American Psycho 2.txt

(55 KB) Pobierz
0:00:30:Clara by�a moj� opiekunk�.
0:00:32:Mia�am dopiero 12 lat,|naiwna i cokolwiek ufna.
0:00:36:Ale wszystko to|mia�o si� w�a�nie zmieni�.
0:00:38:Niekt�re opiekunki|zabieraj� ci� do kina,
0:00:41:albo na wrotki|do parku.
0:00:43:Moja zorganizowa�a mi randk�|z seryjnym zab�jc�.
0:00:46:Patrick Bateman.
0:00:48:Nie tak dla mnie wygl�da|romantyczny wiecz�r.
0:00:51:Bo�e, sp�jrz na ni�.
0:00:53:Za�pana i przywi�zana do krzes�a.
0:00:56:Wiedzia�am, �e powinni�my|p�j�� na film.
0:01:02:Na pocz�tku by�am przera�ona.
0:01:04:Chcia�am stamt�d uciec|najszybciej, jak to mo�liwe.
0:01:09:I wtedy... co� si� zdarzy�o.
0:01:15:Jak tylko by�am wolna|naprawd� si� wkurzy�am.
0:01:19:On chcia� zrobi�|krzywd� mojej opiekunce.
0:01:23:Wi�c zrobi�am to,|co zrobi�oby wielu z was,
0:01:26:wzi�am sprawy w swoje r�ce.
0:01:29:I to zmieni�o|moje �ycie na zawsze.
0:01:34:Czy wszystko w porz�dku?
0:01:36:- Wydawa�o mi si�, �e s�ysza�am jaki� trzask.|- Tak, wszystko w porz�dku. Dzi�ki.
0:01:41: Znale�li Bateman�a|i jego ostatni� ofiar� par� dni p�niej.
0:01:44:FBI szybko odkry�o psychopat�,
0:01:46:i kilka dodatkowych nierozwi�zanych morderstw,
0:01:48:i sta� si� od razu legend�,|sensacj� w ci�gu jednej nocy.
0:01:52:Nawet napisano o nim ksi��k�.
0:01:54:Tylko w Ameryce.|A dla mnie?
0:01:57:Nigdy nie by�am przywi�zana do zaj�cia.
0:01:59:I raczej, zamiast doj�� do samodestrukcji,
0:02:01:lub sp�dzenia reszty �ycia|na kanapie jakiego� psychiatry,
0:02:04:Nikomu nie powiedzia�am,|co si� zdarzy�o.
0:02:06:I cicho d��y�am do|po�wi�cenia mojego �ycia
0:02:08:powstrzymywaniu innych|zab�jc�w-psychopat�w.
0:02:10:Nie mog�am si� doczeka�,|kiedy dorosn�.
0:02:16:"American Psycho 2"
0:02:19:"American Psycho 2"|"Wszystkie Ameryka�skie Dziewczyny"
0:02:33:Nast�pne sze�� lat �ycia|to mgliste wspomnienie.
0:02:36:Rodzice spisali mnie na straty.
0:02:38:Mama zosta�a w�ciek�� alkoholiczk�,
0:02:40:a tato by� zbyt zaj�ty|pieprzeniem sekretarki.
0:02:42:Do�� nudne, co?
0:02:56:Jestem wi�c dzi� tutaj,
0:02:57:ucz�szczam na najbardziej s�awny|behawioralny program nauczania w kraju.
0:03:01:Tutaj skupiaj� si� na...
0:03:04:sztuce, rzemio�le i nauce|tropienia seryjnych morderc�w.
0:03:07:Sam temat przyci�ga troch� dziwol�g�w.
0:03:10:Hej, Rachael.
0:03:12:Ale wtedy zn�w,|mo�e to tylko ja...
0:03:15:Problem w tym,|�e nie mam czasu na gry.
0:03:17:Musz� skupi� si� na pracy.
0:03:19:- Mo�esz to zrobi� lepiej.|- Tak mawia�a twoja mama.
0:03:24:I co mog� powiedzie�?
0:03:26:Studiowanie morderstw|cz�sto wyci�ga najlepsze z cz�owieka.
0:03:29:My�la�am, �e zrezygnowa�a�!
0:03:33:Dostanie si� do|West Washington nie by�o �atwe.
0:03:36:Zaharowywa�am si� na �mier�|w �redniej szkole
0:03:37:I osi�gn�am doskona��|�redni� punkt�w 4.0.
0:03:41:Wszystko po to, bym mog�a|pracowa� z najlepszym umys�em w polu,
0:03:45:prof. Robertem Starkman�em.
0:03:47:Prawdopodobnie najbardziej czczonym|my�liwym, poluj�cym na morderc�w,
0:03:51:jakiego FBI kiedykolwiek wyprodukowa�o.
0:03:52:Po rozwi�zaniu dowolnie skomplikowanej|sprawy, jak� mu przekazano,
0:03:56:nagle dokona� zaskakuj�cej|zmiany w swoim �yciu i zacz�� uczy�.
0:03:59:Niekt�rzy twierdz�, �e to by�� jego ostatnia sprawa,
0:04:01:tajemnicza �mier� seryjnego mordercy, Patricka Batemana.
0:04:05:Dzie� dobry.
0:04:06:�mieszne, jak dzia�a �ycie, prawda?
0:04:08:Dzie� dobry.
0:04:09:Starkman nigdy nie omawia|sprawy Bateman�a...
0:04:11:Nigdy.
0:04:13:Gratuluj� przebrni�cia przez|pierwszy semestr...
0:04:16:�ywcem.
0:04:19:Mam tutaj...
0:04:21:oficjalny formularz zg�oszeniowy
0:04:23:na stanowisko asystenta wyk�adowcy|na przysz�y rok.
0:04:25:To jest m�j z�oty|bilet do Quantico,
0:04:27:elitarnego programu szkoleniowego FBI.
0:04:30:Niestety, wszyscy inni|s� tu z tego samego powodu.
0:04:33:Wiedz�, �e dziewi�ciu z ostatnich|asystent�w Starkman�a
0:04:36:- zosta�o przyj�tych do FBI.|- ...Przedstawi� mojego nowego asystenta
0:04:40:do ko�ca tygodnia, zaraz przed|wyjazdem na ferie wiosenne.
0:04:43:Aha, i m�wi�c o feriach,
0:04:45:nie zapomnijcie o przyj�ciu|w rezydencji Dziekana.
0:04:48:B�dziemy mieli mo�liwo��|po�egnania panny McGuire,
0:04:51:kt�ra opuszcza nas dla|wi�kszych i lepszych rzeczy.
0:05:04:Zabawmy si�, co?
0:05:05:Dzi� zajmiemy si�|unikalnymi pseudonimami
0:05:08:jakimi FBI, prasa|i og�lnie publika
0:05:11:obdarzy�a seryjnych morderc�w, i dlaczego.
0:05:14:Jego aktualnym asystentem jest|Elizabeth McGuire.
0:05:17:Ona ju� zosta�a|przyj�ta do Quantico...
0:05:19:Wczesna rekrutacja.
0:05:21:Ja jestem faworytem do|przej�cia jej funkcji.
0:05:23:Nikt nie zbli�a si� nawet|do mojej twardej jak ska�a �redniej.
0:05:25:Dr H.H.Holmes zosta� raz nazwany, w biografii,
0:05:30:"Arcy Potworem."
0:05:32:Chcia�abym powiedzie�,|�e �adne z nich nie ma szans,
0:05:34:ale stopnie to nie wszystko.
0:05:36:I mam pewn� konkurencj�.
0:05:38:Kandydat numer jeden:|Brian Leads.
0:05:46:Ale fortuna jego rodziny,
0:05:47:licz�ca setki milion�w,|potrafi otworzy� wiele drzwi.
0:05:53:Jak on si� dosta� do szko�y?|Czy umiecie przeliterowa� "darowizna"?
0:05:56:On nie potrafi.
0:05:58:Albert Fish,|alias "Ksi�ycowy Maniak"...
0:06:01:alias "Wilko�ak z Wisterii"
0:06:04:Kandydat numer dwa:|Cassandra Blaire.
0:06:07:M�wi si�, �e ona i Starkman|robili to i owo
0:06:09:od pocz�tku semestru.
0:06:11:Ale moim zdaniem:|nie ma mowy.
0:06:14:Jest wystarczaj�co stary, by by� jej dziadkiem.
0:06:17:Nannie Doss...
0:06:19:"Czarna Wdowa"|kt�ra zamordowa�a czterech swoich m��w...
0:06:22:Kandydat numer trzy: Keith Lawson.
0:06:25:On stanowi najwi�ksze zagro�enie.
0:06:27:On i Ja prowadzili�my walk� od pocz�tku nauki.
0:06:30:Ale nie przegra�am|jeszcze �adnej rundy.
0:06:33:Faktem jest,|�e �adne z nich nie ma szans.
0:06:53:Oh, Bobby.
0:06:58:/ Czerwone usta, czerwone li�cie|lec� na me kolana jak jesie� /
0:07:02:/ T�skni� papieros�w|ka�dego dnia mojego �ycia. /
0:07:06:/ Gdy si� ze mn� kochasz, /
0:07:09:/ Zamykam oczy i modl� si�,|�e powiesz ��egnaj� /
0:07:12:/ Cholera /
0:07:14:/ Domy�la si� /
0:07:20:/ Jest pi�kna /
0:07:28:/ I za�o�� si�, �e nie wiesz,|co znaczy mi�o�� /
0:07:32:/ Ty po prostu mnie nie kochasz. /
0:07:42:Podanie to zwyk�a formalno��.
0:07:45:W pi�tek zostan� now�|asystentk� Starkman�a
0:07:50:To stanowisko jest moje.
0:07:52:Zas�uguj� na nie|i je dostan�.
0:07:54:Tak, mo�e by� wi�cej przeszk�d,|przez kt�re b�d� musia�a przeskoczy�,
0:07:58:ale poradz� sobie z nimi.
0:08:00:Poza tym,|pora�ka nie wchodzi w gr�.
0:08:06:Dlaczego nie zaczniemy tutaj,
0:08:09:poniewa� proponuj� jeszcze raz|przemy�le� to stanowisko.
0:08:11:Przykro mi panie Leads.|Nie mog� robi� wyj�tk�w.
0:08:15:Pana �rednia po prostu nie jest wystarczaj�co wysoka.
0:08:17:Czy m�wisz do mnie nie?|Czy wiesz, kim jest m�j ojciec?
0:08:20:Panie Leads...
0:08:22:Doskonale wiem o|maj�tku pa�skiej rodziny.
0:08:24:Prosz� pos�ucha� mojej rady. Go��b w gar�ci|jest wart dw�ch na drzewie.
0:08:29:To twoja cholerna rada?
0:08:31:Ja te� mam dla ciebie rad�.|Przygotuj si� na d�ugi urlop.
0:08:34:Id� z bogiem. Nast�pny!
0:08:37:Mo�esz w to uwierzy�?
0:08:39:Poczekaj a� zobaczy moj� �redni�,|gdy m�j kuzyn w�amie si� do ich serwera.
0:08:43:Oh!
0:08:44:Czy on daj� to za dziwk� miesi�ca?
0:08:46:Ta wied�ma mog�aby by� aktualnym mistrzem.
0:08:49:Niech b�dzie szcz�liwa,|�e nie wbi�em jej m�zgu w szyj�.
0:08:52:Nast�pny!
0:08:57:Cze��.
0:08:58:Powiedziano mi, �e mam|zostawi� tutaj swoje podanie.
0:09:04:Wygl�da na to, �e wszystko|jest w porz�dku.
0:09:07:Dzi�kuj�.
0:09:08:Czekaj chwil�.
0:09:09:- Co to jest?|- Co?
0:09:11:Tu jest napisane, �e jeste� na pierwszym roku.
0:09:14:Tak, i co z tego?
0:09:16:Zwykle nie pozwalamy studentom pierwszego i|drugiego roku zosta� asystentami.
0:09:19:Musisz by� na trzecim albo wy�ej.
0:09:22:Ale to nie jest zwyk�a sytuacja.
0:09:24:Prof. Starkman|powiedzia� mi, ze mog� si� g�osi�
0:09:27:Czy ta decyzja nie powinna|pozosta� w gestii profesora?
0:09:30:Obawiam si�, �e nie.
0:09:31:Powiesz� to na maszcie,|i zobaczymy kto zasalutuje.
0:09:36:B�d� musia�a porozmawia� o tym|z twoim wyk�adowc�.
0:09:39:Musz� trzyma� si� termin�w.|Wszystko jest opracowane.
0:09:43:Robimy to dla twojego dobra.
0:09:44:Nowi mog� by� zbyt przyt�oczeni|byciem w college�u,
0:09:48:z dala od domu po raz|pierwszy w �yciu.
0:09:51:Masz, we� to.
0:09:53:�Pokonaj zwyk�e obawy pierwszego|roku w 10 �atwych krokach.�
0:09:57:Tyle nowych do�wiadcze�...
0:10:00:To jest takie ekscytuj�ce.
0:10:02:S�uchaj, jedyne do�wiadczenie,|jakie chc� zdoby�,
0:10:06:to zosta� nowym asystentem|prof. Starkman�a w przysz�ym semestrze.
0:10:08:Obawiam si�, �e nie!|To po prostu nie b�dzie dobrze.
0:10:11:Jestem pewna, �e wstawi si�|za tob�,
0:10:15:ale nie wiem, jak mog� zrobi�|jakikolwiek wyj�tek w tej sprawie
0:10:18:bez stworzenia niebezpiecznego|precedensu w polityce uczelni.
0:10:22:Poinformuj� dziekana o|zaistnia�ej sytuacji.
0:10:25:Przykro mi, pani Newman.|B�dzie pani musia�a poczeka�.
0:10:31:Mi�ego dnia.
0:11:08:Ricky Martin?
0:11:11:Ricky?
0:11:14:Ricky?|Chod� do mamy.
0:11:18:Ricky?
0:11:20:Ricky Martin?|Ricky?
0:11:25:Ricky?
0:11:27:Oh!
0:11:28:Ricky, musisz mi troch� wyja�ni�.
0:11:31:Ricky?
0:11:50:Oh, dzi�ki Bogu.
0:11:53:Co ci si� sta�o?
0:12:30:/ Z�e rzeczy /
0:12:34:/ Martwe rzeczy /
0:12:37:/ Smutne rzeczy musz� si� zdarzy�. /
0:12:44:/ Z�e rzeczy /
0:12:48:/ Martwe rzeczy /
0:12:51:/ Smutne rzeczy musz� si� zdarzy�. /
0:13:04:Hej, panno Newman.
0:13:05:Rany, Brian.|Czy ty mnie �ledzisz?
0:13:07:Nie, Rachael. Je�li bym ci� �ledzi�,|wiedzia�aby� o tym.
0:13:11:Znaczy. Nie wiedzia�aby� o tym.|Wiesz?
0:13:14:My�la�em, �e powinni�my si� spotka�
0:13:15:przedyskutowa� stan zwi�zku|i �ycia jako takiego.
0:13:19:Nie owijaj, Brian.
0:13:21:Moje �r�d�o m�wi mi,|�e on je ograniczy�.
0:13:25:Zgadnij, kto jeszcze staje w walce?
0:13:28:Keith, Cassandra i ja
0:13:30:Je�eli jeste� w stanie podn...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin