Shingetsutan_Tsukihime_04.txt

(11 KB) Pobierz
0:00:01:movie info: XVID  640x360 23.976fps 116.3 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
0:00:05:~ Prawdziwe Kroniki Ksie�ycowe ~|TSUKIHIME
0:01:36:Dobrze si� czujesz?
0:01:43:Ludzie s� s�abi.
0:01:46:Nie przyr�wnuj mnie do siebie.
0:02:04:Dobrze si� spisa�e�.
0:02:21:Epizod 4:|~ Ogr�d Ko�ysek ~
0:02:35:Wejd�.
0:02:38:Dzie� dobry.
0:02:40:Dobry...
0:02:42:Jak si� czujesz?
0:02:44:Ach, teraz w porz�dku...
0:02:54:Dzi�ki.
0:02:56:Nie pami�tasz?
0:02:58:To moja siostra opatrzy�a twoj� r�k�.
0:03:01:Siostr�... Masz na my�li Kohaku-san?
0:03:04:Tak. A u�ci�laj�c, jeste�my bli�niaczkami.|Ona jest starsza.
0:03:10:Rozumiem.
0:03:12:Przepraszam, �e nie powiedzia�y�my ci wcze�niej.
0:03:15:Ach, nie ma si� czym przejmowa�.
0:03:20:Twoja siostra jest wspania�a.
0:03:23:Rana by�a bardzo g��boka...|Taraz zaledwie j� odczuwam.
0:03:26:Paniczu Shiki.
0:03:28:Prosz� si� przebra� i zej�� do jadalni.
0:03:32:Pani Akiha oczekuje.
0:03:34:Dobra.
0:03:36:A teraz, je�li wybaczysz...
0:03:43:Akiha, taa?
0:03:56:Dzie� dobry, paniczu Shiki.
0:03:59:Dzie� dobry.
0:04:02:Mamy �niadanie kontynentalne i przyrz�dzone|po japo�sku. Kt�re by� wola�?
0:04:09:Po japo�sku.
0:04:13:Jak si� czujesz?
0:04:15:Dobrze, jestem prawie jak nowy. Dzi�ki.
0:04:18:Dobrze s�ysze�.
0:04:21:A zatem. Dlaczego nie powiesz nam...
0:04:24:Powiem co?
0:04:26:Pr�bujesz si� zgrywa�?
0:04:28:O co ci chodzi?
0:04:30:No to powiedz nam...
0:04:32:gdzie by�e� ubieg�ej nocy.
0:04:35:No...
0:04:38:Nie mo�esz wytrzasn�� odpowiedzi?
0:04:40:By�em...
0:04:42:z przyjacielem.
0:04:45:Nie mog�e� przynajmniej zadzwoni� do nas?
0:04:48:Sporo si� dzia�o i...
0:04:51:I?
0:04:52:I nawet opu�ci�e� szko��, zgadza si�?
0:04:59:Inui-san dzwoni�.
0:05:04:On?
0:05:07:Czy to u Inui-san zosta�e�?
0:05:12:Nie.
0:05:17:Dziwne.
0:05:19:Mi powiedzia�, �e by�e� z nim ubieg�ej nocy.
0:05:28:Twoi przyjaciele s� lojalni wobec ciebie.
0:05:34:Czy nie by�e� z kobiet�?
0:05:38:Hisui widzia�a.
0:05:42:Nigdy nie s�dzi�am, �e by�by� kim�, kto sp�dza|noc poza domem z kobiet�.
0:05:48:W�a�ciwie to my wcale... nie sp�dzali�my|ze sob� nocy.
0:05:52:Wi�c co to by�o?
0:05:55:No c�...
0:05:57:Odnios�e� rany...
0:06:02:Mniejsza o mnie, ale prosz�, nie sprawia, by Kohaku|i Hisui niepokoi�y si� o ciebie.
0:06:10:Wybacz.
0:06:17:Och, tak...
0:06:18:Dlaczego nie urz�dzimy dzisiaj wieczorem przyj�cia?
0:06:21:Przyj�cia?
0:06:23:Powitalne przyj�cie dla panicza Shiki.
0:06:26:Czy masz jakie� inne plany na dzisiejszy|wiecz�r, paniczu Shiki?
0:06:28:Eee... nie.
0:06:32:Pani Akiha, jestem pewna, �e panicz Shiki|zastanowi� si� nad swoim zachowaniem,...
0:06:37:wi�c czemu nie odpu�ci� sobie tej rozmowy?
0:06:40:Masz racj�.
0:06:42:No dobrze.  Misimy rozpocz�� przygotowania!
0:06:45:Pom� mi, Hisui-chan.
0:06:47:Pewnie.
0:06:58:Wychodzisz dzisiaj troch� wcze�niej?
0:07:00:Tak. Musz� gdzie� wpa�� przed szko��.
0:07:04:Naprawd�? Ale...
0:07:06:Wiem.
0:07:08:B�d� przez sz�st�.
0:07:12:Hm...
0:07:13:Prosz� wybaczy� mi.
0:07:16:Co?
0:07:18:Nie powinnam by�a informowa� pani� Akih�,|�e wyszed�e� z kobiet�.
0:07:26:Nie mart si� tym. Przecie� naprawd� to zrobi�em.
0:07:30:Ale...
0:07:32:Robi�em tylko co�, co musia�em.
0:07:35:Co� co musia�e�?
0:07:38:To ju� koniec. Nie przejmuj si� tym.
0:07:43:Dobrze.
0:08:29:S�dz�, �e to koniec.
0:08:50:Znalaz�y�my ciebie nieprzytomnego w parku.
0:08:54:By� mo�e to by� sen?
0:09:13:Hej.
0:09:15:Arihiko.
0:09:17:Co znaczy ta mina?
0:09:20:Nic.
0:09:21:Niew�a�ciwa odpowied�!
0:09:22:Tylko bez takich... Przesta� ju�...
0:09:27:Dzie� dobry.
0:09:29:Wszysto u ciebie w porz�dku?
0:09:31:S�ysza�am, �e wczoraj opu�ci�e� szko��.
0:09:35:Yumizuka-san...
0:09:38:Jak?
0:09:45:Wi�c naprawd� planowa�a� i�� do tego|hotelu, Yumizuka-san?
0:09:51:Ale mia�a tego dnia gor�czk� i tego nie posz�a.
0:09:54:Co za ulga.
0:09:56:Tak.
0:09:58:To podobne do Yumizuki, �eby przezi�bi�|si� we w�asne urodziny...
0:10:05:To miasto staje si� naprawd� niebezpieczne.
0:10:09:Masz racj�.
0:10:12:Prosz� uwa�ajcie.
0:10:15:Mog� zaj�� si� sob�.
0:10:17:Nie powiniene� traci� czujno�ci!
0:10:19:Takie przypadki wi�cej si� nie powt�rz�.
0:10:25:Sk�d wiesz?
0:10:28:Wiesz co�, Tohno-kun?
0:10:31:Nie, to tylko tak...
0:10:36:No wi�c, gdzie� ty by� ubieg�ej nocy?
0:10:40:Gdzie?
0:10:41:Dzwoni�em do ciebie, ale powiedzieli, �e ci� nie ma.
0:10:44:Racja. Naprawd� sprawi�e�, �e si� o ciebie martwili�my.
0:10:47:Wyobra�ali�my sobie, �e ciebie te� porwano w|czasie tego zaj�cia i...
0:10:50:Prze... Przepraszam.
0:10:52:To chyba nie by�a kobieta?
0:10:59:Ty... Nie m�w!
0:11:02:Czy to prawda, Tohno-kun?!
0:11:04:N... Nie!
0:11:06:My�my si� o ciebie zamartwiali, a ty by�e� na|jakiej�� romantycznej schadzce?
0:11:09:Jak m�wi�em, mylisz si�.
0:11:11:Z�o�cisz si�. To bardzo podejrzane...
0:11:14:Och, no co ty.
0:11:16:Nie powiniene� w��czy� po nocach!
0:11:23:Tohno-kun...
0:11:24:Sukinsyn, zwia�.
0:11:29:S�dz�, �e zbytnio si� go czepiali�my.
0:11:31:Jest taki przewidywalny.
0:11:33:By� mo�e, wpad� przez jak�� z�� dziewczyn�?
0:11:37:Naprawd� tak my�lisz?
0:11:38:Jakie� w�tpliwo��?
0:12:03:Dlaczego dzisiaj nie przy��czycie si� do nas?
0:12:06:Tak, pani.
0:12:15:Witaj do domu, bracie.
0:12:18:Witaj, paniczu Shiki.
0:12:21:Dzi�ki.
0:12:31:Przepyszne.
0:12:32:Nie darmo Kohaku jest �wiatowej klasy|kuchmistrzem.
0:12:36:Nie kr�puj si� i pro� o cokolwiek.
0:12:39:B�d�.
0:12:41:Moj� mocn� stron� jest gotowanie, za� Hisui-chan �wietna|jest w utrzymywaniu porz�dku.
0:12:48:Znacznie si� r�nicie, nawet b�d�c bli�niaczkami.
0:12:51:Doprawdy?
0:12:53:Hisui jest pedantyczna. Najbardziej odpowiednia|dla kogo� takiego jak ty, bracie.
0:12:59:Tak s�dz�.
0:13:01:W dodatku, kiedy byli�cie dzie�mi,|cz�sto si� ze sob� bawili�cie.
0:13:07:Nie pami�tasz?
0:13:09:By�y�my zwi�zane z tym domem od dziecka.
0:13:59:Wydaje mi si�, �e wtedy by� z nami jeszcze|jaki� ch�opak...
0:14:08:By� mo�e... Mo�e wy sobie co� przypominacie?
0:14:14:Nie.
0:14:16:Dziwne.
0:14:18:Jestem prawie pewien.
0:14:20:W przesz�o�ci cz�sto mieli�my go�ci,...
0:14:24:wi�c, by� mo�e, on by� jednym z nich?
0:14:26:Ja... zgad�em?
0:14:40:Co� nie tak, paniczu Shiki?
0:14:43:By�em spragniony.
0:14:45:Wystarczy�o tylko poprosi� Hisui-chan.
0:14:48:Przynajmniej tyle mog� zrobi� sam.
0:14:50:A tak przy okazji...
0:14:51:Co, paniczu Shiki?
0:14:54:Czy mog�aby� nie nazywa� mnie "paniczem"?
0:14:58:Nie mog� si� do tego przyzwyczai�.
0:15:01:Rozumiem.
0:15:02:To mo�e Shiki-san?
0:15:05:O wiele lepiej.
0:15:07:O to samo prosi�em Hisui-san, ale...
0:15:10:Jak zauwa�y�e�, Hisui-chan jest uparta.
0:15:13:Ale pani Akiha wydaje si� naprawd� szcz�liwa.
0:15:17:Szcz�liwa?
0:15:18:Tak.
0:15:20:Od o�miu lat nie widzia�am jej takiej.
0:15:23:Serio?
0:15:27:Nie zauwa�y�e�?
0:15:30:Ostatniej nocy nie spa�a opiekuj�c si� tob�.
0:15:41:Dla niej jeste� bardzo wa�ny.
0:15:57:Akiha.
0:16:02:Bracie...
0:16:11:Jak tu spokojnie.
0:16:14:To najlepsze miejsce by realizowa� pasj� w uczeniu si�.
0:16:18:Mo�e to drobnostka, ale ci� dr�czy.
0:16:23:Nie nachodzi�y ci� my�li, by przenie�� si�|do szko�y z internatem?
0:16:28:Pozwoli�am sobie zaj�� si� tym domem.
0:16:33:Gdy ojciec umar�, to by� m�j obowi�zek, jako|tymczasowej w�a�cicielki, zadba� o ten dom.
0:16:40:Acha.
0:16:44:Przepraszam.
0:16:47:�e przez te osiem minionych lat nie odezwa�em si�.
0:16:50:Czu�em si� naprawd� z�y, �e pan i pani Arima|musieli si� mn� zaj��.
0:16:57:W dodatku pomy�la�em, �e ojciec mnie znienawidzi�, wi�c...
0:17:04:Jestem pewna, �e nie.
0:17:06:W porz�dku.
0:17:08:Ale zawsze si� o ciebie martwi�em.
0:17:13:By�a� bezradna i tak nagle opuszczona.
0:17:15:S�dzi�em, �e by�aby� samotna.
0:17:21:No i sta�a� si� czasowo posiadaczk� tej rezydencji.
0:17:24:To by�o moje przeznaczenie, odk�d urodzi�am si� w tym domu.
0:17:28:Sta�a� si� silna, Akiho.
0:17:31:Wiesz, nie mog� by� wiecznie dzieckiem.
0:17:34:Domy�lam si�.
0:17:37:No i sta�a� si� te� pi�kna.
0:17:41:Powiniene� si� troch� przespa�.
0:17:45:Nocna bryza jest szkodliwy dla cia�a.
0:17:47:W dodatku wszystkie by�my si� zmartwi�y,|gdyby� si� znowu roz�o�y�.
0:17:51:Tak, s�dz�, �e powinienem.
0:17:59:Akiha?
0:18:00:Tak?
0:18:02:W dniu, kiedy przyby�em do tego domu... By�a�...
0:18:09:By�a�...
0:18:12:Jeste� dla niej bardzo wa�ny.
0:18:21:Mniejsza o to.
0:18:24:Dobranoc, Akiha.
0:18:26:Dobranoc, bracie.
0:19:12:Arcu... eid?
0:19:18:Dlaczego ty jeste�...?
0:19:21:Czy nie chcia�e� si� ze mn� zobaczy�?
0:19:24:D... Dlaczego mia�bym...?
0:19:28:Co za k�amca.
0:19:40:Co ty... kombinujesz?
0:19:45:Pragn�...
0:19:48:twojej krwi.
0:20:16:Dlaczego mi si� to �ni�o?
0:20:27:Dzie� dobry. Tu Popo�udniowe Super Wiadomo�ci...
0:20:34:Te� przyjdziesz, prawda?
0:20:37:Gdzie?
0:20:39:Do parku wodnego.
0:20:41:Nie pami�tasz, jak m�wili�my o p�j�ciu tam w t� niedziel�?
0:20:44:Niedziel�?
0:20:45:Rany, nie m�w mi, �e masz randk�.
0:20:48:Nie mam.
0:20:50:No to jeste�my um�wieni.
0:20:52:Wszyscy m�wili, �e park wodny ostatnio zosta� odnowiony.
0:20:56:Maj� tam jakuzzi?
0:20:57:�wietnie si� zapowiada.
0:20:59:Znalezione zw�oki, zapewne kolejna ofiara|ostatniego seryjnego mordercy...
0:21:04:wskazuj�, �e do zaj�cia dosz�o oko�o osiemnastej i...|- Znowu?
0:21:07:Przera�aj�ce.
0:21:09:... dzi�ki znalezionym rzeczom, ofiar� zidentyfikowano|jako pana Takad� Jirou.
0:21:13:Policja dot�d nie rozwi�za�a sprawy Hotelu|Stulecia. Radzi si� mieszka�com nie opuszcza�|wieczorem domu i...
0:21:21:Tohno!
0:21:22:Co jest grane?
0:21:24:Tohno!
0:21:27:Tohno-kun...
0:21:28:Co ci dolega? Tak nagle umilk�e�...
0:21:31:Hej, kto to?
0:21:32:Co za laska.
0:21:34:O co ca�y zgie�k?
0:21:40:Pi�kna nieznajoma.
0:21:42:Zgodzisz si�, Tohno?
0:21:44:Tohno-kun?
0:21:50:Dlaczego si� tu zjawi�a?
0:21:55:Ach, Shiki!
0:21:58:Shiki?!
0:21:59:Hej, co tu jest grane?
0:22:02:Znasz j�, Tohno-kun?
0:22:25:Wyla�am ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin