00:00:02:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:06:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl 00:00:08:Komputer, wprowad kurs 410 na 32. 00:00:12:/- Kurs wprowadzony.|- Maksymalna warp. Start. 00:00:17:- Ile czasu do systemu Parada?|/- 1 godzina, 14 minut. 00:00:27:Otwórz nowy plik, komputer. 00:00:30:O'Brien, dziennik osobisty.|Data gwiezdna 47581,2. 00:00:41:Muszę jasno sprecyzować zapis|o ostatnich 52 godzinach. 00:00:47:Nie wiem kto go będzie słuchał. 00:00:51:Nie wiem nawet,|czy będę żywy 00:00:54:do czasu wydobycia tego dziennika. 00:00:58:Spodziewam się, że będš mnie cigać. 00:01:02:Jeli mam co do tego rację, 00:01:04:nie będš chcieli, żebym ostrzegł Paradan. 00:01:09:Kawa, mieszanka jamajska.|Podwójnie mocna, podwójny cukier. 00:01:14:Żałuję, że nie mogę|powiedzieć wam kim oni sš, 00:01:18:ale to częć układanki,|której jeszcze nie rozgryzłem. 00:01:22:Częć układanki, do diabła. 00:01:26:Nic z tego nie ma żadnego sensu. 00:01:36:Staram się przypomnieć sobie pierwszy raz,|gdy zauważyłem, że co jest le. 00:01:43:Wydaje mi się, że to było... 00:01:49:/To musiało być pierwszego ranka|/po moim powrocie na stację. 00:02:11:Co robicie na nogach tak wczenie? 00:02:14:Miałam dużo pracy do zrobienia.|Pomylałam, że zacznę wczenie. 00:02:20:O 5:30 rano? 00:02:22:Kawa, mieszanka jamajska.|Podwójnie mocna, podwójny cukier. 00:02:26:Mam tuzin wypracowań do przeczytania. 00:02:30:- Miała słodkie sny, kochanie?|- Id sobie! 00:02:34:- Nie dostanę swojego porannego buziaka?|- Nie. 00:02:39:- Czym sobie na to zasłużyłem?|- To tylko taka faza, Miles. 00:02:42:Ona nie robi tego na poważnie. 00:02:45:Niech cię to nie niepokoi. 00:02:54:O której położyła się do łóżka? 00:02:57:Póno.|Nie chciałam cię budzić. 00:03:00:Byłem zmęczony. Sšdzę, że ta podróż|naprawdę dała mi się we znaki. 00:03:06:- Co kazali ci robić?|- Paradanie? 00:03:09:Podstawowe szkolenie o rodkach|bezpieczeństwa dla rozmów pokojowych. 00:03:13:Odo miałby dobrš zabawę. 00:03:16:Żałuję, że tam byłem. 00:03:19:- Lepiej już pójdę.|- Będę zaglšdał co jaki czas do Molly. 00:03:24:Nie trzeba.|Zabieram jš ze sobš. 00:03:27:Kiedy masz całe to czytanie do zrobienia?|To nie ma sensu. 00:03:33:Chcę pokazać jej wolkański program,|który uczy umiejętnoci rozwišzywania problemów. 00:03:39:O 5:30 rano? 00:03:40:Chcę to zrobić, gdy jej umysł jest wierzy. 00:03:44:- Skoro tak mówisz.|- Do zobaczenia póniej. 00:04:13:- Co to?|- Tylko wczenie zaczynam, Szefie. 00:04:17:Dzisiaj każdy wydaje mi się|wczenie zaczynać. 00:04:22:DeCurtis, doceniam pana|trudno wytłumaczalny entuzjazm, 00:04:27:ale czekałem na powrót Odo z Bajor,|żeby to zrobić. 00:04:31:Musimy przestroić całš sieć|bezpieczeństwa na rozmowy pokojowe. 00:04:36:Komander Sisko nie uważał,|że powinnimy czekać na Odo. 00:04:41:Sisko dał panu pozwolenie na rozpoczęcie|tego bez zapytania najpierw mnie? 00:04:46:Może chce pan to u niego soprawdzić.|Ja tylko wykonuję rozkazy. 00:04:51:- Włanie zaraz to sprawdzę.|- Panie O'Brien. 00:04:56:Kontynuuj! 00:07:25:"SZEPTY" 00:07:31:Ile jeszcze do systemu Parada? 00:07:33:/53 minuty. 00:07:35:Skieruj czujniki w stronę korytarza. 00:07:38:Wyszukaj inne sygnatury warp. 00:07:40:/Znaleziono jednš sygnaturę warp. 00:07:43:Wywietl. 00:07:46:Zidentyfikuj. 00:07:48:/Prom Gwiezdnej Floty Mekong. 00:07:51:Spodziewałem się tego. 00:07:53:Poczekajš aż wyjdę z warp|i wtedy... 00:07:58:Cóż, będziemy przekraczać ten most,|gdy do niego dojdziemy, prawda? 00:08:01:/Proszę ponowić pytanie. 00:08:04:Zlekceważ to, komputer. 00:08:07:Kontynuuj dziennik osobisty. 00:08:11:W porzšdku. 00:08:15:Więc to wszystko było nieco dziwne. 00:08:19:Ale kto mógł przypuszczać? 00:08:22:/To znaczy,|/sposób w jaki działali, 00:08:25:/mogli przygotowywać|/przyjęcie - niespodziankę, 00:08:29:/tylko że moje urodziny|/nie wypadały we wrzeniu. 00:08:33:/Uwierzcie mi, jak odkryłem,|/nie miałem powodu do więtowania. 00:08:37:Czekałem na ciebie, Szefie. 00:08:40:- O co chodzi, Julian?|- Żadnych wymówek. 00:08:43:Chcę cię widzieć za godzinę|w moim biurze na badaniu. 00:08:48:To nie jest dobry dzień. 00:08:50:To znakomity dzień.|Komandor Sisko wszystko zorganizował. 00:08:53:Chodzisz do Komandora|w sprawie moich badań? 00:08:58:- Wiem co sšdzisz o...|- Zapomnij o tym. Mam sprawy do załatwienia. 00:09:02:Nalegam. Jeli muszę rozkazać ci jako twój|starszy oficer, zrobię to. 00:09:08:Jaki problem? 00:09:11:Pan O'Brien mówi,|że jest niedysponowany na badania. 00:09:16:- Zrób się dysponowanym, Szefie.|- Komandorze... 00:09:20:Doroczny raport Dr Bashir'a|jest zaplanowany na przyszły tydzień. 00:09:23:- Wszyscy musielimy przez to przejć.|- Dobrze. 00:09:26:Dobrze. Będę tam za godzinę. 00:09:34:Komandorze,|czy mogę chwilę z panem porozmawiać? 00:09:41:Choršży DeCurtis wspomniał,|że był pan niezadowolony. 00:09:45:- Nie całkiem niezadowolony.|- Miał pan wszelkie prawo być. 00:09:48:Przykro mi,|że przydzieliłem go przed konsultacjš z panem.|Sšdzę, że upuciłem piłkę. 00:09:54:- Poczułem się tylko trochę pominięty.|- Zrozumiałem. 00:09:58:Przeczytałem pana raport o Paradanach. 00:10:00:Sš zaabsorbowani bezpieczeństwem. 00:10:03:My też bylibymy, gdybymy byli uwikłani|w wojnę domowš przez 12 lat. 00:10:10:Co jeszcze, o czym powinienem wiedzieć? 00:10:12:Niezwykłe protokoły,|które powinnimy obserwować? 00:10:15:Nic poza zwyczajnoć.|Wszystko jest w moim raporcie. 00:10:19:Proszę powiedzieć mi co|czego nie ma w raporcie. 00:10:24:Co, co może pomóc mi|w tych rozmowach. 00:10:29:Musiałbym nad tym pomyleć. 00:10:33:Była jedna rzecz.|Nie wiem czy to co znaczy. 00:10:38:Paradanie majš zapach|od jakiego rodzaju skórnych odchodów. 00:10:43:Kiedy sš niezadowoleni,|może on stawać się całkiem silny. 00:10:50:- Postaram się nie wywoływać ich niezadowolenia.|- Dobry pomysł. 00:10:53:Zapewniłem ich przywódców, że spełnimy|wszystkie ich zalecenia bezpieczeństwa. 00:10:59:Dopilnuję tego. 00:11:02:Chcę, aby pan wszystko sprawdził,|ale prace mogš być wykonywane przez załogę. 00:11:07:- Pan ma większe problemy.|- Większe? 00:11:10:Wszystkie górne pylony znowu wysiadły. 00:11:13:To niemożliwe.|Dopiero skończyłem ich naprawę. 00:11:17:Zamki cinieniowe|miały maksymalnš wydajnoć. 00:11:20:Proszę sprawdzić ponownie.|Musielimy odholować frachtowiec na dolny dok. 00:11:25:To nie może być nic poważnego. 00:11:28:Sam odbudowałem ten podsystem. 00:11:30:- Zaraz się za to wezmę.|- Po pańskim badaniu. 00:11:35:Tak jest. 00:11:37:Przy okazji...|Zauważyłem pana i Keiko 00:11:40:przed szkołš dzi rano.|Czy co jest nie tak? 00:11:44:Jake ma kilka problemów z ocenami. 00:11:47:Przykro mi, sir.|Keiko bardzo chłopca lubi. 00:11:52:- Będzie się bardziej starała mu pomóc.|- Jestem pewien. 00:12:08:Czy już może skończyłe? 00:12:10:Grzebałe w każdym otworze w moim ciele 00:12:13:i zrobiłe kilka nowych. 00:12:16:Jakie zawroty głowy? Zasypianie? 00:12:18:Niedobory energii? Euforia? 00:12:20:Każde z nich, szczególnie euforia.|Dużo euforii! 00:12:25:Jeli uparłe się|znaleć u mnie co nie tak, 00:12:28:postaram się wyhodować zanokcice. 00:12:31:Problemy z oczami? Słuchem?|Bóle głowy? 00:12:34:Ból głowy?|Włanie teraz dostaje bardzo silnego. 00:12:38:Szorstkie usposobienie. 00:12:40:Tracisz panowanie nad sobš|po najmniejszej prowokacji. 00:12:43:- Całkowicie normalne zachowanie.|- Ciesze sie, że ci się podoba. 00:12:47:Przepraszam.|Wiem co sšdzisz o lekarzach. 00:12:51:Nie z lekarzami mam problem.|Tylko z tobš, Julian. 00:12:54:- Twoje poczucie humoru wydaje się normalne.|- Nie mam poczucia humoru. 00:12:58:- Zakaszl. Jak życie seksualne?|- Nie mam poczucia humoru. 00:13:03:Zakaszl.|Wszystko w porzšdku w tej dziedzinie? 00:13:06:Ta dziedzina nie jest sprawš Gwiezdnej Floty|ani twojš. 00:13:11:Matka i ojciec w dobrym zdrowiu? 00:13:13:Daj spokój, Julian.|Wiesz, że moja matka zmarła dwa lata temu. 00:13:17:Nie pamiętasz jak mowiłem ci,|że mój ojciec ożenił się ponownie? 00:13:21:Mnie narzekajšcego na tš kobietę,|której nigdy wczeniej nie spotkałem? 00:13:25:Oczywicie. 00:13:27:- Teraz pamiętam.|- Skończyłe? 00:13:31:Nie całkiem. Mam jeszcze|jeden czy dwa testy do przeprowadzenia. 00:13:35:To szalone. 00:13:37:Nie miałem tak długiego badania|odkšd się urodziłem. 00:13:41:O ile nie umieram lub co takiego,|już najwyższy czas... 00:13:45:Czekaj. 00:13:48:To o to chodzi, prawda? 00:13:50:Jest co złego ze mnš.|To dlatego wszyscy... 00:13:55:Odpręż się, Szefie. 00:13:58:Wystawiam ci czystš kartę zdrowia.|Możesz się ubrać. 00:14:17:Hej, Szefie. 00:14:19:- Czeć, Jake.|- Potrzebuje przysługi. 00:14:22:Pracuję nad radiem podprzestrzennym, 00:14:25:ale nie mogę zmusić emitera do działania. 00:14:28:Radio podprzestrzenne. Zwykłem|je budować, gdy byłem w twoim wieku. 00:14:33:- Z przyjemnociš ci pomogę.|- Nie będzie miał pan przez to kłopotów? 00:14:37:Keiko nie będzie miała nic przeciwko. 00:14:39:To będzie szansa na poprawienie|z powrotem twoich ocen. 00:14:43:Moje oceny sš wietne.|Chcę je takimi utrzymać. 00:14:57:/Sisko mówił prawdę o jednym: 00:15:00:/górne pylony znowu wysiadły.|/To nie miało sensu. 00:15:04:/Zamki cinieniowe,|/które zainstalowałem działały wietnie, 00:15:09:/więc musiał to być nowy problem. 00:15:12:/Zdałem sobie sprawę, że wyledzenie tego,|/co zawiodło nie miało pójć szybko. 00:15:16:/Nie mogłem przestać myleć,|/że zajmowałoby mnie, 00:15:18:/podczas trwania|/przygotowań ochronnych dla Paradan. 00:15:29:- Jak idzie?|- Szefie. 00:15:32:Mylałem, że pracuje pan nad pylonami. 00:15:35:Pomylałem, że zrobię sobie przerwę. 00:15:38:Przeprowadzilimy kompletne czyszczenie|kwater przydzielonych Paradanom. 00:15:42:Proszę otworzyć...
Metaloman