0:00:01:/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 0:00:07:Spaa�... 0:00:08:Usagi-san nagle... 0:00:12:Jad� za granic�! 0:00:13:Sensei, prosz� przesta�! 0:00:16:Zdajesz sobie spraw�, ile dni zosta�o jeszcze do ko�ca terminu? 0:00:19:Cicho. Dobrze wiem. 0:00:22:Aikawa-san, dzie�dobry. 0:00:25:Co si� dzieje? 0:00:26:Misaki-kun, musisz go zatrzyma�! 0:00:29:Jest pewna scena w ksi��ce, nad kt�r� obecnie pracuje,| gdzie g��wny bohater, student, idzie na randk�, 0:00:34:a ja mu powtarzam, �e zwyk�a randka jest ok, ale on m�wi,| �e to nie mo�liwe. Nie wie jak wygl�da normalna randka, 0:00:39:i teraz grozi, �e wyjedzie, bo nie mo�e tego napisa�! 0:00:42:Ach tak... 0:00:43:Zosta�o tylko 20 czy 30 stron, m�g�by� to w ko�cu sko�czy�? 0:00:47:M�wi�am, �e mo�esz napisa� to jak chcesz! 0:00:49:A przypomnij mi kto odrzuci� m�j pierwszy szkic? 0:00:52:Normalni studenci nie robi� rezerwacji w| pi�ciogwiazdkowych hotelach! 0:00:54:Nie wybieraj� si� w rejs dooko�a �wiata luksusowym statkiem! 0:00:57:Nie czarteruj� prywatnych samolot�w! 0:00:59:Ja tak robi�em. 0:01:00:Ty NIE jeste� normalny! 0:01:01:Co ja mam robi�?! Nie zd��� da� tego korektorom! 0:01:05:Musz� nak�ama� drukarni! 0:01:07:Poci�g si� zatrzyma�? M�j kot przem�wi� i powiedzia�,| �ebym nie sz�a? Dosta�am wod� w kolanie? 0:01:12:Dlaczego po prostu nie opowiesz mu o |swoich randkach z czas�w studi�w? 0:01:21:H�? Powiedzia�em co� nie tak? 0:01:24:Nie do�uj jej ju� bardziej. 0:01:26:�le, �le, �le, naprawd� �le! 0:01:28:Ju� to og�osili�my! Je�eli teraz przesuniemy |dat� wydania, odpowiem za to! 0:01:32:Jego to pewnie nie rusza, ale dla mnie by�oby to ogromn� ha�b�! 0:01:36:Czy nie ma gdzie� blisko jakiego� normalnego| studenta, kt�rego mo�na by wykorzysta�? 0:01:40:Kogo� z prawdziwo-�yciowym do�wiadczeniem! 0:01:41:Kolejne BL? 0:01:43:Nie, normalna ksi��ka. 0:01:45:O czym? 0:01:46:Delikatna komediowa opowie�� o m�odym ch�opaku i dziewczynie |w chaotycznym romansie i pe�no-przyszno-jedzeniowo-onsenowej tajemnicy. 0:01:53:Chcesz to wszystko z��czy� w nostalgiczn� opowie��| o m�odych ludziach i ich "m�odzie�czych pami�tkach", tak? 0:01:59:Znalaz�am! 0:02:00:Normalny student! 0:02:02:Misaki-kun, musia�e� do�wiadczy� jakiej� prawdziwej randki, nie? 0:02:05:Prosz�, pom� mi! |Musisz go nauczy� co znaczy "normalna randka"! 0:02:10:Nie, ja... 0:02:13:Wszystkie jego randki to ja... 0:02:17:Jacha, zrobi� to! 0:02:20:Wierzcie lub nie, ale nie mog� op�dzi� si� od dziewczyn! 0:02:26:Naprawd�? �ycie mi ratujesz! 0:02:29:Nast�pnym razem przynios� ci troch� ciastek! 0:02:31:Zostaw to mi! To �atwizna! 0:02:38:Cholera! Niedobrze! 0:02:39:Nie mog� si� ju� chyba wycofa�... 0:02:41:Czy�bym da� si� wci�gn�� w ca�y ten syf?! 0:02:44:"Z deszczu pod rynn�" 0:02:49:/Wezbrane pragnienie/ 0:02:52:/porusza nasze serca./ 0:02:55:/Teraz nasza historia... / 0:02:59:/Nasza przysz�o�� nabierze blasku./ 0:03:10:/Kiedy pr�buj� rusza� do przodu, ci�gle z kim� koliduj�./ 0:03:16:/i zawsze wtedy trac� odwag�./ 0:03:21:/Ale chc� stawi� temu czo�a i i�� naprz�d,/ 0:03:26:/je�li b�d� m�g� przez to zobaczy� ciebie./ 0:03:32:/Tw�j dr��cy g�os, zag�uszany przez deszcz.../ 0:03:37:/Nawet je�li musia�bym prze�y� kilka bezsennych nocy,/ 0:03:43:/B�d� szed�, / 0:03:46:/a� do dnia, w kt�rym b�d� m�g� ci� ujrze�./ 0:03:53:/Wezbrane pragnienie / 0:03:56:/porusza nasze serca./ 0:03:59:/Teraz nasza historia... / 0:04:02:/...w�a�nie si� zacz�a. / 0:04:04:/Efekt naszego spotkania / 0:04:07:/wstrz�sn�� tym szarym �wiatem. / 0:04:09:/I w oka mgnieniu zape�ni� go przepi�knymi kolorami. / 0:04:32:Cholera... 0:04:33:Zaczynam czu�, jakby ten ca�y szum nie zwi�zany| by� z ksi��k� Usagi'ego-san, 0:04:38:ale by� sprawdzianem mojej m�sko�ci... 0:04:42:A co ten beznadziejny brak do�wiadczenia m�wi o mnie? 0:04:46:/(1.Lunch w parku (r�cznie robione bento by�oby super) 2.Zakupy (kupi� jej co�) |3.Akwarium 4. Diabelski m�yn 5. Kolacja (w jakim� przyjemnym miejscu) 6. Odprowadzi� j�.)/ 0:04:48:Mo�e to i bana�, ale stawiaj�c na bana�y, |mo�na mie� pewno��, �e trafi si� w dziesi�tk�. 0:04:55:Ale za�o�� si�, �e Usagi-san by�by szcz�liwy, je�li by poszed�... 0:05:00:�a, chwila! Pokazuj� Usagi'emu-san,| gdzie zabra�bym dziewczyn� na randk�, 0:05:05:a nie planuj� wyj�cia dla niego i mnie! 0:05:08:Jaki banalny randkowy plan. 0:05:10:Kto ci pozwoli� patrze�?! 0:05:12:Mo�e zamiast robienia pogardliwych komentarzy, |wzi��by� si� do roboty, co?! 0:05:17:Ale musia�e� du�o my�le� nad tym dla mnie. 0:05:23:Wiesz... Aikawa-san wygl�da�a jakby mia�a zaraz |pa�� ze stresu i przepracowywania... 0:05:29:Co wybierzemy na kolacj� spod nr 5?| Kuchnia Japo�ska? Francuska? 0:05:32:Restauracyjka! 0:05:34:To ma ci� czego� nauczy�, wi�c b�d� cicho i r�b, co m�wi�! 0:05:38:Dobra, panie nauczycielu. Mam pytanie. 0:05:40:Tak? 0:05:41:Nie ma numeru 7? 0:05:43:Numer 7? O czym ty m�wisz? 0:05:45:O tym, oczywi�cie. 0:05:50:Nie, nie! 0:05:52:Ten nauczyciel pozwala tylko na zdrowe zaloty! 0:05:58:My�l�, �e lepiej by�oby dopu�ci� te� inne rzeczy. 0:06:01:Przesta�, jest �rodek dnia! 0:06:04:W�a�nie, jest mi�o i jasno. 0:06:06:Przesta�! 0:06:10:Przepraszam! Paczka! 0:06:12:Tak, ju� id�! Zaraz b�d�! 0:06:22:Usami Fuyuhiko...? Kto to? 0:06:25:"Usami" znaczy, �e musi by� spokrewniony z Usagim-san... 0:06:28:Dlaczego zaadresowane do mnie? 0:06:32:Nied�wied� z 4 �ososiami! 0:06:35:Co to ma by�?! 0:06:36:Mo�esz to nazwa� ma�� oznak� wdzi�czno�ci| za tr�j�ososiowego nied�wiedzia. 0:06:40:Ja r�wnie� mia�em co� niezwyk�ego w domu... 0:06:43:To Usagi-chichi?! 0:06:46:Sk�d on w og�le zna ten adres? 0:06:48:Niesamowite! Nigdy wcze�niej nie widzia�em drzeworytu |nied�wiedzia z czterema �ososiami! 0:06:53:Znowu od Takahiro? 0:06:55:Nie patrz! 0:06:57:Co si� tak przejmujesz? 0:07:00:/(Usami Fuyuhiko)/ 0:07:04:Serio, to by� tylko zbieg okoliczno�ci. 0:07:07:Mia� troch� problem�w z| jechaniem poci�giem... pokaza�em mu co robi�. 0:07:12:I pami�tasz tr�j�ososiowego nied�wiedzia? Zabra� go. 0:07:17:A potem zaprosi� mnie na herbat� w podzi�ce... 0:07:20:No i jasno powiedzia�em mu "nie". 0:07:23:Ale on powiedzia�, �e odprowadzi mnie do| wyj�cia i pomy�la�em, �e tyle chocia� mo�e. 0:07:28:Ale tw�j brat czeka� przy wyj�ciu, �eby go odebra�... 0:07:32:I wtedy odkry�em, �e to tw�j ojciec. 0:07:35:Wyrzu� to co�. 0:07:37:Czekaj! Nie wyrzucaj tego! By� na tyle mi�y, �e to przys�a�! 0:07:41:Ile razy mam ci powtarza�, �eby� uwa�a�? 0:07:45:Nie spotykaj si� z nim wi�cej! 0:07:47:M�wi�em, to by� przypadek! 0:07:49:Poza tym to przys�ano do mnie!| Nie masz prawa tego wyrzuca�! 0:07:54:Dziwnie si� zachowujesz, Usagi-san! 0:07:56:Nikt inny tak by si� nie broni�! 0:07:58:Nie m�w tak �le o w�asnej rodzinie! 0:08:02:Co? 0:08:03:Znaczy si�... 0:08:05:Wiem, �e nie powinienem si� w to miesza�, ja tylko... 0:08:11:Powiedzia�em mu wcze�niej, �e nie b�d� pyta�| o jego rodzin� zanim on sam nie zacznie o niej m�wi�... 0:08:17:S�ysza�e� co� od niego? 0:08:20:Znaczy si�? 0:08:23:Co? Je�li masz co� do powiedzenia, po prostu powiedz! 0:08:30:Co? Co to ma by�? 0:08:37:Sp�jrzmy. Sko�czyli�my zakupy. Teraz akwarium! 0:08:43:Usagi-san, wszystko ok? Czy to pomaga? 0:08:46:Ee? Tak. 0:08:48:Potem by�o... muzeum sztuki? 0:08:50:W�a�nie powiedzia�em, �e akwarium. 0:08:52:Ee? A tak. 0:08:56:Co si� dzieje? Usagi-san by� ostatnio bardzo dziwny. 0:09:00:Czy tak bardzo martwi go to, �e spotka�em |jego ojca i brata, mimo �e przez przypadek? 0:09:07:Czy to naprawd� jest tego warte? 0:09:11:Ale Usagi-san mo�e uznawa� to za co� bardzo wa�nego... 0:09:16:W ka�dym razie teraz musz� uwa�a�, |�eby nastr�j nie sta� si� jeszcze bardziej dziwny. 0:09:22:�aa, niesamowite! 0:09:26:Dawno nie widzia�em ju� tylu ryb. 0:09:30:S�ysza�em, �e przebudowali ca�y budynek, bo stary si� rozpada�. 0:09:34:Spojrza�em przed chwil� na wej�cie i by�a spora kolejka. |Dobrze, �e tak szybko przyszli�my! 0:09:39:Zobacz! Cudowne! 0:09:42:Usagi-san, wiesz, jaki to rodzaj ryby? 0:09:45:Ten, kt�ry jedli�my rano. 0:09:48:Ostrobok?|Ostrobok. 0:09:50:Ostro�na opinia. 0:09:51:Nie wymy�laj g�upich �art�w. 0:09:53:Usagi-san, wystawa pingwin�w! 0:09:56:Popatrzmy, powinny tam by� piskl�ta! 0:09:58:Tak, tak. Przesta� tak szale�, dzieciaku. 0:10:01:Piskl�ta nie uciekn�. 0:10:02:Ja wcale nie szalej�! 0:10:04:Mo�e poszed�bym najpierw do toalety. 0:10:08:No to ja p�jd� na papierosa. 0:10:10:Okej! 0:10:19:Chyba ju� w lepszym humorze...? 0:10:22:Przepra... 0:10:26:Dlaczego musz� go spotyka� TERAZ?! 0:10:29:Chwila. Musz� z tob� pogada�. 0:10:31:Nie czuj� takiej potrzeby! 0:10:32:A ja tak. 0:10:33:Pu�� mnie! 0:10:34:Ucisz si�. 0:10:37:Co tutaj robisz? 0:10:38:Dla zabawy, oczywi�cie, po c� innego? 0:10:42:A ty co tutaj robisz? 0:10:45:Praca. 0:10:46:Zaprojektowa�em to akwarium. 0:10:50:Idealnie. Mam dla ciebie wiadomo�� od ojca. 0:10:53:Dzi�kuje ci za pomoc. 0:10:55:Chcia�by zje�� z tob� kolacj� je�li b�dzie taka mo�liwo�� |i chce wiedzie�, kiedy masz wolny dzie�. 0:11:00:A, tak! Dosta�em od niego prezent dzisiaj! 0:11:04:Prosz� mu za to podzi�kowa�. 0:11:07:A co z kolacj�? 0:11:10:Nie, oferta jest ju� nader mi�a. 0:11:13:Pomi�dzy prac� a szko��, m�j terminarz jest napi�ty... 0:11:16:Rozumiem. Przeka�� mu. 0:11:18:Przepraszam za tak bezsensown� pro�b�. 0:11:20:Moim obowi�zkiem jest przekazywa� |jego wiadomo�ci, wi�c musia�em spyta�. 0:11:25:Prezent, o kt�rym wspomnia�e�... |przys�a� ci jaki� bezwarto�ciowy ch�am, prawda? 0:11:29:Je�li go nie chcesz, nie wahaj si�, �eby go wyrzuci�. 0:11:33:On tak�e... 0:11:35:G�upi nonsens starego cz�owieka. Nie miej mu za z�e. 0:11:39:M�wi o swoim w�asnym ojcu w tak ostrych s�owach. 0:11:44:Nasze relacje nie s� najlepsze... 0:11:48:Mo�e sp�dzenie troch� czasu nago w k�pieli z gumowymi kaczkami... 0:11:51:pomog�oby w zrozumieniu siebie nawzajem. 0:11:54:To bardzo agresywne zagranie. Prosisz mnie o to tak nagle? 0:11:59:NIE! Nie ja i ty, to s�owa Us...
kropek_luna