{719}{795}jeszcze bardziej szalona komedia letnia {807}{915}SŁOŃCE, SIANO|I PARĘ RAZY PO GĘBIE {925}{1000}tłumaczenie z czeskiego: titi {6120}{6194}- Cześć.|- Hej. {6200}{6258}- Dzień dobry.|- Dzień dobry... Cześć... {6265}{6367}- Gdzie to się wybieramy, Blaženko?|- Do biura, coś im chcę pokazać. {6370}{6502}- A co to? Pokaż i nam!|- Zaproszenia na ślub, mama kazała roznieść. {6504}{6581}Masz je do góry nogami, ciotka. {6590}{6714}Ale i tak gówno widzę.|Usiadłam sobie na okulary. {6735}{6823}- Kiedy to będzie?|- Niedługo, w przyszłą sobotę. {6847}{6948}Właśnie, maluch już cię w pępek drapie! {6955}{7044}- Uśmiać się można.|- No, patrzcie! {7555}{7668}Cześć.|Można? {7755}{7904}- Ładne. Wszystkiego najlepszego.|- Dzięki. {8245}{8311}Uśmiechały się do siebie! {8315}{8423}- Widziałaś je?|- A chętnie by się pozabijały! {8473}{8522}- Dzień dobry.|- Dzień dobry. {8525}{8640}- Też dostałaś?|- Śliczne, takie złote. {8645}{8771}Szkoda, że nie widzę.|- Ile to mogło kosztować? {8775}{8853}Tego to ja nie wiem.|Jeszcze się nie muszę chajtać. {8885}{9033}Pewnie, że nie, skoro się już|dwa razy skrobała, zmora jedna! {9350}{9400}Co się gapisz?! {9405}{9511}Mama, nie wkurzaj mnie znowu!|Wciąż mam sobie nerwy psuć? {9515}{9638}- Długo mam tu sterczeć? Wychodź, ale już!|- Nie! {9642}{9791}Pan doktor się pogniewa, pojedzie|i będziesz miała za swoje! {9800}{9916}No to niech jedzie, boże!|Nikt go tu nie zapraszał, {9918}{10025}a to świństwo niech sam bierze!|- Tylko spróbuj to wylać! {10030}{10104}Najchętniej by babcię załatwili, {10115}{10223}ładują we mnie najgorsze świństwa! Fuj! {10225}{10356}- Jasne, już wylała!|- Obrzydlistwo, jezusmaryja... {10363}{10491}Tylko się zbliż, to zobaczysz!|I ty też! {10495}{10644}Sami to sobie piwo chleją,|a człowiekowi dają jakiś zajzajer! {10662}{10783}Dają ci piwo w taki upał, nawaliłaś się|i rozrabiasz jak pijany zając! {10786}{10926}Czym się miałam upić, jak mi żałujesz?|Cześciej głodna jestem, niż syta! {10927}{11026}No tak kłamać... ponoć ją głodzimy,|słyszy pan doktor? {11028}{11138}Przecie to święta prawda!|Już ja to wiem najlepiej! {11140}{11217}Jestem stara baba,|chcecie się mnie pozbyć, {11219}{11313}więc mnie wciąż karmicie|takimi pomyjami! {11316}{11377}Że ci, mamo, język nie uschnie! {11379}{11482}Człowiek od ust sobie odejmuje,|a ona takie rzeczy wygaduje! {11485}{11623}A może nie? Nawet dziś,|zupa była taka kwaśna! {11626}{11732}Przecież to była kwaśnica!|A kwaśnica ma być kwaśna. {11735}{11867}Zastanów się, czego właściwie chcesz?!|- Nie gadaj, tego się żreć nie dało. {11875}{12004}- Dziwne, że wrąbałaś cały garnek.|- Ale schabowego to mi nie zrobisz! {12005}{12086}Po co ci schabowy,|jak nie masz go czym gryźć? {12088}{12194}No, nie mam... mam!|Mam zęby w szufladzie kredensu. {12196}{12289}Od 15 lat, ale do gęby ich jeszcze|nie wsadziłaś! I czym byś go gryzła? {12292}{12412}Nieważne. Ale gulaszyku|dawno już nie jadłam. {12415}{12496}Dobrze wiesz,|że po gulaszu masz rozwolnienie. {12500}{12602}- Słowo, doktorze, zawsze się po nim posra.|- Nie gadaj przy tym tu... {12605}{12729}Już ja cię znam, twego starego|też znam i was wszystkich. {12740}{12861}A co to ma znaczyć? Może i mój stary|jest gówno wart, ale to mój mąż! {12865}{12921}Pijanica z niego i z ciebie też! {12925}{13026}- Co ty gadasz? Jeśli ktoś tu jest pijany, to ty!|- Ty też! {13030}{13127}Że też ci nie wstyd,|tak przed doktorem... {13130}{13247}Boziu, jak to się stało,|że mam taką córkę!? {13248}{13349}Zrobilaś, to masz, więc się nie skarż.|Słyszy to pan doktor? {13357}{13506}Połknij to i po dyskusji! Nie będę się|z tobą bić, nie chodzisz w mojej wadze. {13565}{13639}A tylko spróbuj wypluć! {13655}{13695}I tak jest ciągle, doktorze. {13698}{13806}Czuję się jak poskramiacz drapieżników,|a nie jak kochająca córka! {13810}{13928}Wrzask taki, że sąsiedzi jeszcze pomyślą,|że cię tu biję albo coś! {13932}{14054}Nie wiedzą już, jak się mnie pozbyć.|Lepszy dom starców niż takie coś! {14060}{14121}Zaliczam tu czyściec i tyle! {14125}{14250}Babciu, przepiszę ci teraz|inne lekarstwo, lepsze. {14255}{14315}Do ślubu będziesz zdrowa jak rybka. {14320}{14391}Sram już na twoje lekarstwa! {14395}{14483}Tysiąc razy powtarzam, że|brzydko mówić takie słowa, {14485}{14573}ale to jak grochem o ścianę.|Że ci nie wstyd, taka stara, {14574}{14637}już powinnaś mieć trochę rozumu! {14650}{14725}Człowiek na uszach staje,|żeby ci dogodzić! A ty? {14726}{14806}Jakbym ci nie poprawiła tej chustki,|to by cię nawet widać nie było! {14808}{14888}Znów się zapowietrzyła,|chwila spokoju. Chodźmy, doktorze. {14898}{15008}Piekliśmy już na wesele,|skosztuje pan ciast Bláženy. {15011}{15096}Proszę... człowiek nie wie,|w co ma ręce włożyć, a ta... {15159}{15218}- Dzień dobry...|- No, dobry. {15220}{15348}Doktor popatrzy, są już zaproszenia|i to na złoto. Piękne, nie? {15355}{15424}Kosztowało też nieźle. {15429}{15574}- To ma być "k"? Chuj, a nie "k"!|- Odczepże się wreszcie! {15576}{15663}To jeszcze piękne "k",|gdyby pani zobaczyła moje... {15670}{15787}Pan po to szkoły kończył! I aptekarz|to po panu przeczyta. Ale to... {15790}{15866}Parę kopert podpisać nie umie! {15872}{16021}Boże! "Bavorov" z małej litery!|Zostaw to, durniu! {16027}{16078}Piwo chlać to potrafisz! {16080}{16189}- A gdzie jest piękna panna młoda?|- Roznosi zaproszenia po wsi. {16192}{16297}Prosto z Moraw, od cioci Marzeny.|Proszę, doktorze... {16298}{16418}- Pani Škopková, ja przecież nie piję.|- To przecież żadne picie... {16422}{16534}To lekarstwo.|Proszę powąchać. {16538}{16612}Napije się pan za zdrowie Blaženki. {16614}{16675}Tobie tyle starczy, ty już piłeś. {16678}{16806}No, doktorze... niech się pan nie boi!|Ze smakiem! {16808}{16911}- Więc symbolicznie, za Blaženkę...|- I do dna! {17013}{17088}Ale piecze!...i na drugą nóżkę! {17090}{17208}Szkoda, że jej nie ma,|coś jej przyniosłem. {17211}{17340}Ale piękne! Ale po co ten wydatek,|kwiatów mamy cały ogród. {17355}{17439}Taka orchidea... patrz, ociec! {17455}{17506}Blažena przecież nie zasługuje... {17510}{17605}Co też pani; taką jakbym miał,|to bym ją nosił na rękach! {17607}{17676}Wiem. Wiem. {17755}{17829}Dokąd tak gnasz, chłopie? {17886}{17948}- Zapieprzam jak osioł!|- Niby czemu? {17950}{18056}Wszyscy siedzą nad rzeką, a ja z tym... {18068}{18181}- Pospiesz się!|- Nie ubędzie cię, kolego. {18185}{18230}Jedziemy. {18340}{18489}- Venco! Venco!|- Co tam? {18515}{18627}Mam zaproszenia,|zobacz, jak nam wydrukowali! {18630}{18704}Masz przerwę, Josef. {18897}{18994}Super, co?|Te gołąbki są jak żywe. {18997}{19124}- I super się parzą!|- Przestań, Josef patrzy. {19147}{19236}- Odwróci się, co, Josef?|- Przestań! {19592}{19674}Mówiłam; gapi się. {19696}{19758}Skoro tak uważasz... {20375}{20449}Eliaszu święty, matko i córko! {20565}{20649}Odejdź, siło nieczysta! {20675}{20749}Na boga, co to takiego? {20790}{20864}Apage, słyszysz? {20995}{21047}Na pomoc! {21110}{21239}Sodoma i Gomora!|W imię boże - naprzód! {21480}{21554}Puszczaj mnie... puść... {21560}{21634}Właściwie to już wam dziękuję. {21725}{21799}Do domu! {22190}{22264}Matko boża... kto to słyszał... {22820}{22894}Dziadku, boże, nic ci nie jest? {22910}{23003}Anioł, prawdziwy anioł... {23075}{23149}Co się gapisz, zwariowany dziadu? {23155}{23288}Popatrz, jakie podrapane!|Pierdolę to! {23292}{23384}Jak nie umiesz na rowerze,|to na niego nie siadaj! {23410}{23554}Ciesz się, że cię nie rozjechałam.|Co, dziadku, ołkej? {23605}{23734}- Ołkej.|- Daj, pomogę ci. {23737}{23855}Będzie dobrze. Trochę błota... {23897}{23963}Wery macz. {23967}{24034}Dostaniesz w łeb! {24077}{24149}Zbieramy się, laski. {24255}{24364}- Podrzucę cię do wsi.|- Broń boże! To parę kroków. {24367}{24514}- Dobra, dobra. Wsiadaj i jedziemy.|- Ale proszę poczekać... {24530}{24613}Para... parasolik... {24620}{24704}Panienko Maryjo Podsierpiańska,|ty to widzisz? {24715}{24854}- Parasolik. Jedziemy. Nóżki!|- Bóg zapłać. - No, no. {24975}{25049}I jeszcze koszyczek... {25100}{25174}Mój rower! {25425}{25478}Co za wariat! {25480}{25571}- Czy to aby nie proboszcz?|- Z kim jedzie? {25613}{25652}Ołkej. {25654}{25709}Idziemy, dziewczyny! {25724}{25811}Łomatko, co się księdzu stało? {25813}{25900}Jak ksiądz wygląda? Straszne! {25901}{25992}Twarz prawie jako anioł miała, {26001}{26080}łagodnie do mnie przemówiła, {26082}{26141}a dłonią swą miękką {26144}{26254}kurz z szaty mej zdjęła.|- Idź popatrzeć! {26257}{26303}Zmora jakaś... {26430}{26539}Nasza nauczycielka!|Dzień dobry, co tu robisz? {26566}{26626}Wpadłam na jakiegoś dziadka na rowerze. {26629}{26708}Wjechał mi pod koła.|Patrz, jak go rozpieprzył! {26712}{26794}Takie piękne auto! {26795}{26887}Proboszcz Otík, nasza Sodoma i Gomora...|Kopnął w kalendarz? {26910}{27010}Parę siniaków i otarć.|Zrób mi kawę, albo mnie szlag trafi! {27095}{27216}- Dwie małe lemoniady.|- Przecież kupiłaś je już w sklepie. {27220}{27294}Żółtej nie mieli. {27330}{27404}Kto to taki? {27410}{27516}Jakaś inżynierka. Z Pragi.|Jedzie do Wiednia, tędy jej po drodze. {27520}{27619}Co, do Wiednia? Otwórz mi jedną. {27795}{27869}Znają się z Miluną? {27934}{28008}Wyłącz radio, nie słychać ani słowa. {28015}{28089}Nazywa się Vendulka. {28115}{28189}Cały tata, prawda? {28210}{28280}Toś mnie zaskoczyła! {28285}{28359}Tak między nami to on... taki sobie. {28385}{28459}Ale ładna jest, po tobie. {28470}{28532}Zawsze byłaś laska. {28541}{28604}Chłopaki na kursie za tobą szaleli. {28630}{28704}Złote Strakonice, to były czasy! {28723}{28861}W Pradze mam lepszą pensję,|po mężu zostało mi auto, {28865}{28965}trochę kasy, ale poza tym...|nieciekawie. {29065}{29120}Pierdolona robota...! {29123}{29205}- Gdzie go znajdę?|- Na łące albo w oborze. {29211}{29267}Ale jest druga, pewnie|będzie siedział w biurze. ...
guziec1041