(Sutta o Wielkim Ostatecznym Zdmuchnięciu)
(DN 16)
Część PierwszaW Magadha
1. Tak oto słyszałem. Pewnego razu Błogosławiony1 przebywał w Rajagaha, na wzgórzu zwanym Sępim Szczytem. W tym samym czasie król Magadhy, Ajatasattu, syn królowej Vedehi,2 zapragnął wypowiedzieć wojnę klanowi Vajji. Głosił: "Owych Vajji'ów, jakkolwiek potężnych i wspaniałych, unicestwię, pogromię i zupełnie zniszczę."
2. I Ajatasattu, król Magadhy, zwrócił się do swego pierwszego kapłana, bramina Vassakary, tymi słowy: "Zbliż się, braminie, idź do Błogosławionego, u jego stóp oddaj Mu cześć w mym imieniu. Życz Mu dobrego zdrowia, siły, spokoju, werwy i wygody, a następnie tak oto powiedz: 'O Szlachetny, Ajatasattu, król Magadhy, pragnie wypowiedzieć wojnę klanowi Vajji. Głosi: "Owych Vajji'ów, jakkolwiek potężnych i wspaniałych, unicestwię, pogromię i zupełnie zniszczę.' Cokolwiek Błogosławiony ci odpowie, zachowaj dokładnie w pamięci i przybądź do mnie; przed Tathagatą3 nie mów fałszywie."
3. "Tak się stanie, o panie," rzekł bramin Vassakara przytaknąwszy królowi Magadhy. Wezwawszy pokaźną liczbę wspaniałych powozów, wsiadł na jeden i wraz z resztą skierował się do Rajagahy ku Sępiemu Szczytowi. Dojechawszy powozem najdalej jak możnabyło, zsiadł i pieszo przybył przed oblicze Błogosławionego. Wymieniwszy w miłych słowach uprzejme powitanie, usiadł nieopodal Błogosławionego. Siedząc zwrócił się do Nauczyciela w tych słowach: "Czcigodny Gotamo, Ajatasattu, król Magadha, składa cześć u Twych stóp, życząc Ci dobrego zdrowia, siły, spokoju, werwy i wygody. O Szlachetny, Ajatasattu, król Magadhy, pragnie wypowiedzieć wojnę klanowi Vajji. Głosi: "Owych Vajji'ów, jakkolwiek potężnych i wspaniałych, unicestwię, pogromię i zupełnie zniszczę.'"
O Warunkach Pomyślności Klanu
4. W tym czasie Czcigodny Ananda4 stał za Błogosławionym chłodząc Go wachlarzem. Nauczyciel zwrócił się do Niego słowami: "Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji często się zbierają, czy wielu z nich przybywa na zgromadzenia?"
"Słyszałem, o Szlachetny, że tak właśnie czynią."
"Jak długo, Anando, tak dziać się będzie, Vajji urosną w siłę a nie osłabną.
"Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji gromadzą się i rozchodzą w pokoju, rozwiązawszy swe sprawy w zgodzie?"
"Jak długo , Anando, tak czynić będą Vajji urosną w siłę a nie osłabną.
"Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji ani nie uchwalają nowych praw ani nie obalają istniejących lecz żyją zgodnie z prawami przodków?"
"Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji okazują szacunek, poważanie, cześć i oddanie swym starcom, czy wierzą, że warto ich słuchać?"
"Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji powstrzymują się od porywania i więzienia kobiet oraz dziewcząt z prawych rodzin?"
"Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji okazują szacunek, poważanie, cześć i oddanie swym świętym miejscom, tym w miastach i poza nimi, czy nie pozbawiają ich ofiar oraz darów?"
"Słyszałem, o Szlachetny, że czczą swe święte miejsca i nie pozbawiają ich ofiar oraz darów."
"Cóż słyszałeś, Anando: czy Vajji należycie chronią i strzegą arahantów, tak, że ci, którzy nie przybyli jeszcze do ich domeny, przybyć mogą a ci, którzy już w niej zamieszkują żyją w pokoju?"
5. I Błogosławiony zwrócił się do bramina Vassakary tymi słowy: "Pewnego razu, braminie, przebywałem w Vesali, w sanktuarium Sarandada, i tam nauczałem klan Vajji o siedmiu warunkach dobrobytu klanu.5. Tak długo, o braminie, jak długo trwać one będą pośród Vajji i jak długo Vajji z nich znani będą, urosną w siłę a nie osłabną."
Na co bramin Vassakara odrzekł Błogosławionemu: "Jeśli Vajji, Czcigodny Gotamo, spełnią chociażby jeden z tych warunków wiodących ku dobrobytowi klanu, urosną w siłę a nie osłabną. Lecz kiedy spełnią wszystkie siedem? Za prawdę, żadnej krzywdy nie może wyrządzić im w bitwie król Magadhy, Ajatasattu, chyba, że uciekając się do podstępu i zdrady. Zatem, Czcigodny Gotamo, pozwól, że odejdę, mamy wiele do zrobienia."
"Czyń jak uważasz za słuszne, barminie." Wtedy też bramin Vassakara, pierwszy kapłan Magadhy, zadowolony słowami Błogosławoinego, powstał ze swego miejsca i oddalił się.
Pomyślność Bhikkhu (mnichów)
6. Wkrótce po odejściu Vassakara, Błogosławiony zwrócił się do Czcigodnego Anandy: "Idź, Anando i zbierz w sali zgromadzeń jak najwięcej mnichów żyjących w Rajagaha."
"Tak uczynię, o Szlachetny." Kiedy Czcigodny Ananda wykonał co polecił Nauczyciel, przybył przed oblicze Błogosławionego i rzekł: "Mnisi zgromadzili się, o Szlachetny. Niechaj Błogosławiony uczyni co zamierza."
Wtedy też Błogosławiony powstał ze swego miejsca i skierował się do sali zgromadzeń. Przybywszy tam zajął przeznaczonu Mu miejsce i tak oto przemówił do zgromadzonych mnichów: "Siedem warunków wiodących do dobrobytu, o mnisi, wam objawię. Nadstawcie zatem uszu i słuchajcie uważnie."
"Tak uczynimy, o Szlachetny."
"Mnisi rosąć w siłę będą a nie słabnąć, dopóty dopóki gromadzić się często będą i na zgromadzenia tłumnie przybywać; gromadzić się i rozchodzić będą w pokoju rozwiązawszy sprawy Sanghy w zgodzie; dopóki nie uchwalą nowych praw i nie obalą istniejących lecz żyć będą zgodnie z wyznaczoną dyscypliną (vinaya); dopóki okazywać będą szacunek, poważanie, cześć i oddanie swym starszym (thera) oraz wierzyć będą, że warto posłuch im dawać; dopóki nie poddadzą się władzy żądz, które prowadzą do ponownych narodzin; dopóki miłować będą leśne ostępy za udzielane im schronienie; dopóki utwierdzać się będą w uważności tak by cnotliwi braciszkowie Zgromadzenia, którzy do niej nie przybyli, przybyć mogli a ci którzy już w niej utwierdzeni żyć mogliby w pokoju. Tak długo, o mnisi, jak długo trwać tych siedem pośród mnichów będzie i jak długo mnisi z nich znani będą, urosną oni w siłę a nie osłabną."
7. "Dalszych siedem warunków wiodących do dobrobytu, o mnisi, wam objawię. Nadstawcie zatem uszu i słuchajcie uważnie."
"Mnisi rosąć w siłę będą a nie słabnąć, dopóty dopóki nie będą lubować się, zadowalać w błachych czynnościach, plotkach, lenistwie i towarzystwie; dopóki nie przygarną, nie ulegną urokowi nieprawych pargnień; dopóki nie posiądą fałszywych przyjaciół, kolegów i towarzyszy; dopóki nie zaniechają szlachetnej ścieżki na rzecz błachostek. Tak długo, o mnisi, jak długo trwać tych siedem pośród mnichów będzie i jak długo mnisi z nich znani będą, urosną oni w siłę a nie osłabną."
Siedem Prawych Cnót6
8."Dalszych siedem warunków wiodących do dobrobytu, o mnisi, wam objawię. Nadstawcie zatem uszu i słuchajcie uważnie."
"Mnisi rosąć w siłę będą a nie słabnąć, dopóty dopóki będa mieć wiarę, dopóki będą wstydzić się i obawiać nieprawości, dopóki będą sumienni w nauce, rozsądni, uważni i mądrzy. Tak długo, o mnisi, jak długo trwać tych siedem pośród mnichów będzie i jak długo mnisi z nich znani będą, urosną oni w siłę a nie osłabną."
Siedem Czynników Oświecenia7
9."Dalszych siedem warunków wiodących do dobrobytu, o mnisi, wam objawię. Nadstawcie zatem uszu i słuchajcie uważnie."
"Mnisi rosąć w siłę będą a nie słabnąć, dopóty dopóki siedem czynników oświecenia będą pielęgnować, to jest: uważność, wgląd w zjawiska, moc, szczęście, spokój, skupienie i równowagę. Tak długo, o mnisi, jak długo trwać tych siedem pośród mnichów będzie i jak długo mnisi z nich znani będą, urosną oni w siłę a nie osłabną."
Siedmiorakie Postrzeganie
10. "Dalszych siedem warunków wiodących do dobrobytu, o mnisi, wam objawię. Nadstawcie zatem uszu i słuchajcie uważnie."
"Mnisi rosąć w siłę będą a nie słabnąć, dopóty dopóki pielęgnować będą postrzeganie nietrwałości, braku ego, [cielesnej] nieczystości, lichości [ciała], wyrzeczenia się, beznamiętności i zniszczenia. Tak długo, o mnisi, jak długo trwać tych siedem pośród mnichów będzie i jak długo mnisi z nich znani będą, urosną oni w siłę a nie osłabną."
Sześć Warunków Godnych Zapamiętania8
11. "Dalszych sześć warunków wiodących do dobrobytu, o mnisi, wam objawię. Nadstawcie zatem uszu i słuchajcie uważnie."
"Mnisi rosąć w siłę będą a nie słabnąć, dopóty dopóki zwarcać się będą do siebie nawzajem w dobrej woli, w czynach, słowach i myśli zarówno oficjalnie jak i prywatnie; dopóki w szacunku dzielić się będą tym co otrzymują w darach, nawet zawartością ich misek żebraczych, z cnotliwymi członkami ich zgromadzenia; dopóki w towarzystwie swych współbraci ćwiczyć się będą, otwarcie i w odosobnieniu, w zasadach postępowania, które są spełnione i doskonałe, nieskalane i czyste, wiodące ku oświeceniu, czczone przez mędrców, niepodatne [na doczesne błachostki] i sprzyjające skupieniu umysłu; i w towarzystwie swych współbraci trzymać się będą, otwarcie i w odosobnieniu, wglądu, który jest szlachetny i wiedzie ku wyzwoleniu, wiedzie tych, którzy działają poprzez wgląd, ku zupełnemu zniszczeniu cierpienia. Tak długo, o mnisi, jak długo trwać tych sześć pośród mnichów będzie i jak długo mnisi z nich znani będą, urosną oni w siłę a nie osłabną."
Porady Dla Mnichów
12. Błogosławiony, zamieszkując w Rajagaha, na wzgórzu zwanym Sępim Szczytem, często tak oto pouczał mnichów:
"Taka a taka jest prawość; takie a takie jest skupienie; taka a taka jest mądrość.9 Wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści skupienia, gdy w pełni rozwijana przez prawe postępowanie, wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści mądrości gdy w pełni rozwijana przez skupienie; wpełni wolen od pęt10 pragnień, stawania się i ignorancji jest umysł w pełni rozwijany przez mądrość."
13. Kiedy Błogosławiony przebywał w Rajagaha tak długo jak zamierzał, rzekł do Czcigodnego Anandy: "Chodźmy, Anando, pójdźmy do Ambalatthiki."
Tak też Błogosławiony wraz pokaźnym komunikiem mnichów wyruszył do Ambalatthiki.
14. W Ambalatthika, Błogosławiony zatrzymał się w królewskim zajeździe; tam, Nauczyciel, tak oto pouczał mnichów:
"Taka a taka jest prawość; takie a takie jest skupienie; taka a taka jest mądrość. Wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści skupienia, gdy w pełni rozwijana przez prawe postępowanie, wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści mądrości gdy w pełni rozwijana przez skupienie; wpełni wolen od pęt pragnień, stawania się i ignorancji jest umysł w pełni rozwijany przez mądrość."
15. Kiedy Błogosławiony przebywał w Ambalatthika tak długo jak zamierzał, rzekł do Czcigodnego Anandy: "Chodźmy, Anando, pójdźmy do Nalandy."
Tak też Błogosławiony wraz pokaźnym komunikiem mnichów wyruszył do Nalanda i zatrzymał się w tamtejszym gaju mango Pavariki.
Lwi Ryk Czcigodnego Sariputty11
16. Wtedy Czcigodny Sariputta przybył przed oblicze Błogosławionego, pełen szacunku pozdrowił Go i usiadł nieopodal. Usiadłwszy, tak oto rzekł:
"O Szlachetny, wierzę, że nie było, nie będzie i nie ma mędrca czy bramina bardziej wzniosłego w Oświeceniu niż Błogosławiony."
"Wzniosła i dostojna jest twa mowa, Sariputto! Śmiały głos, niczym prawdziwy lwi ryk! Lecz jakże to, Sariputto? Ci Arahanci, ci W Pełni Oświeceni z przeszłości — czy posiadasz bezpośrednią wiedzę o tych Błogosławionych, o ich cnotach, ich skupieniu,12 niewzruszoności, o ich wyzwoleniu?"13
"Nie, o Szlachetny."
"Więc jakże to, Sariputto? Ci Arahanci, ci W Pełni Oświeceni z przyszłości — czy posiadasz bezpośrednią wiedzę o tych Błogosławionych, o ich cnotach, ich skupieniu, niewzruszoności, o ich wyzwoleniu?"
"Nie, o Szlachetny"
"Więc jakże to, Sariputto? Ja, który jestem obecnym Arahantem, W Pełni Oświeconym — czy posiadasz bezpośrednią wiedzę o mych cnotach, mym skupieniu, niewzruszoności, o mym wyzwoleniu?"
"Zatem jasne jest, Sariputto, że nie posiadasz bezpośredniej wiedzy o Arahantach, W Pełni Oświeconych z przeszłości, przyszłości i obecnych. Jakże więc możesz tak wzniośle i dostojnie, tak śmiało niczym prawdziwy lwi ryk, mówić: 'O Szlachetny, wierzę, że nie było, nie będzie i nie ma mędrca czy bramina bardziej wzniosłego w Oświeceniu niż Błogosławiony'?"
17. "Zaprawdę, o Szlachetny, nie posiadam bezpośredniej wiedzy, o Arahantach, W Pełni Oświeconych z przeszłości, przyszłości i obecnych; a teraz poznałem prawość Dhammy. Przypuśćmy, o Szlachetny, że królewska graniczna forteca została silnie umocniona, wałami i wieżycami, oraz jedną bramą. Strzegł jej pewien strażnik, inteligentny, doświadczony i rozważny, który zatrzymywał obcych i wpuszczał przyjaciół. Kiedy patrolował ścieżkę wiodącą dookoła fortecy, nie dostrzegł ani jednej szczeliny czy też dziury w wałach, na tyle dużej by mógł się przez nią przecisnąć choćby kot. Tak więc sobie pomyślał: 'Jakiekolwiek większe istoty zapragnęłby wyjść lub wejść do miasta, muszą uczynić to przez bramę.' W ten sam sposób, o Szlachetny, poznałem prawość Dhammy.
"O Szlachetny, wszyscy Błogosławieni, Arahanci, W Pełni Oświeceni z przeszłości, porzucili pięć przeszkód,14 umysłowe skalania, które osłabiają mądrość; doskonale utwierdzili swe umysły w czterech podstawach uważności;15 doskonale pielęgnowali siedem czynników oświecenia, byli w pełni oświeceni nieprześcignionym, doskonałym Oświeceniem.
"O Szlachetny, wszyscy Błogosławieni, Arahanci, W Pełni Oświeceni z przyszłości, porzucą pięć przeszkód, umysłowe skalania, które osłabiają mądrość; doskonale utwierdzą swe umysły w czterech podstawach uważności; doskonale pielęgnować będą siedem czynników oświecenia, będą w pełni oświeceni nieprześcignionym, doskonałym Oświeceniem.
"Także Błogosławiony, będący obecnym Arahantem, W Pełni Oświeconym, porzucił pięć przeszkód, umysłowe skalania, które osłabiają mądrość; doskonale utwierdził swój umysły w czterech podstawach uważności; doskonale pielęgnował siedem czynników oświecenia, jest w pełni oświecony nieprześcignionym, doskonałym Oświeceniem.
18. Także w Nalandzie, w mangowym gaju Pavariki, Błogosławiony tak oto pouczał mnichów:
"Taka a taka jest prawość; takie a takie jest skupienie; taka a taka jest mądrość. Wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści skupienia, gdy w pełni jest rozwijana przez prawe postępowanie, wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści mądrości gdy w pełni rozwijana przez skupienie; wpełni wolen od pęt pragnień, stawania się i ignorancji jest umysł w pełni rozwijany przez mądrość."
19. Kiedy Błogosławiony przebywał w Nalandzie tak długo jak zamierzał, rzekł do Czcigodnego Anandy:
"Chodźmy, Anando, pójdźmy do Pataligamy."
Tak też Błogosławiony wraz pokaźnym komunikiem mnichów wyruszył do Pataligamy.
20. Wtedy rozeszła się wieść pośród wiernych z Pataligamy: "Powiadają, że Błogosławiony przybył do Pataligamy." Zgromadzili się tedy przed obliczem Błogosławionego, oddali Mu cześć i usiedli niepodal. Siedząc tak się do Niego zwrócili: "Niechaj Błogosławiony łaskawie zgodzi się odwiedzić naszą radę miejską". Błogosławiony zgodził się w milczeniu.
21. Zrozumiawszy zgodę Błogosławionego, wierni z Pataligamy, powstali ze swych miejsc, oddali cześć i okrążywszy Go po prawej stronie odeszli ku radzie miejskiej. Tam przygotowali maty do siedzenia, wodę i zapalili lampki oliwne. Skończywszy przygotowania ponownie zjawili się przed obliczem Błogosławionego, oddali Mu cześć i usiedli nieopodal. Siedząc tak się do Niego zwrócili: "O Szlachetny, rada miejska jest gotowa, przygotowaliśmy maty, wodę i zapaliliśmy lampki oliwne. Niechaj Błogosławiony przybędzie kiedy będzie gotów".
22. Błogosławiony zabrał swą miskę żebraczą i wraz z pokaźnym komunikiem mnichów skierował swe kroki od rady miejskiej. Opłukawszy swe stopy wszedł do rady miejskiej i zajął miejsce przy środkowej kolumnie, zwróciwszy się twarzą ku wschodowi. Mnisi, kiedy tylko opłukali swe stopy zajęli miejsca pod zachodnią scianą, zwróciwszy swe twarze na wschód, tak, że przed sobą mieli Błogosławionego. Wierni z Pataligamy również obmyli stopy i zajęli miejsca pod wschodnią ścianą, z twarzami zwróconymi na zachód, tak, że przed sobą mieli Błogosławionego.
Owoce Prawego i Nieprawego Żywota
23. Kiedy wszyscy zajęli już swoje miejsca, Błogosławiony rzekł do wiernych z Pataligamy: "Nieprawy człek, o gospodarze, oddalając się od cnoty, natyka się na pięciorakie niebezpieczeństwo: znaczną utratę majątku spowodowaną nierozwagą; złą reputację; bojaźń i zakłopotanie wśród czy to szlachty, czy braminów, gospodarzy lub ascetów; w końcu umiera zagubiony. Wraz z rozpadem ciała po śmierci odradza się w świecie rozpaczy i nieszczęścia, w piekłach.
24. "Pięć dobrodziejstw, o gospodarze, zaskarbia sobie prawy, praktykując cnotę: znaczny wzrost majatku dzięki swej pracowitości; znakomitą reputację; ufność i otwartość wśród czy to szlachty, czy braminów, gospodarzy lub ascetów; w końcu umiera spokojny. Wraz z rozpadem ciała po śmierci odradza się w świecie radości szczęścia, w niebiosach."
25. Tak też Błogosławiony spędził znaczą część nocy, nauczając wiernych z Pataligamy, wzruszając, pouczając i radując ich. Aż w końcu rzekł: "Późno już, o gospodarze, możecie odejść jeśli pragniecie."
"Tak uczynimy, o Szlachetny "
I wierni z Pataligamy powstali ze swych miejsc, oddali cześć i okrążywszy Go po prawej stronie odeszli. Wkrótce po ich odejściu Błogosławiony udał się do swych komnat.
26. W tym czasie Sunidha i Vassakara, główni kapłani Magadhy, budowali w Pataligamie twierdzę by służyła im przeciwko klanowi Vajji. I bogowie w znacznej liczbie wielu tysięcy zajęli miejsce budowy twierdzy w Pataligamie. W miejscach gdzie dominowały potężne bóstwa, ściągnęli do budowanych gmachów potężni urzędnicy; gdzie dominowały mniejsze bóstwa, ściągnęli niżsi urzędnicy.
27. Błogosławiony dostrzegł swym Boskim Okiem, czystym i przewyższającym ludzkie oko, bogów, którzy w znacznej liczbie wielu tysięcy zajęli miejsca budowy twierdzy w Pataligamie. Wstawszy zanim skończyła się noc, tuż przed świtem, Błogosławiony spytał Czcigodnego Anandę:
"Któż to, Anando, buduje w Pataligamie?"
"To Sunidha i Vassakara, o Szlachetny, główni kapłani Magadhy, budują w Pataligamie twierdzę by służyła im przeciwko klanowi Vajji."
28. "To tak jakby, Anando, Sunidha i Vassakara przyjęli radę od bogów Trzydziestu Trzech. Ujrzałem, Anando, mym Boskim Okiem czystym i przewyższającym ludzkie oko, bogów, którzy w znacznej liczbie wielu tysięcy zajęli miejsca budowy twierdzy w Pataligamie. W miejscach gdzie dominowały potężne bóstwa, ściągnęli do budowanych gmachów potężni urzędnicy; gdzie dominowały mniejsze bóstwa, ściągnęli niżsi urzędnicy. Zaprawdę, Anando, dopóty dopóki rozprzestrzeniać się będzie rasa Aryów i budowane będą szlaki handlowe, pierwszym będzie Pataliputta jako centrum handlu.16 Lecz, Anando, Pataliputta niepokojone będzie przez trzy zagrożenia — ogień, wodę i niesnaski."
29. Wtedy Sunidha i Vassakara przybyli przed oblicze Błogosławionego. Wymieniwszy w miłych słowach uprzejme powitanie, stanęli nieopodal i tak oto rzekli: "Niechaj Czcigodny Gotama wraz z mnichami zgodzi się przyjąć zaproszenie na jutrzejszy posiłek." Błogosławiony zgodził się w milczeniu.
30. Zrozumiawszy zgodę Błogosławionego, Sunidha i Vassakara odeszli do swego mieszkania, gdzie przygotowali doskonałe jedzenie. Skończywszy przygotowania, ogłosili Błogosławionemu: "Już czas, Czcigodny Gotamo; posiłek jest gotów."
Błogosławiony zabrawszy swą miskę żebraczą i szatę, wraz z mnichami poszedł do mieszkania Sunidhy i Vassakara. Przybywszy zajął przygotowane dla Niego miejsce. Sunidha i Vassakara osobiście usługiwali Buddhdzie i mnichom podając im najprzedniejsze kąski. Dopiero kiedy Błogosławiony skończył posiłek i wyjął dlonie z miski, zajęli miejsca poniżej Niego.
31. Blogosławiony podziękował im tymi wersami:
"Gdziekolwiek rozważny człek ma rubieżeTam wstrzemięźliwości i cnoty strzeże;Szlachetny, kiedy dary otrzymuje,Wraz z miejscowymi bogami nimi się raduje.Ci tak obdarzeni z wdzięcznością dziękują jemu,Są mu miłościwi niczym matka swemu pierworodnemuKto taką łaską bogów się raduje,Kto tak przez nich umiłowan, ten dobry los znajduje."
Zaraz potem Błogosławiony powstał ze swego miejsca i odszedł.
Przekraczając Ganges
32. Wtedy Sunidha i Vassakara podąrzyli krok w krok za Błogosławionym, mówiąc: "Przez jakiekolwiek wrota przejdzie dzisiaj mędrzec Gotama, te nazwiemy Wrotami Gotamy; i jakikolwiek bród przekroczy Ganges ten nazwiemy Brodem Gotamy." Tak też Błogosławiony przeszedł przez bramę miasta.
33. Lecz kiedy Błogosławiony dotarł do Gangesu okazało się, że woda sięga krawędzi brzegu tak by krowy mogły z niego pić. Pewni ludzie zaraz wyruszyli by szukać łodzi lub promu, jeszcze inni zaczęli na prędce sklecać tratwę. Lecz Błogosławiony tak szybko jak siłacz zgina i prostuje ramię, zniknął z jednego berzegu Gangesu i pojawił się na drugim.
34. Wtedy Błogosławiony ujrzał jednych ludzi szukających łodzi lub promu a innych sklecających na prędce tratwę. Rzekł wtedy te oto wzniosłe słowa:
"Ci, którzy mosty przez szeroki ocean przerzucili,Równiny daleko za sobą pozostawili,Kiedy inni wciąż swe kruche tratwy klecili,Ci przez niedoścignioną mądrość się uwolnili."
Część DrugaPodróż do Vesali
Cztery Szlachetne Prawdy
1. I rzekł Błogosławiony do Czcigodnego Anandy: "Chodźmy, Anando, pójdźmy do Kotigamy."
Tak też Błogosławiony wraz z pokaźnym komunikiem mnichów zatrzymał się w Kotigamie.
2. I Błogosławiony tak oto zwrócił się do mnichów: "O mnisi, to przez niezrozumienie, niepojęcie Czterech Szlachetnych Prawd klątwa ciągłych narodzin i śmierci ciążyła tak na mnie jak i na was. Jakie to Cztery? Są to Szlachetna Prawda o Cierpieniu; Szlachetna Prawda o Przyczynie Cierpienia; Szlachetna Prawda o Zniszczeniu Cierpienia i Szlachetna Prawda o Ścieżce Wiodącej Do Zniszczenia Cierpienia. Zrozumienie i pojęcie ich odcina pragnienie istnienia, niszczy to co prowadzi do ciągłego stawania się, nie ma nowego stawania się."
3. Tak oto mówił Błogosławiony. I Szczęśliwy, Nauczyciel mówił dalej:
"Kiedy Czterech Szlachytnych Prawd nie znałem,Drogą od narodzin do narodzin się trudziłem.Usunąłem przyczynę ponownych narodzin kiedy je poznałem ,Korzeń rozpaczy wyrwan został; tak oto samsarę skończyłem."
4. Także w Kotigamie, Błogosławiony pouczał mnichów: "Taka a taka jest prawość; takie a takie jest skupienie; taka a taka jest mądrość. Wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści skupienia, gdy w pełni jest rozwijana przez prawe postępowanie, wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści mądrości gdy w pełni rozwijana przez skupienie; wpełni wolen od pęt pragnień, stawania się i ignorancji jest umysł w pełni rozwijany przez mądrość."
5. Kiedy Błogosławiony przebywał w Kotigamie tak długo jak zamierzał, rzekł do Czcigodnego Anandy: "Chodźmy, Anando, pójdźmy do Nadiki."
Tak też Błogosławiony wraz z pokaźnym komunikiem mnichów zatrzymał się w Nadice, w Ceglanym Domu.
Cztery Wyjątkowe Zdobycze
6. Wtedy Czcigodny Ananda przybył przed oblicze Błogosławionego. Przybywszy oddał Mu cześć i usiadł nieopodal. Siedząc spytał Błogosławionego: "Tutaj w Nadice, o Szlachetny, odszedł mnich Salha i mniszka Nanda. Tak samo odeszli upasaka Sudatta i upasika Sujata; również upasaka Kakudha, Kalinga, Nikata, Katissabha, Tuttha, Santuttha, Bhadda, i Subhadda. Jakie jest ich przeznaczenie, o Szlachetny? Gdzie narodzą sie ponownie?"
7. "Mnich Salha, Anando, poprzez zniszczenie w tym życiu pęt osiągnął wolne-od-pęt wyzwolenie umysłu i wolność poprzez mądrość, poznał je bezpośrednio i doświadczył.17
"Mniszka Nanda, Anando, poprzez zniszczenie pięciu pomniejszych pęt (które przykuwają istoty do świata zmysłów), odrodzi się (pośród Bogów Czystych Domostw - Suddhavasa Deva) a osiągnąwszy ostateczne zgaśnięcie w tym miejscu nie powróci już do tego świata.
"Upasaka Sudatta, Anando, poprzez zniszczenie trzech pęt (wiarę w "ja", zwątpienie i wiarę w wystarczalność rytuałów i ich przestrzeganie), oraz porzucenie żądzy, nienawiści i ułudy stał się Raz-Powracającym. Zakończy swe cierpienie powróciwszy na ten świat jeszcze tylko raz lecz nie więcej.
"Upasika Sujata, Ananda, poprzez zniszczenie trzech pęt stała się Wkraczającą-w-Strumień i jest bezpieczna przed upadkiem w światy rozpaczy, pewna rychłego Oświecenia.
"Upasaka Kakudha, Anando, poprzez zniszczenie pięciu pomniejszych pęt (kóre przykuwają istoty do świata zmysłów), odrodzi się (pośród Bogów Czystych Domostw - Suddhavasa Deva) a osiągnąwszy ostateczne zgaśnięcie w tym miejscu nie powróci już do tego świata.
"Podobnie jest z Kalingą, Nikatą, Katissabhą, Tutthą, Santutthą, Bhaddą i Subhaddą, oraz z więcej niż pięćdziesięcioma upasaka z Nadiki. Ponad dziewięćdziesiąt upasaka, którzy odeszli w Nandice, Anando, poprzez zniszczenie trzech pęt oraz porzucenie żądzy, nienawiści i ułudy stał się Raz-Powracającym. Zakończy swe cierpienie powróciwszy na ten świat jeszcze tylko raz lecz nie więcej.
"Ponad pięćset upasaka, którzy odeszli w Nandice, Anando, poprzez zniszczenie trzech pęt stali się Wkraczającymi-w-Strumień i są bezpieczni przed upadkiem w światy rozpaczy, pewni rychłego Oświecenia.
Lustro Dhammy
8. "Lecz, Anando, zaprawde dziwnym nie jest, że ludzkie istoty muszą umrzeć. Za każdym razem gdy to się wydarzy, powinieneś przybyć do Tathagaty i zapytać o nich tak jak to zrobiłeś, prawdą jest jednak, że będzie to dla Niego kłopotliwe. Dlatego też, Anando, przekażę ci naukę zwaną Lustrem Dhammy, posiąwszy którą, szlachetny uczeń może sobie powiedzieć: 'Nie ma już dla mnie narodzin w piekłach, światach zwierzęcych, światach duchów ni w żadnym innym świecie rozpaczy. Jestem Wkraczającym-w-Strumień, bezpiecznym przed upadkiem w światy rozpaczy, pewien rychłego Oświecenia.'"
9. "Czymże jest, Anando, nauka zwana Lustrem Dhammy, posiadłwszy którą, szlachetny uczeń tak może sobie powiedzieć?
"Mówimy o niej, Anando, gdy szlachetny uczeń posiada niezachwianą wiarę w Buddhę: 'Błogosławiony jest Arahantem, W Pełni Oświeconym, doskonały w swej wiedzy i obyczaju, Szczęśliwy, znawca świata, najwyższy nauczyciel istot, nauczyciel bogów i ludzi, Oświecony, Błogosławiony.'
"Posiada niezachwianą wiarę w Dhammę: 'Doskonale objaśniona przez Błogosławionego, jasna, ponadczasowa,18 skłaniająca do wglądu, prowadząca do wyzwolenia, zrozumiała przez mędrców, dla każdego.'
"Posiada niezachwianą wiarę w Zgromadzenie Szlachetnych Uczniów Błogosławionego: 'Doskonałe jest Zgromadzenie Szlachetnych Uczniów Błogosławionego, prawe, mądre i posłuszne: to cztery pary ludzi, osiem grup osób. Zgromadzenie Szlachetnych Uczniów Błogosławionego warte jest szacunku, opieki, darów i czci — doskonałe pole do zbioru zasług jeszcze w tym świecie.'
"I posiada cnoty drogie Szlachetnym, pełne i doskonałe, bez skazy i czyste, prowadzące ku wyzwoleniu, chwalone przez mędrców, nieskalane przez materialny świat i sprzyjające skupieniu umysłu.
10. "Oto, Anando, jest nauka zwana Lustrem Dhammy, posiąwszy którą, szlachetny uczeń może sobie powiedzieć: 'Nie ma już dla mnie narodzin w piekłach, światach zwierzęcych, światach duchów ni w żadnym innym świecie rozpaczy. Jestem Wkraczającym-w-Strumień, bezpiecznym przed upadkiem w światy rozpaczy, pewien rychłego Oświecenia.'"
11. Także w Nadice, w Ceglanym Domu, Błogosławiony pouczał mnichów: "Taka a taka jest prawość; takie a takie jest skupienie; taka a taka jest mądrość. Wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści skupienia, gdy w pełni jest rozwijana przez prawe postępowanie, wspaniałe są owoce, wspaniałe korzyści mądrości gdy w pełni rozwijana przez skupienie; wpełni wolen od pęt pragnień, stawania się i ignorancji jest umysł w pełni rozwijany przez mądrość."
12. Kiedy Błogosławiony przebywał w Nadice tak długo jak zamierzał, rzekł do Czcigodnego Anandy: "Chodźmy, Anando, pójdźmy do Vesali."
Tak też Błogosławiony wraz z pokaźnym komunikiem mnichów zatrzymał się w Vesali, w gaju Ambapali.
Uważność i Czyste Zrozumienie
13. Tam Błogosławiony zwrócił sie do mnichów, mówiąc: "Uważność powinniście rozwijać, o mnisi, i czyste zrozumienie; tak oto was napominam."
14. "A jak, o mnisi, mnich powinien być uważny? Powinien rozważać ciało w ciele, żarliwie, posiąść czyste zrozumienie i uważność, pokonawszy żądze i rozpacz tego świata; kiedy będzie rozważać uczucia w uczuciach, umysł w umyśle, myśli w myślach, żarliwie posiądzie czyste zrozumienie i uważność, pokonawszy żądze i rozpacze tego świata, wtedy, rzeknę, jest on uważny.
15. "A jak o mnisi, mnich powinien posiadać czyste zrozumienie? Kiedy jest w pełni świadomy swego stawania się i odchodzenia, jest w pełni świadomy kiedy patrzy przed siebie, patrzy daleko, kiedy zgina się i prostuje, kiedy przyodziewa swą szatę i ściska miskę jałmużną, kiedy je i pije, kiedy żuje i smakuje, kiedy wypróżnia się i oddaje mocz, kiedy stoi, siedzi, kładzie się, śni lub budzi się, kiedy przemawia i milczy, wtedy, rzeknę, posiada on czyste zrozumienie.
"Uważność powinniście rozwijać, o mnisi, i czyste zrozumienie; tak oto was napominam."
Ambapali i Licchavi
16. Wtedy kurtyzana Ambapali dowiedziała się: "Powiadają, że Błogosławiony przybył do Vesali i zatrzymał się w Gaju Mango." Wezwawszy pokaźną liczbę wspaniałych powozów, wsiadła na jeden i wraz z resztą opuściła Veasli do swego parku. Dojechawszy powozem najdalej jak możnabyło, zsiadła i pieszo przybyła przed oblicze Błogosławionego. Pełna szacunku powitała Go i usiadła nieopodal Błogosławionego. Wtedy Wzniosły nauczał kurtyzanę Ambapali Dhammy, podbudowując ją, pouczając i radując.
17. Następnie Ambapali rzekła do Błogosławionego: "Niechaj Błogosławiony wraz z mnichami, łaskawie przyjmie zaproszenie na jutrzejszy posiłek." Nauczyciel zgodził sie w milczeniu.
Zrozumiawszy zgodę, Ambapali uniosła się ze swego miejsca, oddała Mu cześć i okrążywszy Go po prawej stronie odeszła.
...
hanuman1