Étienne Balibar - Gewalt.pdf

(242 KB) Pobierz
28377261 UNPDF
Étienne Balibar
Gewalt
WYKŁAD OPUBLIKOWANY (PO NIEMIECKU) W HISTORISCH-KRITISCHES
WÖRTERBUCH DES MARXISMUS, HERAUSGEGEBEN VON WOLFGANG FRITZ HAUG,
BAND 5 : GEGENÖFFENTLICHKEIT BIS HEGEMONIALAPPARAT, ARGUMENT VERLAG,
HAMBURG 2001.
Paradoks relacji, jaką marksizm utrzymuje z problemem przemocy polega na tym, że chociaż
wniósł on decydujący wkład w zrozumienie „roli przemocy w historii”, a dokładniej rzecz biorąc w
zrozumienie związku pomiędzy formami panowania i wyzysku (przede wszystkim kapitalizmu)
oraz strukturalnymi modalnościami przemocy społecznej, konieczności walki klas i procesów
rewolucyjnych, a tym samym przyczynił się do określania warunków i celów polityki współczesnej,
to jednak okazał się z gruntu niezdolny do myślenia o istnieniu (a więc do przeciwstawienia się jej)
tragicznej więzi, która od wewnątrz łączy politykę i przemoc w jedność przeciwieństw, nadzwyczaj
zresztą „gwałtowną” (violente) – niezdolny do myślenia o tym w sposób, w jaki owa więź pojawia
w różnych okresach na przykład w dziełach historyków i teoretyków takich, jak Tukidydes,
Machiavelli czy Max Weber.
Istnieje wiele ku temu powodów : pierwszym jest absolutny przywilej, który teoria marksistowska
przyznaje formie panowania (wyzyskowi pracy), wobec której inne formy jawią się jako
epifenomeny, co doprowadza do ignorowania lub niedoceniania ich własnego wkładu w ekonomię
przemocy i okrucieństwa. Powodem drugim jest antropologiczny optymizm znajdujący się w
centrum koncepcji „postępu”, rozumianego jako rozwój sił wytwórczych ludzkości, która stanowi
bazowy postulat marksistowskiej historii formacji społecznych. Powodem ostatnim jest metafizyka
historii jako konkretnej realizacji procesu „negacji negacji” (lub alienacji i odzyskania pierwotnej
istoty człowieka), od której marksizm przejmuje filozoficzny i teologiczny schemat przekształcenia
przemocy w sprawiedliwość. Współistnienie w myśli Marksa i jego następców (za każdym razem
ze znaczącymi różnicami głębi intelektualnej) tych dwóch, ściśle związanych ze sobą aspektów:
uznanie istnienia ekstremalnych form przemocy społecznej i ich roli oraz nierozpoznanie
stawianego przez nie specyficznie politycznego problemu miało groźne konsekwencje w historii
ruchów społecznych i procesów rewolucyjnych, które oficjalnie powoływały się na marksizm i
których siły przywódcze lub dysydenckie poszukiwały u Marksa instrumentów jego „opanowania”.
Bardziej niż kiedykolwiek daje się ono odczuć w kontekście aktualnej fazy uświatowienia
(mondialisation) kapitalizmu i wynikającego z jego sprzeczności poszukiwania alternatywnych
sposobów uprawiania polityki. To konstytutywne ograniczenie marksizmu nie przeszkadza temu,
wręcz przeciwnie, że jego historia w przeciągu dwóch ostatnich stuleci nie była okazją
zadowalających prób intelektualnych wzięcia jej pod uwagę i sformułowania stawek. Moje
wystąpienie nie pretenduje do wyczerpującego przedstawienia marksowskich i marksistowskich
wypowiedzi na temat przemocy, ale jest próbą analizy kilku najbardziej widocznych tekstów i
epizodów, które stanowią ilustrację w ten sposób postawionego problemu.
Będzie ono zorganizowane w sposób następujący : rozpoczniemy od lektury tekstu, który można
uznać za wykład „klasycznej” doktryny marksizmu na temat kwestii Gewalt – od Die Rolle der
Gewalt in der Geschichte Engelsa z 1895, wydanego już jego śmierci F. Engels, Rola przemocy w
historii, w: K. Marks, [ 1 ] . Wbrew swemu niedokończonemu charakterowi tekst ten posiada o wiele
większy stopień koherencji i precyzji teoretycznej niż wiele innych tekstów, które będziemy tutaj
przywoływać, włącznie z tekstami samego Marksa. Zatem to nie przypadek, że dotyka kilku
fundamentalnych problemów, jakie stawia podejście marksistowskie, i że z tej racji wywołał wiele
dyskusji i krytyk, od których jeszcze jesteśmy zależni. Nie przeszkadza w tym to, że z jednej strony
chodzi tu o uproszczenie, a z drugiej o nadmierne poszerzenie i przekształcenie wypowiedzi
Marksa. Po wskazaniu ogólnego kierunku powinniśmy przystąpić do podwójnego przemieszczenia.
Z jednej strony, powinniśmy spojrzeć retrospektywnie na najbardziej znaczące koncepcje Gewalt
naszkicowane przez samego Marksa w różnych okolicznościach i różnych kontekstach oraz
spróbować zrozumieć zawartą w nich aporię: wypowiedzi związane ze schematem „rewolucji w
permanencji” i przesiąknięte aktywistyczną filozofią praxis (ze wszystkimi rewolucjami 1848
roku), wypowiedzi związane z krytyką ekonomii politycznej lub wokół niej krążące (jak
zobaczymy, teoria „fetyszyzmu towarowego” zawiera w stosunku do nich bardzo szczególne
implikacje), w końcu dylematy „polityki proletariackiej” w kontekście starć z innymi tendencjami
socjalizmu w XIX wieku. Z drugiej strony, w odwrotnym znaczeniu, powinniśmy naszkicować –
biorąc pod uwagę obszerność materiału w sposób z konieczności ogólnikowy – drogę i diagnozę
opozycji doktrynalnych, które rozwijały się w „marksizmie” postengelsowskim. Opozycji tych
oczywiście nie da się oddzielić od strategicznych orientacji, które odgrywały decydującą rolę w
politycznej historii ostatniego wieku. Korespondują one z dwoma wielkimi cyklami ruchów
społecznych i wydarzeń, które – jakkolwiek przesunięte w czasie – ostatecznie nałożyły się na
siebie: cyklem walk klasowych i rewolucji antykapitalistycznych i cyklem walk
antyimperialistycznych, antykolonialnych a później postkolonialnych. Chociaż w istocie cykle te są
dzisiaj w swej klasycznej formie zakończone, to duża część stworzonych przez nie problemów
znalazła przedłużenie w aktualnej koniunkturze historycznej, którą można powiązać z
fundamentalnym problemem „mondializacji”: dlatego właśnie „herezje” marksizmu, których
pożywkę stanowią między innymi rozbieżne poglądy dotyczące natury i politycznych funkcji
Gewalt (albo – być może – w rzeczy samej tworzące się na skutek rozbieżności w tym punkcie, jak
to w sposób przykładowy widać w opozycji bolszewizmu i socjaldemokracji w kwestii stosowania
przemocy w rewolucji, dyktatury proletariatu i wojny domowej) mają wielką szansę powtórzenia
się i znalezienia spadkobierców we współczesnych dyskusjach dotyczących kryzysów i alternatyw
tworzącego się „porządku światowego”. Nawet jeżeli nie dzieje się to koniecznie pod nazwą
marksizmu i nie jest sformułowane w jego języku. To oczywiście skłania do uważnej lektury jego
zasadniczych dzieł i pewnej interpretacji jego historii, które bez tego miałyby jedynie znacznie
archeologiczne.
Wyposażeni w trzy porządki odniesień, możemy w konkluzji wyjaśnić problem, który wydaje się
leżeć u podstaw całej tej historii, i który „realne katastrofy” XX wieku (marksizm był zarazem ich
aktorem i ofiarą) doprowadziły do punktu nie-powrotu: nie miejsca wyboru między reformą a
rewolucją, jak są skłonni sądzić marksiści, ale raczej miejsca (determinującego ich bez ich wiedzy)
„ucywilizowania rewolucji” (Zivilisierung der Revolution), od którego zależą niewątpliwie, w
uzupełnieniu, realne możliwości „cywilizacji polityki” i samego państwa. W tym znaczeniu chodzić
będzie – poprzez kwestię, którą osobiście uważam nie za jedną z wielu szczegółowych, lecz za
podstawową kwestię polityki – o naszkicowanie krytyki marksizmu zarazem w planie teoretycznym
i w planie etycznym, krytyki od której zależą możliwości jego przyszłej użyteczności.
I. Die Rolle der Gewalt in der Geschichte: próba dialektycznej systematyzacji.
Znana pod tym tytułem broszura posiada złożoną i znamienną historię. Była to jedna z prób Engelsa
złożenia autonomicznego dzieła z „teoretycznych” rozdziałów Anty-Dühringa z 1875 roku, w
którym przejawiałaby się oryginalność materialistycznej koncepcji historii i jej metody
dialektycznej, a jednocześnie byłyby rozwiązane problemy doktrynalne, organizacyjne i
strategiczne ruchu robotniczego zjednoczonego od tej chwili pod kierownictwem przywódców
„marksistowskich” (przynajmniej w Niemczech i wirtualnie w innych krajach, których partie
28377261.011.png
socjalistyczne będą później tworzyły II Międzynarodówkę). Jednak w odróżnieniu od broszury
Socjalizm utopijny i socjalizm naukowy, dzieło dotyczące historycznej roli Gewalt, rozpoczęte
około roku 1887, nie mogło zostać zakończone przez autora i tekst opublikowany w latach
1895-1896 przez Bernsteina w Neue Zeit, skorygowany następnie przez rosyjskich wydawców dzieł
Marksa i Engelsa w 1937, tylko po części zgodny był z pierwotnym planem. Jak pokazują
brudnopisy Engelsa książka miała zawierać trzy części: najpierw powtórzenie rozdziałów z Anty-
Dühringa, zatytułowanych Gewalttheorie, I, II, III [ 2 ] , bezpośrednio poświęconych odrzuceniu
koncepcji Gewalt rozwijanej przez Dühringa, następnie powtórzenie rozdziałów wcześniejszych
(część I, rozdziały 9 i 10) zatytułowanych Moral und Recht/Ewige Whrheiten – Gleicheit
(ostatecznie pominiętych), w końcu całkowicie nowy (nieukończony) esej na temat polityki
bismarckowskiej, która doprowadziła do jedności niemieckiej w formie cesarstwa pruskiego.
Wszystko to miało być poprzedzone przedmową, której dysponujemy jedynie szkicem. Całość
korespondowała zatem z kompletnym opracowaniem (do którego pretekstu dostarczył Dühring)
kwestii „polityki” w perspektywie marksistowskiej, zarazem pod kątem teoretycznym (stosunków
pomiędzy nadbudowami i strukturą ekonomiczną społeczeństwa) i pod kątem praktycznym
(„zastosowania” teorii do problemu, który bezpośrednio determinował właściwości polityki
europejskiej i radykalnie modyfikował, przynajmniej pozornie, perspektywy rewolucji
socjalistycznej: Wenden wir nun unsere Teorie auf die Deutsche Geschichte von heute und iure
Gewaltpraxis von Blut und Eisen. Wir werden daraus klar ersehen, weshalb die Politik von Blut und
Eisen zeitweilig Erflog haben musste und weshalb sie schliesslich zugrunde gehen muss. M.E.W.,
21, 407 ) [ 3 ]
Zrekonstruowanie intencji autora prowadzi nas natychmiast do uwagi na temat języka i
podstawowej terminologii dalszego ciągu naszego wystąpienia. W niemieckim (języku, w którym
pisali Marks, Engels i pierwsi marksiści) słowo Gewalt posiada zakres, nie posiadający
„ekwiwalentów” w innych językach europejskich: przemoc lub gwałt i władza, potere, power
(wedle kontekstów „przekładalne” na Macht [ 4 ] lub nawet Herrschaft). Widziany „z zewnątrz”
termin Gewalt ukrywa więc wewnętrzną sprzeczność: desygnuje on zarazem przeciwstawienie
prawa czy też sprawiedliwości i jego urzeczywistnienia czy też wzięcia tego obowiązku na siebie
przez jakąś instytucję (ogólnie rzecz biorąc przez państwo). Dwuznaczność ta (którą można by
odnaleźć u wielu innych autorów) nie musi być koniecznie niedogodnością. Przeciwnie, sygnalizuje
ona istnienie ukrytej dialektyki lub pewnej istotnej dla polityki „jedności przeciwieństw”. W
pewnym sensie Engels nie robi niczego innego, jak tylko ją wyraźnie formułuje i to właśnie
powinniśmy tutaj zrozumieć. W tym celu z jednej strony będziemy musieli zachować w terminie
Gewalt posiadaną przez niego wirtualnie nieokreśloność we wszystkich kontekstach (na przykład w
idei revolutionäre Gewalt [ 5 ] . lub revolutionäre Rolle der Gewalt in der Geschichte [ 6 ] .), a z drugiej
uciec się do obcego idiomu, by podkreślić akcent położony na „destrukcyjną stronę” przemocy
(która poprzez fragment Sorelowskich Réflexions sur la violence wraca do niemieckiego w szkicu
Benjamina Zur Kritik der Gewalt [ 7 ] ) lub na stronę instytucjonalną, a nawet „konstytucjonalną”
władzy (która przeważała tendencyjnie w tworzeniu państw-partii „socjalizmu realnego” i
interpretacji nadawanej przez nie pojęciu „ dyktatury proletariatu”).
Intencja Engelsa zwraca również naszą uwagę na podstawową dla interpretacji tez, które będą
stanowić zasadniczy odnośnik „marksizmu” i jego krytyków ważność koniunktury, w jakiej tezy te
były formułowane i gromadzone, a mianowicie okres Gründperiode cesarstwa niemieckiego w
latach 1875-1895. Zauważmy, że jest to także okres, w którym Nietzsche, krytyk Dühringa, ale w
sensie odwrotnym do Engelsowskiego, próbuje filozoficznie sformułować „wielką politykę”
alternatywną wobec bismarckowskiej instytucji Machtstaat (Jenseits von Gut und Böse i Zur
Genealogie der Moral [ 8 ] ukazały się odpowiednio w 1886 i 1887). Koniec tego okresu pokrywa się
z wydaniem pierwszych esejów Maxa Webera na „polityki stosowanej”, który dążył właśnie do
stworzenia postbismarckowskiej idei państwa „narodowo-społecznego” (Der Nationalstaat und die
Volkswirtschaftspolitik, Akademische Antrittsrede, 1895 ; Zur Gründung einer national-sozialen
28377261.012.png 28377261.013.png 28377261.014.png 28377261.001.png 28377261.002.png
 
Partei, 1896), powtarzając niektóre z tematów, służących do krytyki metafizyki Dühringa
(„diaboliczny” charakter władzy). Dlatego właśnie – podobnie jak przed powrotem do Marksa
konieczne jest wyrobienie sobie poglądu na temat jego „marksistowskiej” interpretacji przez
Engelsa – lekturę broszury tego ostatniego należy napocząć od jego „konkluzji” politycznych.
Obecnie historycy (zob. H. A. Winkler, vol. I, str. 178 i nast.) nadają największą wartość
zaproponowanej przez Engelsa analizie Revolution von oben [ 9 ] (wyrażenie przyjęte, o ile nie
stworzone przez samego Bismarcka), za pomocą której zostało ostatecznie „zrealizowane”
marzenie o jedności niemieckiej. Analiza ta stawia wiele, ściśle związanych ze sobą problemów:
problem znaczenia i granic entuzjazmu Engelsa dla bismarckowskiej Realpolitik, problem wartości
tezy stwierdzającej polityczną ułomność własną burżuazji, w końcu problem swego nieukończenia.
Entuzjazm Engelsa dotyczy w istocie dowiedzionej przez Bismarcka zdolności narzucenia
niemieckiej burżuazji polityki adekwatnej z jej własnymi interesami (w szczególności polityki
militarnej, ale także wprowadzenia powszechnego prawa wyborczego) „przeciwko jej woli”.
Bismarck w tym sensie przejmuje model bonapartystyczny z 1851 roku, ale idąc jeszcze dalej w
sensie porzucenia idealistycznych uzasadnień („prawo ludzi do dysponowania sobą samym”, to
zasada której Ludwik Napoleon stał się czempionem). Engels w quasischmittowskim opisie
tatsächliche Diktatur [ 10 ] , która pozwoliła Bismarckowi przekroczyć sprzeczności, w jakie uwikłała
się burżuazja niemiecka rozdarta pomiędzy różne „historyczne drogi” zdolne do urzeczywistnienia
jedności niemieckiej, do której aspirowała, ściśle łączy ideę polityki realności, niszczącą moralne i
jurydyczne Selbsttäuschungen [ 11 ] , jakimi przesiąknięte są „ideologiczne wyobrażenia” burżuazji,
z ideą „środków rewolucyjnych” (to znaczy wyjątkowych, antykonstytucyjnych) użytych w
„rewolucyjnym celu”, to znaczy stworzeniu nowoczesnego państwa, którego powstanie w
Niemczech opóźniały interesy dynastyczne i Kleistaaterai [ 12 ] . Tym samym podwójnie
przeciwstawia się myśli liberalnej: opisując zasady parlamentarne, jako stanowiące ideologiczne
przykrywki niemocy historycznej (przynajmniej w sytuacji, w której rozwiązanie „problemu”
postawionego przez historię, zakończenie „niemożliwego” jedności niemieckiej, może nastąpić
jedynie przez Gewalt) i traktując ucieleśniany przez Bismarcka pruski militaryzm (przynajmniej aż
do wojny francusko-niemieckiej w latach 1870-1871) jako siłę postępową, a nie reakcyjną.
Entuzjazm ten ma jednak swoje granice, a można nawet pomyśleć, że Engels posunął się tak daleko
w pochwale Żelaznego kanclerza po to, aby je ujawnić. Pokazując burżuazji, że potrzebowała ona
pana, jak mówił Kant, przygotowuje wejście na scenę aktora zbiorowego (proletariatu), który okaże
się panem panów i pokaże jej, że sama ona jest politycznie niczym (przywołać tutaj można zdanie
generała de Gaulle’a wypowiedziane w 1945: „między komunistami i nami nie ma nic”).
Propozycja ta wyraża się właśnie w terminach Gewalt: jedynie dwie „siły” tworzą historię, państwo
i lud (Es gibt in der Politik nur zwei entscheidende Mächte : die organisierte Staatsgewalt, die
Armee, und die unorganisierte, elementare Gewalt der Volksmassen , MEW, 21, 431 [ 13 ] ) i jedna
powinna nieuchronnie stanowić zamiennik drugiej. Będzie się tak dziać ponieważ – raz
osiągnąwszy cel – imperializm narodowy staje się reakcyjny, staje się niezdolny do kierowania
konsekwencjami swych własnych działań (jak to jest widoczne w bismarckowskiej polityce aneksji,
dokonywanych wbrew uczuciom ludności i jego policyjnych metodach stosowanych w polityce
wewnętrznej) i ponieważ od tej chwili (w odróżnieniu od roku 1848) klasa robotnicza zjednoczona
weiss, was sie will [ 14 ] i będzie mogła zwrócić przeciwko państwu tę broń, którą posługuje się ono
do jej kontrolowania. Tym niemniej poprawka wprowadzona przez Engelsa do historycznej funkcji
„wielkiego człowieka” (że nawet jego realizm i tak skończy się popadnięciem w iluzję) nie
pokazuje całej dwuznaczności. Widać to wyraźnie w analizie dwóch wspomnianych przez nas
kwestii.
Czy polityczna niezdolność burżuazji jest właściwością strukturalną tej klasy czy koniunkturalnym
fenomenem związanym z „opóźnieniem” i „zablokowaniem” rozwoju historycznego w Niemczech?
Engels, który przejmuje tutaj analizy bonapartyzmu z Walk klasowych we Francji i Osiemnastego
28377261.003.png 28377261.004.png 28377261.005.png 28377261.006.png
 
brumaire’a Ludwika Bonaparte („autonomizacja” aparatu państwowego i „woli”, którą ucieleśnia z
racji sposobu, w jaki neutralizują się siły antagonistycznych klas) napotyka te same trudności, co
Marks. Wydaje się on uprzywilejowywać tezę o wyjątkowości niemieckiej lub Sonderweg [ 15 ] , ale
można ją obalić. Ponieważ historia przeszkód na drodze do jedności niemieckiej, począwszy od
wojen religijnych, jest kondensatem historii europejskiej w ogóle i jeżeli dokonamy porównania, to
raczej rewolucja francuska, uprzywilejowana przez Manifest Komunistyczny, stanowi figurę
wyjątkową, która nie może się już powtórzyć: jedyny moment „ani zbyt wcześnie, ani zbyt późno”,
aby burżuazja mogła skutecznie zmobilizować proletariat, Volksmassen [ 16 ] , do obalenia przemocą
panowania feudalnego i tym samym „zdobycia władzy”. W rezultacie problematyczne staje się
nawet pojęcie rewolucji. Czy Revolution von oben jest rewolucją? Czy termin „rewolucja” nie jest
nieodwracalnie wieloznaczny w tej mierze właśnie, w jakiej zawiera odniesienie do wielu typów
Gewalt, które nie wpisują się w sam schemat walki klas? Zobaczymy, że trudność ta znajduje się w
samym centrum „teoretycznych” wywodów zapożyczonych z Anty-Dühringa , ale tu i teraz pozwala
nam już zrozumieć, jakie przeszkody spowodowały przerwanie redagowania tekstu przez Engelsa.
Dlaczego ten tekst (podobnie jak wiele innych w korpusie marksowskim) pozostał niezakończony?
Wedle pierwszej hipotezy Engels nie mógł „uwierzyć” do końca w swą własną analizę cesarstwa
bismarckowskiego, której wymknęły się istotne elementy. Zawarte w jego szkicu aluzyjne
odniesienie do Sozialreformscheisse jest znamienne. Bismarck, bardziej jeszcze niż Napoleon III,
jest wynalazcą modelu integracji walki klas lub państwa „narodowo-społecznego” avant la lettre, i
ewaluacja szans wygrania w konfrontacji (której Sozialistengesetz [ 17 ] nadaje dramatyczną formę),
jakie mają imperializm lub klasa robotnicza zależy od stopnia Wirklichkeit [ 18 ] , przyznawanej
temu wynalazkowi, w sposób oczywisty niedocenianemu przez Engelsa, jak i wielu marksistów.
Podobnie zaproponowany tutaj dla scharakteryzowania polityki proletariackiej opis
„spontaniczny” (die unorganisierte, elementare Gewalt der Volksmassen [ 19 ] ) jest logicznie
konieczny dla zaznaczenia Wendenpunkt [ 20 ] , anonsującego wejście na scenę klasy robotniczej,
jako aktora własnej historii, ale sprzeczny z perspektywami konstruowania partii politycznej, które
Engels właśnie opracowywał… Podobnie jak Marks kilka lat wcześniej znalazł się on wobec
konieczności wyboru między sformułowaniami typu anarchistycznego i typu etatystycznego
(bakuninowskimi i lassallowskimi) nie mogąc naprawdę utrzymać dyskursu marksistowskiego Tak
jak we wcześniejszych rozdziałach teoretycznych kryterium determinującego znaczenie i warunki
zastosowania Gewalt dostarcza „sens historii”: chodzi o zrozumienie, w jaki sposób przemoc i
władza włączają się w bieg Weltgeschichte [ 21 ] , bądź aby „przyspieszyć”, bądź aby spróbować być
dla niej „przeszkodą”. Ale sam ten sens jest definiowany poprzez z góry założoną hierarchizację
form Gewalt. Fakt, że „rozwiązanie” kwestii narodowej (a bardziej ogólnie ukonstytuowanie
nowoczesnych społeczeństw burżuazyjnych w formie państw narodowych) stanowi konieczny
moment Weltgeschichte jest jedynie przedmiotem postulatu empiryczno-spekulatywnego. A idea,
że wprowadzenie Volksmassen w aparat Staatsgewalt [ 22 ] przez współczesny militaryzm
doprowadza do „jedynej” sprzeczności, z której będzie można wyjść jedynie przez jej obalenie,
ryzykuje być jedynie petitio principii.
Jednak dialektyczna konstrukcja Engelsa w trzech pierwszych rozdziałach Gewalttheorie tworzy
całość zadziwiająco spójną. Można ją scharakteryzować jako „odwrócenie odwrócenia”.
Zaproponowana przez Dühringa koncepcja Gewalt miała dwie podstawowe cechy. Z jednej strony
„odwracała” ona schemat materializmu historycznego utrzymując, że struktury ekonomiczne, czy
też dokładniej rzecz biorąc stosunki zawłaszczania i wyzysku, wynikają z „faktów pierwszego
porządku”, którymi są Gewalttaten, to znaczy fenomeny podporządkowania (Knechtung,
Unterwerfung) i panowania (Herrschaft, Beherrschung) narzucone siłą, co plasowało całość historii
form społecznych i stosunków własności pod znakiem niesprawiedliwości. Z drugiej strony Gewalt
stawała się kategorią metafizyczną, definiowaną w sposób abstrakcyjny i ahistoryczny, a przede
wszystkim usytuowaną poza opozycją między „eksploatacją człowieka” i „eksploatacją natury”,
poza opozycją „polityki” i „ekonomii” (Dühring mówi o Gewalteigentum [ 23 ] ). Wynikała stąd
28377261.007.png 28377261.008.png 28377261.009.png 28377261.010.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin