Hemlock Grove S01E08 WEBRip XviD.txt

(22 KB) Pobierz
{1}{1}29.97
{857}{976}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{977}{1052}Cygański pierdolec.
{1055}{1169}Jebać go!|Chuj ci w oko!
{1172}{1274}Pierdol się,|pokurwiony pizdusiu!
{1597}{1660}Kurwa!
{1942}{2002}Kurwa!
{4169}{4310}Hemlock Grove 1x08|Katabasis
{4457}{4582}- Mogę w czymś pomóc?|- Znasz mnie.
{4708}{4798}Może tak posadzisz dupsko?
{6518}{6608}- Wolałbym, żebyś tego nie robił.|- Odpierdol się ode mnie!
{6608}{6662}Proszę, oddaj mi palnik.
{6665}{6773}Chyba żaden z nas nie chciałby|tłumaczyć się Olivii, jak straciłeś rękę.
{6776}{6890}- Co tam jest? Uroboros?|- Nie musisz mi go nawet podawać.
{6890}{7028}Poczuję się pewniej,|jeśli go zgasisz.
{7031}{7130}- Uroboros.|- Słucham?
{7205}{7253}Jebany wąż.
{7256}{7340}Co to takiego?|Czemu widzę go w snach?
{7340}{7403}Cóż za fascynujące pytanie.
{7403}{7525}- Zmuszę cię do odpowiedzi.|- Wolałbym, żebyś tego nie robił.
{7555}{7648}Jeżeli nie zamierzasz zmienić|własnej emisji pozytronowej,
{7651}{7729}będziesz musiał mnie przepuścić.
{7915}{7966}Przepraszam za spacer.
{7966}{8059}Tam, gdzie idziemy, występują pewne|zaburzenia elektromagnetyczne,
{8059}{8170}które rozstrajają windy.
{8200}{8368}Kiedy Jacob Godfrey ujrzał nowy,|rewolucyjny proces wytapiania stali,
{8368}{8476}rzekł tak: "Panie Bessemer,|chciałbym kupić przyszłość".
{8479}{8577}Twój ojciec powiedział mi to samo|przy naszym pierwszym spotkaniu,
{8577}{8667}kiedy byłem wyrzutkiem|własnej społeczności.
{8673}{8769}Ten obowiązek spoczął teraz|na tobie, młodzieńcze.
{8769}{8844}Myślisz, że tego nie wiem?
{9030}{9177}- Co to takiego?|- Dokładnie to, na co wygląda.
{9249}{9357}Projekt Uroboros.
{9423}{9489}O mój Boże.
{9893}{10004}Teraz widzisz, czemu jesteśmy|wrażliwi na tym punkcie.
{10439}{10478}/Apetyt.
{10481}{10588}Ktoś zastąpił tego chudzielca|moim synem.
{10591}{10660}I do tego się uśmiecha.
{10696}{10837}Znasz to uczucie, gdy boli cię ząb|i nie wiesz, jak jest źle, póki go nie usuną?
{10837}{10873}Tak.
{10876}{11035}Nie zamierzałam nic mówić,|ale lepiej ci chyba bez tego zęba.
{11038}{11098}- Mogę prosić o napój?|- No.
{11137}{11218}To nie moja szminka.
{11248}{11311}Zawieramy wszelkie|rodzaje przyjaźni.
{11311}{11383}Jestem przyjacielski.
{11446}{11538}- Ta przyjaciółka ma jakieś imię?|- Tak.
{11538}{11637}Czy jej przyjacielowi|trzeba wykręcić ucho?
{11637}{11691}Skarbie.
{11718}{11766}Na imię jej Letha.
{11766}{11847}- Lisa?|- Letha.
{11847}{11910}Wymawia się jak Lisa,|tylko sepleniąc.
{11913}{12066}Chyba jesteście sobie pisani,|bo żadne z was nie potrafi umyć szklanki.
{12129}{12216}To Letha Godfrey.
{12258}{12414}- Robisz to celowo?|- Niczego nie robię.
{12471}{12548}To nie ma nic wspólnego z nim.
{12560}{12704}- Wie o tym?|- Nie obchodzi mnie to.
{12716}{12836}Więc z uwagi na mnie,|niech lepiej zacznie.
{13843}{13900}Wypuśćcie mnie stąd!
{13906}{14017}/Wypuśćcie mnie stąd,|/popierdoleńcy!
{14017}{14095}/Projekt Uroboros.
{14485}{14580}Mój piękny chłopczyk.
{14607}{14712}Był pobudzony|i najwyraźniej zażywał narkotyki.
{14712}{14781}Obawiałem się,|że może zrobić sobie krzywdę.
{14781}{14829}Podałem mu jedynie|środek uspokajający.
{14829}{14964}Aktywność mózgu jest w normie,|ale brak fizycznych wyjaśnień jego stanu.
{14967}{15093}Wkraczamy na teren Normana,|ale podejrzewam załamanie nerwowe.
{15096}{15207}Nie chce się wybudzić.
{15500}{15587}Wraca do domu, Johann.
{15611}{15830}Stanowczo odradzam.|Jego stan trzeba monitorować.
{15839}{15905}Wraca do domu.
{16867}{16960}Drogówka to teraz też|twoja działka?
{16963}{17041}To samochód Romana, prawda?
{17041}{17134}Rozumiem, że znaleziono go|w pobliżu Białej Wieży.
{17137}{17227}To, co rozumiesz, z dnia na dzień|bardziej się komplikuje.
{17227}{17278}Cóż mogę powiedzieć?
{17281}{17368}- Jestem skrupulatna.|- Nie, nie jesteś.
{17368}{17455}Uprzejmość zawodowa|działa w obie strony.
{17458}{17559}Przepraszam.|Byłam nieuprzejma?
{17562}{17670}Twoja wycieczka do domu Godfreyów|nie pozostała niezauważona.
{17670}{17757}Ani to, że dowiedziałem się o tym|długo po fakcie.
{17757}{17817}Pozwól więc,|że cię oświecę.
{17820}{17916}Jeśli problem dotyczy,|jak sugeruje twoja odznaka,
{17916}{18033}ryb i dzikiej przyrody,|to miłej zabawy.
{18033}{18162}W przeciwnym wypadku,|nie wtryniaj nosa w sprawy policji.
{18186}{18252}Przyjęłam do wiadomości.
{18267}{18393}- A wracając do mojego pytania...|- Tak, niedaleko Wieży.
{18722}{18842}/Pierwsze, co poczuje|/po przebudzeniu,
{18842}{19040}to ciepło słońca na twarzy.|Będzie to przyjemne uczucie.
{19046}{19118}Będzie się zastanawiał,|czy kiedykolwiek chorował.
{19121}{19286}Być może usłyszy śpiew ptaka,|gołębia karolińskiego.
{19289}{19412}Widziałam wczoraj kilka.|Wszystkie jeszcze nie odleciały.
{19789}{20014}Siła i smutek nie opuszczają tych,|których kochasz najbardziej.
{20514}{20577}/Wróć.
{20661}{20805}/Obiecałeś, że mnie nie zostawisz.|/Potrzebuję cię.
{20919}{20988}/Wróć.
{21009}{21153}/- Wróć.|- Mogłeś mi chociaż zostawić fajki!
{21174}{21288}Wiele bym teraz dał za szluga!
{21294}{21488}/Czasami wydaje mi się,|/że szczęście daje ci jedynie auto ojca.
{21557}{21677}- Kim jesteś?|- Tą, która zabrała ci papierosy.
{21677}{21776}Nienawidzę, gdy palisz.
{21794}{21941}- Kim jesteś?|- No dajże spokój.
{21944}{22031}- Gdzie ja jestem?|- W moim pokoju.
{22034}{22133}Łamiesz mi serce, młotku.
{22163}{22241}/- Wróć.|- Shelley?
{22241}{22379}/- Wróć.|- Pryce mnie naćpał.
{22379}{22448}Twój organizm|znosił gorsze rzeczy.
{22451}{22576}/- To nie z jego powodu tu jesteś.|- No to z jakiego?
{22579}{22723}Może zapytasz swoją żyletkę,|jak następnym razem będziesz się ciął?
{22726}{22882}/Powszechnym motywem|/w greckiej mitologii jest katabasis,
{22885}{23074}/rytualne zejście do krainy umarłych,|/by wykonać niezbędne zadanie
{23074}{23212}/albo pokonać|/niebezpiecznego przeciwnika.
{23413}{23496}No co?|Jestem skorpionem.
{23499}{23619}Uważaj, co mówisz,|bo tym właśnie jesteś.
{23619}{23730}- Co mam z tym zrobić?|- To, po co tu przybyłeś.
{23733}{23757}Czyli po co?
{23760}{23904}Musisz zwrócić te piękne oczka|w stronę rozdzierającego cię potwora.
{23904}{24048}/Zgładź Smoka,|/zanim pochłonie cię jego ogień!
{25756}{25870}- Chryste!|- Springfield?
{25882}{25951}A gdzie się podziała|koneserka Remingtona?
{25951}{26023}Omal nie kropnęła cię|w serducho.
{26023}{26116}Zawsze byłaś asem|z takiej odległości,
{26119}{26239}trafiałaś w sam środek,|idealnie celowałaś.
{26263}{26332}Po cholerę tu przyjechałeś?
{26335}{26532}Zaniepokoiła mnie|nasza ostatnia rozmowa.
{26643}{26760}Jak tam obecnie|z twoim celowaniem?
{26937}{27057}Tata nigdy nie opowiada|o swoim bracie.
{27084}{27255}Ciężko mu o tym mówić.|Uwierz mi, już próbowałam.
{27255}{27360}Nazwałby to represją.
{27426}{27488}Twój ojciec świetnie wykonuje|swoją pracę,
{27491}{27668}ale mógłby czasem zwrócić na siebie|ten potężny psychiatryczny mikroskop.
{27698}{27782}Zrób to!
{27812}{27884}/Jak to idzie?
{27929}{28004}Jestem głęboko zaniepokojona.
{28004}{28079}Dobrze.|Prawie załapałaś.
{28079}{28214}Bardziej zmarszcz czoło.|Jakbyś miała zaparcia.
{28220}{28298}Pełna powaga.|Witaj.
{28319}{28409}Kobiety najbardziej boją się|przemocy ze strony mężczyzn.
{28409}{28507}Mężczyźni natomiast|wyśmiania przez kobietę.
{28525}{28612}Jestem tym głęboko|zaniepokojona.
{28636}{28750}Dobrze jest raz na jakiś czas|urwać się z biura,
{28750}{28846}chociaż może mylnie uważam się|za szanowanego człowieka.
{28846}{28984}Tak, to wspaniale,|że urywasz się z biura.
{29008}{29089}- Nie. Nie pasują ci.|- Naprawdę?
{29092}{29239}Brakuje ci wiarygodności nabytej|przez lata stoickiego cierpienia.
{29242}{29323}Chodzi ci o zmarszczki.
{29604}{29652}Słucham?
{29718}{29757}Co?
{29787}{29883}Zaczekaj.|Nie rozumiem, co mówisz.
{29889}{29964}Dobrze, zaraz tam będę.
{29979}{30165}- Co się stało?|- Roman jest w śpiączce.
{30237}{30384}- Tak siebie widzisz?|- Ty sprawiłeś, że tak siebie widzę.
{30384}{30512}- Dziękuję.|- Gdzie się nauczyłeś tego słowa?
{30512}{30611}Tylko ty trzymałaś nas razem.|Od zawsze tak było.
{30611}{30722}/Chciałabym cię nauczyć|/wejrzeć w siebie.
{30956}{31133}- Co się stało?|- Przedawkował narkotyki.
{31145}{31232}Możemy porozmawiać na dole?
{31337}{31439}Nie byłem na tym strychu od 30 lat.
{31442}{31579}- Powinien leżeć w szpitalu.|- Zostaje tutaj.
{31642}{31768}- Jakie narkotyki?|- Najwidoczniej liczne.
{31768}{31909}Urządził scenę w instytucie|i Johann podał mu środek uspokajający.
{31912}{31966}Uspokajający?
{31966}{32056}Nie tak to wygląda, Olivio.|To śpiączka.
{32056}{32131}A Pryce wciąż oddycha?
{32137}{32278}Śpiączka to efekt działań Romana,|nie Johanna. Zrobił to, co musiał.
{32278}{32356}- Czego tam szukał?|- Nie wiem.
{32356}{32487}- Johann pewnie też nie wie.|- Odpuść, Norman.
{32493}{32601}Wiesz coś o projekcie Uroboros?
{32616}{32721}Mówiłam już, że nie wiem|na ten temat więcej niż ty.
{32724}{32778}To czego tam szukał?
{32781}{32901}Coś się tam dzieje.|Nie udawaj, że tak nie jest.
{33042}{33102}Liv.
{33686}{33884}Nie musisz już dłużej tego robić.|Ukrywać przede mną prawdy.
{33884}{34049}- Znam go.|- Przepraszam.
{34238}{34325}Myślisz, że się przebudzi?
{34385}{34549}Cóż, to już zależy od Romana.
{34696}{34783}Chłopak Godfreyów|zapadł w śpiączkę.
{34783}{34897}Wiem.|Serce się kraje.
{34945}{35080}Nic.|Ty stary psie na baby.
{35089}{35167}Są lepsze miejsca|na odbycie tej rozmowy.
{35167}{35368}Mamy czas.|Zawsze go mamy dla siebie nawzajem.
{35428}{35586}Ponadto wyczerpałaś cierpliwość|miejscowych stróżów prawa.
{35607}{35715}Roman Godfrey miał|ekscytującą noc.
{35733}{35841}To Biała Wieża.|Coś się tam dzieje.
{35844}{35907}Pryce pogrywa|w pokera kłamców.
{35910}{36000}Francis Pullman|zobac...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin