Nocna wyprawa (1940).txt

(64 KB) Pobierz
{2541}{2609}- Co s�ycha�, Joe?|- Gra. Zatankuj.
{2613}{2666}- Co wieziesz?|- Jab�ka.
{2670}{2738}- Jak tam tw�j brat?|- �pi.
{2750}{2818}Zawsze ty prowadzisz,|a on �pi.
{2822}{2894}- Jak dziecko.|- Je�dzimy po r�wno.
{2898}{2962}Zajmij si� lepiej swoj� prac�.
{2966}{2996}Tylko pyta�em.
{3006}{3066}Nie my�em si� 2 tygodnie.
{3070}{3103}Zauwa�y�em.
{3194}{3266}70 galon�w paliwa,|3 butelki oleju do silnika.
{3270}{3347}- Zap�ac� p�niej.|- 5 do kanistra...
{3351}{3383}Co m�wisz?
{3387}{3431}Zap�ac� po roz�adunku.
{3435}{3507}- Nie m�wi�e�.|- Nie da�by� mi.
{3511}{3569}Chyba zaraz ci to spuszcz�.
{3573}{3628}Bez got�wki nie daj�.
{3632}{3682}Wiesz, �e jestem uczciwy.
{3686}{3769}Wszyscy jeste�cie uczciwi,|ale bez grosza.
{3781}{3866}Odbior� ci w�z i b�dzie koniec.
{3871}{3938}Najpierw musz� mnie z�apa�.
{3942}{4053}To nie takie trudne,|nie je�dzisz szybko. Podpisz tu.
{4061}{4146}- 12 dolar�w i 90 cent�w.|- Tylko si� nie ud�aw.
{4150}{4200}Ci�gle na krech�.
{4204}{4282}- Oddam ci.|- Nie zap�aci�e� za nap�j.
{4286}{4319}To dopisz mi.
{4580}{4636}- Gdzie jeste�my?|- Blisko Lansdale.
{4660}{4734}- Mog�e� mnie obudzi�.|- Daj spok�j.
{4738}{4842}Wypijemy kaw� i mo�esz prowadzi�|a�do Los Angeles.
{4846}{4950}Mo�e zatrzymamy si� u mnie?|Jestem wyko�czony.
{4956}{5037}Pole�a�bym w ��ku przez tydzie�.
{5041}{5081}Ja te�.
{5085}{5127}Ale trzeba jecha�.
{5131}{5196}2 tygodnie nie ma mnie w domu.
{5200}{5266}Pearl to jak �ona podr�nika.
{5339}{5369}Joe, uwa�aj!
{5541}{5612}Ty cholerny sukinsynu!
{5640}{5708}- Mog�e� w niego waln��.|- Po co?
{5712}{5737}Co robimy?
{5741}{5819}Ty pilnuj, ja zadzwoni� do Williamsa.
{5823}{5887}Mo�e nam odda troch� forsy.
{5967}{5987}U BARNEYA
{6060}{6095}Dzi�ki.
{6177}{6210}Cze��, Harry.
{6214}{6279}Cze��. Gdzie twoja ci�ar�wka?
{6283}{6360}- Ko�o mi nawali�o.|- Pom�c ci?
{6364}{6428}Mo�e Williams odda mi fors�.
{6432}{6497}Oby. Ju�dla drania nie je�d��.
{6501}{6547}Zawsze mnie kantowa�.
{6552}{6628}Bez wyp�aty|jab�ka nie dojad� do L.A.
{6632}{6707}Masz go teraz w gar�ci.|Mo�e si� uda.
{6711}{6786}- Dobra, jedziemy.|- Ma racj�.
{6790}{6850}Nie dorobisz si� pij�c kaw�.
{6854}{6879}Powodzenia.
{6883}{6920}- Nawzajem.|- Dzi�ki.
{6924}{6999}A, Harry! Napisz do �ony.|Podobno si� martwi.
{7003}{7046}Napisz�. Dzi�ki.
{7060}{7132}- Cze��, Joe.|- Cze��, Jake. Co s�ycha�?
{7140}{7199}Daj ksi��k� San Francisco.
{7203}{7254}Nie powyrywaj kartek.
{7258}{7291}Pos�uchaj mnie.
{7295}{7363}Siedz� sobie, a obok dwie babki.
{7372}{7441}Obejmuj� mnie i prosz�:|"Nie odchod�".
{7445}{7502}M�wi� im: "Mam robot�".
{7506}{7541}Odpycham je i id�.
{7545}{7604}Facet taki jak ja i t�um babek...
{7608}{7698}Id� st�d. Najwy�szy czas.|To nie dla mnie.
{8208}{8292}Trac� dryg.|Daj mi jakie� drobne, Barney.
{8296}{8372}Joe! Trafi� ci si� dobry towar?
{8376}{8419}Mo�e by�. Co u ciebie?
{8423}{8463}P�ac� mi co sobot�.
{8467}{8537}A w pozosta�e dni tob� pomiataj�.
{8541}{8586}Ten stek jest twardy.
{8591}{8636}Nic nie poradz�.
{8641}{8711}- Wr�c� wieczorem.|- Ju�si� boj�.
{8715}{8766}Podasz mi telefon?
{8785}{8845}- Chowacie go?|- Nie do Nowego Jorku!
{8849}{8896}Jeszcze kawy.
{8924}{8976}- Smakuje ci?|- Ohyda.
{8980}{9018}Pijesz ju�si�dm�.
{9022}{9102}Dobry cukier. Czemu ty i brat|z tym nie sko�czycie?
{9107}{9160}R�bcie legalne przewozy.
{9164}{9228}Przejd� jak ja do Carlsena.
{9232}{9281}- Zamiejscowa.|- Hej!
{9285}{9354}Spokojnie, to na koszt rozm�wcy.
{9375}{9436}B�d� mia� innego szefa.
{9440}{9465}- Kogo?|- Siebie.
{9473}{9552}I tak b�dziesz pracowa� dla banku.
{9556}{9619}B�dziesz sp�aca� w�z za wozem.
{9623}{9753}Halo? Poprosz� z panem Williamsem.|Zwyk�a, 7-2961, San Francisco.
{9757}{9845}Na koszt rozm�wcy.|Dzwoni Joe Fabrini.
{9849}{9882}Dam sobie rad�.
{9886}{9974}Kiedy� powiesz:|"Fajnie pracowa� u Joe".
{9978}{10049}- I tak b�dzie.|- Pewnie. Ale ja wol�
{10053}{10111}wyp�at� i spokojn� g�ow�.
{10122}{10203}Tak jest najpro�ciej.|Daj mi kawy.
{10207}{10271}- Tylko?|- Jest co� jadalnego?
{10275}{10311}Nie pr�bowa�am.
{10316}{10398}- A moje zam�wienie?|- A cierpliwo��?
{10402}{10458}Fajny nabytek, Barney.
{10462}{10512}Owszem, niczego sobie.
{10517}{10612}Dobrze mie� co� takiego.|Niez�e podwozie, co?
{10617}{10645}Pe�na klasa.
{10649}{10729}I wszystko moje.|Nie zalegam z op�atami.
{10734}{10773}Mo�e bym to kupi�?
{10778}{10850}Nie sta� ci� nawet na �wiat�a.
{10854}{10917}Co? Nie przyjmie rozmowy?
{10921}{10993}Moment. Hej, Irish.
{11007}{11053}Po�ycz dolca na rozmow�.
{11057}{11127}No tak, praca dla Williamsa.
{11131}{11194}Wol� regularn� pensj�.
{11198}{11274}Dobrze, sam zap�ac�.
{11291}{11364}Z numeru 2212.
{11375}{11406}Co� jeszcze?
{11410}{11446}Tego nie ma w menu.
{11450}{11520}I nie b�dzie.|Mo�e by� hamburger?
{11524}{11588}Niech b�dzie. Z cebul�.
{11600}{11644}Halo, Mike Williams?
{11648}{11698}Nie przyjmujesz rozmowy?
{11720}{11811}Nie przyjmuj� rozm�w na m�j koszt.|Gdzie jeste�?
{11857}{11991}U Barneya, na p�noc|od Lansdale, droga 99.
{12009}{12054}Masz zepsute ko�o?
{12058}{12143}Te jab�ka maj� by�|wieczorem na targu.
{12147}{12228}- To nie drewno.|- Dowioz� je.
{12232}{12320}Ale wyp�a� mi co�,|bym zmieni� ko�o.
{12324}{12370}Wy�lij fors� tutaj.
{12383}{12477}Joe, nie mam teraz|zbyt du�o got�wki.
{12482}{12574}Nie denerwuj si�.|Mo�e da si� co� zrobi�.
{12585}{12644}Za kogo oni si� uwa�aj�?
{12648}{12728}Nikt nie da� im tylu zlece� co ja.
{12732}{12801}- Nic nie dostan�.|- A co z jab�kami?
{12805}{12889}Dojad�, jak we�mie je kto� inny.
{12893}{12966}Hank Dawson?|Nie jeste�my mu d�u�ni.
{12970}{13056}Dzwo� do niego,|niech we�mie te jab�ka.
{13070}{13128}Fabrini to twardziele.
{13132}{13193}Tak im si� tylko wydaje.
{13199}{13240}Jest Farnsworth?
{13245}{13325}- Niedawno by�.|- Zawo�aj go.
{13358}{13456}Nic nie rozumiecie.|Ja dzia�am zgodnie z prawem.
{13460}{13512}Ale potrzeba nowych praw.
{13516}{13556}Szef chce z tob� m�wi�.
{13560}{13585}Przepraszam.
{13589}{13651}Stary s�p.|Jak on tak mo�e?
{13658}{13738}Czy Fabrini zalegaj�|z op�atami za w�z?
{13742}{13783}Chcia�em ich z�apa�.
{13787}{13846}3 raty! No i odsetki.
{13850}{13937}Wiem o twoich odsetkach.|Chcesz zaj�� w�z?
{13941}{13985}- Jasne.|- To do dzie�a.
{13989}{14058}Utkn�li ko�o zajazdu na drodze 99.
{14062}{14147}- We� holownik i �ci�gnij ich.|- Dzi�ki.
{14151}{14232}Tylko nigdy nie po�yczaj mi forsy.
{14334}{14421}I wiesz, co si� sta�o?|Facet mia� �elazn�...
{14430}{14502}- Co tu robisz?|- Mia�em tak czeka�?
{14506}{14570}Kupi�em u�ywane ko�o w mie�cie.
{14574}{14610}Musz� odda� kas�.
{14614}{14665}- A towar?|- Pod opiek�.
{14669}{14764}- Jak posz�o z Williamsem?|- Czekam na fors�.
{14794}{14835}Musimy w tym tkwi�?
{14839}{14913}Nawet nie zarobimy sobie na trumny.
{14917}{14965}Mam do�� zmartwie�.
{14969}{15019}Na razie musimy jecha�.
{15057}{15134}Dobra, wystarczy tego prze�wietlenia.
{15138}{15176}To nieporozumienie.
{15180}{15280}Przypominasz mi,|jak bardzo chcia�bym by� z �on�.
{15285}{15326}To co� nowego.
{15330}{15415}- Ja nie mam �ony.|- Od razu wida�.
{15532}{15596}Kto zalega za w�z, ucieka�!
{15601}{15649}Farnsworth tu idzie.
{15803}{15865}- Gdzie Fabrini?|- Na biegunie.
{15869}{15900}�owi ryby.
{15904}{15959}Gra teraz w Notre Dame.
{15963}{16040}Nic do niego nie mam,|ale kupi� w�z, niech p�aci.
{16044}{16069}Czemu?
{16073}{16133}Bo zgrzyta jak stary klakson.
{16137}{16208}Zaraz! Ja te�zarabiam na �ycie.
{16212}{16260}- Tak?|- Prawo m�wi...
{16264}{16358}Nie b�d� si� k��ci�.|Widzia�a pani Fabriniego?
{16362}{16395}Wiem, �e tu by�.
{16399}{16487}- Wyszed� godzin� temu.|- A czyje to ko�o?
{16491}{16528}Moje.
{16532}{16588}- W�tpisz?|- Bez obrazy.
{16592}{16669}S�uchaj, nie podobasz nam si�.
{16679}{16740}- Precz z nim!|- Ostrzegam was!
{16801}{16848}Fora ze dwora!
{16852}{16906}Tymczasem wypad� z gry.
{16910}{16960}Dzi�ki. Odwdzi�cz� si�.
{16964}{17065}Nie ma za co.|Mnie te�zale�li za sk�r�.
{17069}{17135}- Ile jeste�my winni?|- 36.
{17139}{17202}- Prosz�. Reszta dla ciebie.|- Dzi�ki.
{17206}{17260}W porz�dku. Odjecha�.
{17264}{17334}- Dzi�ki, ch�opaki. Na razie.|- Na razie.
{17338}{17389}- G�owa do g�ry.|- Jasne.
{17393}{17463}- Gdzie to ko�o?|- Tam.
{17585}{17641}Mo�e kto� nas podwiezie.
{17645}{17687}Kto to?
{17758}{17784}Cze��, Dawson.
{17788}{17854}- Jak leci?|- Podwieziesz nas?
{17858}{17904}- Mamy k�opot.|- Wiem.
{17914}{17943}- Od Williamsa?|- Tak.
{17947}{18001}Wys�a� mnie po wasz towar.
{18005}{18031}Sukinsyn.
{18035}{18098}Nie chce nam da� ani grosza.
{18103}{18172}- Nie damy ci jab�ek.|- Targ jest wieczorem.
{18176}{18249}Je�li nie zd��ycie, du�o stracicie.
{18254}{18310}- Ciekawe z czego.|- Cicho.
{18314}{18391}Stracimy, bo nam nie zap�aci.
{18395}{18433}Jeste� r�wny go��.
{18437}{18514}- Czemu si� zgodzi�e� na co� takiego?|- Musia�em.
{18518}{18581}Mam �on� w ci��y i dziecko.
{18585}{18648}I robi� to, co Williams ka�e.
{18653}{18736}- Nie miejcie do mnie �alu.|- Ja bym mu...
{18740}{18820}To na nic. Hank te�tego nie chce.
{18824}{18856}Jedziemy.
{18860}{18920}- Pomo�esz nam?|- Pewnie.
{18952}{19004}- Gotowi?|- Tak.
{19023}{19062}Dobra.
{19114}{19164}W�z jest 2 mile st�d.
{19168}{19204}A potem dok�d?
{19208}{19270}Na spotkanie z Williamsem.
{19274}{19382}Gdy wr�c� do domu,|nie b�d� mia� si� zgasi� �wiat�o.
{19563}{19635}Chod�, na pewno jest w biurze.
{19791}{19840}A jak si� nie zgodzi?
{19848}{19884}A jak my�lisz?
{19914}{19944}Cze��, Joe.
{19948}{20014}W porz�dku?|Jak tam twoja balia?
{20018}{20050}Nie ma towaru!
{20054}{20090}Czyli bez zmian.
{20095}{20139}Powiedz mu, �e jeste�my.
{20143}{20206}Wy? Wiecie, �e nie ma towaru.
{20210}{20300}To nic.|I tak za niego nie p�acicie.
{20393}{20485}Cze��, ch�opaki.|Jak wam si� uda�o wr�ci�?
{20490}{20518}Co za r�nica?
{20522}{20562}Ty sukinsynu,
{20566}{20627}wys�a�e� za nami Farnswortha.
{20631}{20713}Po co mieliby�cie traci� w�z?
{20719}{20792}B�d� mi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin