Oblicza Rosji - Szkice z historii kultury rosyjskiej XIX wieku - Boris Jegorow.txt

(1763 KB) Pobierz
ІЯ
Oblicza Rosji
Boris Jegorow
Oblicza Rosji
Szkice z historii kultury rosyjskiej XIX wieku
Przekład Dorota i Bogusław Żyłkowie Posłowie Bogusław Żyłko
[nst. Studiów Regionalnych
1830001001
słowo/obraz terytoria
1830001001
Jaworska '    flumm Kośeielecka
w: Joanna Kwiatkowska trski, Joanna Kwiatkowska TeAst przekładu od strony 155 do 282 opracowała Maria Bożenna Fedewicz
\W \ ^N\A,\\\w.7iatóad?o\igraficzno-Wydawniczy Pozkal
\VV\ V[WNTOC\aW
insową Ministerstwa Edukacji Narodowej obraz terytoria, Gdańsk 2002 Ańr                                              i)ria
174/3, tel. (058) 3414413, tel/fax (058) 345 47 07

■"-•■i /łsiążka J~ui «limu с/е&аЬгк*
Projekt graficzny i typograficzny: Stanisław Salij
Redakcja: Maria Bożenna Fedewicz, Małgorzata Jaworska
Korekta: Małgorzata Jaworska, Hanna Kościelecka
Indeks: Małgorzata Jaworska
Opracowanie albumu: Joanna Kwiatkowska
Skład: Piotr Górski, Joanna Kwiatkowska
Ifekst przekładu od strony 155 do 282 opracowała Maria Bożenna Fedewicz
Druk i oprawa: Zakład Poligraficzno-Wydawniczy Pozkal ul. Cegielna 10/12, 88-104 Inowrocław
Książka wydana z pomocą finansową Ministerstwa Edukacji Narodowej
© Boris F. Jegorow
© Copyright by wydawnictwo słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2002
Adres: wydawnictwo słowo/obraz terytoria
80-244 Gdańsk, ul. Grunwaldzka 74/3, tel. (058) 34144 13, teL/fax (058) 345 47 07
www.terytoria.com.pl
e-mail: slowo-obraz@terytoria.com.pl
ISBN 83-89405-10-5
£((4~  2<2H1
Słowo wstępne
Kultura to przede wszystkim pamięć. Bez wiedzy o tym, co było wcześniej, co ludzkość stworzyła przed nami, żadna kultura współczesna nie byłaby możliwa. A dla rozumienia złożonej i różnorodnej przeszłości bardzo ważna jest orientacja w łańcuchu, lub nawet w siatce podstawowych wydarzeń i idei, ustalenie kamieni milowych przeszłości. Dlatego i w tej książce nie możemy się obejść bez pewnych ogólnych przeglądów. Jednocześnie nie obejdziemy się w niej bez pewnych szkiców ogólnych, odnoszących się do, zdawałoby się, znanych zjawisk - na przykład bez rozdziału Krótki szkic historyczny, który zawiera informacje o najważniejszych wydarzeniach XIX stulecia. (Doświadczenie praktyczne dowodzi, że historię kraju ojczystego źle znają nie tylko zwykli obywatele, ale również liczni - rzekomi! - specjaliści). Ta książka bowiem poświęcona została właśnie wiekowi XIX. Jego początek ściśle zbiega się z zabójstwem Pawła I (1801) i z całkowicie nowymi warunkami społeczno-politycznymi i kulturowymi, jakie pojawiły się w momencie, gdy Aleksander I obejmował tron (uwzględniając, że znakomita książka Jurija Łotmana Rosja i znaki doprowadza historię do powstania dekabrystów, do 1825 roku, mogę w mniejszym stopniu zajmować się pierwszym ćwierćwieczem tego stulecia). Natomiast koniec wieku nie zaznacza się tak wyraziście, w latach 1900-1901 nie zdarzyło się nic takiego, co by mogło zmienić bieg naszej historii. Anna Achmato-wa w ogóle za początek XX wieku uznała wybuch pierwszej wojny światowej, czyli rok 1914. Ale za nie mniej „dwudziestowieczne" można uważać i wojnę rosyjsko-japońską 1904—1905, i rewolucję 1905 roku. Ja zaś zatrzymałem się na ich zwiastunach, dlatego ostatni rozdział mojej książki traktuje o początkach panowania Mikołaja II i o przededniu dwudziestowiecznych wojen oraz rewolucji, czyli o sytuacji w połowie lat dziewięćdziesiątych XIX wieku.
Chciałbym uprzedzić czytelników o jeszcze jednym, świadomie przeze mnie przyjętym ograniczeniu: przedmiotem książki jest kultura Rosjan, Wielkorusinów, wyznających prawosławie. Ludzie „dysydenckich" konfesji (starowiercy, członkowie sekt), jak i przedstawiciele innych narodów i wyznań, mieszkający w granicach Rosji (Ukraińcy, Białorusini, Litwini, Łotysze, Estończycy, Polacy, Mołdawianie, Gruzini, Ormianie, rdzenne ludy północnego Kaukazu i Azji Środkowej, w ogóle cały świat muzułmański Rosji, Żydzi oraz inni) są brani pod uwagę tylko pod względem ich uczestnictwa w kulturze rosyjskiej. Specyficzne kultury innych narodów kraju stanowią bowiem odrębny temat.
Historia Rosji przeraża konsekwentną fizyczną likwidacją i psychologicznym poniżaniem duchowych, twórczych, szlachetnych, moralnych jednostek: masowe pogromy i zabójstwa za Iwana Groźnego, egzekucje w czasach Piotra I, represje Katarzyny II, skierowane przeciwko wolnomyślicielom, rozbicie ruchu dekabrystów i dalsze represje za Mikołaja I... Jedynie w drugiej połowie XIX wieku nieco osłabł karzący miecz samodzierżawia, ale od razu się zaczęły - bynajmniej nie na wolności i moralności wyrosłe - akcje rewolucjonistów, wywołujące kolejne fale rządowych represji. Ledwie na powierzchni morza ludowego zaczynała się kształtować cieniutka warstewka duchowej elity - natychmiast ją likwidowano!
A jednocześnie - paradoksy naszej historii! - właśnie w głębinie całkiem nieinteligenckiego despotycznego ustroju pojawiło się i rozwinęło wspaniałe plemię inteligencji rosyjskiej XIX stulecia. Podstawowy paradoks polega na tym, że podobnie jak w państwach starożytnej Grecji, pańszczyźniane niewolnictwo uwolniło w Rosji dziesiątki tysięcy ziemian od konieczności zdobywania chleba powszedniego i dlatego - obok prymitywnych utracjuszy, tyranów, Obłomowów - kilkuset wykształconych ludzi mogło dość swobodnie i bezinteresownie zająć się literaturą, sztuką, nauką, dziennikarstwem; na tym gruncie również niepo-siadający niewolników inteligenci spoza szlachty zyskali możliwość (otrzymując wprawdzie za to gratyfikację pieniężną) twórczego rozwijania kultury narodowej.
Drugi paradoks, już nie czysto rosyjski, lecz ogólnoludzki, choć mimo wszystko dla Rosji niezmiernie charakterystyczny: nawet najbardziej antyinteligenckie, najbardziej totalitarne społeczeństwo nie może się obejść bez twórczych pracowników, ponieważ nawet takiemu społeczeństwu potrzebni są lekarze, inżynierowie, pedagodzy, uczeni, specjaliści wojskowi i tak dalej. Jakkolwiek tyrani i ich otoczenie nienawidziliby inteligencji, jakkolwiek by ją szykanowali, to jednak jest ona niezbędna dla normalnego funkcjonowania państwa. Z samymi duchowymi lokajami nie sposób istnieć. Dlatego reżymy despotyczne, w tym również te, które istniały w dziewiętnastowiecznej Rosji, stale wahały się pomiędzy groźbami oraz represjami w stosunku do inteligencji a pobłażaniem, rzucaniem ochłapów. Twórczy ludzie zachowywali się w tych warunkach rozmaicie. Jedni, zamykając oczy i zatykając uszy, żeby odciąć się od wszelkich otaczających ich podłości, pogrążali się w pracy twórczej, kreując wartości naukowe i artystyczne (a to, w jakim stopniu pozostawali materialnie niezależni od władz i na ile udawało im się urzeczywistniać swoje plany - to już inne zagadnienie). Inni próbowali także wewnętrznie, moralnie dostosować się do istniejącego ustroju, opierając się na historii i tradycji. Jeszcze inni nadstawiali karku, walczyli
z podłością, choćby w najbliższym otoczeniu - i najczęściej źle kończyli. A jeszcze inni (bardzo niewielka część) emigrowali. W sumie wszystkim było źle. Lecz mimo to, wbrew represjom i unifikacjom despotyzmu, inteligencja rosyjska - głównie dzięki możliwościom szlachty -stworzyła wielką kulturę XIX wieku.



<>          Krótki szkic historyczny
Przypomnę dla orientacji najważniejsze zdarzenia społeczno-polityczne XIX wieku.
Po zabójstwie Pawła I, przez pierwsze ćwierćwiecze (1801-1825) krajem rządził Aleksander I. Puszkin miał wszelkie podstawy, aby nie kochać cara1, który skazał poetę na zesłanie, i scharakteryzował go w dziesiątym rozdziale Eugeniusza Oniegina w sposób przesadny, ale właściwie trafny:
Władyka gnuśny i podstępny, Wróg pracy, strojniś wyłysiały, Panował nam w ów czas pamiętny Z przypadku będąc dzieckiem sławy.
jRzeczywiście, zwycięstwo ludów Rosji nad Napoleonem niezasłuże-nie po 1812 roku zostało przypisane Aleksandrowi. Zaczynał on od dobrych zamiarów (przeprowadzenie pewnych liberalnych reform, otwarcie uniwersytetów, rozszerzenie sieci gimnazjów), lecz potem, zwłaszcza po wojnach napoleońskich, zauważalnie się „zakonserwował", przybliżył do siebie Arakczejewa i reakcyjne postacie z kręgów duchowieństwa.
Pełen nadziei kraj coraz bardziej tracił zaufanie do cara; zaczęły powstawać tajne stowarzyszenia; niektórzy przyszli dekabryści nosili się nawet z zamiarem carobójstwa. Śmierć Aleksandra I w Taganrogu stała się dla dekabrystów podnietą do powstania, ale słabe przygotowanie i brak jedności doprowadziły do ich klęski; w potokach krwi pogromu wstąpił na tron młodszy brat Aleksandra, Mikołaj I (1825-1855) - Aleksander nie miał dzieci.
Przestraszony dekabrystami i dalszymi akcjami rewolucyjnymi w kraju i poza jego granicami (powstanie polskie 1830-1831, rewolucja francuska 1830 roku, rewolucje europejskie 1848 roku), Mikołaj I przez całe życie bał się opozycji szlacheckiej; stworzył potężny aparat represji (korpus żandarmów i III Oddział carskiej kancelarii), pilnował, by nie było żadnych nielegalnych kółek (jeśli si^ o nich dowiadywano, natychmiast następowały aresztowania, katorga, zesłania) i żeby dziennikarzom nie przyszło do głowy głoszenie podejrzanych idei (w wypadku niedopatrzenia gazeta mogła zostać zamknięta, a redaktor-wydawca zesłany). Kontroli podlegały wszystkie placówki szkolne, wszystkie organizacje naukowe i społeczne, teatry, gwardia i armia, i nawet prywatne zebrania wieczorne; niekiedy sam car - na przykład w stosunku
do Puszkina - dosłownie występował w charakterze cenzora, czytającego utwory przygotowywane do publikacji.
Jednakże Mikołaj I nie chciał w oczach Europy uchodzić za wschodniego satrapę; pozwalał malarzom studiować we Włoszech, a młodym wykładowcom uniwersytetów — w Niemczech i we Francji; marzył -z pewnością szczerze! - o likwidacji niewoli pańszczyźnianej i w tym celu utworzył komisję rządową, na której czele stanął minister nieruchomości państwowych, hrabia Paweł Kisielew; komisja ta miała się zająć opracowaniem planów zmierzających do likwidacji pańszczyzny, ale wydarzenia 1848 roku zamroziły i faktycznie zburzyły wszystkie te projekty. W ogóle...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin