{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1}{44}/W poprzednim odcinkach: {44}{76}Babcia przyjecha�a. {76}{98}/W �yciu... {98}{139}To jest umowa ma��e�ska. {139}{197}Nie podpisz� tego. {197}{223}Podpisz! {223}{278}Przesta�, to boli. {278}{323}Pani Solis, co pani tu robi? {323}{377}/Nie mo�esz zmieni�|/tego, co ju� si� sta�o. {377}{408}Ludzie zostawiaj� �lady. {408}{454}Jeden z nich doprowadzi|ci� do Daidree. {454}{496}Nie zabior� pieni�dzy do grobu. {496}{541}U�yj� ich, �eby ocali� tw�j ty�ek. {541}{595}/Albo tego kim ludzie s� naprawd�. {595}{721}Andrew w�a�nie mi powiedzia�, �e|wydaje mu si� i� mo�e by� gejem. {816}{962}/Ka�dego ranka, kiedy wyrzuca�a �miecie|/Lynette Scavo pogr��a�a si� w marzeniach. {983}{1072}/Szczeg�y by�y zawsze takie same. {1107}{1226}/Pewnego dnia jej wstr�tna|/s�siadka Karen McChlusky umrze. {1285}{1377}/A jej dom zostanie kupiony|/przez cudown� szwedzk� rodzin�. {1377}{1456}/Z uroczymi bli�niaczkami. {1459}{1545}/Rodziny zawr� wieczn� przyja��. {1568}{1670}/Uwie�czon� wspania�ym|/�lubem syn�w i c�rek. {1705}{1802}/Za kt�ry Scavo nie|/b�d� musieli p�aci�. {1844}{1940}/Tak, Lynette, cieszy�a|/si� swoim marzeniem. {1940}{2086}/Ale pani McChlusky zawsze znalaz�a spos�b,|/�eby j� przywr�ci� do rzeczywisto�ci. {2166}{2208}Dlaczego kradnie pani moje �mietniki? {2208}{2289}�miecie by� wywo�one dwa dni temu,|a te �mietniki ca�y czas tu stoj�, {2289}{2333}wi�c uzna�am, �e ju�|ich pani nie chce. {2333}{2393}To urocze. {2451}{2584}To dobra okolica, nie powinni�my|musie� ci�gle ogl�da� pani �mietnik�w. {2587}{2630}Chce pani porozmawia�|o dobrym s�siedztwie? {2630}{2722}To mo�e zatrudni pani ogrodnika, �eby zaj��|si� t� d�ungl�, kt�r� pani nazywa trawnikiem? {2722}{2770}Mam niewielki doch�d. {2770}{2843}To mo�e powinna si� pani|przenie�� w jak�� ta�sz� okolic�? {2843}{2875}Na przyk�ad do domu opieki... {2875}{2896}Id� do diab�a. {2896}{2980}...prowadzonego przez Niemc�w. {3106}{3217}Pani McChlusky? Pani McChlusky|dobrze si� pani czuje? {3269}{3334}Otworz� drzwi. {3389}{3487}/Przez kr�tk� chwil�|/Lynette mia�a wyb�r. {3582}{3728}/I cho� wiedzia�a, �e rano b�dzie siebie za to|/nienawidzi�, to jednak zrobi�a, co powinna. {3728}{3774}Lynette, dok�d oni mnie zabieraj�? {3774}{3856}Jedzie pani do szpitala, pani|McChlusky, wszystko b�dzie w porz�dku. {3856}{3940}Nie chc� jecha� sama, jed� ze mn�. {3940}{4067}To s� przeszkoleni sanitariusze,|a ja mam piecze� w... zamra�arce. {4068}{4136}Prosz�, boj� si�. {4204}{4263}Tak, pojad� z pani�. {4263}{4322}Dzi�kuj�. {4338}{4410}Nie chc� umrze� w�r�d nieznajomych. {4410}{4453}Nie umrze pani. {4453}{4531}Sk�d mo�esz mie� pewno��? {4540}{4622}/Lynette oczywi�cie|/nie odpowiedzia�a. {4622}{4790}/Jak mog�a powiedzie� swojej s�siadce, �e niekt�re|/marzenia s� zbyt pi�kne, �eby mog�y si� spe�ni�. {5926}{5986}/�ycie to podr�. {5986}{6099}/Taka, kt�r� najlepiej odby�|/z towarzyszem przy boku. {6109}{6209}/Ale czasem po drodze tracimy towarzysza... {6238}{6322}/i podr� staje si� niezno�na. {6408}{6454}Nie wiedzia�em, �e jeste� religijny. {6454}{6524}Po co ci r�aniec? {6524}{6573}Znale�li Deidre. {6573}{6625}Co? {6643}{6746}Jej cia�o by�o wepchni�te|do skrzyni na zabawki. {6746}{6797}Mo�esz w to uwierzy�? {6797}{6881}Dziecinna skrzynia na zabawki. {6974}{7050}Zosta�a rozcz�onkowana. {7179}{7238}M�j Bo�e. {7278}{7400}Gliny zidentyfikowa�y j� na|podstawie kartoteki dentystycznej. {7418}{7489}Nie �yje od 15 lat. {7524}{7641}Przez ca�y ten czas, kiedy|jej szuka�em, ona ju� nie �y�a. {7706}{7772}Tak mi przykro. {7809}{7879}Musz� j� pochowa�. {7890}{7982}Przyszed�em tu, �eby wybra� nagrobek. {8063}{8111}Nie powiniene� tego teraz robi�. {8111}{8183}Zawioz� ci� do domu. {8191}{8251}Chc�, �eby� pogada� z jednym glin�. {8251}{8271}Glin�? {8271}{8318}Nazywa si� Sullivan. {8318}{8405}Zap�aci�em mu, �eby wyci�gn�� ci�|ze sprawy zab�jstwa twojej s�siadki. {8405}{8484}Da ci akta sprawy Deidree. {8492}{8565}Chyba na co� trafili. {8741}{8812}Nie wiem, my�l�, �e|pope�niamy ogromny b��d. {8812}{8866}Podj�li�my decyzj�, trzymajmy si� jej. {8866}{8923}Powiedzmy, �e zostawimy go|tu jeszcze na 3 tygodnie. {8923}{8987}Co gorszego mo�e si� wydarzy�? {8987}{9061}Nasz syn powiedzia� nam|w�a�nie, �e chyba jest gejem. {9061}{9145}W tym obozie jest 200 innych ch�opc�w. {9145}{9227}Mog�abym ci wyja�ni�, co mog�oby|si� sta� gdyby�my go tu zostawili. {9227}{9332}Ale jestem dam� i nie|u�ywam takiego s�ownictwa. {9445}{9501}Chyba zamartwiamy si� bez potrzeby. {9501}{9526}To pewnie fa�szywy alarm. {9526}{9637}W�a�nie, wi�c zabierzemy go do domu, wy�lemy na|terapi� w ko�ciele, �eby mu to nie wesz�o w krew. {9637}{9744}Bez wzgl�du na to co si� z nimi dzieje,|nadal jest naszym kochanym synem. {9744}{9774}Dlaczego mi to m�wisz? {9774}{9872}Bo wida� jak przerazi�o|ci� jego gejostwo. {9877}{9950}Mog� by� tym przera�ona, ale to|nie zmienia moich uczu� do niego. {9950}{10041}M�wi� tylko, �eby� zachowa�a spok�j. {10108}{10156}Mog� by� r�wnie spokojna jak ty. {10156}{10217}W porz�dku. {10447}{10515}Mi�o, �e wracasz. {10523}{10630}Andrew, kocha�abym ci�|nawet gdyby� by� morderc�. {10914}{10972}Mamo, kolejka si� nie posuwa. {10972}{11034}Rany boskie. {11178}{11208}Mamo! {11208}{11257}Mamo, dzieci czekaj�! {11257}{11354}Kochanie, Hector uczy|salsy w o�rodku kultury. {11354}{11395}M�g�bym ci da� prywatne lekcje. {11395}{11454}Na pewno. {11456}{11536}Mamo, mog�aby� nie|flirtowa� z lodziarzem? {11536}{11562}Dlaczego nie? {11562}{11650}Potrzebujesz jeszcze innego powodu|poza tym, �e to jest lodziarz? {11650}{11724}To si� nazywa i�� do przodu. {11724}{11850}2 tygodnie temu zerwa�a� z Mortym, nie mog�aby�|chocia� udawa�, �e ci �al tego zwi�zku? {11850}{11897}Jeste� taka upierdliwa. {11897}{11966}Powinny�my si� dobrze bawi�. {11966}{12008}Wiem co mo�emy dzi� zrobi�! {12008}{12101}Mog�yby�my p�j�� do modnego|klubu, poderwa� niez�ych facet�w. {12101}{12110}Mamo. {12110}{12160}By�oby wspaniale. {12160}{12261}Powiem, �e mam 42 lata,|a ty mo�esz mie� 28. {12261}{12313}Co? {12320}{12380}Dasz rad�. {12495}{12558}Pani McChlusky, ju�|wr�ci�a pani ze szpitala? {12558}{12632}Wygl�da na to, �e troch� przesadzi�am|z lekarstwem na artretyzm. {12632}{12746}Po jednej pigu�ce mog� odkr�ci� s�oik, a po|czterech czo�gam si� po chodniku ledwo �ywa. {12746}{12813}O tym ju� wiesz. {12843}{12884}Ciesz� si�, �e ju� wszystko dobrze. {12884}{12918}Prosz�. {12918}{12999}Chcia�abym ci w ten spos�b podzi�kowa�,|�e nie da�a� mi tam umrze� samotnie. {12999}{13055}- Pani McChlusky, nie musi pani.|- Prosz� to zatrzyma�. {13055}{13155}To oryginalny Tiffany, jest|w mojej rodzinie od wielu lat. {13155}{13262}NIe wiem co powiedzie�,|jest wspania�a, dzi�kuj�. {13582}{13613}Zaprosi�abym pani�, ale... {13613}{13657}Wie pani, co powiedzia� mi lekarz? {13657}{13708}�e artretyzm to najmniejszy|z moich problem�w. {13708}{13779}Mam takie zmiany sk�rne,|my�la�am, �e s� niegro�ne, {13779}{13874}ale wygl�da na to,|�e to co� powa�nego. {13955}{13994}Co ty robisz? {13994}{14071}Prosz� ci�, nie mog� d�u�ej spa�|na materacu, musz� spa� w ��ku. {14071}{14198}To mo�e powiniene� spr�bowa� w|motelu, bo tu na pewno nie wr�cisz. {14215}{14266}Ile razy mam m�wi�,|�e ci� przepraszam? {14266}{14345}Z pewno�ci� jeszcze kilka. {14353}{14416}Nie jestem dumny z tego, co zrobi�em. {14416}{14485}Przyznaj�, �e posun��em si� za daleko. {14485}{14537}Chcesz wr�ci� do ��ka? {14537}{14614}To wiesz, co masz robi�. {14620}{14655}Nie uniewa�ni� umowy. {14655}{14677}Dlaczego nie?! {14677}{14774}Bo dzi�ki niej mog� by� pewien, �e|tu b�dziesz, kiedy wyjd� z wi�zienia. {14774}{14849}To baw si� dobrze w motelu. {14849}{14881}W porz�dku. {14881}{14947}Jutro uniewa�niam|twoje karty kredytowe. {14947}{14967}Co? {14967}{15024}I t� do bankomatu te�. {15024}{15072}To sk�d mam bra� pieni�dze? {15072}{15162}Mo�e jak si� zorientujesz jak dobrze ci tu|by�o, to zaczniesz okazywa� mi wi�cej szacunku. {15162}{15233}Chcesz szacunku, to podrzyj umow�. {15233}{15300}Daj mi poduszk�. {15325}{15359}Jeszcze jedno. {15359}{15433}Je�li jeszcze raz zrobisz|mi krzywd�, to ci� zabij�. {15433}{15547}Je�li odejdziesz do innego|m�czyzny, ja zabij� ciebie. {15602}{15716}Tyle tu nami�tno�ci, a�|szkoda, �e nie uprawiamy seksu. {16034}{16079}Czuj� si� jak w pu�apce. {16079}{16117}Mam otworzy� okno? {16117}{16195}Nie, m�wi� o swoim �yciu. {16210}{16258}To ju� si� nie zabawiamy? {16258}{16330}Nie, nie, r�b swoje. {16343}{16389}Wi�c, o co chodzi? {16389}{16480}Jestem nieszcz�liwa w|ma��e�stwie, z Carlosem. {16480}{16552}Czuj� jakbym nie mia�a wyboru|i to mnie doprowadza do sza�u. {16552}{16630}Za ka�dym razem, kiedy co� si� nie|uk�ada�o, mia�am wyj�cie awaryjne. {16630}{16669}Teraz nie mam nic. {16669}{16700}A ja? {16700}{16731}Nie mog� by� wyj�ciem awaryjnym? {16731}{16802}Do cholery John, jak�|mamy now� zasad�? {16802}{16852}Przesta� udawa�, �e|mamy wsp�ln� przysz�o��. {16852}{16895}Dzi�kuj�. {16895}{16930}Nie mo�esz po prostu odej��? {16930}{17012}Nie, je�li to zrobi�, b�d�|sp�ukana, a to okropne. {17012}{17081}Je�li zostan� on b�dzie|rz�dzi�, a to przera�aj�ce. {17081}{17125}Ju� zabra� mi karty kredytowe. {17125}{17200}Co znaczy, �e jestem jego|�on� i nie mog� robi� zakup�w. {17200}{17275}To chyba najgorsze,|co mog�o mnie spotka�. {17275}{17307}Przykro mi. {17307}{17369}Co� wymy�l�. {17398}{17495}Nie mam dzi� ochoty|na zabaw�, p�jd� ju�. {17536}{17592}Czekaj. {17647}{17669}Co to? {17669}{17705}Zas�ugujesz na �adne rzeczy. {17705}{17814}Je�li pan Solis ci ich nie|kupuje, to ja to zrobi�. {17816}{17863}Z twoj� studenck� kart� kredytow�? {17863}{17894}Mam w�asn� firm�. {17894}{17916}Kosisz trawniki. {17916}{17946}Dobrze zarabiam. {17946}{18026}Mam 20 dom�w i jestem o krok|od rancza w Country Club. {18026}{18044}Nie mog�. {18044}{18110}Owszem, mo�esz. {18247}{182...
nourjahan