Pedersen Bente - Raija ze śnieżnej krainy 13 - Dziedzictwo.pdf

(962 KB) Pobierz
(Microsoft Word - Pedersen Bente - Raija ze \234nie\277nej krainy 13 - Dziedzictwo)
BENTE PEDERSEN
DZIEDZICTWO
1
Przesun Ģ ł r ħ k Ģ po mi ħ kkiej, wysłu Ň onej skórze. Była starsza ni Ň on sam. Nosiło j Ģ tak
wiele osób. Trzymał j Ģ w r ħ kach jedyny człowiek, który wiedział.
Pusta, stara sakwa mie Ļ ciła w sobie tajemnic ħ , która mogła odmieni ę jego Ň ycie.
Odmieni ę jego samego.
Mo Ň na by pomy Ļ le ę , Ň e ten worek to twoja ukochana - rzuciła nieco cierpko Ida.
Potrz Ģ sn ħ ła głow Ģ , a Ň jej włosy zwi Ģ zane w gruby ko ı ski ogon podskoczyły i opadły ci ħŇ ko
na plecy. - Zało Ňħ si ħ , Ň e Ň adnej dziewczyny nie gładziłe Ļ tak, jak gładzisz t ħ star Ģ skór ħ ,
braciszku.
Knut nawet nie spojrzał na siostr ħ . Ida wchodziła w niezno Ļ ny wiek. Uwa Ň ała za swój
obowi Ģ zek miesza ę si ħ do wszystkiego, my Ļ lała pewnie, Ň e tu rz Ģ dzi - poniewa Ň przypadkiem
była dziewczyn Ģ i wykonywała wi ħ kszo Ļę domowych prac. Jak gdyby to był jaki Ļ wyczyn!
Kobiety zawsze zajmowały si ħ domem, odk Ģ d tylko Knut pami ħ tał - i jeszcze wcze Ļ niej. On i
Reijo nie mog Ģ przecie Ň , do diabła, bra ę si ħ do babskiej roboty!
- Ka Ň dy ma swoje pragnienia - mówiła dalej słodkim głosem młodsza siostra. -
Uwa Ň asz, Ň e mo Ň esz si ħ sta ę kim Ļ lepszym ni Ň inni, Knut? I to bez wi ħ kszego wysiłku? Wybij
to sobie z głowy. Ludziom takim jak my kieszenie nie napełniaj Ģ si ħ same z siebie. Nasze
chaty nie zmieni Ģ si ħ w pałace, gdy tylko na chwil ħ zamkniemy oczy i znowu je otworzymy.
- Jak wróc ħ , dostaniesz ode mnie odrobin ħ karmelu - odparł. - Mo Ň e złagodzi troch ħ
twoj Ģ uszczypliwo Ļę .
Maja wywróciła oczami. Wymieniła spojrzenia z Reijo, który tylko słabo si ħ
u Ļ miechn Ģ ł.
- Czy wy zawsze musicie si ħ droczy ę ? - spytała.
Ida i Knut popatrzyli na siostr ħ . Maja nie miała wi ħ cej ni Ň dziewi ħ tna Ļ cie lat, ale
ostatnie dwa lata bardzo j Ģ odmieniły. Nigdy nie była roze Ļ mianym, wesołym dziewcz Ģ tkiem,
ale i tak zdumiewaj Ģ co szybko dorosła.
Atak z zewn Ģ trz sprawił, Ň e młodsze rodze ı stwo zjednoczyło swe siły.
- Droczy ę ? My?
Ida usiadła obok Knuta w przytulnym cieple bij Ģ cym od pieca.
- Chyba zbyt długo mieszkasz sama, Maju, skoro nie odró Ň niasz kłótni od zwyczajnej
rozmowy. Czy musisz zamyka ę si ħ przed Ļ wiatem w tych swoich czterech Ļ cianach? Lepiej
by ci było tutaj.
417155276.001.png
- To mój dom - odpowiedziała Maja po prostu. - Mój. Nie wolno mi go zaniedbywa ę .
Simon mo Ň e wróci ę lada dzie ı .
Ida spu Ļ ciła wzrok.
Min Ģ ł ju Ň ponad rok, odk Ģ d Maja otrzymała wie Ļ ci od Simona, odk Ģ d ktokolwiek o
nim słyszał. M ĢŇ Mai przebywał w wi ħ zieniu daleko na południu kraju.
Wesoły, Ň ywy, uroczy Simon - o błyszcz Ģ cych niebieskich oczach i u Ļ miechu, który
mógłby konkurowa ę z blaskiem słonecznego dnia. Simon, który cieszył si ħ takim
powodzeniem u dziewcz Ģ t. Simon, który zamierzał si ħ o Ļ wiadczy ę Elise, lecz nie potrafił
zrezygnowa ę z Mai. I sprawy si ħ skomplikowały, jak mówiono we wsi.
By ę mo Ň e musiał przekaza ę list w tajemnicy. Koperta była pognieciona i nosiła Ļ lady
wielu palców, kiedy dotarła tu nad fiord na północy.
List był zwi ħ zły - Simon nie pisał go sam. Nie opanował tej sztuki. Jego słowa zostały
skre Ļ lone na papierze cudz Ģ r ħ k Ģ .
Donosił, Ň e ma si ħ dobrze, lecz nikt z bliskich w to nie wierzył. Jest silny, wi ħ c jako Ļ
sobie radzi, czytali dalej w li Ļ cie. Ci ħŇ ka praca, mało jedzenia, lecz to przecie Ň nie jest mu
obce.
Co do jedzenia, zgoda. Ida jednak nie była równie pewna, czy Simon rzeczywi Ļ cie
przywykł do ci ħŇ kiej pracy. Zawsze starał si ħ unika ę wi ħ kszego wysiłku.
Na koniec informował, Ň e niektórym udawało si ħ wyj Ļę wcze Ļ niej - za dobre
sprawowanie.
Maja wierzyła w to. Ida sama nie wiedziała, co o tym my Ļ le ę .
- Tato znalazł złoto - upierał si ħ Knut, nie wypuszczaj Ģ c z r Ģ k cennego worka, który
kiedy Ļ nale Ň ał do Kallego. - Tato znalazł złoto i tu naszkicował map ħ . Je Ň eli on je znalazł, to
innym te Ň mo Ň e si ħ uda ę .
- Twoja matka próbowała - rzekł łagodnie Reijo. Powtarzał to ju Ň wiele razy. Wi ħ cej,
ni Ň był w stanie zliczy ę . - A ona dobrze znała okolic ħ . Znała płaskowy Ň lepiej ni Ň wi ħ kszo Ļę
osób, które w Ň yciu spotkałem. Poza, rzecz jasna, Lapo ı czykami. Była przy Kallem, kiedy
rysował t ħ map ħ , i rozmawiała z nim o skarbie. Pó Ņ niej przysi ħ gała, Ň e odnalazła owo
miejsce, lecz niczego tam nie było. Długo szukała, ale w niewielu zakamarkach mogłoby si ħ
kry ę złoto. Je Ň eli w ogóle istniało. Twoja matka nie znalazła skarbu, Knut. By ę mo Ň e kto Ļ
inny trafił w to miejsce wcze Ļ niej. By ę mo Ň e Kalle nie pami ħ tał zbyt dokładnie. Przecie Ň ju Ň
chorował. Wkrótce potem zmarł. By ę mo Ň e wcale nie było tam wi ħ kszego zło Ň a. By ę mo Ň e
si ħ pomylił, wyolbrzymił wszystko. Zabrał ze sob Ģ troch ħ złota. Mo Ň e nic wi ħ cej nie zostało...
- Wierzysz w to? Czy sami na to wpadli Ļ cie, ty i mama?
417155276.002.png
- Twoja matka rzeczywi Ļ cie tak pomy Ļ lała - Reijo mówił spokojnie, lecz mocno
zacisn Ģ ł pi ħĻ ci na kolanach. - S Ģ dz ħ , Ň e miała racj ħ . Zdecydowali Ļ my si ħ nie tai ę przed tob Ģ
niczego, o czym Kalle nam powiedział. Poniewa Ň jeste Ļ jego synem. Mogli Ļ my milcze ę .
Ona... twoja matka pocz Ģ tkowo chciała tak post Ģ pi ę . Mówiła o zimnym Ň ółtym Ļ wietle, które
dla niej oznaczało co Ļ złego. Wierzyła, Ň e podobnie jest ze złotem. Wierzyła, Ň e złoto
sprowadza nieszcz ħĻ cie.
Knut zacisn Ģ ł z ħ by. Kiedy Reijo był młody, te Ň snuł takie same marzenia jak on, ale
teraz si ħ zestarzał. Nie poci Ģ gała go ju Ň przygoda. Pewnie ju Ň niczego dla siebie nie pragn Ģ ł.
Wolał unika ę wszystkiego, co sprawiało ból.
Knut zauwa Ň ył, Ň e Reijo nie wymawiał jej imienia. Nigdy go nie wymieniał.
Ju Ň dawno Ň aden z nich nie uwalniał muzyki, która mieszkała w tym krótkim słowie -
dawno nikt nie pozwalał, by prze Ļ lizn ħ ła si ħ pomi ħ dzy wargami.
Ta kobieta - której towarzyszyła dr ŇĢ ca cisza - była jego matk Ģ . Nikt jej nie nazywał
jej imieniem - Raija...
Czy człowiek zaczyna umiera ę , znika ę naprawd ħ , kiedy przestaje si ħ wymienia ę jego
imi ħ ?
- S Ģ dz ħ , Ň e co Ļ tam jednak jest - rzekł Knut. Przegonił w my Ļ li wspomnienie.
Wspomnienie o kobiecie, która go urodziła, lecz która teraz stała si ħ tylko przebłyskiem
pami ħ ci. Nie pami ħ tał jej. Nie pami ħ tał nic oprócz oczu... I nie chciał o niej my Ļ le ę .
- Wierz ħ , Ň e taty złoto istnieje. Nie wierz ħ , Ň eby to wszystko zmy Ļ lił. Wierz ħ , Ň e je
znalazł. Wierz ħ , Ň e ono nadal tam jest.
- Nie pozwol ħ , Ň eby Ļ opu Ļ cił dom i wyruszył na poszukiwanie skarbu - powiedział
Reijo stanowczo. - Nadal ja tu decyduj ħ . Jeste Ļ zbyt młody na tego rodzaju zabawy.
- Wkrótce b ħ d ħ miał tyle lat co tata, kiedy je znalazł.
- Twój ojciec... Kalle nie był takim dzieciakiem jak ty, Knut. Ty tylko siedziałe Ļ w
domu...
- ... przez całe Ň ycie? - Knut wywrócił oczami. - To Ļ wiadczy, Ň e masz kiepsk Ģ pami ħę
albo zaczynasz si ħ starze ę . Chyba Ň adne inne dzieci, z wyj Ģ tkiem lapo ı skich, nie tułały si ħ po
Ļ wiecie tyle co my.
- Najpierw doro Ļ nij - poprosił Reijo. - Doro Ļ nij, Knut. Spójrz na to jak dorosły
człowiek. Wtedy b ħ dziesz mógł i Ļę , dok Ģ d zechcesz, je Ļ li o mnie chodzi. Ale teraz nie
pozwol ħ , by taki młokos jak ty ruszył ku czemu Ļ , co mu si ħ wydaje wielk Ģ przygod Ģ . Na tym
Ļ wiecie nikt nikogo nie rozpieszcza, Knut. Musi ci najpierw stwardnie ę skóra na dłoniach i
pojawi ę co Ļ wi ħ cej ni Ň puch nad górn Ģ warg Ģ . Masz dopiero siedemna Ļ cie lat.
417155276.003.png
- Wkrótce sko ı cz ħ osiemna Ļ cie.
- I wtedy b ħ dziesz ju Ň całkiem dorosły i do Ļ wiadczony - dodała Ida troch ħ k ĢĻ liwie.
Błyskawicznie poderwała si ħ z ławy, unikaj Ģ c o włos kuksa ı ca od brata.
- Ono nale Ň y do mnie!
Knut nie poddawał si ħ . Wiele o tym rozmy Ļ lał. Marzył o złocie od chwili, kiedy mu o
nim opowiedziano.
W ci Ģ gu ostatnich lat owo marzenie stało si ħ pewnego rodzaju obsesj Ģ .
- To mój ojciec je znalazł. Jestem jego synem. To jakby dziedzictwo...
- Twoje dziedzictwo po ojcu, tak...
Reijo powiedział to z bólem, którego Knut nie rozumiał. Zaczynał zdawa ę sobie
spraw ħ , Ň e istniej Ģ zagadki, które tylko wiek i do Ļ wiadczenie pomog Ģ rozwi Ģ za ę . Trudno
przychodziło pogodzi ę si ħ z t Ģ prawd Ģ .
Miał siedemna Ļ cie lat - wkrótce sko ı czy osiemna Ļ cie, a nie mógł w pełni korzysta ę z
Ň ycia.
Reijo mu tego zabraniał. Reijo, który sam godzinami potrafił opowiada ę o swej
przeszło Ļ ci - o swym dorosłym Ň yciu, które rozpocz Ģ ł chyba jako pi ħ tnastolatek.
Doro Ļ li tak potwornie szybko zapominaj Ģ !
- Na wiosn ħ sko ı cz ħ osiemna Ļ cie lat i... Inni w tym wieku s Ģ ju Ň Ň onaci. Wtedy udam
si ħ w drog ħ . Tej zimy mo Ň esz mnie jeszcze zatrzyma ę , Reijo. Ale kiedy nadejdzie wiosna,
wyrusz ħ . Wyrusz ħ wraz z ni Ģ na północ. ĺ ladami taty. My Ļ l ħ , Ň e mama nie szukała do Ļę do-
brze. Kobiety nie znaj Ģ si ħ na takich sprawach...
Reijo wzruszył ramionami:
- To twoje Ň ycie. Ja w swoim popełniłem wystarczaj Ģ co wiele głupstw, Ň eby
wyci Ģ gn Ģę z nich nauk ħ . Ale młodzi chc Ģ mie ę prawo do własnych bł ħ dów. Wiosn Ģ nie b ħ d ħ
ci ħ zatrzymywał. Jednak nie puszcz ħ ci ħ na północ w Ļ rodku zimy. Nie chc ħ pewnego dnia
usłysze ę , Ň e zamarzłe Ļ gdzie Ļ na odludziu. A na pewno tak by si ħ stało. Niech próba
odnalezienia złota Kallego b ħ dzie dla ciebie prób Ģ m ħ sko Ļ ci.
Po udzieleniu tego pozwolenia na przyszło Ļę Reijo wi ħ cej do sprawy nie wracał.
A Knut wolał mu nie przypomina ę . Z dorosłymi nigdy nic nie wiadomo - mo Ň e si ħ
zdarzy ę , Ň e Reijo cofnie sw Ģ zgod ħ , je Ļ li Knut b ħ dzie mu si ħ naprzykrzał.
By ę mo Ň e Reijo zapomniał.
Knut natomiast strzegł swego marzenia równie gorliwie, jak zazdro Ļ nik strze Ň e swej
ukochanej.
417155276.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin