Babylon 5 [1x12] By Any Means Necessary.txt

(32 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{20}{48}CZʌ� 1x12
{50}{123}/Statek Si� Ziemskich Omega,|/kierujcie si� do wr�t skokowych.
{125}{198}/Wahad�owiec Copernicus,|/kierujcie si� do doku czwartego.
{200}{248}/Tal'Quith, czeka�.
{250}{345}/Statek Si� Ziemskich, czeka�.|/Statek minbarski, czeka�.
{350}{440}/Babilon 5, tu kapitan Tal'Quith.|/Sk�d to op�nienie?
{450}{563}Statek przed wami ma priorytet.|B�dziecie mogli dokowa� za 25 minut.
{575}{673}Wykluczone! Mamy �atwo psuj�cy si�|�adunek dla ambasadora G'Kara.
{675}{808}- Musimy dostarczy� go natychmiast!|- Zobacz�, co da si� zrobi�. Prosz� czeka�.
{825}{875}Przesu� to na prawo! Na prawo!
{975}{1073}- Tu Delvientos, m�wcie szybko!|- Mo�ecie przyj�� ten narne�ski statek?
{1075}{1155}- Mam za ma�o ludzi!|- Wiecie, jacy s� Narnowie.
{1200}{1265}/Tak, wiem.|/Dajecie mi dzisiaj w ko��.
{1300}{1363}- Skierujcie ich do �semki.|/- Dzi�ki.
{1400}{1503}Tal'Quith, kierujcie si� do doku �smego,|sygnalizator Alfa-6.
{1525}{1575}Najwy�szy czas.
{1925}{1998}Awaria komputera w sz�stce!|Podno�nik si� w��czy�!
{2000}{2100}/Platforma sz�sta uruchomiona.|/Procedura startu rozpocz�ta.
{2125}{2198}/- Alarm kolizyjny.|- Zderzy si� z Narnami!
{2200}{2268}Komputer, anulowa� procedur� 6-Gamma-60!
{2275}{2378}/Tal'Quith, przejd� na sygnalizator Zeta.|/Nie zmieniaj kursu.
{2500}{2550}Nie uruchamiaj silnik�w!
{2775}{2873}- Dok sz�sty, jakie uszkodzenia?|- Zerwane przewody z paliwem!
{2875}{2998}- Zamkn�� dok, ekipy ratunkowe w drodze.|- Szybciej! Dwie osoby s� uwi�zione!
{3000}{3055}Zgin�, je�li ich nie wyci�gniemy!
{3075}{3143}/By� to pocz�tek Trzeciej Ery Ludzko�ci,
{3150}{3220}/dziesi�� lat po wojnie Ziemian z Minbari.
{3225}{3295}/Projekt Babilon by� spe�nieniem marzenia.
{3300}{3373}/Mia� zapobiec kolejnej wojnie,|/b�d�c miejscem,
{3375}{3483}/w kt�rym ludzie i obcy mogli|/pokojowo rozstrzyga� swoje spory.
{3500}{3598}/To bezpieczna przysta� i drugi dom|/dla dyplomat�w, awanturnik�w,
{3600}{3653}/przedsi�biorc�w i w�drowc�w...
{3675}{3788}/Dla Ziemian i obcych, otoczonych|/milionami ton wiruj�cego metalu.
{3825}{3875}/Samotnych, po�r�d nocy.
{3925}{3973}/Bywa tu niebezpiecznie,
{3975}{4048}/ale to nasza ostatnia, najlepsza|/szansa na utrzymanie pokoju.
{4050}{4115}/Oto historia ostatniej stacji Babilon.
{4125}{4198}/Jest rok 2258.|/Miejsce: stacja Babilon 5.
{4400}{4450}wyst�puj�:
{5125}{5175}WSZELKIE DOST�PNE �RODKI
{5200}{5248}Tutaj, szybko!
{5250}{5353}Ci�gle grozi nam po�ar,|wi�c otworzymy �luz� tylko na chwil�!
{5500}{5550}- Czysto!|- Idziemy!
{5800}{5850}Kto� tu jest.
{5925}{5973}�yj�, trzeba ich wyci�gn��!
{5975}{6058}- Kto zosta� uwi�ziony?|- Dw�ch ludzi z ekipy 21.
{6175}{6225}Otwierajcie!|Wychodzimy!
{6250}{6300}Wychodz�. Cofn�� si�.
{6475}{6525}Wszystko w porz�dku?!
{6775}{6823}Nie �yje.
{6825}{6875}Alberto! Braciszku!
{7400}{7455}Wam daj� ziarno,|�wiat�o i niebo.
{7550}{7600}Wam - �wi�te dziedzictwo.
{7650}{7700}Wam - ziemi� i morze.
{8075}{8125}/Ambasadorze?
{8150}{8213}Tako rzek� G'Quan,|u zarania dziej�w.
{8325}{8375}Wej��!
{8425}{8498}Przepraszam, �e przeszkadzam w takiej chwili,
{8500}{8550}ale przynosz� z�e wie�ci.
{8575}{8623}Jeden z naszych statk�w|mia� wypadek.
{8625}{8675}Tal'Quith.
{8700}{8798}- Jak powa�ne s� uszkodzenia?|- �adownia wylecia�a w powietrze.
{8800}{8865}Niestety, G'Quan Eth zosta� zniszczony.
{8925}{8975}Nie...
{9075}{9143}Nie pr�bujcie obwinia�|o to moich ludzi!
{9175}{9273}Od dawna powtarzamy, �e nasz sprz�t|nie radzi sobie z takim ruchem!
{9275}{9338}Awari� m�g� spowodowa�|b��d operatora.
{9350}{9428}Nawet je�li tak,|to czego pan si� spodziewa�?!
{9450}{9528}Pracujemy po trzy zmiany,|bo jest nas za ma�o!
{9550}{9598}Panno Connally, nie jeste�my tutaj|po to, by szuka� winnych.
{9600}{9710}Pan mo�e nie, ale m�j rz�d chce wiedzie�,|kto jest odpowiedzialny.
{9725}{9838}Zacznijcie od waszego kapitana,|kt�ry spanikowa� i w��czy� silniki.
{9850}{9938}Nie pr�bujcie nas obwinia�.|To my jeste�my ofiarami.
{9950}{10073}Pan straci� tylko �adunek, ambasadorze.|Alberto Delvientos straci� �ycie.
{10150}{10245}To niew�tpliwie tragedia,|ale co mia� robi� nasz kapitan?
{10250}{10348}Jego statek znalaz� si�|w niebezpiecze�stwie, wi�c zareagowa�.
{10350}{10420}Na G'Quana, kto� musi|wyr�wna� nam straty.
{10425}{10483}Wybaczcie, obowi�zki mnie wzywaj�.
{10625}{10718}Wszystko przez awari� sprz�tu.|Spali� si� uk�ad scalony.
{10725}{10815}- Jak to mo�liwe?|- Producent u�y� kiepskich scalak�w.
{10850}{10928}To t�umaczy ich nisk� cen�,|sprawdzamy spraw�.
{10950}{11058}To nam namiesza w rozk�adach.|Kiedy sz�stka b�dzie zn�w dzia�a�?
{11075}{11098}Najwcze�niej za kilka godzin.
{11100}{11198}Trzeba przekierowa� ruch do innych dok�w,|p�ki nie zainstaluj� nowych uk�ad�w.
{11200}{11310}Kilka nowych scalak�w nie rozwi��e|naszych problem�w, komendancie.
{11325}{11375}Wiem o tym, pani Connally.
{11400}{11508}Zrobi�em wszystko, by przekona� Senat|do zwi�kszenia nam bud�etu.
{11550}{11648}- Mam nadziej�, �e pos�uchaj�.|- Zanim kto� jeszcze zginie?
{11800}{11895}/Senator Hidoshi na kanale z�otym.|/Chodzi o nowy bud�et.
{11925}{11975}Ju� idziemy.
{12075}{12163}Nie wiesz, czy kto� mo�e go mie�?|Zap�ac� ka�d� cen�.
{12300}{12350}Robimy ma�e zakupy?
{12400}{12473}Czy to nie jest zabronione|podczas �wi�t G'Quana?
{12475}{12525}Nie pa�ska sprawa, Mollari.
{12550}{12663}S�ysza�em o nieszcz�ciu waszego|frachtowca. Naprawd� wstrz�saj�ce.
{12675}{12748}Da mi pan zna�,|je�li b�d� m�g� jako� pom�c?
{12825}{12875}Nie.
{12975}{13058}Nikt nie zd��y dostarczy�|G'Quan Eth na ceremoni�.
{13075}{13198}Jednak zgodnie z zapisami celnymi,|jest na stacji kto�, kto ma taki kwiat.
{13200}{13253}- Kto taki?|- Ambasador Mollari.
{13275}{13325}Co?!
{13425}{13488}Dlaczego wszech�wiat mnie nienawidzi?
{13525}{13603}- Wszystko jest w raporcie.|- Widzia�em raport,
{13625}{13698}ale potrzebujemy wi�kszych funduszy.|Ju� dawno nam je obiecano.
{13700}{13795}Sytuacja polityczna przewa�a czasem|nad dobrymi ch�ciami.
{13800}{13860}Je�li prezydent Santiago was poprze,
{13875}{13948}mo�e dostaniecie cz�� funduszy,|o kt�re prosili�cie.
{13950}{14018}Bezpiecze�stwo personelu nie mo�e czeka�.
{14050}{14098}- Ju� mieli�my wypadek.|- Wypadki si� zdarzaj�!
{14100}{14223}Nasi eksperci zapewniaj�, �e nowy bud�et|w pe�ni pokrywa potrzeby stacji.
{14300}{14383}Komendancie, jestem pewien,|�e da pan sobie rad�.
{14500}{14580}Domy�lam si�, �e wie�ci|o bud�ecie ju� wyciek�y?
{14600}{14690}Nasz lokalny kana� biznesowy|szczeg�owo go analizuje.
{14700}{14773}Zorganizujemy spotkanie|z Rad� Handlow� i zwi�zkami.
{14775}{14873}- Porozmawiam te� z pann� Connally.|- W�cieknie si� - dokerzy maj� przer�bane;
{14875}{14948}�adnych podwy�ek ani funduszy|na nowy sprz�t.
{14950}{15023}Senat uwa�a, �e dokerzy|zwi�zani s� kontraktem.
{15025}{15098}Nie mog� odej�� ani zastrajkowa�,|wi�c czemu im co� dawa�?
{15100}{15175}- Komendancie, mamy problem.|- Te� mi nowina.
{15275}{15353}- Dokerzy poszli na chorobowe.|- Co� powa�nego?
{15375}{15448}Nie s� naprawd� chorzy,|tylko wzi�li zwolnienia.
{15450}{15498}- Niebieska grypa.|- Co prosz�?
{15500}{15573}Moja babcia by�a policjantk� w Bostonie.|Opowiada�a mi o niebieskiej grypie.
{15575}{15648}Symulowana choroba pozwala�a|omin�� zakaz strajku.
{15650}{15723}Innymi s�owy, mamy tutaj|nielegalny strajk.
{15775}{15880}/Tu Babilon 5, prosz� czeka�.|/Zmieniamy harmonogram dokowania.
{15975}{16023}Jak d�ugo jeszcze mamy to znosi�?
{16025}{16123}Potrzebujemy dziesi�ciu godzin|przerwy po podw�jnej zmianie!
{16125}{16193}- A daj� nam tylko cztery!|- Albo wcale!
{16225}{16320}Naruszamy zasady bezpiecze�stwa|z powodu nat�enia ruchu!
{16325}{16373}Zastrajkujmy!
{16375}{16425}Strajk!| Strajk!
{16475}{16525}Cisza!
{16600}{16650}Koniec! Przesta�cie!
{16675}{16763}Po pierwsze, nie chc� wi�cej|s�ysze� s�owa "strajk"!
{16775}{16843}Wszyscy zostan� wys�uchani,|ale po kolei!
{16900}{16970}Podczas negocjacji musimy zachowa� spok�j!
{17050}{17100}A ty czego chcesz?
{17125}{17250}- Na pocz�tek, �eby� zszed� mi z drogi.|- W porz�dku, Eduardo, przepu�� go.
{17450}{17500}Oczekiwa�am pana, Garibaldi.
{17525}{17640}Komendant ju� dwa razy prosi�,|by zaszczyci�a go pani sw� obecno�ci�.
{17650}{17763}- Mo�e wiadomo�� nie dotar�a.|- By�am zaj�ta, pracownicy s� chorzy.
{17925}{17978}My�licie, �e to zabawne?|Ja nie.
{18025}{18123}Wcale nie �artujemy i chcemy,|�eby Senat i Sinclair o tym wiedzieli.
{18125}{18198}Dlatego organizujecie nielegalny strajk?|To niezbyt m�dre.
{18200}{18273}Sinclair i Ivanova to wojskowi.|Nie zrozumiej� tego.
{18275}{18348}Ale panu bli�ej do robotnika|ni� do �o�nierza.
{18350}{18435}- Robimy to, co musimy.|- Wiem, ale nie t�dy droga.
{18475}{18570}- Zna pan inne wyj�cie?|- O tym w�a�nie chcemy rozmawia�.
{18575}{18680}Do diab�a z rozmowami! Tutaj gin� ludzie,|panie szefie ochrony!
{18700}{18785}Sinclair chce z nami rozmawia�!|Ma nas za g�upc�w?!
{18850}{18900}Pozw�lcie, �e ja to za�atwi�.
{18950}{19023}Komendant chce rozmawia�,|wi�c porozmawiamy.
{19025}{19075}Chod�my.
{19100}{19148}- Tw�j kolega szuka guza.|- To Eduardo Delvientos.
{19150}{19248}Straci� w tym wypadku|m�odszego brata i ci�ko to prze�y�.
{19250}{19323}Wiem jak to jest, kiedy ginie|kto� bliski, komendant te�.
{19325}{19393}- On chce wam pom�c, Neeoma.|- Zobaczymy.
{19475}{19573}Prosz� o powr�t do pracy,|inaczej b�d� musia� powiadomi� Senat,
{19575}{19648}- a ten mo�e si�gn�� po Ustaw� Rusha.|- Nie odwa�� si�.
{19650}{19723}- Takie co� wzburzy opini� publiczn�.|- Nie by�bym taki pewien.
{19725}{19813}Na Ziemi wiele si� zmieni�o.|Niekoniecznie na lepsze.
{19825}{19898}Przedstawili�cie swoje stanowisko,|przeka�emy wasze skargi Ziemi.
{19900}{19948}Nic nie zyskacie kontynuuj�c strajk.
{19950}{20023}Nie mog� wys�a� moich ludzi do pracy,|nie maj�c �adnych gwarancji.
{20025}{20073}A ja nie mog� niczego zagwarant...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin