O DWÓCH RABINACH I CIERPIENIU.doc

(22 KB) Pobierz
O DWÓCH RABINACH I CIERPIENIU

O DWÓCH RABINACH I CIERPIENIU

 

Rabin Johanan został nawiedzony przez straszliwą chorobę i wiele cierpiał. Cierpienia załamały go psychicznie. Przyjacielowi Haninie wyznał swą rozpacz i użalał się na swe beznadziejne położenie. Wtedy ten pobożny mąż zaczął go pocieszać:

- Mój przyjacielu, te słowa nie pasują w ogóle do takiego męża jak ty; do takiego, który jest pobożny i świątobliwy. Mów raczej, że Bóg jest sprawiedliwy w cierpieniach, jakie nam zsyła, że jest sprawiedliwy w nagrodzie, jaką obiecuje cierpiącym!

Te religijne rozważania "podreperowały" rzeczywiście schorowanego Johanana. Po paru latach zachorował Hanina. Również Hanina został przez cierpienie wytrącony z równowagi. Przyjaciel Johanan chciał go teraz pocieszyć jego własnymi, wcześniejszymi słowami, ale Hanina odpowiedział:

- Jakże chętnie zrezygnowałbym z tych męczarni i z obiecanej zapłaty!

Na to odparł Johanan:

- W mojej chorobie byłeś dla mnie mistrzem pociechy i podnoszenia na duchu... z religii uczyniłeś balsam na rany, znalazłeś słowa, które niosły mi pokój serca. Dlaczego nie   powiesz sobie samemu tych słów dźwigających?

- Ponieważ byłem wtedy na zewnątrz - odpowiedział spokojnie chory rabin - byłem wolny, mogłem ręczyć za innych; teraz jednak gdy sam jestem wewnątrz, jakże mogę być dla siebie poręką?

 

Bóg nie skreśla cierpienia, ale pomaga je dźwigać. (Georg Moser)

 

Nie spodziewajcie się niczego po człowieku, który pracuje wyłącznie dla potrzeb własnego życia, a nie dla swego trwania w wieczności. (Antoine de Saint-Exupery)

 

Cierpienie jest świątynią, w której Bóg chce być z człowiekiem sam na sam. (Julius Schieder)

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin