Wprowadzenie wiernych w przebieg całej liturgii WIELKIEGO PIĄTKU.docx

(26 KB) Pobierz

Wprowadzenie wiernych w przebieg całej liturgii WIELKIEGO PIĄTKU.

 

              Oto jesteśmy w drugim dniu Świętego Triduum Paschalnego, w drugim dniu największego Święta naszej wiary. Od najdawniejszych czasów Kościół nie

sprawuje Ofiary Eucharystycznej w Wielki Piątek, gdyż jest to dzień w którym Pan nasz Jezus Chrystus wziął na swe ramiona Krzyż i poniósł na Nim śmierć dla naszego zbawienia.

Dzisiaj idziemy śladami bolesnej Męki naszego Zbawiciela. Najpierw wysłuchamy Słowa Bożego, aby ożywić naszą wiarę w tę wielką Tajemnicę Miłości. Przez Chrystusa, naszego Pośrednika, zanosić będziemy do Boga uroczyste modlitwy, za Kościół, za tych, którzy swoje cierpienia łączą z Męką Chrystusa oraz za tych, którzy nie znają niezmierzonej miłości okazanej nam przez Boga w Jego Synu. Wreszcie za cały świat, który Jezus Chrystus przyszedł zbawić. 

Następnie zostaniemy wezwani do uczczenia Krzyża, co będzie szczytowym momentem naszej Liturgii; będziemy przyklękać i ze czcią ucałujemy drzewo Krzyża, na którym Syn Boży rozciągnął swe ręce, aby zgromadzić w jedno rozproszone dzieci Boże. Karmić się też będziemy Ciałem Pańskim, które zostało wydane za nasze grzechy i jest zadatkiem naszej nieśmiertelności.

 

Rozpoczynamy naszą liturgię.

Wstańmy wszyscy. Nie śpiewamy dziś pieśni wejścia. Zaczynamy modlitwę w skupieniu i ciszy. Podczas gdy przewodniczący liturgii upadnie przed ołtarzem na twarz, my uklękniemy w ciszy przed Bożym Majestatem pochylając się głęboko. Nie mamy nic do powiedzenia na przeproszenie za nasze grzechy i za wszystkie grzechy świata, które doprowadziły do śmierci Zbawiciela. Módlmy się, abyśmy odkupieni przez Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa, wyrzekli się wszelkiego grzechu i żyli jak prawdziwe dzieci Boże.

 

 

 

Komentarz do czytań:

Posłuchajmy teraz Czwartej Pieśni o Słudze Jahwe, która znajduje się w Starym Testamencie w Księdze Proroka Izajasza. Jest to tekst jakże zbieżny z Ewangelią. Rozpoznajemy w tym tekście Chrystusa, który uniżył się i został zdruzgotany za nasze winy, ale w Jego ranach jest nasze ocalenie.

 

Chrystus jest naszym arcykapłanem. Przyjął na siebie wszystkie bolesne doświadczenia ludzkiej egzystencji. Jest prawdziwym człowiekiem, dlatego mógł przyjąć cierpienie i śmierć. Jest także prawdziwym Bogiem, Synem Bożym, dlatego z ludzkich cierpień może zdjąć wymiar wieczny i wybawić od śmierci.

PIERWSZE CZYTANIE Iz 52,13-53,12 Przebity za nasze grzechy

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Oto się powiedzie mojemu słudze, wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo. Jak wielu osłupiało na jego widok, tak nieludzko został oszpecony jego wygląd i postać jego była niepodobna do ludzi, tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego. Któż uwierzy temu, cośmy słyszeli? na kim się ramię Pana objawiło?
On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał on wdzięku ani też blasku, aby na niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy go za nic.
Lecz on się obarczył naszym cierpieniem, on dźwigał nasze boleści, a myśmy go uznali za skazańca, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz on był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze zdrowie.
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas obrócił się ku własnej drodze; a Pan zwalił na niego winy nas wszystkich. Dręczono go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak on nie otworzył ust swoich.
Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje jego losem? Tak! Zgładzono go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób mu wyznaczono między bezbożnymi i w śmierci swej był na równi z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w jego ustach kłamstwo nie postało.
Spodobało się Panu zmiażdżyć go cierpieniem. Jeśli wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pana spełni się przez niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości on sam dźwigać będzie.
Dlatego w nagrodę przydzielę mu tłumy i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A on poniósł grzechy wielu i oręduje za przestępcami.
Oto Słowo Boże.

 

 

 

 

 

 

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 31,2 i 6.12-13.15-16.17 i 25

Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.

Panie, do Ciebie się uciekam: niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej!
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.

Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.

Stałem się znakiem hańby dla wszystkich mych wrogów,
dla sąsiadów przedmiotem odrazy,
postrachem dla moich znajomych;
ucieka, kto mnie ujrzy na drodze.

Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.

Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: „Ty jesteś moim Bogiem”.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.

Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.

DRUGIE CZYTANIE Hbr 4,14-16;5,7-9 Chrystus stał się sprawcą zbawienia dla wszystkich, którzy Go słuchają

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Hebrajczyków

Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosownej chwili.
Chrystus bowiem z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości.
A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.
Oto Słowo Boże.

 

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ: Flp 2,8-9

Chwała Tobie, Słowo Boże

Dla nas Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci,
a była to śmierć krzyżowa.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko
i dał Mu imię, które jest ponad wszelkie imię.

Chwała Tobie, Słowo Boże

 

Komentarz do Męki Pańskiej:

Teraz będzie uroczyście odczytana Męka Pańska. Autorem tego opisu jest św. Jan, jedyny z Apostołów, który stał pod krzyżem Pana. Słuchajmy tego tekstu w postawie pokory, bo gdybyśmy byli w tamten Wielki Piątek w Jerozolimie to z pewnością też byśmy wołali: „Ukrzyżuj Go”, albo uciekli, albo wołali: „Zstąp z krzyża!”.

 

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana

 

E:              Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swoimi za potok Cedron. Był tam ogród do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie często się tam gromadzili. Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich.

+              Kogo szukacie?

E:              Odpowiedzieli Mu:

I:              Jezusa z Nazaretu.

E:              Rzekł do nich Jezus:

+              Ja jestem.

E:              Również i Judasz, który Go zdradził, stał między nimi. Skoro więc rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał:

+              Kogo szukacie?

E:              Oni zaś powiedzieli:

I:              Jezusa z Nazaretu.

E:              Jezus odrzekł:

+              Powiedziałem wam, ze Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść.

E:              Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych , których mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do Piotra:

+              Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?

E:              Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród. A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec arcykapłana, podczas gdy Piotr zatrzymał się przed bramą na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra:

I:              Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?

E:              On odpowiedział:

I:              Nie jestem.

E: A ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się. Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i naukę. Jezus mu odpowiedział:

+              Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się  gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem.

E:              Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc:

I:              Tak odpowiadasz arcykapłanowi?

E:              Odrzekł mu Jezus:

+              Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?

E:              Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza. A Szymon Piotr stał i grzał się. Powiedzieli wówczas do niego:

I:              Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów?

E:              On zaprzeczył mówiąc:

I:              Nie jestem.

E:              Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł:

I:              Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?

E:              Piotr znowu zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał. Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł:

I:              Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?

E:              W odpowiedzi rzekli do niego:

I:              Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie.

E:              Piłat więc rzekł do nich:

I:              Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa.

E:              Odpowiedzieli mu Żydzi:

I:              Nam nie wolno nikogo zabić.

E:              Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiadał, jaką śmiercią miał umrzeć. Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego:

I:              Czy Ty jesteś królem żydowskim?

E:              Jezus odpowiedział:

+              Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?

E:              Piłat odparł:

I:              Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?

E:              Odpowiedział Jezus:

+              Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd.

E:              Piłat zatem powiedział do Niego:

I:              A więc jesteś królem?

E:              Odpowiedział Jezus:

+              Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.

E: Rzekł do Niego Piłat:

I:              Cóż to jest prawda?

E:              To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich:

I:              Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam Wan jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił króla żydowskiego?

E:              Oni zaś powtórnie zawołali:

I:              Nie tego, lecz Barabasza!

E:              A Barabasz był zbrodniarzem. Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili:

I:              Witaj królu żydowski!

E:              I policzkowali Go. Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich:

I:              Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduje w Nim żadnej winy.

E:              Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich:

I:              Oto człowiek.

E:              Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali:

I:              Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!

E:              Rzekł do nich Piłat:

I:              Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy.

E:              Odpowiedzieli mu Żydzi:

I:              My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym.

E:              Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa:

I:              Skąd Ty jesteś?

E:              Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego:

I:              Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?

E:              Jezus odpowiedział:

+              Nie miał byś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma tan, Który mnie wydał tobie.

E:              Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali:

I:              Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi.

E:              Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów:

I:              Oto król wasz!

E:              A oni krzyczeli:

I:              Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!

E:              Piłat rzekł do nich:

I:              Czyż króla waszego mam ukrzyżować?

E:              Odpowiedzieli arcykapłani:

I:              Poza Cezarem nie mamy króla.

E:              Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i z drugiej strony, po środku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata:

I:              Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim.

E:              Odparł Piłat:

I:              Com napisał, napisałem.

E:...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin