Dragons_.Riders.of.Berk.S01E09.Dragon.Flower.WEB-DL.H.264.1080p.AAC.2.0.AC3.5.1-Pikanet128.txt

(13 KB) Pobierz
{109}{157}Lecimy, kumplu!
{182}{257}Subtitles downloaded from Podnapisi.NET
{369}{439}Ładnie.
{475}{568}Tłumaczenie: Seki
{622}{728}/Berk jest małš wyspš|/gdzie na końcu wiata.
{788}{867}/Gdy mamy więc okazję|/zaznać czego nowego...
{869}{954}Przypłynšł kupiec Johann.|Kupiec Johann!
{955}{1036}/zdarza nam się nieco przesadzać.
{1037}{1140}/Niestety, nowe nie zawsze|/znaczy lepsze.
{1286}{1398}Berk - moja najulubieńsza z wysp.
{1399}{1456}Gdzie byłe tym razem,|kupcze Johann?
{1457}{1563}Rzeczy, które widziałem,|ludzie, których spotkałem,
{1563}{1608}z tydzień musiałbym to opowiadać.
{1609}{1696}Lecz interesy czekajš,|a czasu mało.
{1697}{1845}Czegokolwiek szukacie,|znajdziecie to tutaj!
{1846}{1908}Biorę wszystko.|Zaklepuję te rzeczy.
{1909}{2008}Mam różnorakš żywnoć,|przyprawy, egzotyczne zwierzęta...
{2009}{2043}To się rusza?|Czy to...
{2044}{2139}Dzieła sztuki, biżuteria,|o wiedzy już nie wspomnę.
{2140}{2203}Kupcze Johann, masz tylko tę|ksišżkę botanicznš?
{2204}{2325}Tak, panie ledzik.|A czemu? Bo dał mi jš sam autor.
{2326}{2433}Przyjmiesz ten oto naszyjnik?|Zrobiony jest z zębów smoczštek.
{2434}{2498}Uczciwa wymiana.
{2517}{2595}Wyglšdam lepiej, niż mylałem.
{2697}{2731}Dobrze się czujesz, Pyskaczu?
{2732}{2841}Lepiej niż dobrze.|Jestem w siódmym niebie.
{2842}{2902}To naturalny atrament z kałamarnicy.
{2903}{2993}Wycinięty z olbrzymiej kałamarnicy|na północnych wodach.
{2994}{3074}Co powiesz na lunetę?|Sam jš zrobiłem.
{3075}{3198}Wiem, dałe mi już pięć takich.|Niestety, mam tylko jednš parę oczu.
{3199}{3270}- Co jeszcze tam masz?|- A może ten kołowrotek?
{3271}{3334}Pomoże ci wcišgać trap.
{3335}{3412}Dobra rzecz na me|spracowane ramiona.
{3413}{3455}Dobilimy targu.
{3505}{3571}Kolejny miecz...|tego nam włanie potrzeba.
{3572}{3639}Dla twojej wiadomoci,|nie jest dla mnie.
{3640}{3730}Płynę na coroczne spotkanie|z wodzem Drżšcego Wybrzeża.
{3731}{3833}Ostatni, który zjawił się bez podarku,|powrócił bez głowy.
{3835}{3883}Johann, co chcesz w zamian?
{3884}{4056}Stoick, pragnę jedynie twojej sympatii,|gdy mój statek przybija do Berk.
{4057}{4163}Zawsze będziesz tu mile widziany.|Wrócę za pięć dni.
{4164}{4281}Co ja mówię?|Dzięki Thornado, wrócę za dwa.
{4344}{4408}W końcu nadałe mu imię.|Thornado, co?
{4409}{4542}Zgadza się. Bo silny jest jak Thor|i gwałtowny jak tornado.
{4543}{4650}Poza tym, tylko na to reaguje.|Potrafi być niele uparty.
{4651}{4766}- Ciekawe, po kim to ma.|- W górę, Thornado.
{4767}{4882}Ludzie latajšcy na smokach...|Cóż za wspaniały widok.
{4883}{4930}- Johann.|- Pleniak.
{4931}{4965}Masz to, czego potrzebuję?
{4966}{5060}Zawsze przechodzisz do sedna...|i to mi się podoba.
{5070}{5149}Zakładam, że przyniosłe kapustę.
{5226}{5300}Zanie to do mego domostwa.
{5315}{5408}Nie, nie, nie, koleżko.|To nie dla ciebie. Sio.
{5410}{5464}Zadziorny jeste, co?
{5507}{5566}Zachowaj proszę|bezpiecznš odległoć.
{5567}{5611}Szczerbatek, nie.
{5612}{5675}Wybacz, Johann.|On tylko chce nas chronić.
{5745}{5856}- Wylał się.|- Przykro mi, to była ostatnia.
{5857}{5914}Ale zapewniam,|że znajdę tę ogromnš kałamarnicę
{5915}{5982}i wycisnę dla ciebie|kolejnš buteleczkę.
{6149}{6226}- I jak wyglšda?|- Pięknie.
{6227}{6323}- Przynielicie je do akademii?|- Wytargowalimy je od kupca Johanna.
{6324}{6374}Musielimy mu dać czaszkę|naszego pradziadka.
{6375}{6420}Udało nam się zatrzymać obojczyk.
{6421}{6517}Najwyższy czas, żebycie|poczuli się dumni z tego miejsca.
{6518}{6555}- Padnij.|- Co?
{6598}{6710}Ale czad!|Też chcę strzelić. Ognia!
{6969}{7013}Dziwne.
{7014}{7105}Czy twój smok może|zakrywać usta, kiedy kicha?
{7106}{7222}Przepraszam, ale nigdy wczeniej|się to nie zdarzyło.
{7387}{7489}Spójrz na te kwiaty.|Sš przepiękne.
{7530}{7661}- Co ty wyprawiasz?|- To nie ja...
{7778}{7867}Szczerbatek, nic ci nie jest?|Szczerbatek?
{7868}{7921}Może się przeziębił czy co.
{7922}{8008}- Czy smoki mogš...?|- Patrz na to.
{8101}{8181}Cokolwiek to jest,|on chyba też to ma.
{8214}{8278}To go postawi na nogi.
{8279}{8348}- Co to takiego?|- Lepiej nie pytać.
{8349}{8420}I bez względu na wszystko,|nie dotykaj.
{8471}{8567}No i kicha. Drugi raz nie zmuszę|jaka do zwymiotowania.
{8568}{8635}Czkawko, musisz to zobaczyć!
{8675}{8763}Spokojnie, spokojnie.
{8903}{9039}Pomóż jej, Czkawko.|Jest chora. A za chwilę będę i ja.
{9130}{9231}Rozprzestrzenia się na wszystkie smoki.|Jak to powstrzymamy?
{9236}{9311}Gothi.|Ona będzie wiedziała, co zrobić.
{9634}{9692}Słyszałam, że Gothi|może powiedzieć ci, kiedy umrzesz,
{9693}{9755}patrzšc jedynie|na twoje paznokcie.
{9760}{9875}To tylko babskie gadanie.|Patrzy na twój język.
{10017}{10098}Mówi, że reagujš na co,|co jak gdyby były uczulone.
{10099}{10167}Uczulone? Na co?
{10200}{10322}Na łososiowe buty.|Nie trudno będzie znaleć...
{10323}{10380}To raczej nie to.
{10384}{10537}Sš uczulone na co,|co dopiero pojawiło się na wyspie.
{10538}{10596}Ale nadal przypomina to łosia.
{10597}{10653}Na wyspie pojawiło się|wiele nowych rzeczy.
{10654}{10720}Kupiec Johann dopiero co tu był.
{10764}{10893}Mówi, żeby pozbyć się|wszystkiego... natychmiast.
{10894}{11030}Inaczej będzie jeszcze gorzej.|Smokom się pogorszy.
{11196}{11290}Wiem, że to trudne,|ale przyrzekam, że dobrze robicie.
{11291}{11390}- Pomagacie smokom.|- Chociaż tyle możemy dla nich zrobić.
{11398}{11452}Żegnaj, piękny.
{11453}{11507}Na co czekasz?|Wyrzuć jš.
{11509}{11587}Przepraszam, ale ta ksišżka|jest naprawdę wcišgajšca.
{11588}{11632}Muszę poznać zakończenie.
{11633}{11680}Szabelko, nie.
{11718}{11771}Nie widziałem,|żeby co wyrzucał.
{11772}{11848}A przysišgłbym, że widziałem,|jak kupujesz co od Johanna.
{11849}{11892}Bo kupił. Jedwab.
{11893}{11957}- Pozbšd się go.|- Nie mogę.
{11958}{12016}Jest teraz... w użytku.
{12017}{12113}To moje gatki.|Sš cudowne.
{12117}{12174}Dobra.
{12360}{12440}A mogłem spędzić całe życie|bez tego widoku.
{12516}{12636}Co powiesz na latanie?|Może po tym poczujesz się lepiej.
{12956}{13038}/Biedactwo.|Niewygodnie ci, co?
{13039}{13094}Wiem, co pomoże.|Przyniosę...
{13182}{13228}W porzšdku, Stormfly.
{13229}{13304}Jestem wojowniczkš.|Już wczeniej do mnie strzelano.
{13312}{13396}Dawno, dawno temu, żyła sobie|księżniczka imieniem Meatlug,
{13397}{13459}najpiękniejsza smoczyca|na całym wiecie.
{13460}{13540}Ludzie przybywali z dalekich krain...
{13568}{13648}Nie przejmuj się.|Nie jest tak le.
{13649}{13732}Pachnie jak płatki róż...
{13770}{13835}/Pozbylimy się wszystkiego|/od kupca Johanna.
{13836}{13922}Ale naszym smokom się nie poprawia.|Cišgle tylko się pogarsza.
{13923}{13957}Zróbmy listę.
{13958}{14073}Może kto kupił co od Johanna,|ale tego nie wyrzucił.
{14074}{14177}Na pewno znajdzie się kto,|kto nie chciał tego robić.
{14178}{14283}Jeli go znajdę,|bardzo się wcieknę.
{14284}{14394}Hookfang był tak chory,|że całš noc czyciłem ciany z wymiocin.
{14395}{14475}Doprawdy?|Nasz smok jest martwy.
{14476}{14535}Tylko żartowałem.|Ale nie jest już tak zabawny.
{14536}{14618}Leży tak tylko.|Nie chce nic wysadzać.
{14651}{14723}Czkawko, zapisz to w księdze smoków.
{14724}{14813}Nie latać po zjedzeniu|niedogotowanej baraniny.
{14814}{14900}Drżšce Wybrzeże|nigdy nie będzie już takie samo.
{15040}{15138}- Co się stało, Czkawko?|- To smoki. Sš...
{15139}{15247}- Sš chore i pogarsza im się.|- Wszystkie smoki?
{15348}{15418}Biedaczysko.|Jak mylisz, co im dolega?
{15419}{15451}Nie wiem.
{15452}{15523}Gothi twierdzi, że to alergia|na co nowego na wyspie.
{15524}{15584}Ale wydaje nam się,|że wyrzucilimy już wszystko.
{15585}{15634}Lecz skoro im się nie poprawia...
{15635}{15720}To co, co nadal tu jest,|musi to powodować.
{15726}{15766}Thornado?
{15874}{16000}- Kichanie... to pierwszy objaw.|- Czuł się dobrze do naszego powrotu.
{16001}{16074}Powinnimy pójć po twoich ladach.
{16075}{16200}- Tutaj wylšdowałem.|- Szukajcie czego niezwykłego.
{16218}{16262}To się kwalifikuje?
{16280}{16360}- Widzę gwiazdy.|- No co ty. Ja też.
{16373}{16455}Nic w tym niezwykłego.|Co jest?
{16567}{16646}Czy kto już wczeniej|widział te kwiaty?
{16647}{16700}Były tu, gdy wróciłem.
{16701}{16788}Bardzo przypominajš|niebieski oleander.
{16789}{16846}Wiem to z ksišżki botanicznej.|Rozdział ósmy.
{16847}{16897}Pamiętasz co szczególnego?
{16898}{17033}Sš bardzo piękne, delikatne,|długotrwałe... i trujšce dla gadów.
{17034}{17129}Czyli sš trujšce dla smoków!|To poważna sprawa.
{17130}{17194}Ksišżka wspomina co o lekarstwie?
{17195}{17269}Nie wiem,|bo kto kazał mi jš wyrzucić.
{17270}{17338}To id jš odzyskać!
{17339}{17432}Nie pojmuję.|Skšd się wzięły te kwiaty?
{17433}{17473}Pleniak.
{17474}{17517}Widziałem, jak je sadził|zeszłej nocy.
{17517}{17644}- I nie pomylałe, że to dziwne?|- Nie. Może trochę.
{17668}{17727}Nie wiem.|Przestańcie na mnie naciskać.
{17788}{17861}Złóżmy mu wizytę.
{17952}{18062}/Co z tego, że je posadziłem?|Główny plac nigdy nie wyglšdał lepiej.
{18063}{18161}Chciałem jedynie wnieć|trochę piękna i radoci.
{18162}{18238}Od kiedy to dbasz|o piękno czy radoć?
{18239}{18313}- To twoja sprawka.|- Co, moja?
{18314}{18434}Nie miałem pojęcia, że te kwiaty|majš specjalne właciwoci.
{18435}{18520}Prawdš jest, że nie przepadam|za smokami, ale w tej sprawie,
{18521}{18620}klnę się na życie,|nie miałem zamiaru ich skrzywdzić.
{18654}{18714}Chodmy.
{18739}{18836}Biedne, biedne smoki.
{18908}{19027}- ledzik, znalazłe swojš ksišżkę.|- Co tam piszš?
{19038}{19089}Uspokój się.|Mów do mnie.
{19096}{19194}W ksišżce pisze, że niebieski oleander|jest trujšcy dla gadów,
{19195}{19305}- a smoki to gady|- Wiemy to. Jest co jeszcze?
{19316}{19393}Nie tutaj, ale pamiętam,|że w księdze smoków
{19394}{19464}pisano o smoku żywišcym się|niebieskim oleandrem.
{19465}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin