Pożegnanie z Izraelem.doc

(267 KB) Pobierz
My Farewell 1

My Farewell to Israel

the Thorn in the Mid East

http://www.iamthewitness.com/books/Jack.Bernstein/My.Farewell.to.Israel.htm

 

Pożegnanie z Izraelem, cierniem Bliskiego Wschodu

 

Jack Bernstein

tłumaczenie Ola Gordon

 

Od autora

 

Kiedy ukazała się moja pierwsza książka, "The life of an American Jew in Racist, Marxist Israel" [Życie amerykańskiego Żyda w rasistowskim, marksistowskim Izraelu], rzuciłem takie samo wyzwanie jak na końcu tej książki.
 

Do tej pory syjonistom nie udało się przyjąć tego wyzwania. Oczywiście, tego można było się spodziewać - nie mają odwagi zakwestionować tego, co napisałem, bo wszystko to jest prawdą.
 

Jednak byłem mile zaskoczony, że otrzymałem tylko dwa nieprzyjemne listy – żaden nie próbował spierać się o żadną z rzeczy, o których pisałem. Ograniczały się tylko do określenia książki jako "kicz" - typowa reakcja stosowana przez syjonistów, kiedy wszystko co się pisze ujawnia ich działania.

 

Podnosiło mnie na duchu otrzymywanie listów i dużych zamówień od przyzwoitych Żydów.
 

Typowy był list z Los Angeles, który mówił: "Podejrzewałem, że Izrael nie był taki jak chciano by Żydzi wierzyli. Kupiłem 75 egzemplarzy twojej książki by dać moim żydowskim przyjaciołom".

 

Dwaj Żydzi z różnych miast poinformowali mnie, że po przeczytaniu mojej książki, każdy z nich skontaktował się z Anti-Defamation League z B'nai B'rith [ADL] i postawili pytania na temat niektórych rzeczy o których pisałem. ADL nie próbowała obalić tego co napisałem, a zamiast tego zaczęła zadawać im zastraszające pytania: "Jak się nazywasz? Jaki jest twój adres? Gdzie pracujesz?"

 

Naturalnie, ci Żydzi byli przerażeni i odkładali słuchawkę bez odpowiedzi. Wiedzieli, że gdyby podali swoje nazwiska, byliby nękani i być może straciliby pracę, czy wywierano by na nich jakieś ekonomiczne naciski. W ten sposób wywrotowi syjoniści utrzymują przyzwoitych Żydów w szeregu.
 

Po przeczytaniu mojej książki, spora liczba Żydów, poinformowała, że pojechali do Izraela.

 

Jeden z nich, oficer Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, nie wierzył w to co pisałem, więc udał się do Izraela, aby się przekonać. Zamierzał uderzyć mnie w nos po powrocie, gdyby okazało się, że to co napisałem nie było prawdą.
 

Po powrocie odwiedził mnie. Uścisnął mi rękę i powiedział: "Przepraszam za to, że wątpiłem w to, co napisałeś, Jack. W Izraelu jest tak źle,, jak powiedziałeś - w rzeczywistości jest nawet jeszcze gorzej".

Niektórzy młodzi Żydzi, podczas wizyty w Izraelu, głupio spróbowali niektórych z jego grzesznych owoców, z których Izrael staje się sławny. Jeden wrócił z chorobą weneryczną, a inny "załapał się" na narkotyki.


Inni powiedzieli, że przestali kupować izraelskie obligacje, a jeszcze inni zamienili je na gotówkę. To, oczywiście, jest mądre, bo Izrael jest w stanie upadłości. To tylko kwestia czasu, zanim izraelska gospodarka legnie "brzuchem do góry". 

Kiedy to nastąpi, izraelskie obligacje nie będą warte więcej niż papier, na którym je wydrukowano.

Niektórzy z was mogą mieć wątpliwości o tym co napisałem w mojej pierwszej i co przeczytacie w tej książce. Jeśli tak, wybierzcie się do Izraela i sprawdźcie osobiście, nie wybierajcie wycieczek z przewodnikiem. Zamiast tego, sami sprawdźcie to, o czym pisałem.
 

Głupia wiara w to co mówią syjoniści o Izraelu w telewizji, radiu oraz w dużych dziennikach i czasopismach, a które są pod ich kontrolą, to pozwolenie syjonistom i międzynarodowym bankierom o poglądach syjonistycznych, na doprowadzenie Ameryki do kolejnej zaplanowanej przez nich wojny - tym razem na Bliskim Wschodzie.

 

Po publikacji mojej pierwszej książki, "Życie amerykańskiego Żyda w rasistowskim, marksistowskim Izraelu", pytano mnie, dlaczego ja, Żyd, chciałem pokazać prawdziwy Izrael, przez co sprowadziłem na siebie krytykę ze strony syjonistycznych Żydów, odpowiedź jest dość prosta.

 

Najpierw jestem Amerykaninem, a potem Żydem, i będę walczył z każdym, kto próbuje narażać dobro mojego kraju, Stanów Zjednoczonych. Ponieważ była to jedna część Żydów, syjonistów, którzy byli odpowiedzialni za powołanie rasistowskiego, marksistowskiego Izraela, oraz ci sami syjoniści byli odpowiedzialni za wiele, jeśli nie większość wewnętrznych i zewnętrznych problemów Ameryki, jako uczciwy Amerykanin nie mam alternatywy, ale walczyć z tą wywrotową, marksistowską siłą, bez względu na konsekwencje.

Od chwili powstania, Izrael nie dał Ameryce nic oprócz utrapienia. Na przykład:
 

Izrael spowodował to, że Ameryka straciła przyjaźń wielu krajów, szczególnie krajów arabskich, których polityka zagraniczna historycznie była pro-amerykańska. Ameryka straciła również, i wciąż traci miliardy dolarów w handlu z krajami arabskimi i muzułmańskimi.

Izrael jest niczym więcej niż "państwem socjalnym" niezdolnym utrzymać się, i istnieje tylko dzięki corocznym miliardom dolarów od amerykańskich podatników. Izrael nie tylko kosztuje Amerykę miliardy dolarów rocznie, ale i życie kilkuset amerykańskich chłopców, poświęcone dla dobra Izraela w Libanie.
 

Izrael odegrał kluczową rolę w tworzeniu dyktatur w Afryce i do pewnego stopnia w innych częściach świata.

 

Jest to smutny fakt, że wielu Żydów w Ameryce przedkłada interesy Izraela przed interesy Ameryki. Można oczekiwać, że wszyscy, albo prawie wszyscy o komunistycznej orientacji syjonistyczni Żydzi, podepczą Gwiazdy i Paski w salucie dla sierpa i młota. Ja nie mogę siedzieć cicho i pozwolić, by to trwało nadal.

 

Tak, jestem Żydem, ale przede wszystkim jestem Amerykaninem i bez wahania mówię:

 

Dla dobra pokoju i dobrobytu Ameryki, Ameryka musi przestać pomagać ateistycznym, marksistowskim przywódcom Izraela – albo ponosić nawet bardziej katastrofalne konsekwencje.

 

Izrael – plac zabaw szatana

 

Żaden kraj nie mógł stać się tak zepsuty i grzeszny jak Izrael poprzez normalny łańcuch zdarzeń. Wydaje się, że tam musiała zadziałać jakaś zła ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin