90210 - 04x11.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:00:/Poprzednio w 90210...
00:00:02:/Bratanek Charlesa Sandersona, Teddy Montgomery,|/uczestniczył w homoseksualnym weselu.
00:00:09:/Przez przypadek|/wysłałam film do biura.
00:00:12:- Wybacz mi.|- Nie potrafię.
00:00:15:Kolońska, Titus, dwuletni kontrakt.|Byłby istotny dla twojej kariery.
00:00:18:Piszę się.
00:00:20:/Złamałeś nogę i kontrakt, jeśli nie masz|200 patyków, to nigdzie się nie wybierasz.
00:00:28:Wiedziałaś, że ma skłonności samobójcze.|Jesteś winna jej śmierci,
00:00:31:grosza nie dostaniesz.
00:00:34:Dzięki za propozycję współpracy.|Miałaś rację, świetna okazja na zemstę.
00:00:40:- To jeszcze nie koniec.|- Ja myślę inaczej.
00:00:43:- Nie mam żadnych dowodów.|- Współpracuj z nami, żeby znaleźć dowód.
00:00:47:Już jest.
00:00:53:/Jesteś jedyną osobą, która wie,|/przez co przechodzę, potrzebuję cię.
00:00:57:Musisz powiedzieć wszystkim prawdę.
00:01:00:Chcę wam coś oznajmić.|Jestem uzależniony od narkotyków.
00:01:15:Chrapiesz.
00:01:17:To urocze.
00:01:20:Kradniesz okładki, jak osoba,|która je pożera.
00:01:25:- Przepraszam.|- W porządku.
00:01:29:Dawno tak dobrze nie spałem.|Koniec odwyku,
00:01:35:mam czysty umysł i ciebie.
00:01:40:Widzę moją przyszłość tak,|że potrzebuję okularów przeciwsłonecznych.
00:01:48:Odwyk to oaza, inny świat.|Nie wiesz, kiedy pragnienie znowu wróci.
00:01:56:Na twoje szczęście, masz mnie.|Będę przy tobie.
00:02:03:Ładnie to brzmi.
00:02:17:Jesteś w domu?!
00:02:19:Wielki D!
00:02:26:- J.D., co ty tu robisz?|- Wypuścili mnie.
00:02:31:Z paki?
00:02:33:Nie, to były współlokator z odwyku.
00:02:37:I legendarny perkusista Loathsome Hydrangeas.
00:02:40:We własnej osobie.
00:02:42:Wielki D, gotów na gadkę o muzie?!
00:03:01:- Mam uczulenie na słońce.|- Wdrażam "psiapsiółkowencję".
00:03:05:Ścieżka rozkoszy?|Po pierwsze, koniec z tym.
00:03:12:Teddy ci wybaczy, a z Navidem|to dawno i nieprawda.
00:03:16:Czas na bujanie się z profesorem.
00:03:19:Ivy, kochanie, Raj będzie żył,|a masz humor, jakby już był zombie.
00:03:24:- To prawie twój były.|- Były mąż.
00:03:26:To brzmi tak staro.
00:03:29:Przestań użalać się i leć do Nowej Gwinei|przywitać tego fotografa w swojej dżungli!
00:03:34:Annie, u ciebie nie widzę problemów.|Rzuciłaś Patricka i jesteś bogata.
00:03:40:Co?
00:03:42:- Powiedziałam ci w tajemnicy.|- Czemu to ukrywać przed przyjaciółkami?
00:03:47:Nie żeby Silver nadała to|w wiadomościach. Zbyt wcześnie?
00:03:52:Jesteś nadziana, więc przestać|być sierotką, Annie.
00:03:56:Nie umrzesz,|dokładając się do czynszu.
00:03:59:- Czynszu?|- Tak, czynszu.
00:04:02:Jeśli stać cię na słanie Dixona do odwyku-spa,|pewnie cię także stać
00:04:08:na małe dofinansowanie do czynszu.
00:04:10:Przepraszam za bycie upierdliwą Molly,|ale chcę zobaczyć uśmiech przy dobrych nowinach.
00:04:17:Byłam najwyżej w hierarchi społecznej,|teraz chcę być w hierarchi zawodowej.
00:04:22:- Przyjęli mnie.|- Chcesz być projektantką?
00:04:28:No super, nie?
00:04:30:Uwielbiam ciuchy i, jak to mówią,|"rób to, co kochasz".
00:04:33:Ogarnijcie.
00:04:34:Chwila i ludzie|będą nosić Naomi Clark!
00:04:42:- Szybka jesteś.|- Napisałeś, że pilne.
00:04:44:Dodatkowo ten wykrzyknik.
00:04:47:Podsłuchałem wuja, że planują|sprowadzić 25 aut do studia.
00:04:51:- Na to czekaliśmy.|- Zwolnij, szczegóły?
00:04:55:Imię kupca?
00:04:56:Niczego więcej nie usłyszałem,|ale odbędzie się niedługo.
00:04:59:A wtedy zalożę podsłuch.|Przymkniemy go i będzie po nim.
00:05:04:Chcesz go przyknąć za kradzież,|niewiadomo gdzie i kiedy, bez planu awaryjnego.
00:05:14:- Jak tak gadasz, brzmi to jak głupi plan.|- Bo może właśnie taki jest, zbyt niebezpieczny.
00:05:20:Chcę, żeby to się już skończyło.|Chcę wrócić do dawnego życia.
00:05:27:Nie rozumiesz?
00:05:28:Rozumiem, ale to ja mam cię chronić,|jeśli coś by ci się stało...
00:05:39:Długo nad tym pracowaliśmy,|żeby posadzić Amala na dobre.
00:05:46:Bądź cierpliwy.
00:06:06:Tak. Dobra.
00:06:09:Wampiry na plaży?
00:06:10:- Co reklamujemy?|- Reklamujemy?
00:06:13:- Zatrudniłem cię na urodziny mojej córki.|- To nie jest sesja?
00:06:18:Moja córunia kocha dwie rzeczy,|"Pamiętniki Wampirów" i twoje plakaty.
00:06:23:Połączyłem te dwie rzeczy.
00:06:26:Ugryź mnie.
00:06:31:Nie miałem pojęcia!
00:06:48:Jestem twoją agentką.|To ja powinnam cię wysysać.
00:06:51:Daj spokój, Sheila.
00:06:53:Sesja na okładkę powieści była|dość brutalna, ale urodziny dziewczyny?
00:06:56:Jej ojciec to poważny klient,|podwoił twoją wypłatę.
00:07:00:- Nie jestem małpą, a modelem.|- I z pewnością zachowujesz się jak on.
00:07:06:Przykro mi.
00:07:06:Tak już jest, jak łamiesz kontrakt.
00:07:09:Póki nie spłacisz|swojej przejażdżki wyścigówką,
00:07:14:będziesz na moje zawołanie.
00:07:25:Witam na Uniwersyteckim Konkursie Mody!
00:07:28:Będziecie mieli dwa dni|na zaprojektowanie całej kolekcji.
00:07:32:Bez obaw, będzie przy was fachowiec,|służąc radą w potrzebie.
00:07:37:W tym roku mamy niespodziankę.
00:07:41:W jury będzie zasiadać|ikona mody, Janice Dickinson.
00:07:52:Czas... start.
00:07:58:Mam Kate Spades.
00:08:03:Cudnie! Dzięki, Mood!|Przepraszam za spóźnienie.
00:08:07:- Holly Strickler, jak mniemam?|- Tak.
00:08:09:Proszę usiąść.
00:08:13:No, no, no.
00:08:15:Witaj, Naomi.
00:08:23:Wymyślcie coś nowego.
00:08:36:Dzięki, że oddzwoniłeś.
00:08:38:Zacząć od godzinnych przeprosin?
00:08:42:Przeprosiny nie zwrócą mi życia.
00:08:47:Wiem, ale nie zrobiłam|tego specjalnie.
00:08:52:To była pomyłka.
00:08:55:Pomyłka. która mnie poniżyła,|zniszczyła kampanię wuja
00:08:59:i zwróciła rodzinę przeciwko mnie.|Ale wiesz, co jest gorsze?
00:09:04:Muszę przez to sam przechodzić, bo wina|leży po stronie mojej przyjaciółki.
00:09:11:Zadzwoniłeś, żeby poinformować mnie,|że mi nie wybaczysz?
00:09:16:Nie, musimy to jakoś zakończyć.
00:09:20:Przyjąłem pracę trenera tenisa|w Londynie.
00:09:26:- Co?|- Wyjeżdżam na dobre.
00:09:34:{Y:b}Tłumaczenie i synchro:|TomdeX & Annica
00:09:39:{Y:b}Korekta: Annica
00:09:43:{Y:b}Project Haven|http://www. facebook. com/ProHaven
00:09:47:{Y:b}/90210 4x11|/"Ucieczka"
00:10:04:- Cześć, Jeremy.|- Co ty tutaj robisz?
00:10:07:Musimy pogadać.
00:10:09:Wiem, że ciężko to zaakceptować,|ale to ja byłam przy Marli,
00:10:13:- chciała, żebym wzięła pieniądze.|- Nie będę tego słuchał.
00:10:16:Wiem, czujesz, że pieniądze|należą się tylko rodzinie.
00:10:20:- Dlatego proponuję 50 na 50.|- Czemu miałbym oddać połowę?
00:10:25:Możesz dogadać się teraz|albo w sądzie po latach dochodzenia.
00:10:31:Tak czy siak,|adwokat powiedział,
00:10:33:że możecie|unieważnić wolę Marli,
00:10:35:gdy znajdziecie dowód,|że ją do tego zmusiłam.
00:10:38:Co nie będzie miało miejsca,
00:10:40:możemy walczyć|i zostaniesz z niczym.
00:10:52:Przemyślę to.
00:10:58:Pierwsze spotkanie, a on wycedził...
00:11:03:"Co zrobiłby Charlie Sheen?"
00:11:06:Śmieszniejsze niż za pierwszym razem.
00:11:09:- Co muszę zrobić, żeby dostać piwko?|- Dopiero co wróciłeś z odwyku.
00:11:14:Dobra, poproszę piwo korzenne.|Przynajmniej próbowałem.
00:11:20:Uderzymy, póki jesteśmy natchnieni.|Zamówimy studio.
00:11:24:Widzisz, chciałem trochę zwolnić.
00:11:29:Gadaliśmy o nowych utworach|od tygodni.
00:11:31:I nadal chcę tworzyć, ale muszę oddzielić|moje uzależnienie od muzyki.
00:11:38:Po co?|Musisz być kreatywny, D.
00:11:41:Używamy narkotyków do otwarcia umysłu,|później detoks, odwyk i od początku.
00:11:47:Sprawdzone.
00:11:50:Nie planujesz zostać czysty?
00:11:53:Byś tylko posłuchała,|co ja tworzę na trzeźwo.
00:11:59:Ja chcę pozostać czysty.|To zajmie trochę więcej czasu.
00:12:05:Jak tam chcesz.
00:12:07:Mam vipowskie przepustki na...
00:12:11:dzisiejszy Imperial Interchange!
00:12:14:Imperial Interchange?|Poważnie?
00:12:16:Poważny jak tyłek raka.|Idziesz?
00:12:19:Pewnie, że idę!
00:12:27:Nie wiedziałam,|że cynfolia to materiał.
00:12:31:Tak jak nie wiedziałaś,|że pionowe pasy cię nie wyszczuplają.
00:12:35:- Nie masz dość przegrywania?|- Nie mam zamiaru przegrać.
00:12:40:Nie dość, że mój projekt jest ekstra,|to jeszcze przyjaźnię się z modelem.
00:12:46:Prawie zrobiło mi się ciebie żal.
00:12:50:A mi żal, ile Mylaru poszło do kosza.
00:12:53:Ambitne podejście, zawsze mówiłem,|że moda idze w parze z ambicją.
00:12:58:Ciekawe, co z tego wyjdzie.
00:13:00:Przy żarówkach to będzie|wyglądać okropnie.
00:13:03:Holly jest zadziorna,|ale ma częściowo rację.
00:13:06:Musisz skupić się na prezentacji.
00:13:08:Pewnie wybieg|będzie ładnie udekorowany?
00:13:10:Niestety, szkolny budżet.|Nie będzie to namiot przy Bryant Park.
00:13:16:Co, jeśli dokonałabym małej dotacji?|Żeby podnieść rangę.
00:13:24:Oczywiście anonimowo.
00:13:25:- Nie chcę wpłynąć na sędziów.|- Moja gwiazda.
00:13:28:Aż kipi ambicją.|Brawo, Naomi.
00:13:34:Wychodzi na to, że moją kolekcję|ujrzymy w lepszym świetle.
00:13:38:Chyba to mój pokaz.
00:13:44:Pięknie. Mój agent załatwił mi|wybieg na CU.
00:13:47:Spłacę dużą część kontraktu.
00:13:49:Naomi poprosiła mnie o przysługę.|Nie myślałem, że rzuci kasą.
00:13:53:Miło widzieć Naomi|udzielającą się charytatywnie.
00:13:57:Przegrywasz.
00:13:59:- Oszukujesz.|- Daruj sobie.
00:14:02:Gotów na jutrzejszy|dzień pożegnalny?
00:14:10:Pójdę porozkazywać Ade.
00:14:20:- Co ty tutaj robisz?|- Silver powiedziała, że wyjeżdżasz.
00:14:24:Pojutrze.
00:14:26:Przyszedłem się pożegnać.
00:14:28:Wracam do stolicy|na ostatni semestr.
00:14:32:Dostałem także staż|w poradni homoseksualnej.
00:14:35:Brzmi dobrze.
00:14:38:Wiem, że gniewasz się|za to wideo.
00:14:40:Żałuję, że to się stało,|ale się stało.
00:14:42:Ucieczka nic w tym nie pomoże.|Przyjaciołom zależy na tobie.
00:14:47:Zwłaszcza Silver.
00:14:49:Mnie też.
00:14:52:Nie wiesz, jak to jest, Shane.
00:14:56:Włączam telewizor i widzę konserwa...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin