Mroczny Anioł.txt

(37 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:15:Synchronizacja: Dobromir77.
00:00:50:Siedemdziesi�t tysi�cy dolc�w za samoch�d,| a oni dali mi jakie� g�wno zamiast odtwarzacza.
00:00:57:Co za szmelc!
00:01:11:Jezu!
00:01:27:Wspaniale. Niech to szlag!
00:01:32:Weso�ych �wi�t..
00:02:41:Przybywam w pokoju
00:03:00:Mroczny Anio�
00:03:26:Zgadza si�. Sier�ant Hawkins. Pok�j dowod�w numer J- 38.
00:03:32:...38. Super. Dzi�ki
00:04:07:Sier�ant Hawkins prosz� zameldowa� si� w pokoju J- 38.
00:05:03:Chyba mamy tu ma�y problem, panie w�adzo.
00:05:53:Cze��.. Podpisz..
00:05:59:- Zn�w jaka� imprezka?
00:06:00:S�ucham?
00:06:02:Taki �arcik..
00:06:12:- Dzi�ki.|- Nie ma sprawy.
00:06:54:Lepiej si� uwi�. Co masz na my�li?.
00:06:59:Poooo�piesz si�..
00:07:08:Jezu Chryste - co to by�o?
00:07:12:- Ma�e zabezpieczenie.|- A to niby po co?|- �adnych �wiadk�w.
00:07:23:..Jedynym sposobem, by wydoby� moje talenty | by�a zmiana bran�y..
00:07:34:..panie...|- Davis|- ...Davis, Davis.. |w�a�nie. Jeff Davis
00:07:40:..widz� to tak. We�my na ten przyk�ad.. kiedy by�em nieco m�odszy
00:07:46:zak�ada�em, �e moje wykszta�cenie da mi niezb�dn� przepustk�..
00:07:50:Dam panu pewien przyk�ad..
00:08:08:Zda�em sobie spraw�, �e MBA szybko stan� si� powszechn� konieczno�ci�..
00:08:14:Wr�ci�em do Prinston,|zrobi�em drugi fakultet z bankowo�ci mi�dzynarodowej..|co mia�o wp�yw..
00:08:18:Po co Ci kolejni go�cie?
00:08:23:Po prostu z ciekawo�ci..
00:08:27:Poka�cie lepiej, co tam macie..
00:08:41:No ch�opaki..
00:08:49:- Wykszta�cenie,|to naprawd� wa�na rzecz - mog� Ci m�wi� Jeff?
00:08:54:- Taaa, dobra..
00:08:59:- Porz�dna szko�a �rednia|...nie m�wi� tu ju� nawet o magisterce..
00:09:02:..Dlaczego by nie wst�pi� do armii?
00:09:05:- Sta� si� zak�amanym bandziorem.
00:09:09:- Albo zosta� si� glin�..
00:09:12:- Mo�e sko�czymy to pieprzenie|i przejdziemy do interes�w..
00:09:14:- Jaki uniwerek sko�czy�e�?
00:09:17:- Uniwersytet Obci�gnij Mi- Fiuta
00:09:26:Czas na zabaw�
00:09:38:Kocham to g�wno..
00:09:40:Doskonale..
00:09:42:Siemanko | - Cze��
00:09:45:Dawa� fors�!
00:09:47:Ok! Ok!
00:09:50:Dobijamy targu, czy nie?
00:09:53:Co tylko powiesz..
00:09:56:Zamkn�� si�! Ko�czy ci si� czas
00:09:58:Prze��cznik jest z ty�u
00:10:00:Pieprzy� to.
00:10:01:Cholera!
00:10:05:Nawijajcie dalej, ch�opaki
00:10:07:Jest kaska!
00:10:09:Zamkn�� ryje wszyscy!
00:10:14:Tak w�a�ciwie, to Ty jeste�..
00:10:15:..Turner, zgadza si�?
00:10:21:Detektyw Ray Turner?
00:10:25:Masz ju� t� fors� Buzz?
00:10:30:Ty nie jeste� Buzz..
00:10:32:A ty nie jeste� zbyt bystry
00:10:34:Wy, gliniarze, macie si� za niez�e m�drale
00:10:36:I po co by�o robi� taki bajzel przy moich bia�askach?
00:10:39:Rzu� to!
00:10:43:Wiemy o tej �a�osnej maskaradzie ju� od tygodnia
00:10:48:Powiedzia�em rzu� to!
00:10:52:O czym on do cholery zagaduje, co?
00:10:54:U�miechnij si� Ray
00:10:55:Rzu� to! Teraz!
00:10:58:Odpieprz si�!
00:11:07:Pakujemy si�, panowie!| - Tak jest, prosz� pana
00:11:11:Kto go w og�le nagra�?| - Nie wiem, prosz� pana
00:11:13:Je�li to by� Warren, powinien si� bardziej przy�o�y�
00:11:15:Przynajmniej jednego gliny mniej.
00:11:17:Pozbierajcie ka�dy gram proszku, kt�ry si� wysypa� z torby
00:11:20:Tak jest, Panie Manning| - Ruszamy!
00:11:26:Przybywam w pokoju
00:11:44:Co to ma by�?!
00:11:45:Weso�ych �wi�t
00:11:47:Miej na niego oko | - Nie ma sprawy
00:11:55:Skurwysyn!
00:11:59:Ray!
00:12:40:Ray..
00:12:47:No dalej stary..
00:12:49:No dawaj..
00:13:00:Zabij� tego pojeba�ca! Rozwal� go na kawa�ki!
00:13:11:Mam potwierdzenie o eksplozji w magazynie federalnym.
00:13:14:Dziewi�ciu zabitych i sze�ciu rannych|- Cudownie
00:13:17:Czy ma pan jakie� informacje?| Co wie Pan o wybuchu w magazynie?
00:13:27:Cze�� Diane| - Cze��
00:13:28:Co si� dzieje? Totalna rze�nia
00:13:30:Wygl�da na to, �e tym razem oberwa�o si� bia�askom
00:13:33:O Jezu, co tu si� do diab�a sta�o?| Pi�� ofiar i nikt nic nie widzia�, nie s�ysza�
00:13:38:Ale to nic nowego w tej dzielnicy
00:13:41:Pojawi� si� tu Caine'a ok 11:32|On te� nic nie widzia�
00:13:49:Jack..
00:13:50:Przykro mi z powodu Turnera
00:13:52:Naprawd� przykro
00:13:57:Jestem tak wkurzony, �e mam ochot� ci� wywali� przez okno
00:14:00:Ale nie zrobi� tego teraz. |To nie jest odpowiedni moment
00:14:05:I nie najlepszy czas, �eby z�ama� ci kark
00:14:07:Wiem, jak si� czujesz z powodu Ray'a
00:14:09:A co z Wiktorem Mannningiem? |- A co ma by�?
00:14:11:Zabi� mojego partnera! |Nie przeginaj Jack
00:14:15:Znikn��e� na 8 dni! |Nawet nie na tydzie�, co mo�e m�g�bym zrozumie�
00:14:19:8 popieprzonych dni??!!
00:14:21:Mam tego powy�ej.. Odpowiesz za skradzion� heroin�| By�a warta 500 kawa�k�w!
00:14:28:Kapitanie Malone, kto� chcia�by z Panem si� zobaczy�
00:14:31:No to pi�knie - federalni
00:14:34:Wybucha jeden magazyn, a oni od razu my�l�, �e rz�dz� w ca�ym pieprzonym mie�cie
00:14:37:Powiedz im..
00:14:39:Powiedz, �e zaraz b�d�
00:14:42:- Tak jest sir
00:14:45:Dobra, zdejmuj� ci�| Daj� ci osiem tygodni wakacji, we� wszystko
00:14:50:Czy to jest rozkaz?
00:14:52:Nie, gorzej
00:14:54:Obiecaj mi
00:14:57:Jeste� jedynym cz�owiekiem, jakiego znam,| kt�ry pr�dzej umrze, ni� z�amie dane s�owo.
00:15:00:Wi�c mi obiecaj - i to jest rozkaz
00:15:03:Chc� Manninga..
00:15:05:Zr�b sobie wakacje, albo ci je za�atwi� na sta�e
00:15:13:W porz�dku
00:15:15:Dobrze
00:15:18:Aha, i jeszcze jedno. Gdybym by� tob�, |po�wi�ci�bym troch� czasu na �ycie prywatne
00:15:35:Detektyw Caine, to jest agent Switzer z FBI. Chcia�by zada� Ci par� pyta�
00:15:41:Na osobno�ci
00:15:57:Wie Pan, czym si� zajmuj� detektywie?
00:16:01:Notuj�
00:16:03:To wszystko - ca�a moja robota
00:16:05:Wiedzie� wszystko przed innymi
00:16:07:- Wi�c? | - Wiem, �e �cigasz Wiktora Manninga
00:16:11:Wiem tak�e, �e to nie s� zwyk�e morderstwa
00:16:15:Trzem dobrze uzbrojonym facetom | poder�ni�to gard�a zanim zd��yli si�gn�� po bro�
00:16:19:Kto m�g�by by� tak szybki?| - Nie kto, ale co!
00:16:23:Widzia�em wiele ran ci�tych, ale ch�opc�w Manninga| zabito w inny spos�b
00:16:26:Przez co� innego
00:16:27:My�lisz �e kluczem jest bro�? | - Tak w�a�nie my�l�
00:16:32:Pan wie, gdzie mo�na znale�� Manninga, prawda?
00:16:36:Bardzo chcia�bym pom�c, ale zosta�em wys�any na urlop
00:16:41:Nie wiedzia�e� o tym przed innymi?
00:16:47:Przywr�� Caine'a z powrotem do sprawy
00:16:49:A po diab�a mia�bym to robi�?
00:16:53:Mog� wykona� jeden telefon, tylko jeden
00:16:57:A tego by� nie chcia�
00:17:03:Caine nie za bardzo mo�e. Wybiera si� na wakacje
00:17:04:Zgadza si� Caine? | - Powiedzia�em, �e jad�, ale nie powiedzia�em kiedy
00:17:08:�wietnie, wi�c wr�ci�e�
00:17:13:Dobrze, pode�l� mu partnera z Biura, jutro z samego rana
00:17:16:Partnera?
00:17:18:Partnerze?| - Caine, poznaj agenta specjalnego Smitha
00:17:20:- �artujesz ze mnie, co? |- Wiesz, �e nie mog�..
00:17:23:- Dam sobie rad� kapitanie.
00:17:26:Wybacz Caine. |Jestem najm�odszym facetem, kt�ry osi�gn�� m�j stopie�
00:17:30:Musia�em sprosta� dwa razy wy�szym wymaganiom | nie przypadkowo, wi�c przesta� pieprzy�
00:17:33:Naprawd� �artujesz..
00:17:34:Mo�esz nie by� przyzwyczajony do pracy z biurem federalnym...
00:17:36:Inspektor Switzer poradzi� mi zrobi� ci ma�y instrukta�
00:17:39:Instrukta�? | Tak, instrukta� to taki rodzaj wprowadzenia..
00:17:42:Wiem, co to s�owo znaczy.
00:17:44:To dobrze.
00:17:46:B�dziemy sk�ada� raporty |inspektorowi Switzerowi codziennie| To znaczy dzie� w dzie�..
00:17:49:Nie b�dzie dziwnych znikni�� na tydzie�..| - Osiem dni| .. Nawet na minut�
00:17:55:Zgadzamy si� co do tego?
00:17:56:My�lisz, �e mo�esz m�wi� mi... |Wiem, �e przychodz�c tu i m�wi�c do tego faceta..
00:17:59:Przepraszam! Kapitanie.. Koroner przyszed�..
00:18:01:Dzi�kuj� Lisa, niech wejdzie.
00:18:05:Cze�� |- Cze��
00:18:08:Dobrze Diane, co balistyka powiedzia�a nam o narz�dziu zbrodni?
00:18:11:Cokolwiek to by�o, by�o cienkie jak brzytwa i r�wnie ostre
00:18:13:Zrobi�o g��bokie i precyzyjne ci�cia, jakich nie potrafi�abym zrobi� skalpelem
00:18:17:Wi�c, jak mi to wyja�nisz?
00:18:20:Nie potrafi�
00:18:26:Diane, czy m�g�bym..
00:18:27:Pos�uchaj, czuj� si� okropnie z powodu Raya, tak �le jak i Ty
00:18:31:Ale osiem dni Jack, i nawet jednego telefonu
00:18:33:Mo�esz przystopowa� i pos�ucha� mnie przez chwil�
00:18:35:Nie chc� tego s�ysze�
00:18:39:Hej, lubi� te przywileje kolejnej dziewczyny
00:18:43:Ale tym razem, kiedy zmusisz mnie do zastanawiania si�, czy �yjesz, czy nie.
00:18:45:B�d� zadowolona, gdy us�ysz� �e nie.
00:18:47:Wiesz, co mam na my�li?
00:18:50:Diane, hej
00:18:52:Ca�kiem zdrowy zwi�zeczek sobie u�o�y�e�
00:18:55:To jest RAZ!
00:19:02:Ok, numer jeden na mojej li�cie
00:19:05:Jedziemy na miejsce przest�pstwa. Ty prowadzisz
00:19:07:My�l�, �e najpierw powinni�my przeczyta� raport koronera. |Co� Ci powiem
00:19:10:Ekspertyzy kryminalne s� najwa�niejsze.
00:19:12:To jest sedno. Strona 36 podr�cznika Switzera
00:19:15:Nie wa�ne jak bystry jeste�, mo�esz si� wiele z niego nauczy�
00:19:18:No tak. Mo�emy jecha�, czy Switzer ma dla mnie jeszcze jakie� wskaz�wki?
00:19:20:Co� by si� znalaz�o. Jeste� pewien �e chcesz jecha� tak ubrany?
00:19:24:Powiniene� zrobi� co� z g�r�.|Odpowiednia prezencja jest bardzo wa�na
00:19:27:M�wi ludziom kim jeste�. Wiesz co mam na my�li?
00:19:32:W takim razie mo�e powiniene� jecha� w baga�niku?
00:20:59:Ja pierdziuuuu!
00:21:03:Co ty do cholery robisz?
00:21:07:A na co to wygl�da? Obserwuj�, robi� notatki
00:21:10:- Naprawd�?
00:21:11:- Wiesz, problem z wi�kszo�ci� gliniarzy jest taki
00:21:13:�e anga�uj� si� emocjonalnie i nie my�l� racjonalnie
00:21:17:- A do przedmiotu zbrodni trzeba nabra� dystansu
00:21:19:- Chcesz dystansu? Sta� w tamtym miejscu, za cia�em
00:21:25:- Wi�c wszystko to badania kliniczne, a co z instynktem?
00:21:28:- Nie ma takie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin