Teenage.Dirtbag.DVDRip.txt

(29 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:10:t�umaczenie ze s�uchu: nagini06
00:00:14:moje pierwsze napisy|korekta mile widziana:)
00:00:26:Zna�am ch�opaka imieniem Thayer Mangeres
00:00:32:Mia�am nieszcz�cie by� mu blisk�.
00:00:43:Nazywam si� Amber Lange. Przez moje nazwisko zawsze siedzia�am obok niego w liceum.
00:01:51:TEENAGE DIRTBAG
00:01:59:flim oparty na faktach
00:02:02:Na biologii pracowali�my ca�y tydzie� (?)
00:02:07:Ca�a klasa by�a zniesmaczona, ale Thayer by� niewzruszony.
00:02:14:Czasem nawet lubi� robi� rzeczy, |do kt�rych nie byli�my wyznaczeni.
00:02:18:Jak obdzieranie ze sk�ry i wyd�ubywanie ga�ek ocznych.
00:02:31:Na koniec tygodnia musieli�my posprz�ta�.
00:02:35:Dam ka�demu z was jedn� z tych toreb. |Umie�cie w nich wszytkie cz�ci
00:02:41:I prosz� pos�uchajcie.
00:02:41:Nie wlewajcie p�ynu do zlewu. Zawiera kawa�ki (?)
00:02:50:Wi�c umie�cie wszystkie cz�ci w torbach,
00:02:54:potem wywr��cie tac� i wlejcie wszystko co zosta�o na tacy do zlewek.
00:03:01:Zlewki odnie�cie na zaplecze a torby do mnie.
00:03:05:Wszyscy zrozumieli? Zlewki na zaplecze, torby do mnie i w ko�cu wyczy�cie st�.
00:03:14:Kto to we�mie? Ja nie zamierzam.
00:03:19:Ja to wezm�.
00:03:25:Hej, ile mi dacie za wypicie tego? |- To obrzydliwe.
00:03:29:Dam ci 5 dolar�w je�li to wypijesz. - 5? To za ma�o.
00:03:34:Dam ci kolejne pi��. |- Dam ci dziesi�� jak to wypijesz.
00:03:39:Co ty robisz? Wpakujesz nas w k�opoty.
00:03:40:Dziesi�� dolc�w? Obiecujesz?
00:03:44:Tak, ale przecie� tego nie wypijesz.
00:03:44:To jest dwadzie�cia dolar�w. |- Stawiam kolejne pi��.
00:03:49:Dalej, ile naprawd� mo�ecie mi da�? Serio, ile? |Dobra, stawiam 25, ale musisz si� sporo tego napi�, nie tylko troch�.
00:04:02:Chce jeszcze 10 dolc�w. Ko ma 10 dolc�w? |- Ja ci dam 10.
00:04:08:Co ty robisz? |- To jest teraz 50 dolar�w.
00:04:11:Dobra, dawa� kas� na st�, chc� j� zobaczy�. |To ile musz� wypi�? Tyle?
00:04:29:Zatrzymajcie pieni�dze, wypij� za darmo.
00:04:52:To by�o super.
00:04:57:A ty co my�lisz? |- O czym?
00:05:00:O mnie.
00:05:03:Nic o tobie nie mysl�.
00:05:06:To wszystko, co pami�tam bym m�wi�a, ale musia�am co� zrobi�
00:05:12:bo przez reszt� roku, ka�dego dnia chcia� mnie z�ama�.
00:05:16:Ale to by�o dawno, teraz jestem doros�a.
00:05:24:Nie jestem pewna jak do tego dosz�o.
00:05:30:Czasem chcia�abym, �eby by�o jak ka�dego innego dnia, |kupi�abym swoje artyku�y spo�ywcze i wr�ci�a do domu.
00:05:36:Cze�� dziewczyno, wygl�dasz dobrze, daj dotn��.| -Czuje si� taka gruba.
00:05:43:Wiesz kto jeszcze jest w ci��y? |Tanya Smith (?)
00:05:53:S�ysza�a� o Thayerze Mangeres? |- Z tymi Mormonami? Taa, ju� tego nie robi.
00:05:55:Nie, on umar�.
00:05:57:Jak to umar�? Kiedy?
00:05:59:Nie wiem, mo�e miesi�c temu.| - Serio?
00:06:03:Tak, by�o w gazetach.
00:06:06:Nie s�ysza�am o tym. Jeste� pewna, �e nie �yje? |- Tak, by� pogrzeb. |-Posz�a�?
00:06:10:Nie. |- Znasz kogo� kto poszed�? |- Nie znam.
00:06:13:Ale to by� zak�ad pogrzebowy ojca Tima.|- No pewnie, i zapewne nie znale�li cia�a w rzece.
00:06:19:W�a�nie znale�li. Zapytaj kogokolwiek. Skoczy� na g��wk� do rzeki i uderzy� g�ow� w kamienie.
00:06:25:Jest martwy.
00:07:02:Thayer! Thayer!
00:07:48:Sp�nili�cie si�.
00:07:51:Pieprzy� tennis.|-Chod� sie z nami upi�.
00:08:00:Mam szlaban, pami�tasz? Przez ostatni� imprez� na pla�y?
00:08:41:Hej, zdziro. |- Co tam?
00:08:44:Dasz wiar�, to nasz ostatni rok i ko�czymy szko��?| - Wiem, ekscytuj�ce.
00:08:48:Maturalne imprezy juz sie zacz�y. B�dzie zabawa.
00:08:52:Masz juz sw�j plan zaj��?| - Tak, mam. Nowe zaj�cia, nowi ludzie.
00:08:56:Co masz teraz? - Tw�rcze pisanie. A ty? |- Mam algebr�, a potem trening.
00:09:05:Ja te� mam trening.| - Chcesz i�� razem? 
00:09:08:Nie mog�.| - Wi�c widzimy si� na obiedzie.
00:09:57:Witam wszystkich. Jestem pan Ruskovitch.
00:10:04:Ucz� tw�rczego pisania od 8 lat.
00:10:16:Zw� mnie Rusko.
00:10:21:Administracja jednak nie lubi jak uczniowie daj� nauczycielom przezwiska,
00:10:28:My�l�, �e to zbyt osobiste, zbyt spoufa�e, nie chc�, �eby�cie nazywali mnie Rusko.
00:10:37:Zatem jestem pan Ruskovitch.|- Rusko!
00:10:42:Wiecie kim jestem, czas dowiedzie� sie kim wy jeste�cie.
00:10:45:Kiedy wycytam wasze nazwisko, prosz� zajmijcie wyznaczone wam miejsce.
00:11:19:Amber Lange.
00:11:24:Thayer Mangeres.
00:11:58:Ok, s�uchajcie. Co to tw�rcze pisanie? |My�licie "tw�rcze pisanie - to nie jest �atwa pi�tka", racja?
00:12:10:Widzia�em wszystkich. Mi�niak�w, luzak�w, dziwak�w, klasowych klaun�w. |Kimkolwiek jeste�cie nie ma dla mnie znaczenia.
00:12:18:Moim celem nie jest �eby�cie stali sie (?)| To aby�cie obna�yli swoje dusze.
00:12:28:Godzina, kt�r� ze mn� sp�dzicie mo�e by� oczyszczaj�ca a nawet uzdrawiajaca.
00:12:35:Ale zeby to zrobi� musicie zdj�� t� tward�, luzack�, popularn� mask�,
00:12:38:kt�r� zakladacie zanim tu przychodzicie. Zaczynaj�c od teraz.
00:12:45:Obna�cie swe dusze.
00:12:49:Albo nie. Nie zmusz� was do tego.
00:12:53:Do niczego was nie zmusz�,
00:12:58:ale wyjdziecie z tych zaj�� z tym co w nie w�o�yli�cie.
00:13:00:A ja oceni� was odpowiednio.
00:13:04:Lubicie muzyk�?
00:13:36:Jestem pani Burrows, opiekun podczas tego okienka.
00:13:39:Przy ka�dym stoliku jest teczka z nazwiskiem.
00:13:42:Umie�ci�am teczk� z waszymi nazwiskami w miejscu, |gdzie bedziecie siedzie� przez ca�y semestr.
00:13:45:�eby znale�� swoje miejsce musicie znale�� swoj� teczk�.
00:13:55:Otw�rzcie swoje teczki, �eby�my mogli zapozna� sie razem z zasadami.
00:14:03:Nie ma rozm�w, �adnego jedzenia ani picia,
00:14:06:�adnych gum, �adnych s�uchawek.
00:14:11:Nie ma siedzenia poza wyznaczonym miejscem, to czas na nauk�|nie na wizyty.
00:14:16:Oczekuj�, �e bedziecie przychodzi� z gotowym zadaniem.
00:14:20:Je�li nie bedziecie mie� zadania, bedziecie czyta� ksi��k�.
00:14:24:Je�eli musicie skorzysta� z toalety, podejdziecie do mojego biurka|i dacie mi o tym zna�.
00:14:26:Oczekuj�, �e wykorzystacie ten czas m�drze.
00:16:20:Mo�emy zrobi� przerw�?
00:16:24:Napijcie sie wody, odpocznijcie 10 minut i potem po�wiczcie|stanie indywidualnie.
00:16:50:Trzymaj sie tam na g�rze. Dobrze. Schod�.
00:16:57:Chc� zamieni� z wami s��wko,dobrze?
00:17:02:Nie mog� uwierzy�, �e dobra�a mnie z Ianem. To m�j ostatni rok,| on mnie rzuca gdzie popadnie.
00:17:05:Tak nie mo�e by�, to musi si� zmieni�.
00:17:08:Krissy i Ian walcz�, s� �le dobrani.
00:17:10:Mozemy z nimi popracowa� poza zaj�ciami je�li tego chcesz.
00:17:14:Nie. Nie mog� mie� tu ludzi, kt�rzy nie wykonuj� tego wyczynu.|Musz� poprzestawia� par� rzeczy.
00:17:20:Jeff, pracowa�es ju� z Krissy i czuli�cie si� ca�kiem komfortowo, prawda?
00:17:26:Tak, pracowa�em z ni�, ale to nie jak z Amber. Amber i ja pracowali�my ca�y rok.
00:17:29:Faye, prosz� nie ustawiaj mnie z Ianem, prosz�. 
00:17:34:Nie mo�e podnie�� Krissy. Je�li nie mo�e podnie�� Krissy, nie b�dzie m�g� podnie�� i mnie.
00:17:39:To m�j trzeci rok. Czeka�am 3 lata na co� dobrego, no prosz�.
00:17:42:Wiem, to nia jest dla mnie �atwa decyzja.| Ale nie moge mie� ludzi, kt�rzy tego nie wkonuj�.
00:17:47:Ale my si� przecie� utrzymujemy. To Krissy nie daje rady.
00:17:53:To nie jest wina Krissy. Przykro mi, �e jeste� niezadowolona Amber,
00:17:57:ale w dru�ynie nie ma �adnego "ja".
00:18:04:To takie z�e.
00:18:34: Marnujesz m�j czas Mangeres.
00:19:00:Halo?... O, Cze��... Nie, nie, tylko co� upu�ci�am.
00:19:06:Nie. Tak, wys�a�am to wczoraj.
00:19:14:O kt�rej b�dziesz w domu?
00:19:21:Wpada�am na Stacey w sklepie dzisiaj. Powiedzia�a, �e ch�opak z kt�rym|chodzi�ysmy do szko�y prawdopodobnie umar�.
00:19:30:Nie, raczej go nie zna�am.
00:19:40:Dalej pr�bujesz z�apa� t� g�upia ryb�?
00:19:43:Nigdy �adnej nie z�apiesz. Bierz piwo i chod� z nami.
00:19:47:Ju� z�apa�am dwie i zanios�am do namiotu.
00:19:50:Prosz� powiedz, �e ich nie zatrzymasz.
00:19:53:Chcesz �ebym z�apa�a jedn� dla ciebie?
00:19:57:Nie, ale chc�, �eby� przesta�a by� ca�kowicie nie zabawowa i sz�a z nami.
00:20:00:I tak zdechn�.
00:20:25:Ty, moge skorzysta� z twojego prysznica?
00:20:28:Tak, ale odk�d jeste� go�ciem, musz� i�� z tob�.
00:20:32:To zasada. |-Moi rodzice s� bardzo surowi co do niej.
00:22:08:Hej Amber, co tu robisz?
00:22:13:Ten kole�, kt�ry ci� podrzuca...|-Jeff?
00:22:18:Taa, to tw�j ch�opak?
00:22:28:Ten kole� jest dupkiem.
00:22:34:Moim zdaniem cheerleaderki tego roku s� najgor�tsze ze wszystkich.|Buja�em si� w Krissy od jakiej� 7 klasy, jest taka seksowna
00:22:40:I ty te� jeste� super seksowna.
00:22:43:Kole�, spadaj.
00:22:45:Amber!
00:22:54:Co� ty zrobi�?
00:22:59:By�y moje ty �wirze!
00:23:04:Co z tob� i jedzeniem rzeczy? Musisz ci�gle wzbudza� obrzydzenie w ludziach?
00:23:10:Nie pasujesz do normalnych ludzi!
00:23:22:Co robicie?
00:23:25:Tworzymy g�wnian� list� ostatniej klasy.
00:23:30:Chcesz dopisa� jak�� dziwk�? |-Nie.
00:23:33:Nie ma ani jedej dziewczyny, kt�ra chcesz ukara�?
00:23:37:Jest jedna z naszego sk�adu cheerleaderek, ale w dru�ynie nie ma �adnego "ja", Ashley.
00:23:45:Wi�c nie. Uciekam.
00:23:48:Mam jedn�.
00:23:58:Odpu�� sobie.
00:24:02:Przepraszam, moja stopa (?)
00:24:08:Powinnam tu by�.
00:24:11:�wietnie. Sk�d si� przenios�a�? |- Z Kalifornii.
00:24:13:Jakiej cz�ci? Witaj.
00:24:17:Tam jest dla ciebie �awka.
00:24:20:Klaso, przywitajcie Tabith� z Kalifornii.
00:24:25:Czy to niedaleko Malibu? |-Nie.
00:24:28:Mam kole�ank�, kt�ra chodzi�a do Pepperdime (?)
00:24:32:Mieli�cie duzo gang�w w szkole?
00:24:34:Nie.
00:24:40:Na co si� gapisz?
00:24:42:Na co ty si� gapisz?
00:25:37:Mysl�, �e musisz i�� ze mn� do gabinetu.
00:27:02:Jak by�o w szkole dzisiaj?
00:27:06:Nie wiem, dobrze.
00:27:08:Dobry dzie�?
00:27:11:Tak, a jak tw�j?
00:27:15:Jak m�j dzie�...
00:27:21:Dosta�em telefon z tej szko�y.
00:27:28:Tato, to by�o okienko.
00:27:30:Nie chce dosta� kolejnego telefonu z tej szko�y. 
00:27...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin