Huryci - Maciej Popko.txt

(434 KB) Pobierz
MACIEJ POPKO
HURYCI
Pa�stwowy Instytut Wydawniczy � Warszawa  1992

Indeks zestawi� i materia� ilustracyjny wybra� Maciej Popko
Projekt serii
Ryszard Swi�tochowski
Opracowanie graficzne Teresa Kawi�ska
� Copyright by Pa�stwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1992
ISBN 83-06-02114-2
Przedmowa
Poszukiwanie rodowodu kultury europejskiej prowadzi nieodmiennie ku wschodnim wybrze�om Morza �r�dziemnego, gdzie w staro�ytno�ci spotyka�y si� Grecja i Wsch�d. Cywilizacje, kt�rym tak wiele zawdzi�cza my�l grecka i zarazem europejska, powsta�y w Azji Zachodniej, tam te� � nad Eufratem i Tygrysem � zaczyna si� w�a�ciwa historia, oparta na najstarszych �wiadectwach pisanych. Wyst�puj� w niej rozmaite ludy. Jedne � jak Sumerowie, Babilo�czycy czy Hetyci � s� znane lepiej, inne za� z r�nych wzgl�d�w popad�y w zapomnienie, chocia� i one wsp�uczestniczy�y w tworzeniu wielkich kultur orientalnych i odegra�y w dziejach powszechnych niema�� rol�.
O takich zapomnianych mieszka�cach Wschodu Staro�ytnego, a mianowicie o Hurytach, opowiada niniejsza praca. Lud ten przez swe czasem dramatyczne losy i dzi�ki swemu dorobkowi w rozlicznych dziedzinach zas�uguje na to, aby wiedziano o nim wi�cej ni� to, co mo�na znale�� w podr�cznikach historii. Uczeni zajmuj� si� Hurytami ju� od dawna, wszak�e przewa�aj�c� wi�kszo�� publikacji stanowi� artyku�y zamieszczane w czasopismach fachowych. Powsta�o dot�d tylko kilka ksi��ek na ten temat, adresowanych zreszt� raczej do specjalist�w � filolog�w, archeolog�w i historyk�w. Wyr�nia si� w�r�d nich, g��wnie dzi�ki swej aktualno�ci, praca wybitnego znawcy zagadnie� huryckich, Ger-nota Wilhelma, Grundzuge der Geschichte und Kultur der Hurri-ter, wydana w 1982 roku. Do��czona do niej bibliografia stanowi doskona�y przewodnik po literaturze przedmiotu.
Zamys� napisania tej ksi��ki i jej pierwszy szkic powsta� ju� do�� dawno temu, ale z r�nych powod�w praca nad ni� op�nia-
l

�a si�. Do wzmo�enia tempa zach�ci�y mnie odkrycia archeologiczne ostatnich lat, a tak�e wyniki bada� filologicznych. Rzucaj� one nowe �wiat�o na pewne kwestie, co stworzy�o szans� przedstawienia przyj�tych przez nauk� pogl�d�w i przypuszcze� w nieco innym ni� dot�d uj�ciu. Zar�wno fakty, jak i hipotezy stara�em si� weryfikowa� na podstawie �wiadectw w pi�mie klinowym, raport�w archeologicznych i opracowa� filologicznych. Pragn� serdecznie podzi�kowa� autorom, kt�rzy nades�ali swe prace, a tak�e wszystkim, kt�rzy pomogli mi w gromadzeniu literatury i materia�u ilustracyjnego. Wiele zawdzi�czam r�wnie� dyskusjom z kolegami i wsp�pracownikami; ich komentarze i uwagi by�y mi bardzo pomocne.
Ze wzgl�d�w technicznych nie by�o mo�liwe zastosowanie transkrypcji naukowej dla imion w�asnych i nazw geograficznych, s� one wi�c zapisane w spos�b uproszczony. Poniewa� w licznych przypadkach formy te wyst�puj� w pi�miennictwie polskim po raz pierwszy, posta� zapisu zosta�a niejednokrotnie wybrana w spos�b arbitralny. Z dw�ch obecnie przyjmowanych chronologii starooriemtalnych wybra�em skr�con�, z wariantami zaproponowanymi przez G. Wilhelma, nie ma bowiem szczeg�lnych powod�w, aby j� odrzuci� czy zmieni�. Wszystkie daty staro�ytne odnosz� si� do czas�w przed nasz� er�. W zamieszczonej na ko�cu ksi��ki kr�tkiej bibliografii zainteresowany czytelnik znajdzie informacje umo�liwiaj�ce dalsze studia nad zagadnieniami om�wionymi tu mniej dok�adnie.
Odkryiranie Huryt�m
Przez ca�e tysi�clecia Huryci wraz z innymi ludami Wschodu Staro�ytnego nale�eli do przesz�o�ci zagrzebanej w pyle niepami�ci. Zainteresowania historyczne dawnych Grek�w i Rzymian pojawi�y si� wzgl�dnie p�no, kiedy po wielkich kulturach Mezopotamii i s�siednich krain pozosta�y ledwie znikome �lady, tote� ani �ojciec historii" Herodot, ani te� jego nast�pcy w Helladzie i Ro-mie nie mogli na podstawie dost�pnych w�wczas danych odtworzy� dziej�w owych kultur.
P�niej, w �redniowiecznej Europie, horyzont geograficzno-hi-storyczny rozszerza� si� bardzo powoli, a wiedza o ludach i j�zykach �wiata opiera�a si� niemal wy��cznie na Biblii i przekazach autor�w antycznych. Podstaw� �wczesnej lingwistyki teologicznej by�y podania o Adamie, Noem i wie�y Babel. Przekonanie o uniwersalnym charakterze tradycji biblijnej opiera�o si� na sformu�owaniu zawartym w Ksi�dze Rodzaju (9, 18�19): �Synami Noego, kt�rzy wyszli z arki, byli Sem, Cham i Jafet. Cham by� ojcem Kanaana. Ci trzej byli synami Noego i od nich to zaludni�a si� ca�a ziemia". Z biblijnych cytat�w wyprowadzano liczb� 72 lud�w ziemi, ca�e wieki spierano si� g��wnie o kryteria ich podzia��w.
W miar� up�ywu czasu post�p nauk i wynalazk�w, proces poznawania globu ziemskiego i zamieszkuj�cych go ludzi prowadzi�y do przeobra�e� w dawnej wizji �wiata. Wysuwano nowe pogl�dy na pochodzenie lud�w i klasyfikacj� j�zyk�w, wszak�e wp�yw tradycyjnego my�lenia by� wci�� bardzo silny. Zw�aszcza wiedza o Wschodzie Staro�ytnym d�ugo pozostawa�a w zale�no�ci od relatywnie skromnych i jednostronnych �r�de�; ich zasadniczy kor-

Ziemie zamieszkane przez Huiyt�w (miasta staro�ytne wyr�niono
kursyw�).

pus tworzy�y ksi�gi Starego i Nowego Testamentu oraz dzie�a pisarzy greckich i �aci�skich.
Prze�om zapocz�tkowali w XVII�XVIII wieku europejscy podr�nicy, kt�rzy przywozili ze Wschodu wie�ci o zagadkowych ruinach i gliniane tabliczki pokryte tajemniczym pismem klinowym. W po�owie XIX wieku pismo to odczytano; rozpocz�y si� regularne wykopaliska w Mezopotamii, kt�re doprowadzi�y do odkrycia bogatych archiw�w i bibliotek. Badanie odnalezionych �wiadectw przynios�o w konsekwencji ca�kowit� zmian� dotychczasowych poj�� o dawnych dziejach, ludach i j�zykach Azji Zachodniej. Dzisiaj wiadomo, �e erudyci antyku i �redniowiecza nie dysponowali nawet u�amkiem obecnej wiedzy o staro�ytnym Bliskim Wschodzie.
Poznanie Huryt�w nast�pi�o wed�ug scenariusza, kt�ry niejako wynika z naszkicowanego tu bardzo zwi�le przebiegu odkrywania kultur Mezopotamii i innych krain Wschodu Staro�ytnego. Wszystko zacz�o si� od lakonicznych wzmianek o Chorytach w Starym Testamencie. Za najstarsz� z nich uwa�a si� wiersze 20� �30 w 36 rozdziale Ksi�gi Rodzaju: �Oto synowie Seira, Chory-ty, [pierwotni] mieszka�cy tego kraju: Lotan, Szobal, Sibeon, Ana, Diszon, Eser i Diszan. Ci s� naczelnikami szczep�w, Choryci, synowie Seira, w kraju Edom [dalej wylicza si� imiona syn�w Lo-tana, Sibeona itd.]... S� to Choryci, naczelnicy szczep�w choryc-kdch w kraju Seir".
W rozdziale 14 Ksi�gi Rodzaju (5 i nast.) czytamy o wyprawie odwetowej Kedorlaomera, kr�la Elamu, wraz z innymi kr�lami: �Pobili oni Refait�w w Aszterot-Karnaim, Zuzyt�w w Ham, Emi-t�w na r�wninie Kiriataim i Choryt�w w ich g�rzystym kraju Seir a� po El, kt�re le�a�o na pograniczu pustyni Paran".
Wiadomo�ci o Chorytach podaje r�wnie� Ksi�ga Powt�rzonego Prawa, 2, 12: �W Seirze mieszkali dawniej Choryci, lecz synowie Ezawa wyp�dzili ich i wyniszczyli, aby si� osiedli� na ich miejscu...", oraz 2, 21 i nast. �Wytraci� ich Jahwe [...] Tak te� uczyni� mieszkaj�cym w Seirze synom Ezawa, wytracaj�c przed nimi Choryt�w, kt�rych oni wyp�dzili i sami mieszkaj� na ich miejscu a� do tego czasu."
Wzmianki te, opr�cz pierwszej, stanowi� p�ne glosy do pierwotnego tekstu. Wynika z nich, �e Choryci �yli niegdy� w g�rach Seir w Edomie, krainie na po�udniowy wsch�d od Morza Martwe-10 go. Identyfikacja tego ludu z Hurytami, kt�rzy stanowi� g��wny

przedmiot zainteresowania tej ksi��ki, nastr�cza wiele trudno�ci. Do zagadnienia tego jeszcze powr�cimy.
Odkrycie Niniwy, Dur Szarrukin i Kalhu � dawnych stolic Asyrii, p�niej wykopaliska w �rodkowej i po�udniowej Mezopotamii i zako�czenie odczytywania pisma klinowego (1857) zapocz�tkowa�y okres fascynacji dziejami i kultur� Sumer�w, Babi-lo�czyk�w i Asyryjczyk�w. Wszak�e w latach osiemdziesi�tych XIX wieku zacz�to r�wnie� zbiera� wiadomo�ci i analizowa� dane o innych ludach Wschodu Staro�ytnego. Rodzi�y si� wci�� nowe zagadnienia badawcze. Zastanawiano si� mi�dzy innymi nad pochodzeniem kultur mezopotamskich, pytano, jakie jeszcze opr�cz Sumer�w i Semit�w ludy uczestniczy�y w ich tworzeniu.
Pocz�tek naukowych zainteresowa� Hurytami datuje si� na rok 1881, kiedy to ukaza�a si� ksi��ka Friedricha Delitzscha Wo lag das Paradies? Wybitny asyriolog niemiecki zwr�ci� w niej uwag� na wyrazy niesumeryjskie i niesemickie w s�ownikach i sylaba-riuszach w pi�mie klinowym, odnalezionych w bibliotekach staro�ytnych miast Mezopotamii. W�r�d tych wyraz�w znajdowa�y si� r�wnie� formy, kt�re � jak dzisiaj wiadomo � nale�a�y do j�zyka huryckiego. Staro�ytny skryba opatrzy� je sumeryjskim dopiskiem su, kt�remu towarzyszy� determinatyw (znak okre�laj�cy), odpowiadaj�cy miastu lub krajowi. Dopisek ten jest r�wnie� znany w postaci su.bir; oznacza� on kraj zwany przez Semi-r t�w mezopotamskich Subartu, umiejscawiany gdzie� na p�nocy.
W 1887 roku odkryto w El-Amarna w �rodkowym Egipcie archiwum korespondencji dyplomatycznej faraon�w Amenhotepa III i Amenhotepa IV (Achnatona). Okaza�o si�, �e autorem kilku list�w by� Tuszratta, kr�l zagadkowego w�wczas kraju Mitanni. Listy te zosta�y zredagowane w j�zyku akadyjiSkim, kt�ry stanowi� niegdy� j�zyk komunikacji mi�dzynarodowej, jak �acina w �redniowiecznej Europie. Wszak�e jeden z list�w Tuszratty by� napisany w tajemniczym j�zyku; dopiero znacznie p�niej ustalono, �e jest to hurycki. List ten, zachowany w bardzo dobrym stanie, opublikowali w 1889 roku H. Winckler i L. Abel; zawiera on cztery kolumny tekstu klinowego i liczy ��cznie 494 wiersze. Poniewa� wszystkie listy Tuszratty opieraj� si� na jednolitym kanonie frazeologicznym i dotycz� podobnych spraw, uczeni dysponuj� czym� w rodzaju tekstu dwuj�zycznego, akadyjsko-huryckiego, co bardzo u�atwia analiz� zwrot�w, badanie leksyki i rekonstrukcj� gramatyki j�zyka huryckiego. Warto podkre�li�, �e �w �list z Mitanni", jak si� go nazywa w literaturze fachowej, pomimo u

licznych dalszych odkry�, o kt�rych b�dzie jeszcze mowa, pozostaje podstawowym �r�d�em do bada� nad j�zykiem huryckim. W omawianym li�cie Tusaratty wyst�puj� takie wyrazy, kt�re ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin