MILCZENIE
Pewien mężczyzna udał się do zakonnika klauzurowego. Spytał go:
- Czego uczy ciebie to milczące życie? - spytał.
Mnich nabierając wodę ze studni powiedział do swego gościa:
- Spójrz w głąb tej studni. Co widzisz?
Człowiek spojrzał do studni.
- Nic nie widzę - stwierdził.
Po pewnym czasie, zakonnik, który stał nieruchomo, ponownie zwrócił się do gościa:
- Spójrz teraz! Co widzisz w studni?
Człowiek posłuchał i powiedział:
- Teraz widzę siebie samego, odbijam się w wodzie.
Mnich wyjaśnił:
- Widzisz, gdy zanurzam wiadro, woda jest poruszona. Teraz natomiast woda jest spokojna. Taki jest efekt milczenia: człowiek dostrzega siebie samego.
,,Gdy nie mogę poradzić sobie ze sobą, siadam przy mojej babci, która często robi coś na drutach... Moja babcia pachnie lawendą i oddycha powoli, spokojnie. Od czasu do czasu unosi oczy i uśmiecha się, zazwyczaj jednak ogranicza się do swej pracy i do oddychania... Wydaje mi się, ze mnie kołysze..."
Dziś znajdź sobie spokojny kąt i pozwól, by ukołysała cię cisza.
didonka