0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:01:movie info: RM 640x480 25.0fps 164.2 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ 0:01:21:BRATERSTWO BRONI 0:03:05:MIEJSCE PAMIĘCI OFIAR WOJNY KOREAŃSKIEJ 0:03:08:Dzwonię, by potwierdzić tożsamość|jednego z żołnierzy. 0:03:11:Tak jest, zaraz ktoś się z panem skontaktuje. 0:03:13:Kto zajmował się numerem 238, Jin-seok Lee? 0:03:15:Jin-seok Lee? To będę ja. 0:03:17:A co?|Sprawdziłem ciało i porównałem ze zdjęciami. 0:03:21:Nie ma go na liście zabitych...|ani też nie figuruje wśród zaginionych. 0:03:25:Sprawdzałeś w spisie poborowych? 0:03:27:Jin-seok Lee... 0:03:31:Lista Poborowych... 0:03:35:On żyje? 0:03:39:Dziadku, dziadku! 0:03:42:Telefon do ciebie, z Armii. 0:03:47:Halo? 0:03:48:/Halo, pracuję przy wykopaliskach wojennnych. 0:03:52:/Chcielibyśmy zweryfikować|/tożsamość pewnej osoby. 0:03:55:Słucham.... 0:03:56:/Pan nazywa się Jin-seok Lee|/i służył w 12 dywizji piechoty... 0:04:00:/i uczestniczył Pan w bitwie pod Doom Il Yung? 0:04:02:Tak, to ja. 0:04:04:/Znaleźliśmy szczątki żołnierza|/o tym samym nazwisku: Jin-seok Lee. 0:04:10:Naprawdę? 0:04:12:Ja nazywam się Jin-seok Lee. 0:04:15:Czy przypadkiem nie znaleźliście Jin-tae Lee? 0:04:20:/Nie. Jesteśmy pewni, że to|/Jin-seok Lee. 0:04:23:Musieliśmy się tylko upewnić.|Przepraszam za kłopot. 0:04:27:Po prostu, na naszej liście nie było tego nazwiska,|to zapewne jakiś błąd z naszej strony. 0:04:33:Co powiedzeli? 0:04:34:Chodziło im o twojego brata? 0:04:38:Jak powiedzieli, że są z wojska|to pomyślałam sobie, że... 0:04:42:odnaleźli twojego brata. 0:04:50:Pomóc ci w ogrodzie, dziadku? 0:04:55:Nie.|Musisz gdzieś ze mną pojechać. 0:05:00:/Chciałam go zatrzymać,|/ale mnie nie słucha. 0:05:03:/Oczywiście, że ja prowadzę. 0:05:06:Nie martw się, mamo. 0:05:09:Mama się bardzo martwi. 0:05:11:W górach nie jest lekko,|a twoja noga niedomaga. 0:05:14:Zadzwonię do niej później. 0:05:15:A jak w zeszłym roku wybrałeś się|na poszukiwania brata do Yong Byong... 0:05:19:przecież to cię bardzo wyczerpało. 0:05:21:Tak, masz rację. 0:05:27:Idź i przygotuj samochód. 0:05:29:Dobrze. 0:05:30:Masz ze sobą dokumenty? 0:05:32:Pewnie będą ich wymagać|tam, dokąd jedziemy. 0:05:35:Tak, prawo jazdy, legitymację,|dowód, mam wszystko... 0:05:38:więc nie musisz się o nic martwić. 0:05:39:Dobrze, dobrze. 0:05:41:Dziadku, chcesz iść w tenisówkach? 0:05:44:Włóż lepiej buty. 0:06:59:CZERWIEC 1950 r.|SEUL 0:07:34:Czyszczenie butów! 0:07:37:Buty czyszczę! 0:07:41:Naprawiam... 0:07:43:/Szewczyk! 0:07:45:Buty! 0:07:47:/Buty! 0:07:50:Czyszczę... 0:07:52:Czyszczę... 0:08:32:Szewczyk dratewka... 0:08:41:Te tutaj w środku zostały|zrobione z włoskiej skóry... 0:08:45:najnowszy model. 0:08:47:Ładnie wyglądają. 0:08:48:Naprawdę nieźle zrobione. 0:08:50:Porządnie zszyte|i mają wysoki obcas. 0:08:54:Ale ja wolę niższe. 0:08:56:Są chyba bardziej wygodne. 0:09:00:Serio? 0:09:01:Ale ty zrobisz o wiele|lepsze buty od tych, sklepowych. 0:09:05:Dużo jeszcze muszę się nauczyć. 0:09:07:Jak sobie wybrażam ciebie, za parę lat...|jako szewca robiącego takie buty, to... 0:09:12:napawa mnie to dumą. 0:09:19:Nie powinieneś.|To zbyt kosztowne. 0:09:21:Zawsze takie chciałeś, co? 0:09:29:Wygląda świetnie! 0:09:32:Dzięki... 0:09:38:Hej! Lody! 0:09:41:Wezmę jednego dużego. 0:09:42:Jest was dwóch, dlaczego więc, nie dwa? 0:09:45:Starczy jeden. 0:09:46:Jak chcesz, nieźle zmrożony... 0:09:51:Trzymaj. 0:09:52:Nie musiałeś... 0:09:54:No dalej. 0:09:57:A ty? 0:09:58:Bolą mnie zęby, więc zrezygnuję. 0:10:00:Ile? 0:10:01:2 wony. 0:10:03:Dziękuję. 0:10:04:Polecam się na przyszłość. 0:10:06:- Weź pierwszego gryza.|- Nie trzeba. 0:10:08:- No weź gryza.|- Powiedziałem, że nie chcę. 0:10:10:No dalej, weź kawałek. 0:10:16:Tramwaj! 0:10:19:Czyszczenie butów! 0:10:22:Jin-seok, gdzie lecisz? 0:10:24:- Śpieszę się do domu!|- Skończyłem już lekcje! 0:10:27:Jutro wszystko powtórzymy! 0:10:29:Musisz mi to jutro wytłumaczyć, dobra? 0:10:44:Mamo! 0:10:48:Co, jeszcze pracujecie? 0:10:50:Nie widać?|Cały czas mamy klientów. 0:10:54:Co słychać, Jin-seok? 0:10:55:Cze. 0:11:01:Poczekaj chwilę!|Nałożę ci. 0:11:05:Nie trzeba. 0:11:08:Mówiłam ci, byś|nie wycierał twarzy koszulą. 0:11:11:Podejdź tu. 0:11:14:Nic mi nie jest. 0:11:15:- Podejdź bliżej.|- Powiedziałem, że nie trzeba! 0:11:17:/Dziękuję. 0:11:19:Do widzenia. 0:11:23:Skąd macie tą pszenicę? 0:11:24:A to? 0:11:26:Powiedzieli mi, że jak się przyłączę|do jednej grupy, to mi trochę dadzą. 0:11:30:Serio? 0:11:31:Dawać dwie torby ziarna|za samo zapisanie się. Głupi jacyś, nie? 0:11:34:Jak bym wiedziała o tym wcześniej,|to wzięłabym ze sobą matkę. 0:11:37:Nic nie ma za darmo. 0:11:39:Nie przejmuj się tak wszystkim,|bo osiwiejesz. 0:11:43:Pośpieszmy się, tata musi być głodny. 0:11:48:Hej, przestań! 0:11:50:Tato, Jin-seok miał najlepszy|wynik na egzaminie w całej szkole. 0:11:55:Czyż to nie świetna wiadomość? 0:11:56:Jin-seok osiągnie to, czego Ty|zawsze pragnąłeś... 0:12:01:Proszę, pomóż mu się dostać|za rok na Uniwersytet... 0:12:05:i miej w opiece jego zdrowie. 0:12:08:Ostatnia wiosna była koszmarna. 0:12:10:Nie było aż tak źle, tato. 0:12:13:Już nic mi nie jest. 0:12:21:Mama mówi, że możesz wejść|i pomodlić się z nami. 0:12:26:Tato, znasz Young-shin, tak? 0:12:30:Young-shin i Jin-tae|jesienią wezmą ślub. 0:12:34:Mama już się na zapas zamartwia,|że... 0:12:36:jej synowa będzie|miała ciężkie życie. 0:12:42:Jestem pewien, że byś ją polubił,|jakbyś był wśród nas. 0:12:49:Mamo, dzieciaki muszą być już głodne. 0:12:53:Jin-seok, posprzątajmy. 0:12:55:- Idź, pomóż mamie.|- Dobrze. 0:12:59:Otwórz wieko! 0:13:10:Znowu rękawem. 0:13:15:Masz, weź i używaj. 0:13:18:Zrobiłam|ze starej sukienki. 0:13:21:I nie waż się zgubić. 0:13:43:Young-min, co było|dziś najsmaczniejsze? 0:13:45:Mi smakowało mięso. 0:13:47:Mi ciastka. 0:13:48:A mi, suszone daktyle! 0:13:50:Jak skończymy jeść,|to pójdziemy nad rzekę. 0:13:53:Dziś, już za późno. 0:13:55:Musimy iść do domu|i się porządnie wyspać. 0:13:57:Jutro niedziela|i nie ma szkoły. 0:14:02:Jest za gorąco, by zasnąć. 0:14:05:- No dalej... Chodźmy.|- Dokąd? 0:14:16:Wyglądasz na taką szczęśliwą. 0:14:23:Chciałabym, by każdy dzień|był jak ten dzisiejszy. 0:14:34:Tak, wiem, że Jin-tae|jest taki na zewnątrz... 0:14:38:ale wiem także, że ma|w sobie mnóstwo miłości. 0:14:43:Już dobrze mamo, chodźmy. 0:14:47:Nie, nie,|ja nie chcę! 0:14:57:Czemu to odrywasz? 0:15:00:Wydaje mi się, że wyższy obcas|jest o wiele fajniejszy. 0:15:02:Super, wygląda zupełnie,|jak ten but z wystawy. 0:15:04:Chcesz go sprzedać? 0:15:06:A co? Jeśli tak,|to ty chcesz go kupić? 0:15:08:Jeśli cena będzie odpowiednia,|to czemu nie? 0:15:11:Wydaje ci się, że każdy|może nosić takie buty? 0:15:12:Nogi będą się z ciebie śmiały. 0:15:16:Możesz mi wyjaśnić, dlaczego|ten wyraz wymawia się w ten sposób? 0:15:23:Już ci mówiłem, byś|nie zadawał mi takich pytań! 0:15:26:Nawet tego nie wiesz?|To pytanie z drugiej klasy. 0:15:29:Zajmij się lepiej czyszczeniem butów! 0:15:31:Zapomnij! 0:15:35:O, cześć. 0:15:36:Pouczymy się dzisiaj razem, tak? 0:15:38:Jin-seok, co tutaj robisz? 0:15:40:Nie słyszałeś wiadomości? 0:15:43:Wybuchła wojna. 0:15:57:/Dziś z rana, żołnierze Korei Północnej... 0:16:00:/przekroczyli 38 równoleżnik i zaatakowali... 0:16:26:Po co ci to wszystko?|Wyprowadzasz się? 0:16:28:Nie widzisz?|To rzeczy, których potrzebujemy. 0:16:30:Powiedziałem,|tylko jedzenie i ubrania. 0:16:32:Ty tego nie będziesz niósł,|więc się nie martw. 0:16:34:Myślisz, że dom wujka|jest tuż za rogiem? 0:16:36:Odłóż to. Zostaw to!|To też biorę. 0:16:38:Czemu chcesz zabrać|te wszystkie pierdoły? 0:16:39:Zabieram je!|Nie zostawię niczego! 0:16:43:Nie bądź głupia! 0:16:45:Zabieram je!|Powiedziałam, że je biorę! 0:16:47:Przecież niedługo tutaj wrócimy! 0:16:49:Myślisz, że wszystko ułoży się|według twojego planu? 0:16:52:Bo ja, nie wiem, kiedy|będziemy mogli tutaj wrócić. 0:16:55:Interes ze sprzedażą makaronu|właśnie się rozkręcał... 0:16:58:Stracimy także nasz straganik. 0:17:02:A co z całym ryżem i sosem sojowym? 0:17:06:A co z ziemniakami,|które ledwo co posadziliśmy? 0:17:08:To nie zające, same nie uciekną...|więc nie martw się. 0:17:15:A co, jeśli dostaniesz|powołanie do wojska? 0:17:17:A do czego jest im potrzebny|ktoś taki, jak ja? 0:17:21:Lepiej się pośpieszmy. 0:17:24:Większość już się wyniosła... 0:17:26:tłumy ludzi są na drogach. 0:17:37:Pośpiesz się, Young-ja. 0:17:40:Chodźmy. 0:17:45:Mamo. 0:17:53:Ona mówi, byśmy się nie rodzielali... 0:17:56:Więc uważaj na dzieci. 0:17:57:Young-min, właź tutaj. 0:18:00:No, wskakuj. 0:18:01:Trzymaj się mocno. 0:18:09:Czekaj na nas, piesku.|Wrócimy. 0:18:11:Jin-seok, idziemy! 0:18:15:Jin-seok? 0:18:18:Trzymajcie się mocno za ręce! 0:18:20:Young-ja! 0:18:33:LIPIEC 1950 r.|DAE-GU 0:18:37:Co z tym cholernym pociągiem?|Chcę wsiąść! 0:18:40:Powiedziałem już:|cywile nie jadą! 0:18:50:Przepraszam.|Gdzie jest apteka? 0:18:52:Nie wiem. 0:18:58:/Chodźmy wszyscy na front... 0:19:01:/i zmiażdżmy komunistów! 0:19:03:Musimy bronić naszej Ojczyzny! 0:19:12:Wątpię, czy uda się nam|pojechać pociągiem. 0:19:14:- A tamten?|- Zabierają go dla wojska... 0:19:17:- Jin-tae już wrócił?|- Jeszcze nie. 0:19:21:Jin-tae przyniesie ci|jakieś lekarstwo, za chwilę. 0:19:24:No już, już. 0:19:36:Czołem! 0:19:41:Przepraszam, ale mamy|tutaj ważną sprawę... 0:19:44:Mężczyźni pomiędzy 18 a 30, wystąp! 0:19:49:Między 18 a 30, wystąp! 0:19:52:To nic poważnego... 0:19:53:po prostu wystąpcie. 0:19:55:Co się dzieje? 0:19:56:To nic wielkiego,|proszę się nie denerwować. 0:19:58:- W którym roku się urodziłeś?|- Ja? W 1921. 0:20:01:W takim razie, kr...
urwis1750