0:00:01:movie info: XVID 704x392 23.976fps 370.5 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 0:00:02:Co to by� za krzyk? 0:00:03:Chyba pochodzi� st�d? 0:00:05:Ayu! 0:00:09:Dlaczego st�d? 0:00:12:Ayu!!! 0:00:26:Ayu? 0:00:29:Jeste� tutaj? 0:00:33:Ayu? 0:00:35:Co si� sta�o? Co tutaj robisz...? 0:00:50:Nie do odratowania. 0:00:52:Ayu! Co do diab�a si� sta�o?! Ayu!!! 0:00:55:___="Demoniczny ksi��� Enma"=___ 0:01:08:Napisy wykonane przez seba1987. 0:01:16:Ona jest pierwsz� ofiar�. 0:01:18:Co? 0:01:19:Wszelkie prawa zastrze�one!!! / Co masz na my�li? 0:01:21:Zosta�a zamordowana! To przecie� oczywiste! 0:01:25:Zostali�my tutaj zamkni�ci, �eby po kolei gin��. 0:01:27:Panienko Hoi, prosz� si� uspokoi�! 0:01:30:Nic nie wskazuje na to, �e panienka Ayukawa zosta�a zamordowana. 0:01:32:Wskaz�wka?! // �ycz� mi�ego ogl�dania^^ 0:01:34:No, przecie� nie mia�a �adnych obra�e� zewn�trznych. Mog�a to by� po prostu jaka� choroba. 0:01:38:Czy tutaj s� jeszcze potrzebne dowody?! 0:01:40:W tej niepoj�tnej sytuacji! 0:01:45:Ayu zosta�a zamordowana. 0:01:49:Nie dotykaj. 0:01:50:H�? 0:01:53:Jeszcze nie wiemy czy by�o to morderstwo, czy naturalna �mier�. 0:01:55:Chce pan jeszcze zbada� miejsce zbrodni? 0:01:56:Tak, jestem policjantem. 0:01:58:Nie roz�mieszaj mnie! 0:02:00:Jeste� tutaj tak samo zamkni�ty i bezradny jak my wszyscy! 0:02:03:Tylko dlatego, �e jeste� policjantem, chcesz dawa� nam jakie� przykazania?! 0:02:08:Hej, panie komisarzu. 0:02:09:Ta sytuacja jest taka jaka jest, 0:02:12:ale powinni�my mie� te� wzgl�d na jej uczucia. 0:02:26:Wybacz mi, wr�c� tak szybko jak tylko b�dzie to mo�liwe. 0:02:32:Pozw�lcie mi przynajmniej j� tutaj po�o�y�. 0:02:54:Co jest? 0:02:56:Co jest? 0:02:57:Jestem pewien, �e tam by�a �ciana. 0:03:02:Co teraz zrobimy? 0:03:07:Hej, chwilka! 0:03:09:Chodzenie w k�ko nic nam nie da. 0:03:12:Kto chce, to niech idzie ze mn�. 0:04:12:Czekajcie tutaj. 0:04:28:Wszystko w porz�dku? 0:04:45:Tak jak my�la�am, to miejsce wygl�da na szpital. 0:04:47:Tak czy siak, tutaj mogliby�my si� przespa�. 0:05:47:Yoshinaga. B�dziemy na zmian� strzec tego pokoju z zewn�trz. 0:05:51:R-racja. 0:05:53:Prze�pij si� najpierw. 0:06:04:Ehm, nie by�oby lepiej, jakby� te� odpocz�a? 0:06:07:Zostaw mnie po prostu w spokoju. 0:06:12:By�a twoj� najlepsz� przyjaci�k�, prawda? 0:06:16:Od dzieci�stwa. 0:06:19:Ona zawsze by�a gn�biona. 0:06:22:Zawsze j� chroni�am przed innymi. 0:06:26:Obieca�am jej, �e j� ochroni�... 0:06:32:Ona... 0:06:34:Czy ona przypadkiem nie ba�a si� d�wi�ku fortepianu? 0:06:42:Jak by�a ma�� dziewczynk�, pobiera�a lekcje gry na fortepianie 0:06:49:i wtedy jej by�a nauczycielka 0:06:51:pope�ni�a samob�jstwo. 0:06:52:Samob�jstwo? 0:06:53:Ta nauczycielka by�a bardzo obiecuj�ca pianistk�. 0:06:59:Nie znam szczeg��w, ale wtedy chyba powa�nie zrani�a si� w palce. 0:07:05:My�l�, �e to by� wielki szok dla Ayu. 0:07:09:Przynajmniej mia�am wra�enie, �e od tego momentu ba�a si� fortepianu. 0:07:15:Wygl�da na jaki� uraz psychiczny. 0:07:16:"Uraz psychiczny". 0:07:20:Co si� sta�o? 0:07:21:Nie mog� zazna� spokoju, podczas gdy ona tam le�y. 0:07:24:Hej, zaczekaj! 0:07:25:Puszczaj!// Prosz�, nie! 0:07:27:Co si� sta�o? 0:07:28:W�a�nie... 0:07:29:Nie! 0:07:33:Chcia�a wej�� do pokoju z fortepianem. 0:07:35:Tss. 0:07:37:Yoshinaga powinien przej�� wart�. Wejd� do �rodka. Zrozumiano? 0:07:42:Ech, tak. 0:07:52:"Nowa wiadomo�� od Sosuke" 0:07:54:Ju� wystarczy! 0:07:56:Przykro mi, ale ustawi�am w mojej kom�rce ignorowanie twoich wiadomo�ci. 0:08:00:D-dlaczego? 0:08:01:Sosuke! 0:08:03:Ech, ja... 0:08:05:Ja nigdy nie pogodzi�em si� z naszym rozstaniem! 0:08:08:Rozmawiali�my ju� o tym i uzgodnili�my wszystko, 0:08:11:ale ty ci�gle skamlesz. 0:08:14:Szczerze m�wi�c, nigdy bym ju� nie chcia�a widzie� twarzy takiego typka jak ty. 0:08:18:Cholera! 0:08:19:Cholera! 0:08:21:Co ty wyprawiasz? 0:08:23:Umr�! 0:08:24:Umr� dla ciebie! 0:08:26:Wtedy b�dziesz w ko�cu usatysfakcjonowana! 0:08:31:Przesta� z tym. 0:08:34:Czy ostatnio nie chcia�e� rzuci� si� pod poci�g? 0:08:37:G�upek nigdy nie umie si� zachowa�! 0:08:39:Naprawd� si� zabij�. 0:08:45:R�b co chcesz. 0:08:54:"Plan dy�ur�w. Sasuke Oshiba" 0:09:06:"To by�a� ty." 0:09:11:Kto robi co� takiego? 0:09:34:W tym przypadku formu�a wygl�da... 0:09:39:W tym przypadku formu�a wygl�da... 0:09:54:"Zabij� was wszystkich!" 0:10:12:Oni wszyscy robi� ze mnie g�upka. 0:10:18:"Zabij� was wszystkich!" 0:10:25:Robi� ze mnie g�upka... 0:10:32:Sp�niaj� si�. 0:10:40:Panie Yoshinaga, gdzie s� wszyscy? 0:10:45:Panie Yoshinaga? 0:10:47:I tak si� st�d nie wydostaniemy. 0:10:50:Wszyscy umr�. 0:10:52:Co si� panu sta�o? 0:10:53:Zamknij si�! 0:10:54:I tak w ko�cu chcia�em was zabi�! 0:10:57:Wszyscy traktujecie mnie jak idiot�! 0:11:17:Ty draniu!!! 0:11:41:W ko�cu si� pokaza�a�! 0:11:48:"Morderca" 0:11:50:Dlaczego? 0:11:51:Kto to robi? 0:12:02:Nie! 0:12:12:Ty?! 0:12:31:Nie lekcewa� mnie! 0:12:37:Och... 0:12:50:Co to ma znaczy�? 0:12:52:Dlaczego...? 0:12:54:Gdzie jest moja kurtka? Moja czapka? Moje buty? 0:13:12:Takich drzwi... 0:13:14:nie by�o tutaj wcze�niej. 0:13:21:Piwnica. 0:13:27:Dlaczego? 0:14:34:Co to za pok�j? 0:15:11:Jednak wygl�da na to, �e kto� tutaj mieszka. 0:15:26:Tylko to? 0:16:01:Panno Yuri! 0:16:03:Dzisiejszej nocy jest zbyt niebezpiecznie! 0:16:05:Policja w�a�nie przeszukuje miasto. 0:16:08:Wy t�paki! 0:16:11:Yuri Benten nie z�apie si� tak �atwo! 0:16:15:Pieprzy� punkty kontrolne! Jeste�my dosy� dobrze przygotowani, �eby si� tam przebi�! 0:16:18:Tak jest! 0:16:23:N-nie! Nie! 0:17:29:T-ty? 0:17:35:Oni �ywi� si� ciemn� stron� ludzkich serc. 0:17:50:Ciemna strona? 0:17:51:Przynajmniej mia�am wra�enie, jakby ba�a si� fortepianu. 0:17:56:Jakby "rana w sercu". 0:17:58:Oni �ywi� si� ciemn� stron� ludzkich serc. 0:18:02:Rozumiem. 0:18:04:Wszyscy s� w niebezpiecze�stwie! 0:18:14:Kikuko. 0:18:16:Wybacz mi. 0:19:00:W t� stron�! 0:19:06:To miejsce jest... 0:19:19:Nie!!! 0:19:56:Sp�ni�am si�. 0:19:59:Ona na pewno te� nosi�a w sobie jak�� ciemno��. 0:20:02:Dlatego zosta�a po�arta. 0:20:31:Nie poddam si� tym sztuczkom! 0:20:43:Co si� sta�o? 0:20:47:We� si� w gar��! Wszystko w porz�dku? 0:20:49:Tak. 0:20:50:Co si� sta�o? 0:20:51:Nie wiem. Pan Yoshinaga zaatakowa� mnie, 0:20:55:a potem... 0:20:57:Nie wiem. 0:20:59:Nie jeste� ranna? 0:21:00:A poza tym, co to za str�j? 0:21:03:Ciemno��. 0:21:04:Co? 0:21:06:Rana w sercu cz�owieka. 0:21:08:Co� wyzwala ciemn� stron� naszych serc i chce nas zabi�. 0:21:13:W�a�nie tutaj. 0:21:15:R�wnie� panienka Ayukawa i panienka Hoin, 0:21:17:ich dusze zosta�y po�arte. 0:21:20:To zjad�o ich dusze? 0:21:23:Co to ma znaczy�?! 0:21:25:Ja te� si� pytam, co to ma wszystko znaczy�?! 0:21:28:Ale rozs�dne my�lenie nic nie da. 0:21:31:R�wnie� to miejsce, bez w�tpienia zmienia si� w kr�tkim czasie! 0:21:36:Kobieta w bia�ym kimonie. 0:21:38:Co? 0:21:42:Widzia�em j�. 0:21:44:Ona musi sta� za tym wszystkim. 0:21:48:M�czyzna w czarnej pelerynie te� tutaj mo�e by�. 0:21:51:Co? 0:21:52:Mam wra�enie, �e spotka�am go przed chwil�. 0:21:57:To by�o bardziej jak sen, albo jaka� iluzja, dlatego nie jestem ca�kiem pewna. 0:22:01:Tak czy siak, ci kt�rzy prze�yli powinni trzyma� si� razem. 0:22:09:Pan Yoshinaga? 0:22:11:On ciebie zaatakowa�? 0:22:13:Zdawa� si� nie by� ju� cz�owiekiem. 0:22:15:Co? 0:22:16:Nie cz�owiek, bardziej wygl�da� jak potw�r. 0:22:18:W takim razie sta� si� jako� potworem. 0:22:21:H�? 0:22:22:Jest tak jak powiedzia�a�. 0:22:23:M�j zdrowy rozs�dek w og�le tutaj nie mo�e pracowa�. 0:22:29:Musz� uwierzy� w to, co widzia�em na w�asne oczy. 0:22:52:Yoshinaga! 0:22:55:Wszyscy powinni�cie zgin��! Pieprzone dzieciaki! 0:22:58:Wszyscy otrzymacie moj� kar�! 0:23:03:Niedawno... 0:23:05:chcia�a� przeprowadzi� ze mn� wywiad. 0:23:07:Hm? Chodzi o wampira? 0:23:10:Zawsze by�o to samo. 0:23:12:Wszysy bior�cy udzia� w tych wypadkach zamieniali si� w takich szale�c�w jak on. 0:23:18:Jakby kto� zabra� im dusz�. 0:23:21:To znaczy... 0:23:22:Cokolwiek ich przemieni�o w te potwory, musi si� gdzie� kry�. 0:23:27:Przyjmuj�c to znale�liby�my pow�d wszystkich wypadk�w... 0:23:44:Wszyscy oni daj� mi zawsze to samo przezwisko. Robi� ze mnie idiot�! 0:23:50:Te �winie. Je�li je zamorduj�, kogo b�dzie to obchodzi�o?! 0:24:11:Komisarzu Abashiri! Nie w miejscu zbrodni! 0:24:16:Oyamata. 0:24:20:Wydaje si�, �e masz racj�. 0:24:27:Jak na razie, to powinno wystarczy�. 0:24:40:Kto nie mo�e uciec, musi walczy�. 0:24:42:Prawda? 0:24:43:Na razie! Wychodz�. 0:24:45:Demony, kt�re �ywi� si� ciemn� stron� ludzkich serc. 0:24:48:We mnie... Nie, w ka�dym z nas ona jest. 0:24:53:Przegra si�, je�li si� j� poka�e. 0:25:21:Och! Co to jest? 0:25:28:Trzy z pi�ciu przemieni�y si� w szkielety. 0:25:33:Dwie kobiety i jeden m�czyzna. 0:25:36:Znaczenie tego jest oczywiste. 0:25:39:Pozosta�ym m�czyzn� jeste� ty, komisarzu, a ostatni� kobiet� jestem ja. 0:25:45:Chwilka, jeszcze kto�, kogo p�ci nie ustalono by� na tym obrazie. 0:25:51:Tak wi�c, to tam si� ukrywa�. 0:26:00:Komisarzu, pom� mi! 0:26:04:Komisarzu, pom� mi! 0:26:15:Komisarzu, pom� mi! 0:26:20:Komisarzu... 0:26:25:Komisarzu, pom� mi! 0:26:28:Komisarzu... 0:26:35:Braciszku, pom� mi! 0:26:39:Puszczaj go, Goda! Co ci z tego przyjdzie? 0:26:43:Pozwol� ci poczu� to samo co ja wtedy, kiedy m�j brat zosta� zabity. 0:26:48:Prawda, panie komisarzu? 0:26:49:Tw�j brat zamordowa� pi�� niewinnych os�b. 0:26:54:I jeszcze pr�bowa� pope�ni� kolejne morderstwo na moich oczach. 0:27:00:W takim razie, wygl�da na to �e pope�ni� morderstwo, kt�rego m�j brat nie by� w stanie pope�ni�. 0:27:05:Morderstwo na twoich oczach! 0:27:07:Nie strzelaj! 0:27:09:Nie strzelaj!!! 0:27:18:Da�e� si� wrobi�! 0:27:24:Wybacz mi! 0:27:27:Wybacz mi, Kikuko. 0:27:29:K-komisarzu. 0:27:31:Nie daj si� po�re� przez ciemno��! 0:27:34:Komisarzu. 0:27:49:Znalaz�em ci�! 0:28:11:T-ty! 0:28:17...
samurai123