{1590}{1643}Strajk g�odowy? Jak d�ugo to ju� trwa? {1647}{1692}Od wczoraj nic nie jad�a. {1696}{1747}- Posy�acie jej wszystkie posi�ki?|- Tak jest. {1752}{1795}Trzeba jej wpycha� jedzenie do gard�a! {1799}{1840}To nie takie proste, panie Andrews. {1844}{1930}Sam z ni� porozmawiam.|Po�lij jej co� do jedzenia. {1945}{1976}Tak jest. {2006}{2067}Nic nie zjem,|p�ki mnie nie wypu�cisz z jachtu. {2071}{2129}Uspok�j si�, Ellie.|Wiesz, �e postawi� na swoim. {2135}{2208}Nie tym razem! Jestem ju� jego �on�. {2213}{2266}Nigdy nie zamieszkasz|z nim pod jednym dachem. {2272}{2293}Dopilnuj� tego. {2296}{2360}Zrozum wreszcie,|wysz�am za Kinga Westleya. {2364}{2446}Nieodwo�alnie, zgodnie z prawem! To fakt. {2452}{2527}Nic na to nie poradzisz.|Sko�czy�am 21 lat i on te�. {2533}{2568}Kiedy tu by�a�, {2572}{2640}przygotowa�em uniewa�nienie ma��e�stwa. {2645}{2722}Uniewa�nienie. Mam co� do powiedzenia|w tej sprawie, King te�. {2727}{2763}My�l�, �e si� zgodzi. {2808}{2856}Prowiant. Wno�cie. {2863}{2918}Zabroni�am przynosi� jedzenie. {2924}{2973}Chwileczk�. To nie dla ciebie. {2980}{3011}Postawcie tutaj. {3219}{3273}Sprytne, co? l jakie subtelne. {3286}{3317}Strategia, moja droga. {3321}{3384}To strategia wysy�a� goryli,|�eby porwali mnie... {3388}{3423}tu� przed �lubem? {3427}{3476}Twoja strategia to u�y� gazrurki. {3480}{3519}Wiele spor�w wygra�em w ten spos�b. {3523}{3600}Nie mo�esz Kingowi nic zarzuci�.|Po prostu go nie lubisz. {3613}{3679}- To oszust.|- To jeden z najlepszych pilot�w w kraju. {3684}{3744}Jest do niczego.|Wysz�a� za niego, bo ci zabroni�em. {3748}{3797}Zawsze mi czego� zabraniasz. {3801}{3848}Bo jeste� upartym g�uptasem. {3852}{3903}Wywodz� si� z rodu upartych g�uptas�w. {3907}{3977}Nie krzycz tak, bo zg�odniejesz. {3981}{4044}Jak zechc�, b�d� krzycze�!|Jak zechc�, b�d� wrzeszcze�! {4049}{4074}Dobrze, wrzeszcz. {4077}{4155}Je�li mnie st�d nie wypu�cisz,|po�ami� wszystkie meble! {4161}{4198}Spokojnie. {4201}{4271}Spr�buj krwistego steku.|Nie musisz je�� ca�ego. {4276}{4323}Pow�chaj tylko. To poemat. {4741}{4808}Spu�ci� �odzie! �apa� j�! {4834}{4867}Pr�dzej! {4983}{5005}Uciek�a. {5007}{5058}Oczywi�cie, jest dla was za sprytna. {5067}{5127}Telegrafuj do Agencji|Detektywistycznej Lovingtona. {5132}{5157}C�rka zn�w uciek�a. {5160}{5219}Obstawi� drogi,|lotniska i dworce w Miami. {5266}{5293}Nocny autobvus do Nowego Jorku {5296}{5369}Prosz� wsiada�!|Palm Beach, Savannah, Jacksonville, {5374}{5429}Nowy Jork, Filadelfia. {5433}{5503}Tracimy czas.|Wyobra� sobie Ellie Andrews w autobusie. {5509}{5556}M�wi�em jej staremu, �e to lipa. {5560}{5605}Prosz� bilet do Nowego Jorku. {5701}{5766}- Oto pani bilet.|- Bardzo dzi�kuj�. {5814}{5846}Dzi�kuj�. {5973}{6029}Co tu si� dzieje? Chcia�bym zadzwoni�. {6033}{6100}Niech pan odejdzie. Tu si� tworzy historia. {6107}{6186}- Co?|- Tam walczy cz�owiek. {6193}{6246}Do�� mu. {6253}{6297}Nie wytrzymam tego d�u�ej. {6308}{6350}Za diab�a tego nie zrobisz. {6380}{6468}Pos�uchaj, orangutanie, wyrzucaj�c mnie,|wyrzuci�e� najlepszego reportera, {6474}{6535}jaki kiedykolwiek trafi�|do twojego brukowca. {6540}{6614}Nie zauwa�y�by� dobrego materia�u,|gdyby nawet kopn�� ci� w ty�ek. {6619}{6708}Mam twoje notatki. Czemu nie uprzedzi�e�,|�e chcesz pisa� po chi�sku? {6715}{6745}Powo�a�bym nowy dzia�. {6749}{6804}To by� wolny wiersz, ty spasiony g��bie. {6808}{6880}A teraz ty b�dziesz wolny.|Gazeta dosy� na ciebie wyda�a. {6885}{6928}I nie wyda ju� ani grosza wi�cej! {6932}{6953}Gordon. {6957}{6998}Wiesz, �e on dzwoni na nasz rachunek? {7002}{7044}Co? Ty... {7066}{7168}Kiedy wr�cisz do Nowego Jorku,|trzymaj si� z dala od tej redakcji. {7176}{7270}Wyrzucam ci�. Ju� tu nie pracujesz|i nigdy nie b�dziesz pracowa�. {7304}{7340}Co powiedzia�? {7425}{7468}O, zmieniasz ton? {7522}{7557}Za p�no na przeprosiny. {7561}{7647}Nie wr�ci�bym do tej pracy,|cho�by� b�aga� mnie na kolanach! {7654}{7709}Mam nadziej�, �e to ci� czego� nauczy. {7759}{7790}Wygarn��e� mu? {7794}{7884}- Nie b�dzie nas wi�cej ochrzania�.|- Do�o�y�e� mu, Pete. {7891}{7942}Teraz ju� wie, co my�l� o tej pracy. {7947}{7984}Na pewno. {7987}{8026}Czy kareta ju� czeka? {8030}{8102}Kareta oczekuje, wasz kr�lewska mo��. {8146}{8208}- T�dy, panie.|- Droga dla kr�la. {8260}{8301}Niech �yje kr�l. {8473}{8520}Do Filadelfii, prosz� wsiada�! {8586}{8618}Odsu� si�. Kr�l wr�ci�. {8620}{8675}Na p�ce z ty�u. Oto twoja kareta. {8766}{8794}Trzymajcie si� ciep�o. {8800}{8849}Trzy tysi�ce kilometr�w to daleko. {8863}{8924}U�� sobie wygodnie poduszk�. {8931}{8958}Mo�e poduszk�? {9162}{9265}Kierowca! Prosz� usun�� te gazety,|bo nie mog� usi���. {9500}{9544}Hej, niech pan przestanie! {9622}{9661}Co pan wyprawia? {9674}{9738}Z gazetami. Co to za pomys�,|�eby je wyrzuca�? {9743}{9814}Gazety? To d�uga historia, przyjacielu. {9819}{9876}Nigdy nie lubi�em siedzie� na gazetach. {9881}{9965}Raz tak zrobi�em i na spodniach|zosta�y mi wszystkie nag��wki. {9972}{10047}To si� zdarzy�o naprawd�.|Tamtego dnia nikt nie kupi� gazety. {10052}{10140}Chodzili za mn� po ca�ym mie�cie|i czytali wiadomo�ci z mojego siedzenia. {10146}{10227}Bezczelno��. Przyda�by si�|panu prztyczek w nos. {10304}{10392}Pos�uchaj pan, mo�e ci si�|nie podoba� m�j nos, ale ja go lubi�. {10406}{10453}Zawsze go nosz� na wierzchu, wi�c... {10457}{10522}je�li kto� chce mi da� prztyczka,|bardzo prosz�. {10542}{10573}Tak? {10624}{10694}Co za b�yskotliwa odpowied�.|Szkoda, �e sam na to nie wpad�em. {10699}{10760}Nasza rozmowa|ju� dawno by si� sko�czy�a. {10766}{10792}Tak? {10802}{10863}Je�li pan nie przestanie, nie ruszymy st�d. {10874}{10901}Tak? {10937}{10989}Wygra� pan. Tak! {11206}{11296}Przepraszam, ale siedzi pani|na moim miejscu. {11335}{11368}S�ucham? {11371}{11434}Stoczy�em walk� o to miejsce. {11446}{11504}Wi�c je�li pani pozwoli, wynocha. {11533}{11590}Panie kierowco,|czy obowi�zuj� miejsc�wki? {11595}{11675}- Nie. Kto pierwszy, ten lepszy.|- Dzi�kuj�. {11689}{11763}To miejsce dla dw�ch os�b, prawda? {11768}{11810}Mo�e tak, mo�e nie. {11815}{11838}Dzi�kuj�. {11905}{11944}Niech si� pani posunie. {11979}{12034}To jest mo�e tak. {12208}{12303}Gdyby mnie pani grzecznie poprosi�a,|po�o�y�bym t� walizk� na p�ce. {12743}{12809}Nast�pnym razem prosz� si� rozsi���. {13296}{13347}Kupujcie wszyscy! {13364}{13404}Ludzie, hot dogi! {13479}{13564}Kwadrans przerwy. Tylko kwadrans. {13570}{13601}Gor�ca kawa! {13625}{13662}Z tamtej strony. {13666}{13713}Kupujcie gor�c� kaw�! Hot dogi! {13717}{13787}�le si� jedzie na g�odnego! {14798}{14825}Uciek�. {14835}{14906}Zap�dzi�em si� w jakie� krzaki,|ale ten typek si� wymkn��. {14911}{14966}Nie wiem, co pan bredzi, m�ody cz�owieku. {14969}{15054}- W dodatku mnie to nie interesuje.|- A niech to... {15074}{15148}Mo�e pani� zainteresuje,|�e znikn�a pani walizka. {15157}{15202}Bo�e! Znikn�a! {15206}{15251}Wiedzia�em, �e pani to pojmie. {15287}{15361}- Co ja teraz zrobi�?|- Prosz� nie m�wi�, �e by� tam pani bilet. {15367}{15474}Nie, bilet mam, ale straci�am pieni�dze.|Zosta�y mi tylko cztery dolary. {15480}{15528}Z Jacksonville mo�e pani|zawiadomi� rodzin�. {15532}{15561}Nie, nie mog�. {15576}{15650}- Tak, chyba tak zrobi�.|- Powiem kierowcy o pani walizce. {15656}{15699}Dzi�kuj�, wol� nie. {15703}{15782}To g�upota. Straci�a pani walizk�.|Firma powinna za ni� zap�aci�. {15789}{15849}- Jak si� pani nazywa?|- Nie chc� tego zg�asza�! {15854}{15909}To idiotyzm. Firma si� tym zajmie. {15914}{16009}Nie rozumie pan, co m�wi�?|Mo�e si� pan nie wtr�ca� do moich spraw? {16015}{16062}Prosz� mnie zostawi�. {16151}{16200}Ty niewdzi�czna smarkulo. {16220}{16249}Wsiada�! {16260}{16294}Prosz� wsiada�! {18767}{18796}Jacksonville, 30 minut na �niadanie. {18802}{18848}Tylko 30 minut na �niadanie. {18880}{18937}Tylko 30 minut. To wszystko. Nie d�u�ej. {18943}{18978}Przeczytajcie o tym! {19626}{19671}Najmocniej przepraszam. {19695}{19735}To g�upie, prawda? {19761}{19804}Nikogo nie ma! {19901}{19945}Bardzo panu za to dzi�kuj�. {19994}{20060}- Jeste�my w Jacksonville, prawda?|- Tak. {20121}{20164}Ale� by�am niem�dra. {20189}{20247}Dlaczego mnie pan nie zepchn��? {20266}{20348}Nie chcia�em pani budzi�.|�licznie pani wygl�da, kiedy �pi. {20387}{20423}Mo�e �niadanie? {20441}{20542}Nie, dzi�kuj�. ld� do hotelu Windsor. {20559}{20647}Windsor? Nie zd��y pani.|Odje�d�amy za p� godziny. {20655}{20700}Zaczekaj� na mnie. {20768}{20856}Panie kierowco, sp�ni� si� par� minut.|Prosz� na mnie zaczeka�. {20863}{20890}Tak? {20906}{20931}Tak. {21312}{21410}ODJAZD 20:00|Nocny autobvus do Nowego Jorku {21469}{21510}Gdzie autobus do Nowego Jorku? {21513}{21553}Odjecha� 20 minut temu. {21563}{21654}To niemo�liwe. Jecha�am nim.|Kaza�am zaczeka�. {21667}{21722}Przykro mi, ale odjecha�. {21731}{21830}Dzie� dobry. Pami�ta mnie pani?|To na mnie spa�a pani w nocy. {21887}{21940}Chyba ju� za to dzi�kowa�am. {21947}{21977}Kiedy jest nast�pny autobus? {21980}{22015}O 20:00. {22019}{22088}O 20:00? To za 12 godzin. {22097}{22130}Przykro mi. {22164}{22225}Co si� sta�o? �li ludzie nie zaczekali? {22236}{22287}Co si� pan gor�czkuje? Pan te� si� sp�ni�. {22291}{22332}Tak, ja te� si� sp�ni�em. {22363}{22427}Prosz� nie m�wi�, �e to przeze mnie. {22451}{22537}Chyba nie wyobra�a pan sobie,|�e to, co sta�o si� w nocy... {22556}{22612}M�ody cz�owieku,|nie musi si� pan o mnie martwi�. {22618}{22656}Dam sobie rad� sama. {22659}{22748}Nie bardzo si� to pani udaje. Oto pani bilet. {22765}{22796}M�j bilet? {22800}{22845}Znalaz�em go na fotelu. {22940}{23015}Dzi�kuj�. Pewnie wypad� z torebki. {23070}{23139}To si� pani nie uda, panno Andrews. {23166}{23238}- O czym pan m�wi?|- To si� pani nie uda. {23243}{23335}Nie ujedzie pani po�owy drogi|do Nowego Jorku, gdy ojciec pani� z�apie. {23347}{23396}Myli mnie pan z kim�. {23400}{23466}Dosy� �art�w.|Wszystko jest na pierwszej stronie. {23495}{23572}ELLEN ANDREWS UClEKA PRZED OJCEM {23603}{23642}Z...
KinoEuropejskie