{1490}{1556}PRZERWANE OBJ�CIA {1600}{2100}T�umaczenie: d�on|Korekta: EmiL {2455}{2500}Jak si� nazywasz? {2512}{2559}Harry Caine. {2563}{2666}/Przywyk�em do bycia nazywanym Mateo.|/By�em re�yserem filmowym. {2670}{2710}/Zawsze kusi� mnie pomys� {2714}{2799}/bycia kim� innym,|/b�d�c r�wnocze�nie sob�. {2803}{2869}/�ycie jednym �yciem nie wystarcza�o, {2872}{2921}/wi�c wymy�li�em sobie pseudonim - {2922}{2975}/Harry Caine - {2979}{3090}/ryzykant, kt�rego przeznaczeniem|/by�o zosta� pisarzem. {3094}{3197}/Podpisywa�em tak wszystkie skrypty|/i historie, kt�re napisa�em. {3201}{3233}/Przez lata... {3237}{3345}/Mateo Blanco i Harry Caine|/dzielili to samo cia�o, {3349}{3397}/moje cia�o. {3401}{3440}/Jednak przyszed� taki moment, {3441}{3544}/gdy nagle mog�em by�|/tylko Harrym Cainem. {3548}{3613}/Sta�em si� moim pseudonimem. {3617}{3715}/Znanym pisarzem,|/kt�rego sam stworzy�em. {3719}{3797}/By� tylko jeden|/nieprzewidziany szczeg�. {3801}{3904}/Harry Caine mia� by�|/niewidomym pisarzem. {3942}{3991}Ernesto Martel nie �yje! {3995}{4030}Kto? {4034}{4129}Ernesto Martel.|Znam jego wnuczk�. {4133}{4165}Wi�c nie �yje. {4169}{4253}- Tak. Zna� go pan?|- Nie {4312}{4357}Czym si� pan interesuje? {4361}{4408}Polityk�, {4412}{4455}ekonomi�, kultur�... {4459}{4517}Jestem zainteresowany tob�. {4521}{4568}Co lubisz? {4572}{4649}Mog�aby� si� opisa�? {4718}{4779}A co chcia�by pan wiedzie�? {4781}{4855}Twoje wymiary, na przyk�ad. {4859}{4921}92,66,92. {4956}{5026}Jakiego koloru s� twoje oczy? {5030}{5135}Zielonego, a latem|s� niemal�e niebieskawe. {5146}{5236}A w�osy?|I jak jeste� ubrana? {5271}{5384}Jestem blondynk� z d�ugimi,|prostymi w�osami. {5426}{5524}Ubrana jestem|w fioletowy bezr�kawnik, {5528}{5597}obcis�e jeansy... {5601}{5689}- Obcis�e?|- Tak, obcis�e. {5724}{5795}- I mam wysokie obcasy.|- Jak wysokie? {5796}{5866}Bardzo wysokie. {5905}{5966}Sp�jrzmy. {6009}{6074}Blond w�osy, {6086}{6130}d�ugie. {6134}{6195}Sp�jrzmy na twoje oczy. {6199}{6292}Zielone oczy,|latem niebieskie. {6313}{6371}I twoja sk�ra... {6375}{6443}C� za przepi�kna sk�ra! {6447}{6531}A twoje usta.... {6573}{6645}s� pe�ne. {7865}{7944}- Mog� skorzysta� z �azienki?|- Oczywi�cie. {7948}{8023}Na ko�cu korytarza. {8380}{8450}Przepraszam, my�la�am,|�e b�dziesz sam. {8454}{8581}- Mog� wej�� czy b�dzie bis?|- Wejd�, ju� sko�czyli�my. {8641}{8721}Pomog�a mi przej�� przez ulic�|i spyta�em, czy przeczyta mi gazet�. {8722}{8763}No tak. {8767}{8854}To miejsce jest w rozsypce. {8909}{8991}- Czego szukasz?|- Koszulki. {8995}{9068}Prosz�. Twoja koszula. {9072}{9107}- Dzi�ki.|- Co� jeszcze? {9111}{9196}- Skarpety?|- Tak, dzi�ki. {9225}{9300}- Prosz�.|- Dzi�ki. {9469}{9501}Cze��. {9530}{9587}Cze��. {9650}{9734}C�, Harry, b�d� lecia�a. {9742}{9797}- Dzi�ki za pomoc.|- Nie ma za co. {9798}{9867}- Stoisz mi na stopie.|- Przepraszam! {9871}{9915}Wybacz. {9919}{9987}- Mi�o by�o ci� pozna�.|- Mnie r�wnie�. {9991}{10062}- Dzi�kuj�.|- Nie ma za co. {10066}{10118}C�, musz� lecie�. {10122}{10172}Mam nadziej�,|�e jeszcze si� spotkamy. {10173}{10227}Tak. {10393}{10494}Nie mo�esz sprowadza� tu ka�dego,|kto pomo�e ci przej�� przez ulic�. {10498}{10538}Mog�o ci si� co� przytrafi�. {10542}{10604}Mi ju� wszystko|zd��y�o si� przytrafi�. {10608}{10715}Zosta�o mi tylko|cieszy� si� �yciem. {10751}{10847}Diego powiedzia� mi,|�e sko�czy�e� wczoraj scenariusz. {10851}{10905}Chcia�bym doda� fina�owy epilog. {10909}{11005}Da�abym go ju� dzi�|producentowi i re�yserowi. {11009}{11081}Zrobisz to jutro. {11105}{11187}Ernesto Martel nie �yje. {11271}{11327}By� bardzo chory. {11331}{11424}Nie rozmawiali�my o nim od lat. {11460}{11522}To prawda. {11569}{11647}- Cze��.|- Wygl�dasz okropnie. {11651}{11736}- Bieg�em.|- To poniedzia�ek. {11740}{11818}Nie biegaj ze wzgl�du na mnie, Diego.|Nie �pieszy nam si�. {11822}{11899}Mnie tak.|Da�am s�owo. {11904}{11998}Zrobisz to jutro.|Zmienimy ko�c�wk�. {12002}{12072}- Teraz?|- Tak. {12099}{12141}Pomy�l o nast�pnym scenariuszu. {12145}{12226}Co� fantastycznego|lub przera�aj�cego dla bachor�w. {12230}{12278}To si� sprzedaje najlepiej. {12282}{12354}Nie wiem, czy potrafi�. {12358}{12488}My�la�em o historii opartej|na �yciu syna Artura Millera. {12516}{12576}- Tego pisarza, kt�ry po�lubi� Marilyn?|- Tak. {12580}{12662}Widzia�em to w "Vanity Fair"|i czyta�em o tym w "El Pais". {12666}{12758}Po Marilyn o�eni� si�|z fotografk�, Ing� Morat {12762}{12795}i mieli syna. {12799}{12904}Ch�opak urodzi� si� z zespo�em Downa,|a Miller go porzuci�. {12908}{12973}Nie wspomnia� nawet o nim|w swoich pami�tnikach, {12977}{13029}nigdy nie chcia� nawet go zobaczy�. {13031}{13145}Mimo pr�b �ony,|nigdy nie chcia� go zobaczy�. {13155}{13209}To okropne! {13213}{13277}Jednak pewnego dnia|spotkali si� przypadkiem. {13278}{13376}Miller wyg�asza� odczyt|w obronie umys�owo chorych, {13380}{13491}kt�rych skazano na �mier� po tym,|jak byli zmuszani do przyznania si� do winy. {13492}{13563}Jego syn z zespo�em Downa|by� na widowni. {13567}{13690}Po odczycie syn wszed� na scen�|i przytuli� swojego ojca. {13694}{13778}Miller nie widzia�,|jak uwolni� si� od tego m�czyzny, {13779}{13881}lecz wtedy obcy pu�ci� go|i powiedzia�: {13885}{14024}"Jestem Daniel, tw�j syn|i jestem z ciebie bardzo dumny, tato". {14074}{14179}B�dziemy musieli spyta�|rodzin� o prawa. {14197}{14235}Zmienimy nazwiska. {14239}{14285}To nie jest o ma�ostkowo�ci pisarza, {14289}{14344}lecz o sile syna, kt�ry przetrwa� {14348}{14420}bez cienia urazy do ojca,|kt�ry go porzuci�. {14421}{14495}To bardzo ciekawe, {14518}{14591}ale lata temu,|gdy zacz��e� znowu pisa�, {14595}{14635}a ja sprzedawa� twoje scenariusze, {14639}{14747}powiedzia�e�, �e nigdy nie zrobisz|remake'u, sequela czy te� biografii. {14751}{14823}Pami�tam dok�adnie,|bo by�am zaskoczona t� biografi�. {14824}{14893}To nie musi by� biografia.|To o pokonaniu niezrozumienia {14894}{15007}- i naturalnej dobroci.|- Tak. Otworz� drzwi. {15065}{15130}Kupi�am jogurty,|ale nie ma ju� �rodk�w czysto�ci {15134}{15175}i soku te�. {15179}{15263}Pozbieraj suche naczynia. {15280}{15345}- Wychodz�.|- Dobrze. {15349}{15463}- Porozmawiamy o tym p�niej.|- Dobrze, Judit. {15944}{15983}- Jak si� masz?|- �wietnie, a ty? {15984}{16037}- Spoko.|- Masz to? {16041}{16136}- �wie�o �ci�gni�te.|- Wspaniale. {16216}{16288}Chcesz troch� amfetaminy? {16292}{16366}Nie, musz� czasami si� przespa�. {16370}{16420}Zas�o� mnie. {16424}{16478}B�d� bardziej dyskretny. {16482}{16560}Prawie nikogo nie ma. {16655}{16758}- Postaw mi drinka.|- Cokolwiek zechcesz. {16792}{16869}- Chcesz co�?|- Nie. {16951}{17048}/By przegl�da�, u�yj strza�ek. {17122}{17180}/Dostosowanie aplikacji. {17184}{17262}/Poznaj Internet. {17344}{17370}/Nekrolog. {17374}{17531}/Ekonomista z Chilean, Ernesto Martel|/zmar� wczoraj w swoim domu w Madrycie. {17550}{17652}/Martel by� czo�owym|/biznesmenem w latach '90. {17656}{17731}/Ermar Capita, imperium,|/kt�re stworzy� w latach '80, {17735}{17838}/pomaga�o finansowo w wa�nych robotach|/publicznych w krajach po�udniowej Afryki. {17839}{17882}/Dwukrotnie �onaty,|/ojciec dw�jki syn�w, {17886}{17940}/w ostatnich latach|/wycofa� si� z �ycia publicznego, {17944}{18006}/po tym jak zosta� wpl�tany|/w skandal "Apresto". {18010}{18059}/Zosta� oskar�ony o defraudacj�|/i uchylanie si� od podatk�w. {18060}{18155}/W 2002 roku otrzyma� wyrok 3 lat|/wi�zienia, jednak odsiedzia� jedynie... {18159}{18321}W�a�nie rozmawia�em z Ministrem Transportu,|wszystko jest w trakcie realizacji. {18328}{18464}Budujemy metro w Caracas.|Oczywi�cie, jest mn�stwo pieni�dzy. {18479}{18566}C�, w ostateczno�ci 5 lat. {18597}{18730}Pos�uchaj, szukam kompetentnej sp�ki|i pomy�la�em o tobie. {18772}{18847}Oczywi�cie.|Wszystko b�dzie sz�o przeze mnie. {18851}{18952}Prezes powiedzia� mi o tym osobi�cie. {19177}{19277}Zadzwoni� do ciebie p�niej, dobrze? {19282}{19315}Tak, panie Martel? {19319}{19391}Lena, mog�aby� przyj��|do mojego biura? {19395}{19506}/- Chcia�bym podyktowa� list.|- Tak, ju� id�. {19871}{19921}- Witam.|- Dzie� dobry. {19925}{20000}List jest do Ministra Przemys�u. {20004}{20075}"Drogi Antonio, jestem zachwycony...". {20079}{20118}Przepraszam. {20122}{20185}- Wszystko w porz�dku?|- Tak. {20189}{20261}"Jestem zachwycony, mog�c|poinformowa� ci�, i� wkr�tce {20262}{20393}- "spotkam si� z wenezuelskim komitetem...".|- Przepraszam. {20417}{20527}Czemu nie powiesz, co si� sta�o.|Jestem pewny, �e mog� ci pom�c. {20531}{20576}M�j ojciec jest bardzo chory. {20580}{20657}Zosta� dzi� wypisany,|a ja musz� by� tutaj. {20661}{20742}Oczywi�cie. Co mu jest? {20767}{20867}- Rak �o��dka, s� przerzuty.|- Bo�e. {20889}{20973}- Przykro mi.|- Dzi�kuj�. {21299}{21387}- Gdzie ojciec?|- Czeka w �rodku. {21391}{21513}Nie mog� uwierzy�,|�e zostawili ci� na ulicy jak psa. {21517}{21582}Nie by�o lekarza,|�eby zoperowa� go w tym tygodniu? {21586}{21632}Mia� by�. {21636}{21706}Dzi� rano powiedzia� nam,|�e go wypisuj�. {21710}{21753}Spyta�am, co to oznacza. {21757}{21827}A on: "To proste, jest lipiec,|jad� na wakacje". {21831}{21868}Na wakacje? {21872}{21938}Spyta�am:|"Zostawi nas pan na ulicy?". {21942}{22030}"Nie, prosz� pani,|wysy�am go do domu". {22034}{22103}"Co mam z nim zrobi� w domu?". {22107}{22198}"To ju� pani problem", powiedzia�.|"Ja jad� na wakacje". {22202}{22237}"On umiera", m�wi�. {22241}{22321}"Mo�e umrze� spokojnie w domu",|odpowiedzia�. {22325}{22436}Nie mog� torturowa� go badaniami|przez 20 dni, a potem tak zrobi�. {22437}{22534}Dziewczyny, zapomnia�y�cie o mnie? {22544}{22622}- Naprawd�, tato!|- Nikt o tobie nie zapomnia�. {22626}{22684}Kochanie... {22688}{22788}- Powoli.|- Czy nie mi�o jest wyj��? {23060}{23132}W�o�� baga�e. {23773}{23839}Tu b�dzie ci wygodnie. {23843}{23900}Przynios� twoje lekarstwa. {23904}{23976}Spr�buj odpocz��. {24082}{24161}Musz� ju� i��,|mam du�o spraw do za�atwienia. {24165}{24283}Dzwo� do mnie o ka�d...
argentina_v_