00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:25:..:: Anime Garden::..|Presents 00:00:28:~Ayakashi~ Japanese Classic Horror|{y:I}Subtitles: Wanderer - katsueki@tlen. pl 00:00:30:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Duchy z�e w mroku si� czaj� 00:00:32:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}To zjawy co w za�wiatach mieszkaj� 00:00:35:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Powoli stamt�d wy�azi� zaczynaj� 00:00:37:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}S�yszysz jakie straszne odg�osy wydaj�? 00:00:39:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Mimo �e bardzo mnie przera�aj� 00:00:41:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Z�era mnie ciekawo�� jak wygl�daj� 00:00:43:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Wi�c chod�my tam razem ca�� zgraj�! 00:00:46:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Gdzie straszne zjawy na nas czyhaj� 00:00:48:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Zape�ni�y si� po brzegi otch�anie piekielne 00:00:50:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Strachy, widz�c okazj�, uciekaj� bezczelnie 00:00:53:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}S� ich miliony 00:00:54:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Nie pomie�ci ich nasz �wiat przeludniony 00:00:56:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Dzisiaj na dworze straszny skwar 00:00:58:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}W autobusie za to jeszcze wi�kszy �ar 00:01:00:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Pot si� ze mnie leje niczym rzeka 00:01:03:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Ale nie mam zamiaru ucieka� Yo! 00:01:06:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Niczym inferno dzikie i szalone 00:01:08:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Z ich ust buchaj� p�omienie czerwone 00:01:09:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Jest gro�nie i bardziej si� boj� 00:01:12:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Dalej! Chod� walczy�! Tutaj stoj�! 00:01:15:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Niczym inferno dzikie i szalone 00:01:16:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Z ich ust buchaj� p�omienie czerwone 00:01:18:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Jest gro�nie i bardziej si� boj� 00:01:20:{f:Verdana}{y:I,b}{c:$99FF99}Dalej! Chod� walczy�! Tutaj stoj�! 00:01:25:..:: Anime Garden::..|Subtitles: Wanderer - katsueki@tlen. pl 00:01:30:www. animegarden. prv. pl 00:01:43:{c:$cccccc}O pani Oiwo, 00:01:46:{c:$cccccc}to� 180 lat min�o odk�d rzuci�a� sw� kl�tw�,|{c:$cccccc}a ona wci�� nie utraci�a swej mocy. 00:01:54:{c:$cccccc}Czy twa nienawi�� si�ga|{c:$cccccc}a� tak g��boko? 00:01:59:{c:$cccccc}Sztuka, o tytule Tokaido Yotsuya Kaidan,|{c:$cccccc}w kt�rej jeste� g��wn� postaci�, 00:02:05:{c:$cccccc}zosta�a nadzwyczaj|{c:$cccccc} dobrze przyj�ta. 00:02:08:{c:$cccccc}A jednak... 00:02:33:{c:$aaaaaa}{f:Georgia}[Rok �smy ery Bunsei]|Zapraszamy, zapraszamy,|wejd� i przyjrzyj si� co mamy! 00:02:50:{c:$cccccc}Nazywam si� Tsuraya Nanboku Czwarty. 00:02:54:{c:$cccccc}Moje prawdziwe imi�|{c:$cccccc} to Katsu Hyozo. 00:03:00:Panie Iemon, jakie� to okrutne. 00:03:03:{c:$99FFFF}{f:Monotype Corsiva}{s:38}Yotsuya Kaidan|{s:34}{c:$99FFFF}{f:Monotype Corsiva}Prolog 00:03:09:{c:$cccccc}Mimo i� znamy mn�stwo|{c:$cccccc}strasznych opowie�ci, to po dzi� dzie�, 00:03:14:{c:$cccccc}jeszcze �adna nie by�a do�� przera�aj�ca,|{c:$cccccc}by widownia �a�owa�a jej obejrzenia. 00:03:23:{c:$cccccc}Mam ju� 71 lat. 00:03:25:{c:$cccccc}Nie zosta�o mi wiele czasu,|{c:$cccccc} by tworzy� nowe dzie�a. 00:03:32:{c:$cccccc}Mam wielk� ch�� napisania|{c:$cccccc}naprawd� przera�aj�cej historii. 00:03:35:{c:$cccccc}Ta ch�� nie daje mi spokoju. 00:03:40:{c:$cccccc}My�la�em, aby t� histori� oprze� na legendach|{c:$cccccc}obracaj�cych si� wok� ducha Oiwy. 00:03:47:{c:$cccccc}Jednak, tak naprawd�... 00:03:50:{c:$cccccc}Czy mo�liwym jest, i� tak naprawd�|{c:$cccccc}jestem przez t� histori� kontrolowany? 00:03:59:Tam jest! 00:04:00:W ko�cu go mamy!|Znale�li�my go! 00:04:03:Szybko, wypu��my jastrz�bia! 00:04:04:Le�! 00:04:19:- A c� to? To tylko szczur?|- Tego nie zjemy! 00:04:38:Siostro Oiwo! 00:04:43:Tak Osode, ju� id�. 00:04:54:{c:$cccccc}G��wni bohaterowie tej straszliwej|{c:$cccccc}i pogmatwanej historii, Tamiya Iemon i Oiwa, 00:05:00:{c:$cccccc}wci�� jeszcze, nim z�o�yli sobie �luby ma��e�skie|{c:$cccccc} i zostali obdarzeni dzieckiem, cieszyli si� szcz�ciem. 00:05:13:{c:$cccccc}W tamtym czasie, pan wojownik�w|{c:$cccccc} z ziemi Ako poni�s� �mier�, 00:05:17:{c:$cccccc}a tym samym wojownicy, popadaj�c w nie�ask�,|{c:$cccccc} stali si� bezpa�skimi roninami. 00:05:28:{c:$cccccc}To w�a�nie pan Iemona,|{c:$cccccc}Asano Takimi-no-Kami, 00:05:31:{c:$cccccc}zosta� wpl�tany przez Kir� Kozuke-no-Suke|{c:$cccccc} w incydent jeszcze w czasie ery Genchuu. 00:05:37:{c:$cccccc}W rezultacie, Takumi-no-Kami|{c:$cccccc} pope�ni� seppuku. 00:05:40:{c:$cccccc}Nim zmar�, wyrazi� cich� nadziej�,|{c:$cccccc}�e roninowie zemszcz� si� za niego na Kirze. 00:05:48:{c:$cccccc}Ta historia, Tokaido Yotsuya Kaidan, dzieje si�|{c:$cccccc} po wydarzeniach z opowie�ci Chusingura. 00:06:05:Naprawd� jeste� w ci��y, moja pani.|To zapewne przez to... 00:06:10:Ty �mieciu, robisz to tutaj?!|Za kogo ty si� uwa�asz? 00:06:15:Chcesz si� bi�?! 00:06:18:To moja wina.|Prosz�, wybaczcie mi. 00:06:22:Wybaczy�?! 00:06:24:Chyba �nisz, stary g�upcze! 00:06:30:Oddawaj pieni�dze, kt�re zarobi�e�! 00:06:32:A�a! 00:06:34:A ty kto, do psiej krwi? 00:06:37:Tamiya Iemon! 00:06:39:Wystarczy tego. 00:06:40:�e co? Zje�d�aj, w��cz�go! 00:06:50:Pan Tamiya Iemon! 00:06:56:Pani! 00:06:58:Oume! 00:07:03:Ojcze, zranili ci�? 00:07:06:Tw�j zwi�zek z Oiw� ju� si� zako�czy�.|Nie jestem ju� twoim te�ciem. 00:07:11:��czy nas z Oiw� g��boka mi�o��. 00:07:14:Tudzie� nosi moje dziecko. 00:07:17:Zapewne to los sprawi�,|�e ci� uratowa�em. 00:07:20:Czy mo�esz zwr�ci� mi Oiw�? 00:07:24:Nie oddam c�rki takiemu bandycie, jak ty! 00:07:27:Twierdzisz, �e jestem bandyt�? 00:07:30:Ciekawe kto ukrad� pieni�dze|naszego pana, po jego �mierci. 00:07:34:Nie m�w, �e to nie ty,|Tamiya Iemon. 00:07:38:Masz jaki� dow�d? 00:07:40:Na pieni�dzach, kt�re masz,|jest piecz�� pana. 00:07:47:Gdy czas nadejdzie,|zostaniesz �ci�ty. 00:07:52:Ja, pan Yotsuya, nigdy nie pozwol�,|by taka osoba, jak ty, po�lubi�a m� c�rk�. 00:08:02:Zapami�tam to sobie, 00:08:06:ty zuchwa�y staruchu! 00:08:11:Lekarstwa, zio�a i ma�ci. 00:08:14:W�drowny znachor, pan Naosuke. 00:08:17:Osode ju� tu nie pracuje. 00:08:19:Od dzi� pracuje gdzie indziej. 00:08:23:Czyli gdzie? 00:08:24:A gdzie mog�aby? 00:08:26:W Jigokuya? 00:08:28:Pani Osode jest w Jigoku. 00:08:37:Ma�a czy du�a dzia�ka? 00:08:41:Co? Nie przyszed�em tu po to. 00:08:44:Przyszed�em w sprawie dziewcz�t. 00:08:47:Macie tu now�,|zwie si� Osode, prawda? 00:08:50:W rzeczy samej,|prosz� na ty�y. 00:08:57:Przepraszam za naj�cie. 00:09:00:Dobry wiecz�r. 00:09:02:Witaj, pani Osode. 00:09:07:To ty! 00:09:08:Tak, to ja Naosuke.|By�em s�ug� twojej rodziny, pani. 00:09:12:Dlaczego tu jeste�? 00:09:14:Zawsze o tobie my�la�em, pani.|Nic na to nie poradz�. 00:09:19:Chod� tu szybko! 00:09:22:Co robisz? To mnie obra�a! 00:09:24:Mo�e i moja rodzina popad�a w nie�ask�,|ale wci�� jestem c�rk� wojownika. 00:09:28:S�uga nie b�dzie mnie dotyka�. 00:09:30:O czym ty gadasz?|Wracaj tu, psiakrew! 00:09:37:Pani Osode? 00:09:39:Panie Yomoshichi,|dlaczego tu jeste�? 00:09:42:Wracaj tu!|Przyszed�em jako klient, psiakrew! 00:09:46:Jeste� Satou Yomoshichi. 00:09:48:Naosuke? Jak ty si� zachowujesz|wobec pani Osode? 00:09:52:Psiakrew! 00:09:55:Boli, psiakrew. 00:09:58:Popami�tasz jeszcze! 00:10:01:Wszystko w porz�dku, pani Osode? 00:10:03:Pracujesz w takim miejscu? 00:10:06:Zapomnia�a� ju� o mnie? 00:10:09:Jak mo�esz tak m�wi�?|To samo si� tyczy ciebie. 00:10:11:Przecie� jestem twoj� narzeczon�. 00:10:15:A jednak wci�� tu przychodzisz.|To niewybaczalne. 00:10:19:Je�li o tym mowa,|to i tak nie mam pieni�dzy. 00:10:22:Pracuj� jednak jako kupiec|i handluj� w mie�cie z lud�mi. 00:10:27:Wierz�, �e pewnego dnia|wezm� ci� za �on�. 00:10:32:Panie Yomoshichi. 00:10:35:Yomoshichi, ty psi synu. 00:10:38:Nie odpuszcz� ci tego. 00:10:47:{c:$cccccc}Po tym jak Iemon i Oiwa|{c:$cccccc} zostali rozdzieleni przez jej ojca... 00:10:52:Panie Iemon. 00:10:54:{c:$cccccc}Bez wzgl�du na to jak si� stara�a,|{c:$cccccc}Oiwa nie potrafi�a zapomnie� o Iemonie. 00:11:31:Tamiya Iemon! 00:11:46:Nie tylko rozdzieli�e� mnie z Oiw�,|ale te� nazwa�e� bandyt�. 00:11:50:Co? Wci�� �ywisz do mnie uraz�? 00:11:52:�e te� upad�e� a� tak nisko,|ty �a�osny staruchu! 00:12:05:Niech ci�... Tamiya Iemon... 00:12:13:Scze�nij w piekle! 00:12:20:Masz za swoje, Yomoshichi! 00:12:25:Nale�a�o ci si�. 00:12:28:Kto tam? 00:12:29:Odwr�� si�. 00:12:31:Ja�nie pan Tamiya? 00:12:32:Naosuke? Zabi�e� kogo�? 00:12:35:Tak, mieli�my ma�y zatarg. 00:12:37:Zatarg? 00:12:40:Kto to? 00:12:41:Satou Yomoshichi. 00:12:43:Zeszpeci�em mu twarz,|wi�c nikt go nie rozpozna. 00:12:49:Rozumiem. 00:12:50:- Ja zabi�em tego starego g�upca.|- Te� kogo� zabi�e�, ja�nie panie? 00:12:54:Tak, Yetsuy� Samona. 00:12:57:Czy� to nie tw�j te��, ja�nie panie? 00:13:00:Naosuke, we� to cia�o. 00:13:02:Tak, panie. 00:13:05:Siostro Oiwa. 00:13:07:Osode, sk�d si� tu wzi�a�? 00:13:10:Jest ju� p�no,|a ojciec nie wraca. 00:13:12:Wysz�am mu na spotkanie. 00:13:13:Nie jeste� w domu publicznym? 00:13:16:Ju� tam nie pracuj�. 00:13:18:Nawet po �mierci sprawia k�opot. 00:13:21:Po co to robimy, ja�nie panie? 00:13:23:�eby ludzie pomy�leli,|�e zabili ich bandyci. 00:13:26:Poza tym, umieraj�c razem,|nie b�d� czuli si� samotni w za�wiatach. 00:13:31:O to chodzi. 00:13:33:Kto� nadchodzi. 00:13:40:Ojcze? 00:13:47:Ojcze! Ojcze! 00:13:50:Ojcze! 00:13:53:To ubranie, czy to mo�liwe? 00:13:56:Pan Yomoshichi! 00:13:57:Twoja twarz! To okropne! 00:14:01:Ojcze! Ojcze! 00:14:05:Oiwa, czy to ty? 00:14:08:Panie Iemon, ojciec... 00:14:11:Ojciec? 00:14:14:Kt� to m�g� zrobi�? 00:14:21:Co ty wyprawiasz? 00:14:22:Pu�� mnie! Chc� zako�czy�|to cierpienie i po��czy� si� z ojcem. 00:14:29:Kto pom�ci ojca, je�li zginiesz? 00:14:34:Mimo �e zostali�my rozdzieleni,|wci�� jeste�my m�em i �on�. 00:14...
samurai123