00:00:03:Cze��, mamo. 00:00:09:Dzi�kuj� za uroczy wiecz�r.|Do zobaczenia wkr�tce? BRIAN 00:00:12:Ci�gle paru facet�w|potrafi to zrobi� porz�dnie. 00:00:17:Hej! Pani dostaj�ca kwiaty! 00:00:20:Chcesz, �ebym odebra�a|Dawn ze szko�y? 00:00:23:Mamo? 00:00:24:Co robisz? 00:00:31:Mamo? 00:00:35:Mamo? 00:00:40:Mamusiu? 00:00:43:Buffy - Postrach Wampir�w 00:00:46:Sezon 5 Epizod 16|Cia�o 00:01:34:-To chyba teraz przygotujcie si� na ciasto.|-To ja przygotuj� si� do pawia. 00:01:38:-Xander!|-Obrzydliwe! 00:01:40:Nie, nie. Pawia z przejedzenia. Bo wszystko|by�o dobre i ju� za du�o tych dobroci... 00:01:44:-Uznaj�, �e to komplement.|-Wszystko by�o pyszne. 00:01:48:-Tak. Ja te� puszcz� pawia.|-Wszyscy s� tacy mili. 00:01:52:-Jak tam Will, te� jeste� w klubie wymiotuj�cych?|-Za du�o kogla-mogla. 00:01:57:Kochanie, pomasowa� brzuszek?|Ona lubi kiedy... 00:02:00:Nie wyja�niam takich rzeczy. 00:02:02:M�j kogiel-mogiel �miesznie smakuje.|Chyba te� dosta�am z rumem. 00:02:05:To niedobrze. 00:02:06:Tak. Teraz �wi�ty Miko�aj ci� pominie,|ty niegrzeczna pijaczko. 00:02:10:Mnie Miko�aj zawsze omija. Co� go odpycha. By�|mo�e te wielkie, dziewi�cioramienne �wieczniki. 00:02:15:-Napisa�a� do niego list?|-O co poprosi�a�? 00:02:18:Dojrzewanie? Ja ju� si� domy�li�am|jak to jest z Miko�ajem. 00:02:21:-To mit.|-Tak. 00:02:24:Nie, mam na my�li: to mit, �e to mit.|Istnieje �wi�ty Miko�aj. 00:02:28:Zalety posiadanie 1000 letniej dziewczyny.|Wiadomo�ci z pierwszej r�ki. 00:02:32:-�wi�ty Miko�aj istnieje?|-Gdzie� tak od XV wieku. 00:02:35:Nie zawsze go nazywali �wi�tym, 00:02:37:ale Wigilijna Noc, lataj�ce renifery, wchodzenie|przez komin... wszystko to prawda. 00:02:42:Wszystko? 00:02:43:C�, nie daje tradycyjnych|prezent�w, nie licz�c... 00:02:46:...patroszenia dzieci,|ale tak czy inaczej... 00:02:49:To o reniferach by�o mi�e. 00:02:53:Do diab�a! Nie cierpi�|tego piekarnika. Spalone. 00:02:57:Nie, tylko poczernione. No wiesz,|teraz to placek mulatek. 00:03:00:-Mam otworzy� jeszcze jedn�?|-My�lisz, �e damy rad�? 00:03:03:O ile tylko nie b�dziecie si� zbli�a� do tamtych|batonik�w, nic mi nie przeszkadza. 00:03:09:Jeste� dzieckiem - demonem. 00:03:11:-�yj� by ci� torturowa�. To takie z�e?|-Powinno�� c�rki, jak s�dz�. 00:03:16:Popatrz, musimy tylko odci��... 00:03:21:Mamo? Mamo? 00:03:23:Mamo? Mamo? Mamo?|Mamo? Mamo? Mamo? Mamo? 00:03:27:MAMO?! 00:03:42:-Pogotowie, s�ucham.|-Halo? 00:03:44:Moja mama.|Ona nie oddycha. 00:03:48:-Czy jest przytomna?|-Nie. Nie mog�... Ona nie oddycha. 00:03:51:-OK. Podaj mi sw�j adres.|-Co? 00:03:54:-Wysy�am karetk�.|-1630 Revello. 00:03:57:To... to dom.|Revello, blisko Hadley. 00:04:00:Ju� wysy�am karetk�.|Jeste� sama w domu? 00:04:03:-Tak.|-Widzia�a� co si� sta�o? Czy upad�a? 00:04:06:Nie, nie. Przysz�am do domu,|a ona... Co ja mam zrobi�? 00:04:11:Umiesz robi� sztuczne|oddychanie? 00:04:13:-Nie. Nie pami�tam.|-OK. To bardzo proste. 00:04:16:Odchyl g�ow�|twojej mamy do ty�u. 00:04:18:Zakryj jej usta swoimi i|wydychaj do nich powietrze. 00:04:21:OK. Wiem. Wiem. Bo�e! 00:04:26:Umiem to zrobi�.|Umiem to zrobi�. 00:04:28:OK. OK. 00:04:36:Raz. Dwa. Trzy. Cztery. 00:04:39:Pi��. Sze��. Siedem. Osiem. 00:04:44:Raz. Dwa. Trzy. 00:04:47:O Bo�e. 00:04:51:Ja... Jest tam kto?|Co� z�ama�am. 00:04:55:-Halo?|-Co� strzeli�o. 00:04:57:-Czy ona oddycha?|-Nie. 00:04:59:Lekarz zaraz tam b�dzie. By� mo�e|z�ama�a� �ebro. To nieistotne. 00:05:04:Ona jest zimna. 00:05:06:-Cia�o jest zimne?|-Nie, moja mama! 00:05:09:Czy powinnam j� ogrza�? 00:05:12:Nie. Je�li nie reaguje na sztuczne oddychanie,|najlepiej poczekaj na karetk�, OK? 00:05:17:-Kiedy tu b�d�?|-S� ju� w pobli�u. 00:05:39:Musz� zadzwoni�. 00:05:59:-Halo?|-Giles. Musisz tu przyj��. 00:06:03:Buffy? 00:06:05:Ona jest w domu. 00:06:42:Jest tutaj. 00:06:54:-Nie wyczuwam pulsu.|-Po��my j�. 00:07:02:-Jak d�ugo tak le�y?|-Znalaz�am j�. Par� minut. 00:07:08:-Czy by�a przytomna?|-Nie. 00:07:10:-Bior� j�.|-Co? 00:07:11:B�dziemy intubowa�. Spr�bujemy|przywr�ci� oddech. To twoja matka? 00:07:15:-Tak.|-Czy mia�a powa�ne problemy ze zdrowiem? 00:07:18:Nie. To znaczy, mia�a...|mia�a guza. 00:07:22:Guza m�zgu. Ale przesz�a operacj� i ju�|jest dobrze. Ona... ona by�a zdrowa. 00:07:37:Mamy j�! M�j Bo�e, mamy j�! Nigdy si�|wcze�niej nie uda�o po takim czasie. 00:07:43:-Buffy?|-Jestem tu. 00:07:47:To cud.|W�a�nie to - przepi�kny cud. 00:07:50:-Zupe�nie jak nowa.|-Buffy, dzi�ki Bogu, �e znalaz�a� mnie w por�... 00:08:07:Ona jest zimna. 00:08:12:Dzwo�. 00:08:28:-Przykro mi.|-Co teraz robimy? 00:08:30:Przykro mi, ale musz� ci powiedzie�,|�e twoja matka nie �yje. 00:08:35:Zmar�a dobr� chwil� przed tym, zanim j�|znalaz�a�. Nic nie mo�na by�o zrobi�. 00:08:43:-Co...|-Podejrzewam, �e to by� wylew lub zakrzep. 00:08:47:Jakie� komplikacje po operacji.|Prawdopodobnie nie... 00:08:52:...czu�a b�lu. 00:08:55:Zadzwoni� po ekip�. Zabierze j� koroner,|�eby okre�li� przyczyn� �mierci. 00:09:00:Si�demka, mamy 206.|Jaki jest wasz status? 00:09:03:-Jedziemy dalej.|-Wezwanie na Beaumont 9. Pospieszcie si�. 00:09:08:-Musimy lecie�.|-Ju� do nich dzwoni�. 00:09:11:Formalno�ci u koronera|mog� troch� potrwa�. 00:09:14:W mi�dzyczasie powinna� usi���, napi� si�|wody. Postaraj si� nie rusza� cia�a. 00:09:21:Potrzebujesz czego�? Mo�e|mog�aby� do kogo� zadzwoni�? 00:09:24:Kto� przyjedzie. 00:09:26:Chod�my. 00:09:32:-Bardzo mi przykro z powodu twojej straty.|-Dzi�kuj�. 00:09:45:Powodzenia. 00:11:30:Buffy! Co si� dzieje?|Czy to Glory? 00:11:35:Czekam. Przyjedzie... koroner. 00:11:38:-Co?|-Musz� powiedzie� Dawn. 00:11:42:Jest w szkole. P�jd� tam. 00:11:45:Nie jestem pewien... 00:11:47:-O Bo�e.|-Nie. Nie. Nie, ju� za p�no. 00:11:50:-Joyce?|-Przyje�d�aj� po ni�. Nie, nie. Mamy... 00:11:53:-Joyce!|-Mamy nie rusza� cia�a! 00:12:26:O Bo�e. 00:12:28:Nie mog� w to uwierzy�. 00:12:29:Nie jest tak �le. 00:12:31:-Jak mo�esz m�wi�, �e nie jest �le.|-Po prostu my�l�, �e to nic takiego. 00:12:37:Kevin Berman nazwa� mnie|przy wszystkich dziwol�giem. 00:12:41:Nie, to nic wielkiego. 00:12:45:Nie powiedzia�, �e|jeste� dziwol�giem. 00:12:48:Niewa�ne. 00:12:50:Powiedzia� tylko, �e jeste�... dziwna. A to,|no wiesz, dziwna mo�e oznacza�... fajna. 00:12:55:Tak. Naprawd� fajna. 00:12:58:Jestem materia�em|na samob�jczyni�. 00:13:00:To przez Kristie. Ona opowiada�a|ludziom, �e si� poci�a� i... 00:13:04:To k�amstwo! Skaleczy�am si�, przez przypadek.|Jeden raz. A teraz Kevin my�li, �e ja... 00:13:11:To by�o wtedy jak �wirowa�a�|o swojej rodzinie. 00:13:14:I oczywi�cie Kristie wszystko|musia�a zamieni� w wielk� histori�. 00:13:18:Opowiada�a ludziom,|�e jeste� adoptowana. 00:13:21:Ale z niej dziwa-ka. 00:13:23:Przysi�gam, gdybym potrafi�a si�� umys�u|sprawi�, �e g�owa by jej eksplodowa�a, 00:13:28:...to w�a�nie teraz|bym to robi�a. 00:13:32:�wietnie. Teraz wygl�dam|jak zmok�y szczur. 00:13:35:Nie mo�esz wyj�� taka zap�akana.|To by tylko da�o Kristie wi�cej amunicji. 00:13:40:Wiesz, moja starsza siostra|mog�aby j� naprawd� st�uc. 00:13:44:To znaczy, "naprawd�" naprawd�. 00:13:49:Jak s�dzisz?|Mog� pokaza� twarz? 00:13:53:Mo�esz i��.|I tak si� ju� sp�nimy. 00:14:02:Alarm, Kristie na horyzoncie. 00:14:04:-Cze��, Dawn.|-Cze��. 00:14:06:-Co tam u ciebie? Wszystko OK?|-Dobrze. Mi�o, �e pytasz. 00:14:11:Dziwa-ka. 00:14:20:OK. Pami�tajcie, �e|nie rysujemy obiektu. 00:14:25:Rysujemy zaprzeczenie|przestrzeni wok� obiektu. 00:14:30:Cze��. 00:14:31:Cze��, Kevin. 00:14:33:Dajcie mi poczucie|otoczenia. 00:14:37:Przestrzeni pomi�dzy. 00:14:41:Co si� dzieje? 00:14:44:Zaprzeczenie przestrzeni. 00:14:47:-Tak. O co w tym chodzi?|-W�a�nie. 00:14:52:To ca�kiem niez�e. 00:14:56:Dzi�ki. 00:15:00:ON CI� PRAGNIE! 00:15:05:S�ysza�em, �e|ze�wirowa�a� i si� poci�a�. 00:15:08:Nie. Wcale nie. 00:15:11:-To by�o wszystko... To nie by�o...|-Te� kiedy� tak si� czu�em. 00:15:14:Wszystko potrafi tak oszale�, no wiesz?|Czujesz si� jakby� chcia� zrobi� co�... 00:15:19:...ekstremalnego. 00:15:21:Tak. 00:15:22:Po prostu... Po prostu wiele|rzeczy si� u mnie wydarzy�o. 00:15:26:Wielu ludzi tego|nie rozumie. B�lu. 00:15:31:Tak. 00:15:33:A potem Kristie papla|o tym wsz�dzie, bo jest... 00:15:36:Jakby sobie my�la�a "Jestem taka super,|wszyscy powinni przede mn� bi� pok�ony". 00:15:40:A ja "Gadaj zdrowa". 00:15:43:Ona jest taka powierzchowna. My�li|zawsze o ciuchach, albo kto kogo lubi. 00:15:48:A przecie� dzieje si�|tyle wa�nych rzeczy. 00:15:52:Mn�stwo zasadniczych... 00:15:54:No wiesz, zdarze�. 00:15:56:Tak. 00:15:58:Kiedy� na historii mia�a ksi��k�|o tytule "Anna�y historii." 00:16:02:Nie wiedzia�a jak si� wymawia|"anna�y" i ci�gle m�wi�a... 00:16:06:Dawn. 00:16:13:Musz� z tob� porozmawia�. 00:16:19:Co? 00:16:23:To nie mo�e poczeka�?|Mam teraz zaj�cia. 00:16:25:Wiem. Prosz�, chod� ze mn�. 00:16:39:My�la�am, �e mama|mnie odbierze. 00:16:45:Co si� dzieje?|Co� si� dzieje. 00:16:48:-Wyjd�my na zewn�trz.|-Nie. Powiedz mi co si� dzieje. 00:16:52:Mam... z��... wiadomo��. 00:16:56:No... co to jest?|Co si� sta�o? 00:17:01:-Jest �le. Prosz�, czy mo�emy...|-Gdzie jest mama? 00:17:08:Mama mia�a wypadek. 00:17:10:Albo... 00:17:12:Co� posz�o nie tak,|z powodu guza. 00:17:18:Czy nic jej nie jest?|Czy ona... 00:17:21:Ale nic jej nie jest?|Ale... 00:17:23:Sytuacja jest powa�na, ale... 00:17:26:Dawn... 00:17:43:Nie. Nie, to nie prawda. 00:17:47:K�amiesz. Nic jej nie jest! 00:18:47:Chyba ju� s�. 00:19:00:Wejdziesz na g�r�? 00:19:05:Zaparkowa�e� na drugiego. 00:19:08:Niech mi wlepi� mandat. 00:19:11:Jak my�lisz? Fioletow�, tak?|Bo... bo to takie ponure? 00:19:17:Nie. Nie, zbyt przygn�biaj�ce. 00:19:19:Tak jakbym by�a|kim� od... pogrzeb�w. 00:19:23:To jest... to jest weselsze. 00:19:26:Mo�e chc� by� weso�a, jakby...|jakby wszystko by�o normalnie? 00:19:30:Nie, to niegrzeczne.|To by oznacza�o brak szacunku. 00:19:33:La-la-la! Nic mnie|nie obchodzi! 00:19:36:Gdybym mia�a t� niebiesk�... 00:19:39:Joyce napra...
miye