgony|b�d� wyposa�one w GPS.
00:04:22:Trening jest obowi�zkowy.
00:04:25:Bez wyj�tk�w.
00:04:28:�adnego wymigiwania si�.
00:05:57:Co si� dzieje?
00:05:59:Czarny van okr��a� nas|dwa razy.
00:06:03:Dobra, oczy i uszy otwarte.
00:06:11:Oby czego� spr�bowali.
00:07:03:Co si� dzieje?
00:07:10:- Co si� dzieje?|- Nie wiem!
00:07:12:Ty, uwa�aj.
00:07:17:- Nie wiem, po prostu zdech�.|- Sprawd� kontrolki.
00:07:22:Wszystko wygl�da dobrze.
00:07:24:Zaraz, chwileczk�...
00:07:26:Czujesz to?|Czujecie to?
00:07:29:Czuj�? Ja nic...|Nic nie czuj�, Baines.
00:07:32:Ja czuj�.|Spalony cukier.
00:07:34:- Kto� dosta� si� do przewod�w paliwa.|- Kiepska sprawa, stary.
00:07:37:- T12 do bazy.|- Niedobrze.
00:07:39:T12 do bazy. Odbi�r!|Pi�uj go.
00:07:42:T12 do bazy.|Gdzie jeste�cie?
00:07:45:- Mamy tu problem!|- No, dalej!
00:07:47:- Pr�buj dalej.|- Pr�buj�
00:07:51:/Dalej, zapalaj!
00:07:54:T12 do bazy!|Gdzie, do diab�a, jeste�cie?!
00:07:57:- Mamy kod czerwony!|- Tu nie ma zasi�gu.
00:08:01:Ja pierdol�.
00:08:03:Ja pierdol�... kurwa ma�!
00:08:09:- Pas si� zaci��!|- Zamknij rygle!
00:08:19:Bomba!
00:08:22:Dalej!
00:08:41:Ja nie mog�... Bomba!
00:08:46:- Zrobili�my ci�, stary.|- Zrobili�my ci�.
00:08:51:- By�e� �wietny.|- Jezu...
00:09:06:�a�uj, �e nie widzia�e� swojej miny.
00:09:13:- Nie, nic podobnego!|- Musia�by� zmieni� pieluch�, Bobby.
00:09:18:Pr�bowa�em ich powstrzyma�, dobra?
00:09:21:Powiniene� chroni� m�j ty�ek.
00:09:25:Chcia�bym co� powiedzie�.
00:09:28:Dajcie mi chwil�.
00:09:31:Kiedy tw�j ojciec poprosi� mnie,|�ebym zosta� twoim chrzestnym,
00:09:35:to by�a wielka chwila|w moim �yciu.
00:09:38:By� dla mnie prawdziwym mentorem
00:09:42:i najlepszym przyjacielem.
00:09:45:Nie wiem,|jak bardzo okaza� ci,
00:09:49:jak g��boko by� z ciebie dumny,|gdy wst�pi�e� do wojska.
00:09:55:Wiem jak bardzo on|i twoja mama byliby dumni,
00:09:59:gdyby widzieli, jak zaopiekowa�e� si�|swoim bratem, Jimmym.
00:10:04:- Tak, brachu.|- Tak.
00:10:06:Ja te� jestem z ciebie dumny, wi�c...
00:10:10:wznie�my nasze szklanki za Ty.
00:10:14:- Za Ty.|- Za Ty.
00:10:18:Przeszed�e� sw�j chrzest.
00:10:20:Od jutra b�dziesz pe�noprawnym konwojentem|w Eagle Shield Security.
00:10:25:Za Eagle Shield.
00:10:28:Cholera.
00:10:30:Ty, zdr�w.
00:10:34:Podpi�li do furgonu|kabel wysokiego napi�cia.
00:10:38:50 000 wolt�w.
00:10:39:Usma�yli wszystkich w �rodku.
00:10:42:Mieli szcz�cie,|�e umarli szybko.
00:10:45:- Pami�tacie Omaha?|- Rany, cz�owieku.
00:10:48:Pr�bowali wysadzi� drzwi|�adunkiem do wyburze�.
00:10:51:Drzwi wytrzyma�y,
00:10:53:ale zbiornik paliwa si� zapali�.
00:10:55:Ugotowali si� �ywcem.
00:10:58:Napadni�to kiedy� na Eagle Shield?
00:11:01:Raz.
00:11:03:Pi�ciu bandyt�w zabi�o kilku konwojent�w.
00:11:06:- Ile ukradli?|- Ani jednego dolara.
00:11:09:Ostatni konwojent z za�ogi|wyko�czy� wszystkich pi�ciu.
00:11:13:- Jeden facet?|- Tak.
00:11:15:Ashcroft.
00:11:18:Ashcroft?|Nasz Ashcroft?
00:11:20:Dlatego chodzi o lasce.
00:11:23:Wci�� nosi kilka od�amk�w|w plecach.
00:11:26:Pami�tam co� lepszego.
00:11:28:W pa�dzierniku 1988,
00:11:30:pewna ekipa wioz�a|cztery miliony dolar�w do Abilene.
00:11:34:Zatrzymali si� przy wypadku drogowym.
00:11:36:Tylko, �e to nie by� wypadek,|tylko zasadzka.
00:11:39:Z�apali konwojenta, kt�ry wysiad�|i przystawili mu luf� do g�owy.
00:11:47:I co dalej?
00:11:49:Za�oga odda�a pieni�dze,|a oni wypu�cili konwojenta.
00:11:53:Po prostu oddali pieni�dze?
00:11:55:Mogli zrobi� to,|albo po�wi�ci� jednego ze swoich.
00:12:00:Zabawne w tym jest to,|�e do dzi� nie z�apali tych zbir�w.
00:12:05:Zgadza si�.
00:12:07:Ani nie wpadli|na trop tej forsy.
00:12:11:Rozumiesz?
00:12:13:Nie ka�dy jest bohaterem,|�o�nierzyku.
00:12:24:Kiedy opowiesz nam o tych wszystkich trupach,|kt�re zostawi�e� w Bagdadzie?
00:12:28:Pos�uchaliby�my o tym.
00:12:31:P�jd� si� odla�.
00:12:40:Przesadzasz, cz�owieku.
00:12:59:Powiniene� by� dumny z tego,|co tam zrobi�e�.
00:13:05:Nie jestem.
00:13:08:Wielu niewinnych ludzi tam zgin�o.
00:13:10:Tak, ale ty tylko pr�bowa�e� broni�|ch�opak�w ze swojej jednostki.
00:13:17:To byli twoi bracia.
00:13:20:Ka�dy post�pi�by tak samo.
00:13:26:Ty tak my�lisz.|Tak my�lisz.
00:13:35:Nie pozwolimy,|�eby bank odebra� ci dom.
00:13:37:- Mam to pod kontrol�.|- Nie pierdol mi tu, Ty.
00:13:42:Nie martw si�.|Co� wymy�limy.
00:13:51:- Dobra.|- Pozdr�w Jimmy'ego.
00:13:55:- Jed� ostro�nie.|- Jasne.
00:14:11:Jimmy.
00:14:18:Jimmy.
00:14:23:Jimmy, �arcie.
00:14:37:Jimmy!
00:14:41:Jimmy!
00:14:45:Co ty wyprawiasz?
00:14:49:Tw�j pok�j to jedno,|ale to jest kuchnia, tak?
00:14:55:Co na kolacj�?
00:14:57:Umieram z g�odu.
00:15:00:Umierasz z g�odu?
00:15:01:Naprawd� mnie sprawdzasz, braciszku.
00:15:11:Codziennie.
00:15:13:Codziennie z czym� wyskakujesz.
00:15:15:Gdzie by�e� tak d�ugo?
00:15:18:Nie, Jimmy.|Sk�d to masz?
00:15:21:Nie dostajesz kasy ode mnie,|wi�c sk�d to masz, Jimmy?
00:15:25:Lepiej, �eby� nie krad�.|Sk�d to masz?
00:15:29:- Cz�owieku, nie kradn�.|- Wi�c powiedz mi cokolwiek.
00:15:35:Szko�a jest ca�kiem nie�le zaopatrzona.
00:15:41:Szko�a...
00:15:46:Ch�opcze.
00:15:51:Przynajmniej chodzisz do szko�y.
00:15:57:Sp�jrz na siebie.
00:16:00:Pami�tasz, jak ojciec|straszy� matk� swoim opowie�ciami?
00:16:05:Pami�tam.
00:16:07:Jak o tym,|�e na strychu mieszka sowa.
00:16:11:Tam by�a sowa.
00:16:16:- Daj spok�j!|- Co?
00:16:18:- Prawdziwa sowa?|- Tak.
00:16:28:Jest fajna?
00:16:36:Masz talent, cz�owieku.
00:16:40:Dzi�ki.
00:16:46:Dobra, s�uchajcie,
00:16:49:jeszcze jedno.
00:16:55:Kiedy zbiera�em datki|dla wdowy po Freddym,
00:16:59:znalaz�em to.
00:17:02:"Chcesz si� zabawi�,|zadzwo� po numer 555-0125."
00:17:13:Jeste� chory, Baines.
00:17:17:Sk�d wiesz, �e to ja?|Zadzwoni�e�, szefie?
00:17:23:Nie wierz�, �e pozwoli�e� siostrze|wyj�� za tego wieprza.
00:17:26:Zawsze przynosi�a znajdy do domu.
00:17:28:Mo�e lubi chore zwierz�ta?
00:17:33:Dobra, dobra, uspok�jcie si�.
00:17:37:Jutro zaczynamy cykl CCD.
00:17:39:Wi�c je�li nie mo�ecie zd��y� na czas,|przychod�cie wcze�niej.
00:17:44:Oczekuj� te�, �e wszyscy b�dziecie|zwraca� szczeg�ln� uwag� na detale.
00:17:48:Po�owa naszych furgon�w b�dzie przewozi�|�adunki ekstra priorytetowe.
00:17:51:Tu mam priorytetowy �adunek.
00:17:56:- Miejcie oczy otwarte.|- ...oczy otwarte!
00:18:09:Masz chwil�, szefie?
00:18:11:O co chodzi, Hackett?
00:18:14:M�g�by� wyznaczy� mi|kilka dodatkowych zmian?
00:18:19:Wiem, �e to k�opot,|ale potrzebuj� troch� pomocy.
00:18:23:Dosta�em kilka list�w z banku.|To paskudne listy.
00:18:27:Przykro mi, ma�y.|Wszystko mam obstawione.
00:18:33:W porz�dku, dzi�ki.
00:18:53:Orze� 12 do bazy.
00:18:56:/Kod 5.|/Jeste�my w drodze.
00:18:58:Przyj��em, 12.|Nast�pna kontrola ��czno�ci za 15 minut.
00:19:01:/Orze� 12 bez odbioru.
00:19:06:Wci�� nie wiedz�,|co sta�o si� z t� fors�.
00:19:10:Z napadu w Abilene.
00:19:13:Nigdy nie z�apali tych go�ci,|bo oni nie istniej�.
00:19:18:Za�oga ukry�a cztery miliony.
00:19:21:Zmy�lili t� historyjk� o napadzie.
00:19:24:Ukry� fors� i upozorowa� napad.|Klasyka.
00:19:28:Dobre, nie?
00:19:30:- Pope�nili jednak jeden wielki b��d.|- Mianowicie?
00:19:34:Zabrali za ma�o.
00:19:44:To ten bank.
00:19:46:Co?
00:19:48:Pr�buj� odebra� mi dom.
00:20:04:Wiesz, im bardziej wszystko si� zmienia,|tym bardziej zostaje takie samo.
00:20:09:Kurde, nie wiem,|co to znaczy.
00:20:12:C�, tw�j ojciec mia� dwa etaty,|a ledwo wi�za� koniec z ko�cem.
00:20:19:Wtedy... twoja matka,|�wie� Panie nad jej dusz�, umar�a,
00:20:22:zostawiaj�c go z domem, dwoma kredytami|i stosem rachunk�w za szpital.
00:20:28:Nie tego chcieli dla ciebie.
00:20:31:Chcieli, �eby� wyni�s� si� st�d|i wi�d� �ycie, jakiego oni nigdy nie mieli.
00:20:36:Sp�jrz na siebie teraz.
00:20:39:Tkwisz w tym samym g�wnie.
00:20:45:Ludzie jak tw�j ojciec, wypruwali sobie �y�y,|pracuj�c w takich miejscach.
00:20:51:Ty wyjecha�e� do Iraku,|s�u�y�e� krajowi
00:20:54:i dosta�e� Srebrn� Gwiazd�.
00:20:57:Za co?
00:21:04:Znowu zaczynam.
00:21:09:Zjedzmy co�.
00:21:15:M�ody, dam ci nast�pnego,|ale zazwyczaj poprzestajesz na czterech.
00:21:18:Dzi�ki, Joe.|Wezm� jeszcze jedn� col�.
00:21:20:Ju�.
00:21:27:Naprawd� je lubisz, prawda?
00:21:30:Ojciec zabiera� mnie na mecze,|kiedy by�em ma�y.
00:21:34:Zawsze wcina� cztery takie.|Za ka�dym razem.
00:21:38:/Do wszystkich dost�pnych jednostek.|/Strzelanina na rogu Franklin i Durango.
00:21:42:- �semka w drodze.|/- Przyj�am.
00:21:44:Dzi�ki, Joe.
00:21:45:- Zap�acisz nast�pnym razem.|- Wol� teraz.
00:21:49:Uwa�aj na siebie.
00:22:09:Ta buda zawsze b�dzie tu sta�.
00...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin