To by� zwyk�y dzie�, Wtedy w�a�nie ujrza�am Ci�, Twe oczy ol�ni�y mnie, Tw�j u�miech wzbudzi� we mnie si�, Tak to by�o w�a�nie to, Motyle od razu zacz�y lata� w moim brzuchu jak szalone, To by� znak, �e wtedy sta�e� si� dla mnie kim� wi�cej... Ni� tylko starszym ch�opaczkiem ze szko�y, Sta�e� si� ca�ym moim �yciem... Wst�pi�e� na miejsce mojego serca... Zast�pi�e� m�j oddech swoim... w tym momencie... Zacz�am odczuwa� to samo co Ty, gdy na Ciebie spojrza�am, Tw�j �miech sprawia� moje cia�o w dr�enie, Tw�j smutek sprawia�, �e me oczy si� szkli�y... Ale c�... co z tego, skoro ja dla Ciebie nic nie znacz�, Lecz chocia� mam Ciebie w sercu... i zawsze b�d� mie�, To jest najwa�niejsze... wi�c nie jest tak �le, I wiec, �e kocham Ci�... Kocham... Twe oczy niebieskie jak ocean, Twe w�osy kr�cone koloru z�ocistego zbo�a, Twe cia�o pokryte piegami, Tw�j u�miech kt�ry ol�niewa mnie za ka�dym razem... i... Twoje spojrzenie... Po prostu kocham Ci�... i tyle.
MYSZULA221