fear.loathing.cd1-pfa.txt

(29 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1}{1}25.000
{82}{147}][LoLTEAM][ PREZENTUJE:
{147}{284}SYNCHRO do wersji: |Fear.and.Loathing.in.Las.Vegas.1998.AC3.DVDRip.XViD.iNT-PFa
{980}{1043}LAS VEGAS PARANO
{1164}{1259}"Kto robi z siebie bestię pozbywa się |bólu człowieczeństwa" Dr Johnson
{1250}{1374}/Gdzieś koło Barstow, na skraju |pustyni, zaczęły działać narkotyki.
{1715}{1810}/Pamiętam, jak mówię: |"Mam zawrót głowy."
{1801}{1825}Ty prowadź!
{1925}{2044}/Nagle zrywa się wrzawa. |Upiorne nietoperze z piskiem
{2051}{2146}/pikują z nieba, a jakiś głos krzyczy:
{2147}{2226}"Jezu, co to za hałastra?"
{2267}{2314}Pieprzone świnie!
{2304}{2345}Mówiłeś coś?
{2363}{2445}Nieważne. Teraz ty prowadzisz.
{2459}{2559}/Nie wspomniałem o gackach. |Sam je zobaczy.
{2842}{2911}Pieprzone świnie! Latają...
{2986}{3135}/Mieliśmy 2 paczki trawy, 75 granulek|meskaliny, 5 arkuszy kwasu,
{3154}{3293}/pół solniczki kokainy. Całą plejadę |stymulantów i barbituranów.
{3298}{3393}/Litr tequli, litr rumu, karton piwa,
{3394}{3469}/pół litra eteru i dwa tuziny amelu.
{3490}{3537}/Nie potrzebowaliśmy wszystkiego,
{3538}{3665}/ale jak człowiek zacznie coś |zbierać - trudno skończyć.
{3702}{3759}/Martwił mnie eter.
{3765}{3915}/Pijane dziecko we mgle jest niczym |wobec faceta zaprawionego eterem,
{3934}{3997}/a wiedziałem, że wkrótce |dorwiemy się do tego świństwa.
{3998}{4112}/"Według kongresu w zeszłym roku |160 żołnierzy amerykańskich"
{4113}{4233}/"zginęło przez narkotyki, |w tym 40 w Wietnamie..."
{4257}{4376}Po niuchu czas na sztacha!
{4389}{4520}Siedzę sam na pustym dworcu, |jeden mach poza kolejką!
{4521}{4635}Sztachnij się, to zobaczysz nietoperze.
{4833}{4865}Podrzućmy chłopca.
{4870}{4907}Co? Nie!
{4952}{4979}Nie stawaj!
{4989}{5033}To kraj nietoperzy.
{5120}{5213}Nigdy nie jechałem kabrioletem!
{5190}{5287}Naprawdę? No to masz życiową szansę.
{5288}{5359}Nie bój się. Nie jesteśmy tacy jak inni.
{5360}{5467}Jeszcze słowo, a poszczuję cię pijawkami.
{5504}{5540}Wsiadaj.
{5643}{5689}/Jak długo wytrzymamy?
{5700}{5825}/Długo potrwa zanim jeden z nas rozpuści |mordę? Co wtedy chłopiec pomyśli?
{5846}{5925}/Ta pustynia była ostatnim |przytułkiem rodziny Mansonów.
{5936}{6068}/Czy chłopiec to skojarzy, gdy mój adwokat |podniesie wrzask, że lecą nietoperze i manty?
{6079}{6192}/Trzeba będzie skrócić |gnojka o głowę i pogrzebać.
{6193}{6355}/To oczywiste, że nie puścimy go wolno, |bo zakapuje nas na miejscowym gestapo.
{6356}{6414}/Ścigaliby nas jak psy.
{6425}{6486}/Czy ja to powiedziałem, czy pomyślałem?
{6497}{6568}/Mówiłem? Czy mnie słyszeli?
{6569}{6650}Ok, on tylko podziwia kształt twojej czaszki.
{6655}{6740}- Nie, dzięki, mam astmę. |- Postanowiłem wyjaśnić mu,
{6741}{6822}/w czym rzecz. Żeby go uspokoić...
{6847}{6942}Jest coś, o czym powinieneś |wiedzieć. Słyszysz mnie?
{6943}{6981}Dobrze.
{7004}{7038}Zacznę od początku.
{7049}{7157}Wykonujemy bardzo niebezpieczne |zadanie, ryzykując własnym życiem.
{7158}{7205}Jestem doktorem |nauk dziennikarskich.
{7206}{7269}To ważne, cholera! |Taka jest pieprzona prawda!
{7302}{7349}Ty dokąd? Siedź!
{7350}{7421}Nie łap mnie za szyję!
{7430}{7517}/Atmosfera robiła się nieprzyjemna. /Dlaczego?
{7514}{7575}/Czy straciliśmy kontakt?
{7576}{7631}/Jak nieme zwierzęta?
{7638}{7743}Wiedz, że za kółkiem siedzi mój adwokat. |To nie byle palant zabrany z ulicy.
{7744}{7781}To cudzoziemiec.
{7782}{7829}Prawdopodobnie Samoańczyk...
{7830}{7877}Nieważne...
{7878}{7939}- Jesteś rasistą? - Nie.
{7940}{8064}Tak myślałem. Bo pomimo swej |rasy jest on niezwykle pożyteczny.
{8065}{8141}- Cholera, zapomniałem o |piwie. Chcesz? - Nie...
{8142}{8203}- Może eteru? - Co?
{8204}{8298}Mniejsza z tym. |Przejdźmy do sedna.
{8299}{8442}24 godziny temu siedzieliśmy |na patio hotelu Beverly Highs,
{8449}{8524}/sącząc drinki, zakąszając meskaliną,
{8525}{8583}/kryjąc się przed brutalną rzeczywistością
{8584}{8687}/ohydnego roku pańskiego 1971.
{8760}{8862}Może to jest telefon, na który pan czeka?
{8880}{8912}Możliwe.
{9005}{9032}Doprawdy?
{9053}{9085}Czemu nie?
{9125}{9172}Z dyrekcji...
{9385}{9489}Jadę do Las Vegas na spotkanie z |portugalskim fotografem, niejakim Lacerdą.
{9490}{9531}On już wie wszystko.
{9545}{9670}Mam czekać na niego |w hotelu. Co ty na to?
{9676}{9803}Śmierdząca sprawa, będziesz |potrzebował porad prawnych.
{9820}{9915}Jako twój adwokat radzę |ci wynająć szybki kabriolet.
{9916}{9973}Weź kokainę,
{9974}{10040}magnetofon z |odpowiednią muzyką,
{10041}{10083}wzorzyste koszule.
{10084}{10169}Pryskaj z L.A. na co najmniej 48 godzin.
{10180}{10227}- To psuje mi weekend. - Czemu?
{10233}{10297}Bo oczywiście muszę jechać z tobą.
{10324}{10411}Musimy uzbroić się po zęby.
{10436}{10461}Czemu nie?
{10472}{10554}Coś, co warto robić, warto robić dobrze.
{10581}{10635}To nasz amerykański sen na jawie.
{10663}{10685}Stać!
{10755}{10899}- Jedźmy tą szaloną lokomotywą |do końca. - Koniecznie.
{10923}{10953}Co to za heca?
{10954}{11096}Mint 400, najdroższy rajd |motocyklowy w historii wyścigów.
{11110}{11180}Super widowisko na cześć bubka,
{11182}{11262}który jest właścicielem |luksusowego hotelu Mint w Las Vegas.
{11267}{11306}Tak sprzedają to prasie.
{11307}{11448}Jako adwokat radzę ci kupić |motocykl. Z hotelu nic nie zobaczysz.
{11475}{11591}Coś się wymyśli... Znalazł się - dziennikarz!
{11841}{11905}/O narkotyki i koszule było łatwo.
{11916}{11977}/W piątek wieczorem w Hollywood
{11978}{12088}/- ...znacznie trudniej o samochód |i magnetofon. - Brzmi nieźle.
{12098}{12145}Bierzemy.
{12146}{12206}Gentleman ma złotą kartę kredytową!
{12207}{12265}Brawo. Niech nie pieprzą bez sensu.
{12272}{12363}To już słyszałem. |Wiesz z kim rozmawiasz?
{12381}{12410}Wiesz?
{12434}{12485}Będę za pół godziny.
{12554}{12645}/- Jeszcze sklep muzyczny. |- Musimy mieć nieograniczony kredyt.
{12646}{12697}/Jezu Chryste, będzie kredyt!
{12698}{12745}/Wy, Samoańczycy, wszyscy |jesteście tacy sami.
{12746}{12822}/Nie wierzycie w |uczciwość białego człowieka.
{12865}{12974}/Było już zamknięte, ale sprzedawca obiecał, |że poczeka, jeśli się pośpieszymy.
{12985}{13085}/Jak na złość - ktoś przejechał przechodnia.
{13139}{13190}/Z wynajęciem wozu był mały problem.
{13191}{13315}Jeszcze tylko autograf, |panie Duke, i w drogę.
{13331}{13419}- Tylko ostrożnie z nim... - Jasne.
{13612}{13648}Rany boskie...
{13649}{13811}Dał pan do tyłu przez półmetrowy |murek nawet nie zwalniając.
{13812}{13848}Nie szkodzi.
{13855}{13972}Zawsze tak sprawdzam |skrzynię biegów. Ładne pióro...
{14003}{14152}- Czy wy, panowie, piliście? |- Ja nie. Jesteśmy poważni.
{14175}{14245}Psiakrew, moje pióro!
{14285}{14345}Cholerni hipisi!
{14390}{14475}/Przez resztę nocy kołowaliśmy |towar i pakowaliśmy się.
{14476}{14545}/Po kolacji z meskaliny |poszliśmy popływać.
{14616}{14743}/Nasza podróż miała być |afirmacją narodowego charakteru,
{14760}{14859}/hołdem dla wspaniałości |życiowych szans w tym kraju,
{14866}{14903}/ale tylko dla tych, którzy mają ikrę.
{14904}{15005}- A my mamy jej w nadmiarze. - Racja!
{15024}{15119}Mój adwokat to rozumie, |pomimo rasowej niższości.
{15120}{15159}A ty?
{15177}{15271}/Powiedział, że rozumie, ale po |oczach poznałem, że kłamie.
{15275}{15325}Kłamie...
{15679}{15710}- Moje lekarstwo! - Co?
{15711}{15804}- Lekarstwo! - Lekarstwo? A tak, już.
{15828}{15938}To tylko dusznica bolesna. |Mamy na to lekarstwo.
{15945}{16067}Wciągaj głęboko. Jeszcze.
{16135}{16179}Teraz pan doktor.
{16550}{16638}Co my, kurwa, robimy |na środku pustyni?
{16650}{16765}Wezwijcie policję, |potrzebujemy pomocy!
{16990}{17074}- Fakt. - Co?
{17110}{17256}Jedziemy do Vegas |zabić Heroinowego Henia.
{17257}{17370}- Fakt... - Znamy go od lat, |ale on nas orżnął.
{17371}{17480}- Czy wiesz, co to znaczy?| - Wiesz, prawda?
{17492}{17614}- Że już nie żyje. |- Już nie żyje...
{17637}{17700}- Wyrwiemy mu płuca. - I zjemy.
{17701}{17756}Nie ujdzie mu to na sucho.
{17757}{17852}Co to za kraj, |żeby taki ciul bezkarnie
{17853}{17925}okradał doktora |nauk dziennikarskich?
{17940}{18042}Dzięki za podwiezienie! |Nie martwcie się o mnie!
{18045}{18115}Wracaj na piwo!
{18165}{18210}Będę za nim tęsknić.
{18221}{18265}- Przesuń się. |- Co on miał w oczach?
{18266}{18324}Wiejmy stąd, zanim |szczeniak znajdzie gliniarza.
{18325}{18373}Przesuń się, grubasie.
{18374}{18462}- Wieźliśmy świra. - Cholera...
{18541}{18643}/Trzeba było o czasie |zameldować się w hotelu Mint,
{18649}{18749}/żeby nie płacić za |apartament z własnej kieszeni.
{18908}{18999}Widziałeś, co Bóg nam zrobił?
{18999}{19089}Bóg nie ma tu nic do rzeczy. |Jesteś tajnym agentem, wiedziałem.
{19090}{19175}To była nasza koka, skurwielu!
{19176}{19324}Uważaj, pełno tu sępów. |W mig obiorą cię do kości.
{19325}{19373}Pieprz się.
{19420}{19490}Masz swój kwas.
{19604}{19699}- Ile mam czasu? - Jako twój |adwokat radzę ci dodać gazu,
{19700}{19814}może zdążymy, nim |zmienisz się w dziką bestię.
{19950}{20034}Dasz radę zameldować się| pod fałszywym nazwiskiem
{20035}{20130}i w złych zamiarach z |głową pełną kwasu?
{20140}{20178}Liczę na to.
{20183}{20273}/Pół godziny. Na ostatnią chwilę.
{20275}{20384}"Nie igraj z marihuaną! Posiadanie |- 20 lat, handel - dożywocie."
{21015}{21172}Proszę wziąć kwit. |Szkoda czasu, proszę.
{21229}{21329}- Muszę? - Zapamiętam pana twarz.
{21354}{21452}/Nie da się opisać mego przerażenia.
{21718}{21833}/Pot mnie oblewał.| Nie nadaję się na Nevadę.
{21834}{21935}/Nie umiem się wysławiać w tym klimacie.
{21938}{22025}/Dobra. Tylko spokojnie.
{22041}{22152}/Nazwisko, stanowisko, |przynależność prasowa. Kropka.
{22155}{22360}Kelnerce tu na parkingu |obcięli głowę, a potem ściągnęli krew.
{22361}{22456}Pewnie ch...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin