Wesele Figara.txt

(71 KB) Pobierz
00:00:13:WESELE FIGARA
00:00:18:Opera w czterech aktach|Muzyka W.A. Mozart
00:00:23:Libretto Lorenzo da Ponte
00:00:25:Na podstawie sztuki|Pierre'a de Beaumarchais
00:00:28:Festiwal Teatralny Glyndebourne
00:00:38:Klawesyn
00:00:42:Dyrygent
00:01:17:Osoby i wykonawcy
00:01:21:Figgaro - dawniej cyrulik sewilski,|obecnie pokojowy hrabiego Almavivy
00:01:33:Zuzanna - pokojowa hrabiny|i narzeczona Figara
00:01:47:Hrabia Almaviva - nie kocha już|swojej żony, Rozyny,|lecz liczy na romans z Zuzannš
00:01:59:Hrabina Almaviva - Rozyna,|dawniej wychowanica dr. Bartolo
00:02:13:Cherubin - pa hrabiny, zakochany|we wszystkich kobietach w pałacu
00:02:26:Dr Bartolo - lekarz, którego zamiar|polubienia wychowanicy, Rozyny,|został udaremniony przez Figara
00:02:39:Marcelina - hrabina Duenna,|która pożyczyła pienišdze Figarowi,
00:02:43:pod warunkiem, że ożeni się z niš,|jeżeli nie zwróci długu
00:02:51:Don Basilio - nauczyciel muzyki|i mistrz intrygi
00:03:05:Don Curzio - prawnik
00:03:15:Antonio - ogrodnik hrabiego
00:03:26:Barbarina - córka ogrodnika
00:04:47:AKT PIERWSZY
00:05:20:Pięć...
00:05:23:Dziesięć...
00:05:26:Dwadziecia...
00:05:30:Trzydzieci...
00:05:32:Trzydzieci szeć...
00:05:35:Czterdzieci trzy.
00:05:38:Teraz jestem zadowolona.|Pasuje jak ulał.
00:05:44:Pasuje jak ulał.
00:05:47:- Pięć...|- Spójrz na mnie, mój drogi Figaro.
00:05:52:- Dziesięć...|- Podziwiaj mój nowy czepeczek.
00:05:57:- Podziwiaj mój czepeczek.|- Trzydzieci szeć...
00:06:02:- Spójrz na mój czepeczek.|- Czterdzieci trzy...
00:06:05:Spójrz na mój czepeczek.
00:06:10:Jest przepiękny.
00:06:14:Pasuje do ciebie jak ulał.
00:06:17:Pasuje do ciebie jak ulał.
00:06:21:- Spójrz na mnie.|- Tak, moje serce...
00:06:24:- Spójrz na mnie.|- Jest przepiękny.
00:06:28:Teraz jestem zadowolona.
00:06:32:Pasuje do ciebie jak ulał.
00:06:43:To jest dzień naszych zalubin!
00:06:47:Jakże słodki dla nas dzień.
00:06:54:Zuzanna sama uszyła|ten piękny czepeczek!
00:06:58:Zuzanna sama uszyła|ten piękny czepeczek!
00:07:05:Zuzanna sama uszyła|ten piękny kapelusik!
00:07:23:Co tam mierzysz?
00:07:26:Sprawdzam, czy będzie tu pasowało|łóżko od hrabiego.
00:07:32:W tym pomieszczeniu?
00:07:34:- Nasz hojny pan odstšpiłje.|- Zatem ja tobie je oddaję.
00:07:37:- A z jakiego powodu?|- O, tam jest powód.
00:07:40:- Spraw, żeby przeszedł trochę tu!|- Ale ja nie chcę.
00:07:44:Jeste moim sługš?
00:07:46:Dlaczego nie odpowiada ci|najwygodniejsza komnata w pałacu?
00:07:50:Bo ja jestem Zuzannš,|a ty jeste głupcem.
00:07:53:Dziękuję za komplement!
00:07:56:Nigdzie nie byłoby nam lepiej.
00:08:04:Jeli przypadkiem w nocy|pani wezwie...
00:08:13:din-din...
00:08:16:dwa kroki i jeste u niej.
00:08:22:Jeli się zdarzy,|że wezwie mnie pan...
00:08:31:don-don...
00:08:34:trzy kroki i jestem u niego.
00:08:40:W ten sposób rano|nasz drogi hrabia...
00:08:48:din-din...
00:08:52:wyle cię o trzy mile stšd...
00:08:57:i don-don...
00:09:00:sam diabeł sprowadzi go|do moich drzwi.
00:09:05:Spokojnie, Zuzanno!
00:09:10:Tylko trzy kroki...
00:09:19:- Posłuchaj...|- Mów szybko.
00:09:22:Daj mi powiedzieć.
00:09:27:Daj mi powiedzieć.
00:09:31:Twoje podejrzenia|godzš w mój honor.
00:09:36:Chcę usłyszeć cišg dalszy.
00:09:41:Chcę usłyszeć cišg dalszy.
00:09:45:Drżę od tych wštpliwoci.
00:09:49:Odegnaj podejrzenia.
00:09:53:Drżę od tych wštpliwoci.
00:09:56:Odegnaj podejrzenia.
00:10:00:Drżę od tych wštpliwoci.
00:10:26:- Ucisz się i posłuchaj.|- Mów, o co chodzi?
00:10:30:Hrabia, znudzony polowaniem|na okoliczne pięknoci,
00:10:35:chce raz jeszcze|spróbować sił w pałacu.
00:10:39:Ale to nie na żonę ma chrapkę...
00:10:43:- Na kogo?|- Na twojš Zuzannę.
00:10:45:- Na ciebie?|- Włanie tak.
00:10:48:Liczy, że położenie tego pokoju|ułatwi mu te podchody.
00:10:52:wietnie! Mów dalej!
00:10:55:Dlatego nas tak obdarowuje.|Dlatego dba o ciebie i twojš żonę.
00:11:00:Jaka chytra dobroczynnoć!
00:11:03:To nie wszystko.
00:11:06:Mój nauczyciel piewu, Don Basilio,|każdego dnia piewa mi ten sam refren.
00:11:11:Basilio? To rzezimieszek!
00:11:14:Sšdziłe, że mój posag|zawdzięczasz swojej pięknej buce?
00:11:18:Schlebiałem sobie...
00:11:20:Hrabia oczekuje ode mnie czego|w zamian. Stare feudalne prawo.
00:11:26:Jak to?|Czyż nie zniósł tego prawa?
00:11:30:Teraz chce je dla mnie przywrócić.
00:11:33:Brawo. Pięknie!|Jaki łaskawy hrabia!
00:11:39:Chce się zabawić...
00:11:41:Kto dzwoni? Hrabina.
00:11:45:Żegnaj, piękny Figaro...
00:11:48:- Odwagi, skarbie mój.|- A ty - myl!
00:11:57:Brawo, mój drogi panie!
00:12:02:Zaczynam rozumieć|pana misterny plan.
00:12:08:Widzę wyranie, o co chodzi|w pańskim projekcie.
00:12:19:Wyjeżdżamy do Londynu, prawda?
00:12:23:Pan ministrem...
00:12:28:ja kurierem...
00:12:33:a Zuzanna...
00:12:44:...tajnym ambasadorem.
00:12:48:Nic z tego nie będzie.
00:12:51:Figaro panu to mówi!
00:12:57:Jeli zechce pan tańczyć...
00:13:02:Jeli zechce pan tańczyć...
00:13:07:...zagram panu na gitarze.
00:13:12:...zagram panu na gitarze.
00:13:24:Jeli zechce pan potańczyć|w mojej szkole,
00:13:29:to nauczę pana piruetów.
00:13:34:Jeli zechce pan potańczyć|w mojej szkole,
00:13:39:to nauczę pana piruetów.
00:13:50:Wszystkiego się dowiem.
00:13:59:Tylko powoli.
00:14:08:Udajšc, dowiem się wszystkiego.
00:14:17:Znam się na tej sztuce:|tam ukšszenie, tu żarcik...
00:14:21:udaremnię te machinacje!
00:14:25:Znam się na tej sztuce:|tam ukšszenie, tu żarcik...
00:14:30:udaremnię te machinacje!
00:14:43:Jeli zechce pan tańczyć...
00:14:49:Jeli zechce pan tańczyć...
00:14:54:Jeli zechce pan tańczyć...
00:14:59:Zagram panu na gitarze!
00:15:04:Zagram panu!
00:15:24:Czekała pani aż do dnia zalubin,|żeby o tym ze mnš pomówić?
00:15:29:Nie straciłam jeszcze nadziei.
00:15:33:Często wystarczy drobiazg|do zerwania zaręczyn.
00:15:38:On ma wobec mnie|konkretne zobowišzania.
00:15:47:Przekonamy Zuzannę,|by odmówiła hrabiemu.
00:15:55:On z zemsty|stanie w mojej obronie.
00:15:59:I Figaro zostanie moim mężem.
00:16:02:Zrobię wszystko, co należy.
00:16:06:Proszę mi wszystko wyjanić.
00:16:14:Chętnie wydam za mšż|mojš starš służšcš
00:16:18:za tego, który wyrwał mi|młodš kochankę!
00:16:23:Zemsta!
00:16:31:Zemsta jest rozkoszš mędrców.
00:16:37:Zemsta jest rozkoszš mędrców.
00:16:45:Zapomnieć o obelgach,|zniewagach...
00:16:53:byłoby niskie|i byłoby tchórzostwem.
00:17:06:Czystym tchórzostwem!
00:17:12:Przebiegłociš,
00:17:15:subtelnociš,
00:17:18:zwinnociš,
00:17:21:rozumem...
00:17:24:...można by.
00:17:28:Można by - przebiegłociš,|subtelnociš.
00:17:36:Sprawa jest poważna.
00:17:44:Ale, proszę mi wierzyć,|rozwišżemy jš.
00:17:56:Nawet gdybym miał przeczytać|cały kodeks,
00:17:59:znajdę jakš wštpliwoć,|żeby zamšcić paragrafami:
00:18:03:Paragrafy sš dobre do intryg!
00:18:06:Znajdziemy kruczek prawny!
00:18:10:Znajdziemy kruczek prawny!
00:18:22:Cała Sewilla zna Bartola.
00:18:29:Ten rzezimieszek Figaro|będzie twój!
00:18:35:Cała Sewilla zna Bartola.
00:18:41:Ten rzezimieszek Figaro|będzie twój!
00:19:24:Nie wszystko stracone.
00:19:27:Wcišż mam nadzieję.
00:19:31:Ale oto Zuzanna,|udajmy, że jej nie widzę.
00:19:36:Ach, więc on chciałby|polubić tę perłę...
00:19:41:Ona mówi o mnie.
00:19:43:Nie można oczekiwać więcej od|Figara: pienišdze sš wszystkim!
00:19:47:Co za złoliwy język!
00:19:50:Brawo! Ona potrafi osšdzać.
00:19:53:Z tym swoim skromnym spojrzeniem,|wyglšdem wzbudzajšcym litoć.
00:19:58:- No i...|- Lepiej sobie pójdę.
00:20:01:Co za urocza małżonka!
00:20:11:Pani przodem, urocza damo.
00:20:16:Ależ nie miałabym,|kšsajšca damo.
00:20:20:- Pani przodem.|- Ależ nie, pani przodem.
00:20:23:- Pani przodem.|- Ależ nie, pani przodem.
00:20:27:Znam swoje miejsce|i jestem uprzejma.
00:20:33:Znam swoje miejsce|i jestem uprzejma.
00:20:42:O, przyszła małżonko!
00:20:46:O, damo do towarzystwa.
00:20:49:licznotko hrabiego!
00:20:53:Amantko Hiszpanii!
00:20:55:- Zasługi.|- Ozdoby.
00:20:58:- Pozycja.|- Wiek.
00:21:01:Wybuchnę,|jeli zostanę tu jeszcze minutę.
00:21:06:Ta zgrzybiała sybilla|mnie rozmiesza.
00:21:10:Pani przodem, urocza damo.
00:21:14:Ależ nie miałabym,|kšsajšca damo.
00:21:19:- O, przyszła małżonko.|- Damo do towarzystwa.
00:21:23:- licznotko hrabiego...|- Amantko Hiszpanii!
00:21:28:- Zasługi.|- Ozdoby.
00:21:32:- Pozycja.|- Wiek.
00:21:35:Wybuchnę...
00:21:39:- Wiek.|- Wybuchnę...
00:21:43:Ta zgrzybiała sybilla|mnie rozmiesza.
00:21:48:Wybuchnę...
00:21:55:Wybuchnę,|jeli zostanę tu jeszcze minutę.
00:21:59:Ta zgrzybiała sybilla|mnie rozmiesza.
00:22:21:Odejd więc,|stara pedantko, arogantko!
00:22:24:Wszystko dlatego, że kiedy była|młoda, przeczytała dwie ksišżki.
00:22:27:- To ty, mała Zuzanno?|- Czego pan chce?
00:22:30:- Ach, co za nieszczęcie.|- Co się stało?
00:22:35:Hrabia nakrył mnie z Barbarinš|i zwolnił mnie.
00:22:40:Jeli hrabina się za mnš|nie wstawi,
00:22:45:to odejdę|i już więcej cię nie zobaczę.
00:22:50:Więcej mnie nie ujrzysz!|Swietnie.
00:22:53:Już nie wzdychasz potajemnie|do hrabiny?
00:22:58:Ona wzbudza we mnie|tyle szacunku!
00:23:03:Szczęliwa jeste, bo możesz|widzieć jš, kiedy zechcesz.
00:23:08:Ubierasz jš, rozbierasz...
00:23:11:Szpilki, kokardy...
00:23:14:Gdyby, na twoim miejscu...
00:23:19:Co tam masz?
00:23:22:licznš wstšżkę nocnego czepka.........
00:23:27:- Daj mi jš, bardzo cię proszę.|- Oddaj mi tę wstšżkę!
00:23:32:Tę drogocennš wstšżkę?|Chyba razem z życiem.
00:23:37:- Co za zuchwałoć!|- Daj spokój.
00:23:41:W zamian dam ci mojš pień.
00:23:46:I co mam z niš zrobić?
00:23:49:Przeczytaj jš mojej pani, przeczytaj jš|sobie samej, Barbarinie, Marcelinie...
00:23:54:Wszystkim damom w pałacu.
00:23:57:Biedny Cherubin, jeste szalony!
00:24:02:Nie ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin