Bezrobocie ().doc

(2999 KB) Pobierz

Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bezrobocie


1.1 Rynek pracy – podstawowe pojęcia

 

Bezrobocie jest wynikiem nierównowagi na rynku pracy, czyli sytuacji, kiedy popyt na pracę różni się od podaży pracy, czyli nieustannie ją przewyższa. Na początku zdefiniuje najważniejsze pojęcia związane z rynkiem pracy.

 

Rynek pracy

 

Pojęcie „rynek pracy” jest powszechnie znane i używane. W wymiarze uogólniającym „rynek pracy” to ogół form i procesów najmu pracowników przez pracodawców, a także ogół instytucji, uwarunkowań oraz czynników negocjacji warunków zatrudnienia, pracy i płac. W wymiarze konkretyzującym termin „rynek pracy” obejmuje konfrontację ofert pracy i ofert chętnych do podjęcia pracy, czyli dotyczy stosunków między popytem na pracę a jej podażą.

 

Podaż pracy

 

Termin „podaż pracy” oznacza grupę osób w wieku produkcyjnym, które są zdolne i gotowe do podjęcia pracy w warunkach istniejących w gospodarce. Zaliczają się tu, więc zarówno pracujący jak i niepracujący zainteresowani podjęciem pracy. Podaż stanowi część ludności w wieku produkcyjnym a stosunek zasobów siły roboczej do liczby ludności w wieku produkcyjnym nazywany jest współczynnikiem aktywności zawodowej. Zamiennie z pojęciem podaż pracy używa się terminów „zasoby pracy”, „zasoby siły roboczej”, czy „ludność czynna zawodowo”.

Podaż pracy można zapisać wzorem:

(1)                  

Gdzie:

S – podaż pracy

E – liczba pracujących

U – liczba bezrobotnych

Z definicji współczynnika aktywności zawodowej wynika, że:

 

(2)                                                  

Gdzie:

a – współczynnik aktywności zawodowej

- ludność w wieku produkcyjnym

 

Popyt na pracę

 

Przez popyt na pracę rozumie się zapotrzebowania gospodarki na potencjał ludzi zdolnych do pracy. W rzeczywistości równa się on liczbie oferowanych wolnych i zajętych miejsc pracy w gospodarce. Możemy mówić o zrealizowanej i nie zrealizowanej części popytu na pracę. Podobnie jest w przypadku podaży, gdzie mamy pracujących i bezskutecznie poszukujących zatrudnienia. Widzimy, więc, że części zrealizowane popytu i podaży na pracę są tożsamościowo równe i obejmują liczbę pracujących w gospodarce. Popyt na pracę możemy zapisać za pomocą równania:

(3)          

 

Gdzie :

D – popyt na pracę

E – pracujący

V – wolne miejsca pracy

 


Bezrobocie i wolne miejsca pracy

 

Stan równowagi na rynku pracy oznacza równość podaży pracy i popytu na pracę w gospodarce. Można mówić o równowadze, gdy podaż jest taka sama jak popyt, ale na rynku pracy występują zarówno bezrobotni jak i wolne miejsca pracy. Stan, gdy bezrobocie nie występuje i nie ma nadwyżki popytu na pracę, nazywany jest „równowagą ex post”.

W literaturze można spotkać wiele definicji bezrobocia, w każdej jednak akcentuje się dwa momenty. Bezrobocie dotyczy ludzi, którzy nie pracują oraz jednocześnie poszukują pracy. Tak, więc można przyjąć definicje, według której „bezrobocie jest zjawiskiem polegającym na tym, że cześć siły roboczej, tj. ludności w wieku produkcyjnym, zdolnej i skłonnej do pracy na typowych warunkach istniejących w gospodarce nie znajduje zatrudnienia”(Kwiatkowski, 1994, s.166).

 

Ze wzoru (1) wynika, że

 

(4)                                                           

 

Biorąc pod uwagę wzór (2), bezrobocie można określić następująco:

 

(5)                                   

 

Stopa bezrobocia określa procentowy udział bezrobocia w zasobach siły roboczej i możemy ją zapisać jako:

(6)                                    

 

Ze wzorów (2) i (5) wynika

 

(7)                                     

Wniosek ze wzoru (7) jest następujący: przy danej liczbie osób w wieku produkcyjnym oraz przy danym współczynniku aktywności zawodowej wielkość bezrobocia zależy od poziomu i zmian zatrudnienia, przy czym jest to zależność odwrotna.

Wakaty, czyli wolne miejsca pracy, stanowią niezrealizowaną część popytu na pracę. Są to miejsca pracy oferowane przez pracodawców, które nie zostały jeszcze obsadzone.

 

1.2 Rodzaje bezrobocia

 

1.   Bezrobocie frykcyjne – jest rezultatem opóźnień w przystosowaniu struktury podaży pracy i struktury popytu na pracę, związanych z niedoskonałym funkcjonowaniem rynku pracy. Niedopasowanie tzw. Frykcje są wynikiem ciągłych zmian w strukturze podaż pracy (związanych głównie ze zmianami struktury produkcji) i strukturze podaży pracy (związanych z odejściami z rynku pracy, napływem siły roboczej, zmianą preferencji w zakresie miejsca pracy) i prowadzą w rezultacie do powstawania bezrobocia i wolnych miejsc pracy w różnych segmentach rynku. W tej sytuacji konieczne stają się działania przystosowawcze (zmiany miejsc pracy) w celu dopasowania struktury popytu i podaży na pracę. To jednak ze względu na niedoskonałą informację o wolnych miejscach pracy oraz ograniczoną mobilność siły roboczej, wymaga pewnego czasu.

 

2.   Bezrobocie strukturalne – podobnie jak frykcyjne, powstaje wskutek rozbieżności struktury podaży pracy i popytu na pracę. Bezrobocie frykcyjne ma charakter krótkookresowy, natomiast strukturalne dotyczy niedopasowań bardziej trwałych i zasadniczych. Powstają one wskutek niemobilności popytu i podaży na pracę z punktu widzenia takich wymiarów jak: przestrzeń, kwalifikacje, zawód, płeć czy wiek. Niemobilność po stronie popytu oznacza niezdolność przystosowania popytu na pracę do istniejących, wielowymiarowych charakterystyk struktury podaży, zaś niemobilność po stronie podaży – niezdolność dostosowania podaży pracy do ukształtowanej struktury popytu na pracę. W wyniku występowania niemobilności po obu stronach rynku pracy bezrobocie strukturalne może utrzymywać się w niektórych segmentach rynku pracy przez długi okres, przy jednoczesnym nadmiarze wolnych miejsc pracy w innych segmentach.

 

3.   Bezrobocie cykliczne – jest bezrobocie związane z niedostatecznym popytem agregatowym na dobra.  W fazie pogorszenia się koniunktury następuje spadek popytu, produkcji i zatrudnienia, co prowadzi do powstania bezrobocia o charakterze cyklicznym.

 

 

4.   Bezrobocie długookresowe – Zalicza się do niego bezrobotnych, który nieprzerwanie pozostaje bez pracy przez 12 miesięcy i dłużej.

 

5.   Bezrobocie krótkookresowe – zalicza się osoby, które poszukują pracy przez okres nie dłuższy niż trzy miesiące.

 

1.3 Koncepcja krzywej Beveridge’a

 

Koncepcja krzywej Beveridge’a umożliwia wyodrębnienie tylko bezrobocia cyklicznego o pozostałego, (czyli frykcyjnego i strukturalnego łącznie). Na rysunku krzywa f0 przedstawia zależność między liczbą wakatów (V) a liczbą bezrobotnych (U). Wzrost bezrobocia wiąże się ze spadkiem liczby wakatów i odwrotnie. Tłumaczone jest to tym, iż wzrost agregatowego popytu jest bodźcem do tworzenia nowych miejsc pracy, wzrasta zatrudnienie a maleje bezrobocie. Przesuwamy się więc po krzywej f0 . Spadek popytu na dobra spowoduje natomiast przesunięcie po krzywej Beveridge’a w prawo, co oznacza zmniejszenie się wolnych miejsc pracy i wzrost bezrobocia.

Położenie samej krzywej według Beveridge’a uzależnione jest od efektywności funkcjonowania rynku pracy. Przesunięcie jej w gorę z położenia f0 do fn oznacza gorsze funkcjonowanie rynku pracy, w dół zaś – lepsze.

Punkt P0 obrazuje stan równowagi na rynku pracy, czyli sytuację, w której liczba wakatów jest równa liczbie bezrobotnych. Na wielkość bezrobocia U0 składa się bezrobocie o charakterze frykcyjnym i strukturalnym.

Punkt P1 opisuje nadwyżkę podaży pracy nad jej popytem i odpowiada stanowi niedostatecznego popytu. Wziąwszy pod uwagę, iż poziom U0 oznacza wielkość bezrobocia frykcyjnego i strukturalnego, poziom U1-U0 pokazuje skalę bezrobocia cyklicznego, wynikającego z niedostatecznego popytu.

Z powyższych rozważań wynika, iż za pomocą krzywe Beveridge’a można rozdzielić jedynie bezrobocie cykliczne od dwóch pozostałych rodzajów bezrobocia.

 

Źródło: Anna Malarska „ Bezrobocie w Polsce w ujęciu regionalnym”, 2000, str.44

 

 

1.4 Teorie rynku pracy

 

1.4.1. TEORIA NEOKLASYCZNA

 

Teorie rynku pracy wywodzące się z neoklasycznej ekonomii traktują rynek pracy jako homogeniczną całość, w której alokacja siły roboczej regulowana jest przez mechanizm cenowy. Rynek jest traktowany jako obszar wymiany między sprzedającymi a kupującymi, którzy są wobec siebie równi. Teoria ta nie uwzględnia w modelach rynku pracy związków zawodowych, związków pracodawców, negocjacji między nimi oraz roli państwa.

Neoklasycy przeprowadzili popytową i podażową analizę rynku pracy.

Popyt na pracę pozostaje pod wpływem krańcowej produkcyjności pracy, a więc relacji między wzrostem zatrudnienia a wzrostem produkcji. Rozmiary popytu są malejącą funkcją stawek płac realnych. Natomiast podaż pracy określona jest przez indywidualne wybory między czasem pracy a czasem dyspozycyjnym pracobiorcy. Jest to zawsze wybór między uczuciem przykrości, jakie towarzyszy poniesionemu wysiłkowi, a przyjemnością, jaka towarzyszy konsumpcji dóbr zakupionych za otrzymane wynagrodzenie. Pracownik zwiększa swój wysiłek do punktu, w którym krańcowa przykrość pracy zrównuje się z krańcową użytecznością otrzymywanego wynagrodzenia. Podaż pracy rośnie wraz ze wzrostem stawki płac.[1]

Neoklasyczne teorie zatrudnienia opierają się na sformułowanym przez Pigou modelu doskonałej konkurencji na rynku pracy, przyjmującym następujące założenia(Kwiatkowski, 1998 s. 65):

1.                pracodawcy oraz pracobiorcy mają pełną informację o płacach i możliwościach zatrudnienia występujących na rynku;

2.                pracodawcy dążą do maksymalizacji zysku, a pracobiorcy do maksymalizacji satysfakcji z płac realnych;

3.                każdy pracobiorca i pracodawca reprezentuje tak małą część ogólnej podaży i ogólnego popytu na siłę roboczą, że ich indywidualne decyzje nie mają wpływu na płace;

4.                nie występują utrudnienia mobilności siły roboczej i pozostałych czynników produkcji;

5.                pracownicy i pracodawcy działają indywidualnie, bez porozumienia z innymi pracownikami (przez związki zawodowe) lub pracodawcami (stowarzyszenia), podejmując decyzje płacowe lub zatrudnieniowe;

6.                praca na poszczególnych rynkach jest jednorodna i zamienna;

 

O wysokości płac poszczególnych pracobiorców decydują relacje podaży i popytu na określone kategorie siły roboczej. O wielkości popytu na pracę decyduje poziom płacy realnej. Decyduje on również o wielkości podaży pracy. W rezultacie wzrost płacy realnej, sprzyjając wzrostowi podaży pracy, wpływa ujemnie na popyt na pracę i odwrotnie. A więc przy wzroście podaży o nie zmienionym lub malejącym zapotrzebowaniu, bezrobotni obniżą poziom pożądanego wynagrodzenia do wysokości, przy której pracodawcom będzie się opłacało ich zatrudnić. Jeśli popyt na pracę byłby wyższy niż podaż, pracodawcy zaoferują wyższą płacę by pozyskać siłę roboczą. Płace dążyłyby do poziomu, w którym popyt poziom popytu zrównałby się z poziomem podaży. Tak, więc podstawowym mechanizmem kształtowania równowagi na rynku pracy jest płaca. Wyklucza to istnienie innych rodzajów bezrobocia niż dobrowolne i frykcyjne.

W modelu doskonałej konkurencji na rynku pracy nierówność sytuacji pracobiorców wyrażająca się różną wysokością płac za wykonywanie tego samego zajęcia, zróżnicowanym ryzykiem utraty pracy lub odmiennymi szansami na zatrudnienie może mieć charakter jedynie przejściowy. Mechanizm płacowy samoczynnie stara się o równość pracobiorców. Pracownicy narażeni na niekorzystne i źle oceniane warunki pracy uzyskują rekompensujące je wyższe płace.

Zdefiniowany w teorii neoklasycznej model gospodarki nie oddawał w pełni rzeczywistości nie pokrywającej się z obrazem bardzo sprawnie funkcjonującej gospodarki. W realnej gospodarce trudno byłoby mówić o doskonale konkurencyjnym rynku pracy, na którym – w wyniku skutecznego działania mechanizmu zmian płac realnych – ustala się stan pełnego zatrudnienia.

Twórcy i przedstawiciele nurtu neoklasycznego dostrzegali różnice między skonstruowanym modelem a  rzeczywistym funkcjonowaniem rynku pracy. W szczególności zwrócili uwagę na utrzymywanie  się innych rodzajów bezrobocia niż frykcyjne i dobrowolne. Według nich przyczyn nierównowagi na rynku pracy należy upatrywać przede wszystkim w ograniczeniach swobodnego funkcjonowania mechanizmów rynkowych. Neoklasycy wymieniają tu następujące ograniczenia (Kwiatkowski, 1988, s.79-83):

1.                Usztywnianie płac nominalnych „od dołu”, co spowodowane jest zarówno ustawodawstwem jak i działalnością związków zawodowych.

2.                Zbyt wysoki poziom płac negocjowanych w układach zbiorowych, uniemożliwiających wchłonięcie całej podaży siły roboczej.

3.                Podział rynku pracy na ośrodki zatrudnienia niejednorodne, z punktu widzenia sposobu kształtowania się  płac oraz słaba mobilność siły roboczej pomiędzy tymi ośrodkami, stojące u podstaw bezrobocia strukturalnego. Chodzi tu głównie o różnice płacowe wśród robotników zrzeszonych w związkach zawodowych i nie zrzeszonych oraz bezrobocie wśród robotników niewykwalifikowanych, którzy otrzymują płace zbyt wysokie w stosunku do wydajności.

4.                Zasiłki dla bezrobotnych, które wpływają zarówno na podażową jak i popytową stronę rynku pracy, poprzez następujące czynniki: przejęcie odpowiedzialności za bezrobocie przez państwo powoduje zgłaszanie coraz śmielszych postulatów płacowych przez związki zawodowe; zasiłki powodują przedłużanie czasu poszukiwania pracy przez samych bezrobotnych; wpłaty pracodawców na fundusz ubezpieczeń zwiększają koszty osobowe i ograniczają popyt na pracę.

1.4.2.TEORIA KEYNESOWSKA

 

Odrzuca ona neoklasyczną tezę, że mechanizmy rynkowe zawsze prowadzą do równowagi między podażą a popytem na pracę oraz podważa stwierdzenie neoklasyków, że w przypadku pojawienia się bezrobocia działa samoczynny mechanizm prowadzący do pełnego zatrudnienia, inicjowany przez obniżki płac nominalnych. Bezrobocie ma, więc charakter przymusowy a nie dobrowolny.

Rozmiary zatrudnienia w gospodarce określane są przez wielkość efektywnego popytu, składającego się z popytu inwestycyjnego i konsumpcyjnego. Zatrudnienie determinowane jest, więc przez skłonność do konsumpcji oraz stopę inwestycji. Konsumpcja zależy zaś od dochodów w postaci płac, procentów i zysków i mieści się w rozmiarach wytworzonej produkcji. Luka między rozmiarem produkcji a konsumpcją stanowi oszczędności, które według Keynesa powinny być w całości przeznaczane na inwestycje. Jest to warunkiem równowagi na rynku pracy i w całej gospodarce.Inwestycje, które zależą od różnicy między przewidywaną rentownością inwestycji a stopą procentową, ulegają silnym wahaniom ze względu na niepewność przewidywań przedsiębiorców. Przyczyną bezrobocia jest niedostateczny popyt efektywny, który według Keynesa kształtuje się na poziomie niedostatecznym do wchłonięcia całej produkcji, a co za tym idzie przedsiębiorcy chcąc dostosować się do niego, ograniczają rozmiary produkcji i zatrudnienia.

Popyt na pracę w przedsiębiorstwie zależy od przewidywanych wyników jego działalności, czyli istniejącą i przewidywaną rentowność produkcji sprzedanej i ewentualne możliwości jej zwiększenia. Znaczący wpływ ma również jednostkowy koszt pracy oraz poziom produktywności pracy.

Podaż pracy natomiast zależy od czynników demograficznych i społecznych oraz od zmian w zatrudnieniu. Zmiany płac realnych nie mają większego znaczenia, ze względu na silną pozycje związków zawodowych. Nawet, jeśli udałoby się obniżyć płace to spowodowałoby to niższy popyt na dobra, co zmusiłoby przedsiębiorstwa do zmniejszenia produkcji i ogólnego spadku zatrudnienia..Mechanizm płacowy nie jest, więc w stanie doprowadzić do równowagi na rynku pracy. Odbywa się to przez zróżnicowanie szans zatrudnienia. Szanse zatrudnienia zmieniają sami pracodawcy, którzy obserwując zmiany popytu na produkty zwalniają lub angażują nowych pracowników.

Podaż pracy jest doskonale elastyczna względem istniejącego poziomu płac nominalnych aż do osiągnięcia pełnego zatrudnienia. Niedostateczny popyt efektywny sprawia, że krzywa popytu na siłę roboczą przesunięta jest w lewo i przecina się z krzywą podaży pracy przy zatrudnieniu niższym od pełnego zatrudnienia. Powstaje tam bezrobocie, które ma charakter przymusowy, ponieważ bezrobotni chcieliby pracować według istniejących stawek płac, ale nie mogą znaleźć pracy z powodu niedostatecznego popytu na dobra. Wzrost płac nie jest, więc warunkiem zwiększenia podaży pracy. Po osiągnięciu pełnego zatrudnienia wzrost płac wywołuje wzrost podaży pracy.

Keynes zakłada, że mechanizm rynkowy często zawodzi w procesach alokacyjnych popytu i podaży. Może to prowadzić do bezrobocia o charakterze długookresowym. W przypadku niewykorzystania mocy produkcyjnych, stan równowagi może być osiągnięty przez wzrost zagregowanego popytu.

 

1.4.3. INSTYTUCJONALIZM

 

Główną tezą tej teorii było, iż zjawiska na rynku pracy są rezultatem zespołu „zasad gry” ustanowionych przez uczestników rynku pracy. Wpływ mechanizmu płac jest ograniczony. Teoria ta powstała wskutek obserwacji swoistych zachowań na rynku pracy np. dyskryminacja kobiet, nie odpowiadająca zasadom działania rynku w warunkach doskonałej konkurencji. Przyczyną jest to, że jednostki nie zawsze opierają się na zasadzie maksymalizacji zysków czy oszczędności. Zauważono, że procesy determinacji płac i mobilności siły roboczej nie są tak blisko ze sobą powiązane jak sugerowali neoklasycy. W grupach pracowników otrzymujących wyższe wynagrodzenie zaobserwowano niższą skłonność do ruchliwości. Zachowanie rynku wyjaśniono historycznymi i instytucjonalnymi czynnikami wpływającymi na kształtowanie się płac, istnieniem ograniczeń dostępu do rynku przedsiębiorstw, funkcjonowaniem zasad starszeństwa i innych reguł instytucjonalnych.

 

 

 

 


1.4.4. TEORIA HUMAN CAPITAL

 

Teoria ta zrodziła się z nurtu neoklasycznego i powstała w wyniku poszukiwania przyczyn nienaturalnie wysokich zróżnicowań płac na amerykańskim rynku pracy. Przyczynami miały być zróżnicowane stany posiadania zmiennych human capital. Zaliczamy do nich poziom wykształcenia, kwalifikacje zawodowe, umiejętności i doświadczenie zawodowe, a nabywamy w wyniku indywidualnych decyzji dotyczących inwestycji w siebie..

Inwestycje w siebie pracobiorców obejmują nakłady ponoszone na wykształcenie ogólne i zawodowe, nabywanie i ćwiczenie umiejętności praktycznych, ich doskonalenie, zmianę i rozumiane są nie tylko jako koszt fizyczny, ale także koszt nie wykorzystanych możliwości.

Zróżnicowana produktywność pracowników, charakteryzujących się odmiennymi human capital, prowadzi do znacznego zróżnicowania płac, oraz różnego zagrożenia bezrobociem. Bezrobocie istnieje, ponieważ poszukujący pracy dysponują nieodpowiednimi – z punktu widzenia pracodawców – zmiennymi human capital. Podstawową przyczyną bezrobocia jest, więc niedoinwestowanie indywidualnego human capital. Pracobiorcy podejmują racjonalne decyzje, co do zasadności, sposobu i czasu inwestowania w swój human capital, natomiast pracodawcy określają warunki pracy i płace, tak, aby osiągnąć maksymalną efektywność pracy. Przedsiębiorcy zmuszeni są ponosić pewne nakłady, związane pozyskaniem, utrzymaniem i wykorzystaniem siły roboczej. Praca traktowana jest jako dobro, w które trzeba zainwestować, ale które przynosi dochód. Na rynku pracy, na którym panuje doskonała konkurencja, dochodzi do przetargów pomiędzy racjonalnie postępującymi pracobiorcami i pracodawcami, czego efektem jest zawarcie umowy o pracę.

Nierównowaga może powstawać wtedy, gdy decyzje dotyczące inwestowania w czynnik ludzki nie odpowiadają zapotrzebowaniu na ten czynnik. Wyższe dochody w przyszłości mogą być osiągnięte dzięki wcześniejszym inwestycjom w kształcenie i praktyki. Prowadzi to do ponoszenia kosztów jednakże mogą być one zrekompensowane przez późniejsze wyższe wynagrodzenie. Tempo dostosowania kwalifikacji do zapotrzebowania może być zbyt powolne w stosunku do szybkości zmian zapotrzebowania pracodawców. Przejawem tego jest niedopasowanie kwalifikacji na rynku pracy, które nie jest jednak długotrwałe, ponieważ po pewnym czasie popyt i podaż stają się sobie równe przy różnym poziomie kwalifikacji.

 

1.4.5. TEORIA SEGMENTACJI RYNKU PRACY

 

Przyjmuje ona założenie o wewnętrznym zróżnicowaniu rynku pracy. Najbardziej rozpowszechniona jest koncepcja dualnego rynku pracy. Przyjmuje się, że rynek jest podzielony na dwie części, w których pracownicy i pracodawcy postępują według odmiennych zasad.

Rynek pracy zostaje podzielony na pierwotny i wtórny, przez co mamy do czynienia z tzw. „dobrymi” i „złymi” miejscami pracy. Segment pierwotny oferuje miejsca pracy w dużych dochodowych przedsiębiorstwach, które objęte są nadzorem i działalnością związków zawodowych. Pracownicy mają, więc gwarancję stałości pracy, stworzone warunki do awansowania, zachęty i możliwości rozszerzania swoich kwalifikacji. Oferowane prace są lepiej płatne i preferowane przez pracobiorców. Ograniczony jest jednak swobodny dostęp do miejsc pracy, ponieważ określone są ścisłe kryteria zatrudniania pracowników oraz drabina awansu zawodowego. Selekcja ta jest dokonywana w celu uniknięcia zatrudniania osób nie będących w stanie wykonywać właściwie swych zadań.

Miejsca pracy na rynku wtórnym są nieatrakcyjne, ponieważ proponowane są tam niskie płace, skromne warunki pracy, niewielkie szanse awansu, brak możliwości podnoszenia kwalifikacji i brak gwarancji stałego zatrudnienia. Wszystkie te cechy powodują wysoką fluktuacje pracowników i łatwość przenoszenia się z jednej pracy do drugiej. Na rynek ten zostają wyparte mniejszości, imigranci, młodociani, część kobiet i inni.

Teoria ta poddaje wnikliwej analizie związki zachodzące między zachowaniami na rynku pracy pracodawców a niestabilnością na rynku produktów.

Można przyporządkować oba segmenty różnym typom zakładów: wielkim przedsiębiorstwom segmentu pierwotnego oraz średnim i małym zakładom segmentu wtórnego. Charakter miejsc pracy tego pierwszego jest wynikiem korzystnego układu zmiennych ekonomicznych, w którym popyt na siłę roboczą jest względnie stały, a zachowania pracobiorców i pracodawców w obrębie zatrudnienia uregulowane. Pracodawca jest zainteresowany posiadaniem stałej siły roboczej, której stabilność będzie starał się zapewnić, oferując wyższe płace i inne przywileje.

Przedsiębiorstwom sektora wtórnego wyznaczona została funkcja zderzaka koniunkturalnego, który przejmuje na siebie wahania popytu rynkowego. Nie pozwala to na zatrudnianie pracowników wysoko wykwalifikowanych i wdrażanie nowoczesnych technologii. To wszystko sprzyja niepewności zatrudnienia zaangażowanych tam pracowników.

Rynek pracy można również podzielić ze względu na kryteria: zawodowe, demograficzne i przestrzenne.

Kategorią istotnie różnicującą rynek pracy jest przestrzeń geograficzna, która jest podstawą wyodrębniania regionalnych i lokalnych rynków pracy. Mobilność siły roboczej pomiędzy obszarami tych rynków jest ograniczona z powodów wysokich kosztów przemieszczeń, trudności z zamianą miejsca zamieszkania, czy istniejącej tradycji. Stopień mobilności przestrzennej w dużym stopniu wpływa na wielkość i długość trwania bezrobocia.

 

 

1.4.6. TEORIA NATURALNEJ STOPY BEZROBOCIA

 

Została sformułowana przez Friedmana i Phelpsa. Podstawą jej jest twierdzenie neoklasyków, że przy swobodnym działaniu mechanizmów rynkowych na rynku pracy ustala się równowaga popytu i podaży na pracę. Różnica polega na tym, iż u neoklasyków stan równowagi identyfikowany był ze stanem pełnego zatrudnienia, o tyle w teorii Friedmana i Phelpsa dopuszcza się istnienie bezrobocia w stanie równowagi. Określone jest ono mianem „naturalnej stopy bezrobocia”. Bezrobocie to istnieje, ponieważ brak jest doskonałej informacji o wolnych miejscach pracy i wolnej sile roboczej, siła robocza jest mało mobilna, konkurencja między pracodawcami oraz pracobiorcami jest ograniczona.

 

 

Rysunek przedstawia rynek pracy i uwarunkowania zależności tworzących naturalną stopę bezrobocia. Krzywa podaży pracy AJ przebiega na lewo od krzywej LF, ponieważ niektórzy spośród tworzących zasoby siły roboczej zmieniają właśnie prace lub poszukują lepszej oferty. Rynek pracy jest zrównoważony w punkcie E, przy płacy realnej (W/P)0. Odcinek EF=N1-N0 oznacza naturalny poziom bezrobocia czyli liczbę osób należących do zasobów pracy nie podejmujących zatrudnienia z powodu niskiej mobilności zawodowej lub przestrzennej, braku informacji o wolnych miejscach pracy czy innych wywołanych niedoskonałością funkcjonowania rynku pracy. Gdyby siła związków zawodowych była wystarczająca dla utrzymania stawki (WP)1 w dłuższym czasie równowaga rynku pracy ustaliłaby się w punkcie A i naturalny poziom bezrobocia powiększyłyby się. [2]

 

Ograniczanie naturalnego bezrobocia polega na wpływaniu na czynniki go kształtujące. Przede wszystkim jest to: zwiększenie dostępu do informacji, zwiększenie mobilności zasobów pracy, rozwój pośrednictwa i poradnictwa zawodowego, ograniczenie dostępu do zasiłków dla bezrobotnych, ograniczenie przywilejów związkowych i innych. Problemem staje się nie tyle istnienie naturalnej stopy bezrobocia, ile określenie takiej jej wysokości, która wyznaczy równowagę na rynku pracy.

 

 

1.4.7. TEORIA POSZUKIWAŃ NA RYNKU PRACY

 

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin