Rice Godzina czarownic tom 3.txt

(604 KB) Pobierz
Anna Rice

Godzina Czarownic

The witching hour
Tom 3
Prze�o�y�a: Hanna Pustu�a
Wydawnictwo Amber
Warszawa 1995
1
RAPORT O CZAROWNICACH MAYFAIR 
CZʌ� VIII
Rodzina - lata 1929-1956 
PO �MIERCI STELLI
W pa�dzierniku i listopadzie 1929 za�ama�a si� gie�da i �wiat pozna� Wielki 
Kryzys. Sko�czy�y si� szalone lata dwudzieste. Bogaci stracili fortuny. 
Multimilionerzy wyskakiwali z okien. Nadesz�a nowa, niemile widziana surowo�� i 
prostota, a wraz z ni� nieunikniona reakcja kultury na wybryki lat dwudziestych. 
Wysz�y z mody kr�tkie sp�dnice, spotkania towarzyskie w oparach alkoholu, 
wyrafinowane erotycznie filmy i ksi��ki.
Po �mierci Stelli w domu rodziny Mayfair�w, znajduj�cym si� na rogu Pierwszej i 
Kasztanowej w Nowym Orleanie, przygaszono �wiat�a i od tamtej pory nigdy ich nie 
zapalono jak kiedy�. W czasie ceremonii pogrzebowej odbywaj�cej si� w salonie, 
setki �wiec o�wietla�y otwart� trumn� Stelli. Wkr�tce potem pochowano jej brata 
Lionela, kt�ry zastrzeli� siostr� dwiema kulami na oczach t�umu �wiadk�w. Jednak 
zw�oki Lionela wyprowadzano nie z domu rodzinnego, ale ze sterylnego zak�adu 
pogrzebowego znajduj�cego si� przy ulicy Sklepowej kilka przecznic dalej.
W ci�gu sze�ciu miesi�cy po �mierci Lionela, nale��ce do Stelli meble art deco, 
obrazy wsp�czesnych malarzy, niezliczone p�yty z nagraniami jazzu, ragtime�u i 
bluesa znikn�y z pokoi przy ulicy Pierwszej. To, co nie znalaz�o miejsca na 
rozleg�ym strychu, wystawiono na ulic�.
Przedmioty z epoki wiktoria�skiej wyci�gni�to z przechowalni, gdzie by�y 
sk�adowane od momentu utraty Riverbend, by wstawi� je do pustych pokoi. 
Zaryglowano okiennice okien wychodz�cych na ulic� Kasztanow�, aby ich nigdy 
wi�cej nie otworzy�.
Te zmiany nie mia�y wiele wsp�lnego z ko�cem szalonych lat dwudziestych, 
za�amaniem gie�dy czy Wielkim Kryzysem.
Firma Mayfair & Mayfair nale��ca do rodziny ju� wcze�niej wycofa�a swe znacz�ce 
udzia�y z kolei �elaznych i zagro�onej inflacj� gie�dy. Jeszcze w 1924 sprzeda�a 
rozleg�e posiad�o�ci ziemskie na Florydzie, czerpi�c ogromne zyski pomno�one 
przez lokalny rozkwit. Zachowa�a natomiast grunty w Kalifornii, by skorzysta� z 
rozwoju Zachodu, kt�ry mia� dopiero nadej��. Miliony zainwestowane w z�oto, 
franki szwajcarskie, kopalnie diament�w w Afryce Po�udniowej oraz niezliczone 
zyskowne przedsi�wzi�cia pozwoli�y Mayfairom ponownie znale�� si� w takim 
po�o�eniu, �e mogli wspomaga� finansowo przyjaci� i dalekich krewnych, kt�rzy 
utracili wszystko, co posiadali.
Rodzina po�ycza�a na prawo i lewo, tworz�c niewyobra�alnie rozleg�� struktur� 
kontakt�w politycznych i towarzyskich, zapewniaj�c� ochron� przed interwencj� z 
zewn�trz.
Nigdy �aden oficer policji nie zapyta� Lionela Mayfaira, dlaczego zastrzeli� 
Stell�. W dwie godziny po jej �mierci przyj�to go do prywatnej kliniki. Tam 
znu�eni lekarze potakiwali g�owami wys�uchuj�c gniewnych okrzyk�w Lionela 
wrzeszcz�cego o diable spaceruj�cym po korytarzach domu przy ulicy Pierwszej, 
czy Ancie zapraszaj�cej szatana do ��ka.
- Odwiedza� Anth�, a ja o tym wiedzia�em. Powtarza�o si� wszystko od pocz�tku. 
Matki nie by�o, nikogo nie by�o. Tylko Carlotta k��ci�a si� bez przerwy ze 
Stell�. Och, nie potraficie wyobrazi� sobie, co si� wtedy dzia�o, trzaskanie 
drzwiami, krzyki... Dom pe�en dzieci bez matki. Moja wielka siostra Belle tuli�a 
si� do swojej lalki i p�aka�a. A Millie Dear, biedna Millie Dear, na werandzie 
odmawia�a r�aniec po ciemku, trz�s�c g�ow�. Carlotta pr�bowa�a zaj�� miejsce 
matki, ale nie potrafi�a. Stell� rzuca�a w ni� w z�o�ci r�nymi przedmiotami. - 
Wydaje ci si�, �e mnie zamkniesz! - krzycza�a histerycznie.
- Byli�my po prostu dzie�mi, ot co. Zapuka�em do drzwi Stelli, a z ni� by� 
Pierce! Wiedzia�em o tym. Wszystko dzia�o si� w �rodku dnia. Ok�amywa�a mnie. On 
by� z Anth�. Widzia�em go! Ca�y czas go widzia�em! Widzia�em go! Zobaczy�em ich 
razem w ogrodzie. Ale ona wiedzia�a, wiedzia�a od pocz�tku, �e on jest z Anth�. 
Pozwoli�a, by do tego dosz�o.
- Dopu�cisz do tego, by j� sobie wzi��? - tak spyta�a Carlotta. - Jak mog�em 
temu zapobiec? Ona nie mog�a. Antha siedzia�a pod drzewem, �piewa�a razem z nim, 
rzuca�a kwiaty w powietrze, a on sprawia�, �e unosi�y si� nad ziemi�. Widzia�em 
to! Wiele razy! S�ysza�am jej �miech. Tak kiedy� �mia�a si� Stella! Co matka 
robi�a, na mi�o�� bosk�? M�j Bo�e, niczego nie rozumiecie! Dom pe�en dzieci. 
Dlaczego byli�my dzie�mi? Bo nie znali�my z�a. Czy matka je zna�a? Czy Julien 
zna�?
- Wiecie, dlaczego Belle jest niedorozwini�ta? Przez kazirodztwo! A Millie Dear? 
Dobry Bo�e, ona jest c�rk� Juliena! Och tak, naprawd�! B�g mi �wiadkiem, �e 
jest. Widzi go i k�amie na ten temat! Wiem, �e go widzi.
- Zostaw j� w spokoju - m�wi�a Stella do mnie. - To zupe�nie bez znaczenia. - 
Wiem, �e Millie Dear mo�e go zobaczy�. Wiem, �e tak. Nosili skrzynki szampana na 
przyj�cie. Wiele skrzynek, a tam na g�rze Stella ta�czy�a przy akompaniamencie 
swoich p�yt. - Spr�buj by� mi�y na przyj�ciu, dobrze, Lionelu?- Na mi�o�� bosk�! 
Czy nikt nie wiedzia�, na co si� zanosi�o?
- A Carla opowiada�a, �e wy�le Stell� do Europy! Jakby kto� potrafi� zmusi� j� 
do czego�! Jakie to zreszt� mia�o znaczenie, �e Stella pojedzie do Europy? 
Pr�bowa�em powiedzie� o wszystkim Pierce�owi. Z�apa�em tego m�odego cz�owieka za 
gard�o i powiedzia�em mu: �Zmusz� ci� do s�uchania�. Powinienem by� te� i jego 
zastrzeli�, gdyby mi si� uda�o. Zrobi�bym to, jak B�g na niebie, dlaczego mnie 
powstrzymali? �Nie widzisz, �e on teraz ma Anth�? Czy jeste� �lepy?� - Tak mu 
powiedzia�em! Czy oni wszyscy s� �lepi?
Jak nam przekazano, trwa�o tak bez przerwy, pod koniec ca�ymi dniami. Jednak 
powy�szy fragment jest jedynym zanotowanym dos�ownie i przechowanym w 
dokumentach chorego. Dalej zamieszczono informacj�, �e �pacjent nadal opowiada o 
niej, o nim, a jedna z tych os�b ma by� diab�em�. Albo: �Bredzi bez zwi�zku, 
twierdz�c, �e kto� go do wszystkiego zmusi�, ale nie jest jasne kto�.
W przeddzie� pogrzebu Stelli, trzy dni po morderstwie, Lionel pr�bowa� uciec. 
Potem ju� na sta�e za�o�ono mu kaftan bezpiecze�stwa.
- Nigdy si� nie dowiemy, jak posk�adali Stell� - stwierdzi� jeden z dalszych 
kuzyn�w w wiele lat po pogrzebie - ale wygl�da�a prze�licznie.
- By�o to ostatnie przyj�cie Stelli. Zostawi�a bardzo szczeg�owy opis w�asnej 
ceremonii pogrzebowej. A wiesz, czego dowiedzia�em si� p�niej? Napisa�a go, 
kiedy mia�a trzyna�cie lat! Mo�esz to sobie wyobrazi�?
Prawnicy twierdzili co� wr�cz przeciwnego. Wskaz�wki co do organizacji pogrzebu 
Stelli (kt�re nie by�y obowi�zuj�ce pod wzgl�dem prawnym) zosta�y w��czone do 
jej ostatniej woli w 1925, po �mierci Mary Beth. Cho� da�y romantyczny efekt, 
by�y bardzo proste. Zw�oki mia�y zosta� wyprowadzone z domu. Nale�a�o 
poinformowa� kwiaciarzy, �e �preferowanym kwiatem� jest kalia lub inna bia�a 
lilia. Do o�wietlenia nale�a�o u�y� wy��cznie �wiec. Trzeba poda� wino. Czuwanie 
mia�o trwa� od momentu wystawienia trumny do chwili przeniesienia cia�a do 
ko�cio�a na egzekwie.
Pogrzeb by� niew�tpliwie romantyczny, wed�ug oceny wszystkich. Stella ubrana na 
bia�o le�a�a w otwartej trumnie ustawionej przy ko�cu d�ugiego salonu, a 
dziesi�tki woskowych �wiec o�wietla�y j� niezwyk�ym blaskiem.
- Powiem ci, co mi to przypomina�o - po latach powiedzia� jeden z kuzyn�w. - 
Majowe procesje! Dok�adnie tak! Te bia�e lilie, ich zapach i Stella jak majowa 
kr�lowa ca�a w bieli.
Cortland, Barclay i Garland witali krewnych, kt�rzy licznie przybyli na 
uroczysto��. Pozwolono Pierce�owi z�o�y� kondolencje, a w chwil� p�niej 
odes�ano go do rodziny jego matki w Nowym Jorku. Jak ka�e stara irlandzka 
tradycja, zas�oni�te lustra, cho� wygl�da�o na to, �e nikt nie wie z czyjego 
polecenia.
Na mszy za dusz� zmar�ej zjawili si� nawet ci, kt�rych Stella za �ycia nigdy nie 
zaprasza�a na ulic� Pierwsz�. Przyszli bezpo�rednio do ko�cio�a. �cisk na 
cmentarzu by� tak wielki jak na pogrzebie Mary Beth.
- Musisz zrozumie�, jaki to by� skandal! - stwierdzi� Irwin Dandrich. - 
Pope�niono morderstwo roku! A Stella to Stella, sam wiesz. Dla pewnych typ�w nie 
ma nic bardziej interesuj�cego. Czy wiedzia�e�, �e owej nocy, kt�rej rozegra�a 
si� tragedia, dw�ch m�odych ludzi zakocha�o si� w niej? Potrafisz to sobie 
wyobrazi�?
�aden z nich nigdy jej wcze�niej nie widzia�. Pok��cili si� o ni�, ��dali, by 
jeden ust�pi� drugiemu, a tamten twierdzi�, �e m�wi� z ni� pierwszy. Moi drodzy, 
przyj�cie zacz�o si� dopiero o si�dmej. A o p� do dziewi�tej ona ju� nie �y�a!
W noc po pogrzebie Stelli Lionel obudzi� si� z krzykiem w klinice.
- On tu jest, nie zostawi mnie w spokoju!
Do ko�ca tygodnia musieli go trzyma� w kaftanie bezpiecze�stwa, a czwartego 
listopada umieszczono w separatce wy�o�onej korkiem. Lekarze zastanawiali si�, 
czy wystarcz� silne �rodki uspokajaj�ce, a Lionel siedzia� skulony w k�cie. Nie 
m�g� uwolni� zwi�zanych ramion. Piszcza� i pr�bowa� odwr�ci� g�ow� od 
niewidzialnego prze�ladowcy.
Piel�gniarki powiedzia�y Irwinowi Dandrichowi, �e Lionel wzywa� Stell� na pomoc.
- Doprowadza mnie do ob��du. Dlaczego, na mi�o�� bosk�, mnie nie zabije? Stello, 
pom� mi! Stello, ka� mu mnie zabi�!
Jego krzyki rozbrzmiewa�y na korytarzach kliniki.
- Nie chcia�am dawa� mu wi�cej zastrzyk�w - powiedzia�a Dandrichowi jedna z 
piel�gniarek. - Nigdy nie spa�. Mocowa� si� ze swymi demonami, mamrota� i 
przeklina�. Chyba tak by�o dla niego gorzej.
�Uznano go za ob��kanego bez szansy na wyleczenie�, napisa� jeden z naszych 
informator�w. Oczywi�cie, gdyby go wyleczono, musia�by stan�� przed s�dem za 
morderstwo. B�g jeden wie, co Carlotta powiedzia�a w�adzom. Prawdopodobnie nic. 
A zreszt�, pewnie nikt nie pyta�.
Sz�stego listopada pozostawiony bez opieki Lionel najwyra�niej dosta� konwulsji 
i udusi� si� po�kn�wszy j�zyk.
Nie czuwano przy zw�okach w zak�adzie pogrzebowym przy ulicy Sklepowej. Rankiem 
w dniu po...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin