Michał Wilk
Stanisław Burkot o zagadnieniach emancypacji w prozie Kraszewskiego
Stanisław Burkot w artykule Kobieta, emancypacja i „sprawy fatalne” w twórczości Kraszewskiego zaznacza na początku, że chce odpowiedzieć przede wszystkim na pytanie, jak wygląda przełożenie życiowych doświadczeń Kraszewskiego z kobietami na opis tychże oraz opis ich związków miłosnych z mężczyznami. Punktem wyjścia jest odpowiednie zrozumienie sposobu obserwacji oraz analizy (refleksji), jakiej dokonywał pisarz, by mógł w sposób właściwy przedstawić taki a nie inny obraz w swoim dziele. Taki sposób nazwano, w ślad za samym Kraszewskim, „studiowaniem”[1]. Dopiero to pozwala na dogłębne zbadanie istoty podejmowanego zagadnienia, a ponadto wyznacza w dużym stopniu zakres obowiązków literatury.
Ważnym dla twórczości Kraszewskiego, o czym wspomina Burkot, jest postulat zwrotu literatury ku życiu. Życiu rozumianym tu jako pierwotny stan istnienia człowieka, a ściślej jako zwykłą codzienność, którą niepodobna zanegować. Jest to ściśle powiązane z definitywnym odrzuceniem ideałów romantycznych, które stały się oślepiające i odbierające siłę zdroworozsądkowej postawie. Dla Kraszewskiego taka krótkowzroczność, co więcej jednostronność oceny rzeczywistości, wydawała się niezwykle niebezpieczną, a z całą pewnością ograniczającą.
Dla autora Ulany najważniejszym i jak mogłoby się wydawać najwznioślejszym elementem życia człowieka jest jego natura. W niej bowiem Kraszewski upatrywał ostoję prawdziwej miłości. Miłości, która nie stanowi jedynie uczucia na wzór romantyczny, bo pełnego duchowych i emocjonalnych uniesień, ale miłości, która ściśle jest powiązana z naturą człowieka i jej prawami. Podlega im i jest często od nich zależna. Zatem źródła miłości należy szukać w naturze, w owej dzikości i pierwotności, a nie w kulturze, które stanowi nadbudowę i element wtórny. Burkot pisze wprost: „to kultura zabiła prawdziwą namiętność, prawdziwą miłość”[2].
Dlatego też, co zauważa autor artykułu, inaczej miłość odczuwają i przeżywają mężczyźni, a zgoła inaczej kobiety.
Ta odmienność doprowadza między innymi do zupełnie innej kreacji kobiet w twórczości Kraszewskiego, a zwłaszcza do znacznego zainteresowania się nimi, bowiem kobiety „są zawsze bliższe ziemi, intuicyjnie docierają do prawdy o życiu, o przeznaczeniu ludzkim”[3]. O ile romantyzm (z Mickiewiczem na czele) upatrywał w kobiecie siedlisko sił nieczystych i tajemnych, a już przede wszystkim źródło słabości i zguby, o tyle u Kraszewskiego kobieta zaczyna odgrywać ważniejszą rolę. Co istotne, również rolę dla samej siebie, bowiem Kraszewski daje kobietom w swojej prozie możliwość wyboru. Pozwala im w całkowity sposób decydować o swoim życiu.
Panujące ówcześnie ubezwłasnowolnienie budziło w pisarzu zdecydowany sprzeciw. Dlatego Kraszewski dążył do wyemancypowania przedstawicielek płci pięknej, tworząc i opisując bohaterki, które przełamują utrwalony stereotyp i zrywają więzy. Mogą decydować między innymi o sobie i o swoim małżeństwie.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, że romantyzm także w jakiś sposób emancypował kobiety, tylko że było to związane z uwikłaniem w ideologię patriotycznej postawy, nakazującej walczyć o niepodległość, a więc ze swego rodzaju ideologiczną funkcją, użytecznością, którą zauważały również epoki późniejsze, nakłaniając czy po prostu zachęcając kobiety do pracy. Kraszewski z kolei zbliżał kobietę ku życiu właśnie, ku codzienności.
Pisarz był żywo zainteresowany owym uwikłaniem i swoistym dramatyzmem, który wynika z podporządkowania się jednostki określonej ideologii. Tym bardziej, jeśli dotyczyło to kobiety. Kraszewski więc niestrudzenie, jak dowodzi Burkot, studiował na kartach swojej prozy wpisanie kobiety w „konwenanse społeczne i obyczajowe, w prawa natury, w historię”[4]. I choć nie był uznawany za zwolennika emancypacji, to jak pisze Burkot, Kraszewski „dotarł do tajemnicy głębiej niż cała […] kobieca literatura XIX w.”[5].
[1]St. Burkot, Kobieta, emancypacja i „sprawy fatalne” w twórczości Kraszewskiego, [w:] Kraszewski – pisarz współczesny. Praca zbiorowa, red. E. Ihnatowicz, Warszawa 1996, s. 147.
[2]Tamże, s. 152.
[3]Tamże, s. 150.
[4]Tamże, s. 153.
[5]Tamże, s. 156.
homczak