Pepe Joannes - Feng-shui. Skąd ta energia.pdf

(109 KB) Pobierz
Skąd ta energia
FENG-SHUI
Skąd ta energia...?
W starożytnych CHINACH znana była nauka zwana Feng-shui (dosłownie: wiatr i
woda). Rozumiano ją jako sztukę idealnego usytuowania siedziby człowieka oraz jego
zmarłych przodków i duchów opiekuńczych w otaczającym terenie. Chińczycy uważali, że w
ziemi, podobnie jak w organizmie ludzkim, istnieją kanały przepływu energii życiowej.
Zależą od pięciu podstawowych elementów przyrody, które przyjmowała chińska filozofia:
drewna, ziemi, wody, ognia i metalu. Wszystkie fragmenty otaczającego świata
przyporządkowywano jednemu z pięciu podstawowych elementów, które reprezentują pięć sił
energetycznych lub inaczej pięć faz zmian, jakim podlega wszystko, co istnieje we
wszechświecie.
"Znajomy lekarz wybudował sobie dom. Chciał on również mieć studnię we: własnym
ogrodzie. Jego przyjaciel, pastor, słysząc o tym poprosił lekarza, aby dostarczył mu plan
swojego domu i ogrodu. Wówczas wziął on wahadełko i ustalił na podstawie plantu, gdzie
można znaleźć wodą. Jego wyniki były prawidłowe. Wodę znaleziono po wykopaniu studni
na wskazanym miejscu."
(Kurt Koch, Pomiędzy wiarą a okultyzmem, tłum. J. Muranty, bmw. i. r., .s. 28)
Uzdolnienia różdżkarskie należą do najstarszych, jakie odnotowała HISTORIA
LUDZKOŚCI. W Indiach, Tybecie, Egipcie, na Madagaskarze oraz w kulturze Indian obu
Ameryk znaleźć można ślady myślenia geomantycznego - sztuki wyszukiwania, posługując
się "subtelnymi energiami" Ziemi i Kosmosu, zdrowych terenów i wykorzystywania
pozytywnego oddziaływania przyrody. Elementy geomancji można odnaleźć w magii, w
wierzeniach religijnych, w rytuałach i obrzędach pogańskich, zwłaszcza powiązanych z
religiami astralnymi i kultem Gai.
W starożytnych CHINACH znana była nauka zwana Feng-shui (dosłownie: wiatr i
woda). Rozumiano ją jako sztukę idealnego usytuowania siedziby człowieka oraz jego
zmarłych przodków i duchów opiekuńczych w otaczającym terenie. Chińczycy uważali, że w
ziemi, podobnie jak w organizmie ludzkim, istnieją kanały przepływu energii życiowej.
Zależą od pięciu podstawowych elementów przyrody, które przyjmowała chińska filozofia:
drewna, ziemi, wody, ognia i metalu. Wszystkie fragmenty otaczającego świata
przyporządkowywano jednemu z pięciu podstawowych elementów, które reprezentują pięć sił
energetycznych lub inaczej pięć faz zmian, jakim podlega wszystko, co istnieje we
wszechświecie. Są one integralną częścią yin - yang, które wypełniają każdy z żywiołów
tworząc harmonijny balast, który nazywa się Dao (inaczej Tao). Uważano, że kiedy te
elementy nie harmonizują ze sobą, wówczas następuje zakłócenie równowagi energetycznej.
Wszystko pulsuje, wszystkim rządzi Zmiana, a pięć typów energetycznych pozostaje
jeden wobec drugiego w swoistym rodzaju zależności: Drzewo jest pokarmem dla Ognia, a
kiedy Ogień gaśnie pozostaje jedynie popiół, który staje się Ziemią, w której pojawia się
Metal i inne minerały, a kiedy te zostają rozpuszczone - przemieniają się w Wodę. Żywioły
mogą przeciwstawiać się sobie i w ten sposób niszczyć: Metal może ściąć Drzewo, Drzewo
może rozsadzić korzeniami Ziemię, Ziemia może powstrzymać napór Wody, Woda może
ugasić Ogień, a żar Ognia może roztopić Metal. Wprawny adept sztuki Feng-shui
(współcześnie: geomanta) "czuje" wszystkie pięć mocy, chociaż niekiedy nawet nie potrafi
ich nazwać. Intuicyjnie zdaje sobie sprawę z cyklu twórczego lub destrukcyjnego
występującego w ich zasięgu i obdarzony tą "wizją" - stara się dobrać odpowiednie miejsce i
środki dla danego przedsięwzięcia. Panteistyczna i jednocześnie "energetyczna" wizja świata
zawarta jest w klasycznych dla geomancji księgach chińskich: Królewska Encyklopedia
(1726 r.), Klasyczny Wodny Smok (ok. 600 r.), Pieśń o geomancji (400 r.). Religijną
interpelację geomancji zawiera zaś księga Yijing, której powstanie datuje się w przedziale
3000 - 800 r. przed n. Chr., w niej to obecne są zalążki wszystkich idei Kraju Środka.
W Europie początkowo traktowano geomancję jako sztukę wróżenia, opartą na analizie
kształtów i form ziemi. Dopiero w XX wieku radiesteci uznali ją za naukę i spróbowali takie
właśnie nadać jej znaczenie, formę i treść. W latach 20 - tych fotograf Alfred Watkins
zauważył, że liczne obiekty kultu w Anglii położone są na linii prostej, nazwał je "ley lines".
Termin ten przyjął się później dla oznaczenia "liniowego promieniowania" łączącego miejsca
koncentracji "pozytywnej energii przyrody", zwane też "miejscami mocy". Do
najsłynniejszych miejsc tego typu należą m.in. krąg megalityczny w Stonehenge, ruiny
świątyni w Glastonbury, Wawel. W "miejscach mocy" zachodzi proces przemiany "energii
szkodliwej w korzystną"; kamienie z tych miejsc, umocowane w okolicach tzw. "trzeciego
oka", wspomagają "medytację naturalną"; klimat tych miejsc działa stymulujące na
człowieka, a woda posiada "znakomite właściwości bioenergetyczne".
Jeden z najstarszych znanych w EUROPIE przykładów wykorzystania radiestezji,
związany jest z osobą rzymskiego cesarza Valensa. Obawiając się o własne bezpieczeństwo
zatrudnił on, obok licznej przybocznej gwardii i pałacowych strażników, grupę radiestetów.
Poszukiwano ich na terenie całego Imperium, specjalnie szkolono i ćwiczono. Ich zadaniem
było "rozpracowywanie" osób otaczających cesarza, ujawnianie spisków politycznych i
planowanych zamachów. Posługując się specjalnymi wahadełkami, określali oni cechy
charakteru poszczególnych osób i ich przyszłe zachowanie. Swoje uwagi i oceny
relacjonowali bezpośrednio władcy, bądź wyznaczonym przez niego zaufanym urzędnikom
ochrony. Trudno jest dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, czy to właśnie ich działalność pomogła
cesarzowi utrzymać się bezpiecznie na tronie przez 15 lat.
Tuż po śmierci Valensa zaczęto oficjalnie wykorzystywać radiestetów do typowania
kandydatów na cesarski tron. Polegało to na tym, że nad metalowym naczyniem, z
wygrawerowanymi literami całego alfabetu, zawieszano na nitce duży pierścień ze szczerego
złota. Pierścień ten, odchylając się od swojej osi, wskazywał poszczególne litery, z czego
wyciągano wnioski na temat imienia cesarskiego następcy.
Starożytność rzymska przekazała imię jednego z radiestetów - Rzymianin o imieniu
Aquileges zasłynął z tego, że przy pomocy zwykłej różdżki odkrył źródło wody tam, gdzie się
nikt jej nie spodziewał.
Pierwszy zachowany dokument, potwierdzający posługiwanie się człowieka różdżką,
pochodzi z 1420 r. Jest to rysunek przedstawiający górnika z różdżką w ręku, poszukującego
złóż metali w rejonie górskim Boheme. Zachował się też rysunek, pochodzący z 1553 r., na
którym widać wieśniaka trzymającego zawieszony na nitce pierścień nad czymś w rodzaju
koryta z wodą. Jednakże tajemnicza sztuka wykrywania kopalin została przejęta od górników
z Joahimstal przez francuskiego barona Beausoleil, który sprowadził ją do Francji. Za jej
pomocą poszukiwał kopalin dla Franciszka I.
We Francji, w 1692 r., pozostający na usługach delfiny (żony następcy tronu) różdżkarz,
Jacques Aymar, oświadczył, że wykrył za pomocą różdżki, wyciętej z drzewa leszczyny,
zwłoki dwóch, niedawno zamordowanych osobników, ukryte w jednej z piwnic Lyonu. Jak
zeznawali naoczni świadkowie: "W otoczeniu ludzi nauki i przedstawicieli władz szedł z
różdżką przez całe miasto wzdłuż rzeki Rhony, potem przepłynął łodzią na drugi brzeg aż do
miasteczka Beaucaire, gdzie skierował się do miejscowego więzienia. Tam spośród piętnastu
aresztantów różdżka wskazała mu pewnego garbusa, osadzonego niedawno za kradzież. Gdy
go wiedziono drogą powrotną, przez Aymara obraną, wszędzie niemal rozpoznawano go w
miejscach, gdzie odpoczywał; przyznał się zatem do zbrodni i został osądzony." Aymara
poddano różnorakim badaniom kontrolnym. Wykrył on w ziemi przestrzeń pustą, potem inną
wypełnioną piaskiem, lecz nie potrafił wskazać metali zakopanych w czterech różnych
miejscach. Twierdził, że jest w stanic wykrywać przesunięcia kamieni granicznych,
skradzione sakiewki itp. Liczne próby wykorzystania go przez policję w innych sprawach
kryminalnych zakończyły się jednak fiaskiem. Zrodziło się nawet podejrzenie, że źródłem
wiedzy Aymara o mordercy była denuncjacja sprawcy zabójstw. Rozgorzały burzliwe
dyskusje na temat prawdziwości nadzwyczajnych uzdolnień Aymara.
W okresie rokoka stosowano procedurę zbliżoną do dzisiejszego posługiwania się
wahadełkiem: zawieszony na nitce pierścionek trzymano kciukiem i palcem wskazującym
nad wypełnionym wodą kubkiem. Następnie formułowano pytanie. Uderzenie pierścionka o
brzegi kubka lub jego bezruch interpretowano jako odpowiedź twierdzącą albo przeczącą.
Wahadełko, w tym przypadku w postaci pierścionka, wykorzystywane było do
"odgadywania" zakrytych przyszłością tajemnic, a więc do wróżenia.
Jednym z wielkich zwolenników różdżkarstwa był m.in. jezuita, o. Vallemont, profesor
fizyki w Kolegium im. Ludwika Wielkiego. Różdżka szybko zyskiwała popularność. Rząd
angielski w Indiach ogłosił nawet, że zwróci połowę kosztów każdemu, kto nie dokopie się
wody w miejscu wskazanym przez "państwowo uznanego" różdżkarza. Korzystając jedynie
ze wskazówek różdżkarzy Niemcy odkryli w Kamerunie wiele źródeł. Z usług różdżkarzy
korzystało również wojsko. Zmobilizowani, w czasie I wojny światowej, różdżkarze
świadczyli swoje usługi wykrywając niewypały, a czasem, "ukryte w terenie", opuszczone
składy amunicji. Podczas II wojny byli "zatrudniani" przy wykrywaniu łodzi podwodnych na
wodach Atlantyku. A w okresie międzywojennym magistrat miasta Monachium wykształcił,
spośród swoich urzędników, kilkunastu różdżkarzy, których zadaniem było wskazywać na
ulicy miejsca, gdzie nastąpiło uszkodzenie rurociągu gazowego, wodnego, kanalizacyjnego
lub elektrycznego.
Pierwsza wzmianka o użyciu różdżki w POLSCE, w dziedzinie, którą dziś określa się
mianem teleradiestezji, znajduje się w aktach sądowych kapituły poznańskiej. Sprawa
dotyczyła niewidomego różdżkarza o nazwisku Jan Grelich. W 1450 r: wytoczono mu proces
o zajmowanie się magicznymi praktykami.
Grelich, o czym mówią akta, poszukiwał złodziei i zagubione rzeczy za pomocą różdżki i
kawałków papieru. Wielu mieszkańców Poznania przychodziło do niego po porady. Niepokój
władz kościelnych wywołało przepowiadanie przyszłości i wróżenie za pomocą różdżki, od
czego również nie stronił. Przed sądem biskupim musiał przysiąc, że zaniecha podobnych
praktyk.
W średniowieczu celem różdżkarstwa było głównie poszukiwanie wody. W czasach
późniejszych zaczęto je także stosować w mineralogii. Różdżkarstwo szczególnie mocno
popierano za panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Znanym radiestetą był
wówczas szlachcic o nazwisku Giedro-Podebrański, odkrywca licznych złóż mineralnych na
terenie Polski. Komisja Edukacji Narodowej przyznała mu nawet wysoką roczną pensję,
wynoszącą 6000 czerwonych złotych. Żyjący w XVIII wieku hrabia Leszczyński zatrudniał
radiestetów do poszukiwania skarbów.
Międzynarodową sławę zdobył, podczas I wojny światowej, polski radiesteta dr
Kazimierz Radwan-Pragłowski. Sztab generalny armii austriackiej zatrudniał go dla
wytyczania ujęć wody, znajdowania ukrytych min i składów amunicji. Dr Pragłowski jest
autorem pierwszego wydanego w Polsce podręcznika radiestezji, zatytułowanego "Różdżka
czarodziejska" (1922). W okresie międzywojennym działało wielu radiestetów, lecz nie
stworzyli oni żadnej organizacyjnej struktury wymiany doświadczeń i informacji. Dopiero w
latach 1957 - 1961 powstała, przy Stowarzyszeniu Wynalazców Polskich, Sekcja Radiestezji.
W roku 1972 założono w Oleśnie Klub Różdżkarzy, wkrótce potem powstały kolejne
organizacje radiestetów: Wielkopolskie Stowarzyszenie Różdżkarzy w Poznaniu (wydaje
czasopismo "Różdżkarz"), stowarzyszenia radiestetów w Opolu, Warszawie, Gdańsku i
Lublinie. Dużą rolę dla propagowania idei radiestezyjnych odegrały Kongresy Radiestezyjne,
odbyte w Poznaniu w roku 1978 i 1980 oraz w Warszawie w latach 1980, 1983 i 1985 -
zintegrowały środowisko polskich radiestetów. W 1987 r. powstała Federacja Stowarzyszeń
Radiestezyjnych, z siedzibą w Bydgoszczy. Zrzesza ona 14 różnych stowarzyszeń, wydaje
"Almanach Radiestezyjny" oraz liczne publikacje szkoleniowe.
Początkowo zdolności radiestezyjne określano terminem "rabdomancja". Przypuszcza
się, że źródło tego słowa tkwi we francuskim "rabdomancie" - jest to słowo określające
"odgadywanie z użyciem różdżki".
TERMIN "RADIESTEZJA" upowszechnił się około 1934 r. Jego autorem jest Bouly.
Etymologicznie termin "radiestezja" wywodzi się od greckiego słowa "radios" (= promień) i
"estesis" (= odczuwanie). Jest to zatem sztuka odczuwania jakiegoś bliżej nieokreślonego
promieniowania przy pomocy tzw. "szóstego zmysłu", mające znacznie rozszerzać ludzkie
możliwości. "Radiestezja" kojarzy się z "radiem" - odbiornikiem fal oraz z "radem" -
pierwiastkiem promieniującym jonizująco. Słowo to sugeruje, że wszystkie ciała promieniują,
chociaż nie znane są jeszcze wszystkie rodzaje tego promieniowania.
Kolegium Instruktorów Radiestezji Towarzystwa Psychotronicznego w Warszawie, w
swoich materiałach (maszynopis, 1983 r.), podaje kilka definicji i pojęć związane z
radiestezją:
- Radiestezja - jest to nauka o zasadach interpretacji wskazań i odczuć radiestety, o
metodach konstrukcji teorii zjawisk radiestezyjnych, o rozwoju umiejętności radiestezyjnych i
o związkach z innymi metodami.
- Radiesteta - jest to człowiek (podmiot poznający), posiadający następujące
umiejętności:
a. odczuwanie (odbiór) różnych typów radiacji i wewnętrzne ich przetwarzanie na bodźce
fizjologiczne będące uświadomionymi wskazaniami radiestety;
b. interpretowanie wskazań w języku radiestezji;
c. przekazywanie (nauczania) innym metody radiestezyjnej (umiejętności
radiestezyjnych).
- Radiacja (promieniowanie radiestezyjne) - jest to wszelka forma (rodzaj) oddziaływań
(pomiędzy dowolnymi obiektami) na odległość w czasie i przestrzeni, nie dających się
sklasyfikować metodami analitycznymi wykorzystującymi percepcję zmysłowo - ruchową.
Klasyfikacja metodą radiestezyjną może różnić się od klasyfikacji fizycznej, ze względu na
specyfikę metody radiestezyjnej.
Metoda radiestezyjna charakteryzuje się następującymi cechami:
a. świadome oddziaływanie radiestety z badanym obiektem następuje w wyniku
nastawienia mentalnego warunkującego nawiązanie kontaktu z badanym obiektem;
b. wynik badania (reakcja radiestety) zależy od nastawienia mentalnego;
c. reakcja fizjologiczna radiestety jest odruchem warunkowym, czyli wyuczoną reakcją
na promieniowanie radiestezyjne (tu: bodziec) zależy od nastawienia mentalnego.
Nastawienie mentalne jest stanem świadomości i woli, odgrywa rolę aktywnego elementu
metody radiestezyjnej; (Por. M. Urbański, Ogólna metoda pomiaru radiestezyjnego, w:
Psychotronika 85, s. 134 - 148).
Bardzo ważną rolę w radiestezji pełni różdżka lub wahadełko - "pośrednik" pomiędzy
radiestetą a "promieniowaniem radiestezyjnym", za pomocą którego radiesteta "rozmawia" z
otoczeniem, z siłą (energią ?), której się poddaje.
Niektórzy radiesteci dzielą radiestezję na fizyczną - polega na beznamiętnym
obserwowaniu reakcji różdżki czy wahadełka oraz na mentalną - zakłada istnienie umownego
kodu porozumienia się radiestety z różdżką czy wahadełkiem, pozwalającego otrzymywać
odpowiedzi na zadawane pytania z różnych dziedzin życia. W ten sposób możliwości
wykorzystania radiestezji mentalnej są nieograniczone.
Radiesteci posługują się dwoma rodzajami przyrządów: różdżką i wahadełkiem. Miały
one BARDZO RÓŻNE KSZTAŁTY.
Początkowo wahadełko było jedynie szklaną kulą lub pierścionkiem. Rolę tego
"czarodziejskiego" przyrządu mogły też pełnić: breloczki, wisiorki, guziki czy inne ciężarki
zawieszone na nitce, sznurku lub łańcuszku. Współczesne wahadełko to ciężarek o masie od
kilkudziesięciu do ponad 100 g, zawieszony na nitce lub łańcuszku o długości 5 do 30 cm.
Długość jest indywidualnie dobierana przez radiestetę. Jednakże cięższe wahadełka stosuje
się najczęściej w terenie, aby uniknąć "wpływu wiatru". Wahadełko wykonane jest
najczęściej z metalu, np. mosiądzu, często z ostrym czubkiem na dole, aby ułatwić obserwację
jego ruchów. Niektórzy radiesteci używają jedynie wzniesionych rąk, mających przypominać
wolno poddające się siłom przyrody ciężarki. Odczytują "mrowienie" rąk jako znak obecności
specjalnego promieniowania.
Różdżka była zawsze czymś więcej niż rekwizytem używanym w magii. Na karcie tarota
"Czarownik", w wersji Ridera - Waite'a, różdżka wzniesiona w górę w prawej dłoni
symbolizuje "piorunochron", przekazujący energię kosmiczną na Ziemię. Różdżkę łączy się
ze starożytnym obrazem węża, z męską symboliką fallusa, wieży, buławy, berła, trójzębu.
Będąc atrybutem wszystkich szamanów i czarowników, występowała jako źródło boskich
wizji. W magicznym dziele pt. "Prawdziwy Ognisty Smok albo władza nad duchami niebios i
Zgłoś jeśli naruszono regulamin